Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Wybaczcie proszę, ale dzisiaj zamiast odpowiedzi na Wasze posty będą tylko zdjęcia. Od kilku dni "walczę" z czereśnią i czereśniami. Przerobiłam chyba ze 30 kg, co najmniej 10 kg rozdałam, a na drzewie wciąż mnóstwo owoców. Nie wyrabiam. Jeszcze nigdy nie miałam tyle czereśni i do tego tak wcześnie. Dla porównania wspomnę, że w roku ubiegłym z tego drzewa zebrałam 3 garście ;:224
Dziękuję, że zaglądacie i piszecie. Może jutro uda mi się napisać coś więcej...

Nie czekając na lipiec zaczynają kwitnąć liliowce:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Pelidea
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1590
Od: 21 cze 2013, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

O ludzie, to współczuję roboty. Ale potem... potem będzie pysznie. :)

U mnie też liliowce zakwitły (właściwie liliowiec, bo mam jedną odmianę). Ale u Ciebie... U Ciebie jest piękna kolekcja! :)
zbyszek50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1186
Od: 13 gru 2009, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Piękna kolekcja róż i powojników !!!! Liliowce super, pieknie, pieknie !!!
Awatar użytkownika
Biedronka641
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5724
Od: 5 cze 2012, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Iza w tym roku czereśnie obrodziły i nawet nie pryskane są bez robali. Jak miło. ;:108
Przerabiaj bo to ich czas. Liliowce ;:215 :wit
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Witaj Iza ;:196
Rzeczywiście , masz spore plony czereśniowe.
Moje jakoś bardziej poszły w liście a owoców znacznie mniej.
To chyba dlatego, że w poprzednim roku, ponieważ nie było owoców wcale, to drzewa nie były przycinane.
Szkoda ale co zrobić. Przynajmniej mam mniej roboty chociaż z obrabianiem czereśni.
Liliowce już pięknie u Ciebie kwitną . Moje dopiero wczoraj pokazały pierwsze kwiatki.
Miłego tygodnia :wit
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Izo wpadam przelotem, bo też walczę ale z jabłkami. Dwie duże, stare papierówki w tym roku obrodziły tak obficie, że przerabiam, rozdaję, a i tak jeszcze daleko do końca.
Dziś już usiadłam do kompa, bo zaraz dostanę jakiegoś jabłkowstrętu ;:306

Powodzenia w walce z urodzajem życzę i pozdrawiam ;:168
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
lemonka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 17 kwie 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Ładna kolekcja liliowców :D Iza, w sumie gratuluję takiego pięknego zbioru choć wcale nie zazdroszczę. Pracy ogrom, ale za to zimą będziesz mogła sobie przypominać swoje piękne rośliny jedząc czeresniowe cuda :) A te cuda to konfitury?
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Strasznie dawno nie pisałam. Wybaczcie, proszę. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko kumulację zdarzeń. I goście, i remont, i sezon działkowy, a do tego susza i praca na zmiany. Można zwariować ;:224
Ledwo zapomniałam o czereśniach a już jabłka nie dają mi żyć...

Joasiu powojników i róż u mnie coraz więcej. Liliowce bardzo lubię. W zasadzie dzięki FO je odkryłam. Jako początkujący ogrodnik namiętnie je kupowałam i tak powstała moja skromna kolekcja - dawno nie liczona, ale ok. 20 może 30 chyba mam.

Izo to nie Twoja wina ani brak umiejętności - róże tak mają, że lubią je robale i choroby. Tak jest u wszystkich. Nawet dziewczyny, które uprawiają mnóstwo róż od wielu lat borykają się z mszycą czy plamistością. Ja przestałam się tym tak przejmować. W zasadzie nie stosuję oprysków. Jedynie mszycę tępię, bo jej nie lubię i już. Powojnik koniecznie kup sobie jakiś włoski. Sama zobaczysz, że to roślina jak każda inna i nabierzesz ochoty na kolejne, bo gdy kwitną to robią wrażenie. Ja kupiłam sobie następne :heja Z czereśni robię dżemy. W zasadzie ze wszystkiego robię dżemy. To jedyne przetwory jakie robię od kilku lat. W tej chwili mam ponad 170 słoików dżemu w piwnicy. A jabłka dopiero się zaczną na dobre... Słoiki się skończyły, miejsce też się kończy. Nie wiem co to będzie.

Kasiu dziękuję za miłe słowa. Różyczkę pocięłam i powtykałam patyki. Jest nadzieja, że coś z tego wyrośnie.

Krysiu pytasz o moje powojniki. Sama nie wiem ile ich mam. Straciłam już rachubę. Na pewno sporo. Nie wszystkie moje powojniki rosną przy pergolach. Kilka odmian rośnie przy siatce ogrodzeniowej i świetnie sobie radzą. Siatka nawet jest lepsza, bo jest bardziej gęsta. Powojniki bylinowe są bardzo różne. Część z nich się płoży, a inne rosną w górę. Alionushka mnie zaskakuje, bo w pierwszym roku musiałam ją podwiązywać do drzewa przy którym rośnie a w kolejnych sama rośnie blisko pnia prosto w górę. Gdzie na FO czytałam, że rośliny mają pamięć i to byłby dowód tej teorii. W zeszłym roku kupiłam kolejny powojnik bylinowy Princesse Diana . Jest zupełnie inny, ale bardzo uroczy - polecam. Dość późno startuje i nawet miałam obawy, że go straciłam.

Zbyszku dziękuję. U Was też same cudności rosną.

Alu nie mam pojęcia jakiej odmiany mam czereśnie, ale robale jej nie lubią. Nigdy jej nie pryskałam i zawsze bez robaków. Jako, że dojrzewanie było znacznie szybciej niż zwykle to i szpaki nie zdążyły posmakować.

