Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Izo, gratuluję! Zasłużyłaś na wyróżnienie , masz piękny ogród i dar przyciągania ludzi do swojego ogrodu.
Gdybyśmy miały wspólny ogród, dzieliłybyśmy się pracą według upodobania - ja bym mogła pielić, a Ty ciąć .
Gdybyśmy miały wspólny ogród, dzieliłybyśmy się pracą według upodobania - ja bym mogła pielić, a Ty ciąć .
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Jak widzę marcinki i zimowity,,,to jeszcze bardziej jesiennie coś się robi
Piękne hortensje
No i sporo już cebulowych kupiiłas .Już sadzisz do gruntu ??Bo włąsnie sie zastanawiam, czy je nie wysadzić ??
Piękne hortensje
No i sporo już cebulowych kupiiłas .Już sadzisz do gruntu ??Bo włąsnie sie zastanawiam, czy je nie wysadzić ??
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Iza,tu.ja pisze:Witam gorąco wszystkich miłych Gości! Jesteście cudowni! Wielkie dzięki za wszystkie Wasze głosy, które pozwoliły mi wygrać opryskiwacz ( już go mam ). Za gratulacje też dziękuję
Moja nominacja Twojej osoby do konkursu sierpniowego była czystą przyjemnością i strzałem w "10"
Ta nagroda po prostu Ci się należała - jeszcze raz gratuluję
Twój ogród wciąż barwami urzeka...
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5356
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
U mnie,z wyjątkiem tulipanów,wszystko w ziemi.Z nowości posadziłem: czosnki,kamasje,korony cesarskie,cebulice i jeszcze raz skusiłem się na śnieżycę.
To były prace wczorajsze a dzisiaj podlewanie z nieba.Tulipany pod koniec miesiąca.
To były prace wczorajsze a dzisiaj podlewanie z nieba.Tulipany pod koniec miesiąca.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Kasiu dzięki! Tyle miłych słów... Aż mi głupio. Widzę, że pielenie ma sporo amatorów. Ja wciąż nie mogę się przemóc. Czasem spontanicznie przykucnę przy jakiejś rabatce i odsłonię gołą ziemię, ale ogólnie przeraża mnie wizja ustawicznego odchwaszczania. A mam co odchwaszczać. Uwierzcie mi, że mam Takie wspólne działkowanie ma swoje dobre strony Kasiu jest mi naprawdę wstyd, bo zaglądam do Ciebie i podziwiam, a zupełnie nic nie piszę
Aniu masz rację - robi się jesiennie. A do tego zaczął się czas opadów. One co prawda mnie cieszą i pewnie nie tylko mnie, ale sprawiają wrażenie jakby już było po lecie. Te niebieskie kwiaty to nie są marcinki choć to też astry. Jak na moje możliwości cebulowych dużo nie kupiłam ( na razie ) Niestety jeszcze nie zaczęłam sadzić i sama zastanawiam się dlaczego. Przecież powinnam. Szczególnie narcyze, one potrzebują ciepłej ziemi by się ukorzenić. Z tulipanami nie trzeba się tak śpieszyć.
Mirku jesteś bardzo miły! Dziękuję!
Janku sporo tych cebulek kupiłeś i wstrzeliłeś się z sadzeniem. Ciekawa jestem jakie czosnki i cebulice posadziłeś. Też zamówiłam kilka nowych czosnków. Bardzo je lubię wszystkie. Sadzę przy różach dla "zdrowotności". Domyślam się, że śnieżycę letnią kupiłeś... Też jakoś nie mam do niej szczęścia. Czy kamasje miałeś już kiedyś? One ponoć lubią cięższą ziemię. Dawno temu pewien starszy ogrodnik powiedział mi, że tulipany sadzi się po pierwszych przymrozkach. Kiedyś to przeważnie było na przełomie września i października.Teraz różnie z nimi bywa. Czasem dopiero w listopadzie są. Ja wciąż się trzymam Jego wskazówek i tulipany sadzę późno. Pewnie się powtarzam, ale zdarzało mi się sadzić nawet w grudniu a nawet 1 stycznia. Oczywiście nie pierwsze tylko ostatnie - kupione na wyprzedaży
W sobotę byłam na targach w Starym Polu. Wróciłam troszkę zawiedziona. Wystawców było mniej niż zwykle. U większości prym wiodły hortensje i trawy. Sporo było drzewek, krzewów i wrzosów, a mało bylin. Jestem z siebie dumna, bo po raz pierwszy nie kupiłam tam żadnych cebulek Oparłam się też różom i powojnikom. Zakupy zrobiłam niewielkie i do tego jednoznacznie jesienne. Kupiłam zawilca i dwie trawy oraz doniczkę z mixem wrzosów na balkon.
