Ogród 100 róż cz. IV

[AnaAn]

Monia, a sadziłaś te nowsze odmiany hortensji ogrodowych, kwitnących na tegorocznych pędach? Jest wiele naprawdę pięknych

Mariolu, też nie próbowałaś sadzić ogrodówek kwitnących na tegorocznych pędach? Może się sprawdzą w Twoim ogrodzie?

Aprilku, dziękuję za miłe słowa, choć wiem, że są mocno na wyrost
Byliny zawsze towarzyszyły moim różyczkom, ale te drugie chyba trochę zbyt wiele miejsca zajęły w ogrodzie i postanowiłam chociaż częściowo przywrócić równowagę

Ewa, chciałam napisać "mówisz ? masz", ale chyba jednak innym razem

Kaszko, dziękuję Ja cięłam przyschnięte kwiatostany. Pewnie, że są urocze, ale pielenie nie kontrolowanej ilości siewek na wiosnę jest raczej masakrycznym zajęciem

Gosia, no trochę taki kryzys forumowy przechodzę .
Hortensje mi zimują bez łaski i żadna w tym moja zasługa; ogród mam w fajnej zimowej strefie
Ja hortensji nie muszę okrywać, ale może spróbuj owinąć je agro?

Dzięki Elu A może jednak nie trzeba rezygnować z ogrodówek? Bukietówki to jednak nie to samo Eliminację słabych i chorowitych róż (i nie tylko) popieram. Nie ma co się upierać. W końcu to ogród ma nam służyć, a nie odwrotnie, chociaż czasami o tym zapominamy



Pozdrawiam Was jesiennie

[Alania]

a są takie ogrodowe

[Margo2]

Dlaczego tak mało
Widzę właśnie, że masz jakiś kryzys. Nic nie pokazujesz a masz co
Chyba Cie ściągnęłam myślami, bo miałam już tu monitować co się dzieje, że się nie odzywasz
Proszę pokaż coś więcej
Jak nie chcesz pisac to nie pisz. Ale pokazuj

[nena08]

Popieram Gosię. więcej zdjęć.
Chyba nie obraziłaś się na róże.

[Annes 77]

Aniu ale u Ciebie rosną jeżówki,ta różowa cudna
Zamówiłaś nowe różyczki? Ja się wstrzymałam jednak,a miałam kilka typów

Pozdrawiam

[AnaAn]

Monia, no jasne, że są ? chociażby te z serii You and Me. Poniżej hortensja Love, mój ubiegłoroczny nabytek






Gosia, widocznie masz ten dar, że udało Ci się mnie tutaj ściągnąć
Dla Ciebie i dla tych, którym obiecałam szersze perspektywy ? widok na zakładaną wiosną rabatkę. Póki co, wszystkie roślinki, z bukszpanami włącznie, to małe wypierdki (niektórych już nie ma, bo zastąpiły je IRYSY TB), ale mam nadzieję, że będzie ładnie, jak się trochę rozrosną




Nenka, w żadnym razie nie obraziłam się na róże. Nadal mam ich ponad 200 sztuk. Wiosną najprawdopodobniej usunę jeszcze kilka z rabaty ?słonecznej? i na tym raczej zakończę wyprowadzki
Jak można ich nie kochać?




Aniu, różyczek już nie zamawiałam; wręcz przeciwnie ? kilkudziesięciu się pozbyłam Podobają Ci się jeżówki? Te poniżej to jedne z moich ulubionych - Caribbean Green i Green Eyes

[Alania]

Aniu, mam jedna hortensję o pełnych kwiatach (białą) z serii You and Me, ale też niestety nie kwitnie

[Margo2]

Przepiekna ta hortensja
Wczoraj przygotowałam dla moich hortensji stelaże do agro, żeby być przygotowanym na okrycie w każdej chwili
2 z nich ładnie podrosły i wypuściły nawet pąk kwiatowy
Mam nadzieję, że zakwitną w przyszłym roku
Posadziłam je w bardzo zacisznym miejscu
Wszystkie są takie same, bo dostałam patyczki od sąsiadki
Jeśli te dwie ładnie przezimują i zakwitną postaram sie o jakieś inne odmiany.
Jeżówki coraz bardziej kocham
Wiosną zamierzam zakupić całą masę
Czy Tobie slimaki nie objadają liści?

[pela11]

Jestem jak Moniczka zaskoczona , że są takie ogrodówki co kwitną na pędach tegorocznych , czyli jak rozumiem wymagają wiosną cięcia , czy tak ? , czy się mylę ?

[AnaAn]

Monia, może ta Twoja wymaga trochę czasu. Ja miałam taką jedną upartą, na której kwiaty czekałam parę lat, a teraz już kwitnie niezawodnie każdego roku.

Gosia, ponoć najmniej problemów w zimniejszych strefach sprawia hortensja Bouquet Rose (kwitnie na dwuletnich pędach).
Ja uwielbiam hortensje. Większość mojego przedogródka wypełniają te krzewy. Rosną też w donicach, bo przecież pojawia się coraz więcej nowych odmian
Jeżówki są wspaniałe ? piękne, kwitną całe lato i nie chorują.
Nie mam problemów ze ślimakami na jeżówkach, choć w tym roku pojawiły się u mnie te wstrętne, bez skorupy, które niepostrzeżenie zaatakowały niektóre moje floksy

Elu, są takie ogrodówki Mają też wyższą mrozoodporność, nawet do -29 stopni. Kwitną na zeszłorocznych i tegorocznych pędach (na tych kwiaty będą później). Nie przycina się ich więc jak np. bukietówek. Jest wiele odmian, chociażby ze wspomnianej już serii You & Me, serii Everbloom (ze śliczną białą Coco), Endless Summer czy Forever & Ever.

[Alania]

Moja ma już kilka lat Niestety są same liście, choć w pierwszym roku, gdy kupiłam była przepiękna
Aniu, proszę o więcej fotek - aktualnych, zaległych, starych i jakichkolwiek Niestety na blog nie mam możliwości dostępu

[AnaAn]

Monia, w takim razie chyba pozostaje tylko zabezpieczanie na zimę Jeśli chcesz, to dam Ci patyczek tej Love, tylko przypomnij się na wiosnę. Jestem pewna, że z nią nie będzie problemów, bo bardzo szybko przyrasta i świetnie kwitnie na młodych pędach.
Blog już jest otwarty
Tu też myślę, że zimą Was trochę pozanudzam swoimi (znaczy się swojego ogrodu) fotkami

[Margo2]

Męcz nas, dręcz
Chyba jestem masochistką
Ja już kilkakrotnie próbowałam z hortensjami, ale nic z tego nie wyszło.
Ale może wtedy byłam jeszcze mało doświadczonym ogrodnikiem?
Próbuje jeszcze raz po wielu latach.