Krysiu dzięki za spotkanie ;:196 Na dniach podeślę Ci obiecane zawilce. Moja czereśnie nie była przycinana dobrych kilka lat. Już mocno zacieniała mi różankę. Teraz przy zbiorach udało się mocno ją ciachnąć i znów będzie spokój na jakiś czas. Od Twego wpisu minęły prawie 3 tygodnie. Ciekawa jestem jak Twoje liliowce. Moje już w zasadzie kończą kwitnienie. Susza i upały dały im się we znaki.

Witaj Beatko! Jak sprawa jabłkowa się rozwija? U mnie dwie wczesne jabłonki dają mi popalić. Sucha pogoda sprzyja spadom. Chyba przyjdzie zaprosić sąsiadów na rwanie jabłek... Ja przerabiam tylko te późniejsze odmiany.

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i pamięć. Na koniec by Was nie zanudzić kilka lipcowych zdjęć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3198
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Izo, doskonale rozumiem spadek weny, zwłaszcza, że tyle się u Ciebie działo. Cieszę się jednak, że pokonałaś niechcieja i pokazałaś znów swój ogród. Jaki on piękny! ;:224 Rośliny masz w doskonałej formie. Czy u Ciebie nie ma suszy? U nas ogrody walczą o życie i cieszy każde zielone źdźbło trawy. Liliowce to rzeczywiście rośliny do lubienia, nie kapryszą, pięknie kwitną a po kwitnieniu też ładnie wyglądają, w dodatku można wyprodukować z nich dowolną ilość sadzonek.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
Pelidea
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1590
Od: 21 cze 2013, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

I u mnie tyle wszystkiego na raz, że nie wiem w co ręce włożyć...

Piękne Twoje roślinki. Dobrze, że znalazłaś moment, aby je pokazać. :)
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Kasiu oczywiście, że i u mnie susza potworna. Deszcze i burze chodzą gdzieś bokiem. Wczoraj i dzisiaj troszkę padało, ale stanowczo za mało. Działka jest zielona, bo w dużej części jest zacieniona. Tylko niewielki wycinek jest przez cały dzień wystawiony na słońce. W czasie upałów to duży plus, ale w sumie trochę utrudnia mi to życie tzn. działkowanie. Mam niewiele odpowiedniego miejsca na róże, lilie czy irysy. Od 2-3 lat planuję przyciąć brzozę i dąb, ale jakoś nie wychodzi :( Niestety zadanie nie jest łatwe i będzie kosztowało...Drzewa są dorosłe i wielkie, a rosną przy południowej granicy działki. To "spadek" po poprzednim użytkowniku działki. Dzięki za miłe słowa ;:196 Aż chce się człowiekowi starać.

Joasiu dziękuję! Jestem wdzięczna za uznanie ;:196 Czasem chyba każdemu zdarza się taka kumulacja obowiązków i różnych dziwnych spraw do załatwienia. Remont balkonu miał dodatkowy plus - udało się uratować tego dzwonka co wyrósł między płytkami. Posadziłam go na działce i mam nadzieję, że mu się tam spodoba. Zastanawiam się czy zawsze miałaś wpisane Rzeszów... Dopiero dzisiaj "rzucił mi się w oczy" i zaskoczenie ;:oj Nie wiem dlaczego, ale jakoś kojarzyłam Cię bardziej ze stolicą.

Kupiłam wiosną w Biedronce opakowanie lilii. Miały być białe azjatki. Zależało mi na tym kolorze choć liczyłam się z pomyłką. A tu niespodzianka. Wyrosły białe i na dodatek orientalne :tan Podejrzewam, że to odmiana Casablanca. Lubię takie niespodzianki ;:108 Mile mnie zaskoczyły też lilie kupione na kwietniowych targach w Starym Polu. Po raz pierwszy od wielu lat były zgodne odmianowo. Sprzedawcy należy się pochwała. Kupiłam 2 odmiany lilii azjatyckich: Landini i Easy Waltz. Posadziłam je razem, ale efektu nie było bo nie kwitły w jednym czasie :( Szkoda. Sukcesem choć połowicznym był zakup lilii u pana P. ( znanego na FO) Za 3 razem w końcu udało mi się trafić lilię Beijing moon, na dwie sztuki jedna nie zakwitła a druga miała jeden kwiat. Trzeba przyznać, że piękny. Niestety zakup lilii w Aldi to kicha. Albo nie kwitną, albo pomylone. Na domiar złego liliowe straty poniosłam przy zbiorach czereśni - dwie lilie złamane przy samej ziemi zanim jeszcze zakwitły, a 3 inne mizeroty sama wyplewiłam razem z poduchą gwiazdnicy ;:223


Obrazek - orientalne azjatki z Biedronki ;:224

A to długo oczekiwana Beijing Moon
Obrazek

Obrazek

Obrazek - Easy Waltz

Kilka innych lilii:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
magry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5356
Od: 15 wrz 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Ja to już nie wybrzydzałbym na kolory byle tylko były ale ich nie ma.Jesienią kupiłem 50 szt.azjatyckich a teraz doliczyłem się sześciu i to mizernych.Sadziłem
w dużych pojemnikach więc podziemna konsumpcja raczej niemożliwa.Moja znajoma twierdzi,że u mnie jest zamróz i dlatego lilie nie rosną.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Awatar użytkownika
Biedronka641
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5724
Od: 5 cze 2012, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Iza przepraszam,że zapytam Janka w Twoim w wątku ale co to jest zamróz? U mnie też lilie nie są długowieczne. Może trzeba je wykopywĆ JAK TULIPANY? ;:108
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”