Moje zakupy:
Takie "cudo" postanowiło powtórzyć kwitnienie teraz
Aniu masz rację - robi się jesiennie. A do tego zaczął się czas opadów. One co prawda mnie cieszą i pewnie nie tylko mnie, ale sprawiają wrażenie jakby już było po lecie. Te niebieskie kwiaty to nie są marcinki choć to też astry. Jak na moje możliwości cebulowych dużo nie kupiłam ( na razie ) Niestety jeszcze nie zaczęłam sadzić i sama zastanawiam się dlaczego. Przecież powinnam. Szczególnie narcyze, one potrzebują ciepłej ziemi by się ukorzenić. Z tulipanami nie trzeba się tak śpieszyć.
Mirku jesteś bardzo miły! Dziękuję!
Janku sporo tych cebulek kupiłeś i wstrzeliłeś się z sadzeniem. Ciekawa jestem jakie czosnki i cebulice posadziłeś. Też zamówiłam kilka nowych czosnków. Bardzo je lubię wszystkie. Sadzę przy różach dla "zdrowotności". Domyślam się, że śnieżycę letnią kupiłeś... Też jakoś nie mam do niej szczęścia. Czy kamasje miałeś już kiedyś? One ponoć lubią cięższą ziemię. Dawno temu pewien starszy ogrodnik powiedział mi, że tulipany sadzi się po pierwszych przymrozkach. Kiedyś to przeważnie było na przełomie września i października.Teraz różnie z nimi bywa. Czasem dopiero w listopadzie są. Ja wciąż się trzymam Jego wskazówek i tulipany sadzę późno. Pewnie się powtarzam, ale zdarzało mi się sadzić nawet w grudniu a nawet 1 stycznia. Oczywiście nie pierwsze tylko ostatnie - kupione na wyprzedaży
W sobotę byłam na targach w Starym Polu. Wróciłam troszkę zawiedziona. Wystawców było mniej niż zwykle. U większości prym wiodły hortensje i trawy. Sporo było drzewek, krzewów i wrzosów, a mało bylin. Jestem z siebie dumna, bo po raz pierwszy nie kupiłam tam żadnych cebulek Oparłam się też różom i powojnikom. Zakupy zrobiłam niewielkie i do tego jednoznacznie jesienne. Kupiłam zawilca i dwie trawy oraz doniczkę z mixem wrzosów na balkon.
Moje zakupy:
Takie "cudo" postanowiło powtórzyć kwitnienie teraz
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4530
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Iza- ale ładnie .
U mnie kotków działkowych 7
U mnie kotków działkowych 7
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Takie zakupy to sama radość. W siatce widzę miły dla oka bukiet. Nie wiedziałam, że tulipany sadzi się po przymrozkach, ciekawe czym jest to uzasadnione. Ja też mam już trochę cebulek tulipanowych i mam wątpliwość czy sadzić je w miejscach, w których miałam już tulipany. Zostały tam w ziemi cebulki tego, co kwitło na wiosnę ale jakie są szanse, że z nich wyrosną i zakwitną w przyszłym roku tulipany? Izo, jakie są Twoje doświadczenia w tym temacie?
W swoim wątku ostatnio i ja nie piszę. Obróbka zdjęć i ubranie myśli w słowa zajmują dużo czasu.
W swoim wątku ostatnio i ja nie piszę. Obróbka zdjęć i ubranie myśli w słowa zajmują dużo czasu.
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5356
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
O terminie sadzenia tulipanów wiem tyle,że zbyt wczesne sadzenie naraża je na choroby.Żródła nie podam ale to siedzi mi w głowie.Nowości cebulowe są z allegro i
Lilypolu.Cebulicy hiszpańskiej nie miałem.W tym roku z budżetu nie spadła.Będzie niebieska,biała i różowa.Śnieżyca jednak wiosenna ale gliny naniosłem i może
coś z niej zostanie.Kamasję mam ale ona ma już naście lat i pora na coś nowego.Z programu Maja w ogrodzie wiem,że musi mieć glebę
przepuszczalną a u mnie taka jest.Ta nowa ma mieć liście w paski.Czosnki mam z allegro od Kamila.Błękitny.korolkowii i jeszcze jeden ale nazwa jest na
działce.To wszystko to takie rośliny towarzyszące bo wiosna cebulowa to u mnie głównie tulipany,Bez nich to wiosna kulawa.W ogóle to roślin nowych mam bardzo
dużo tylko oby to wszystko przetrwało.
Lilypolu.Cebulicy hiszpańskiej nie miałem.W tym roku z budżetu nie spadła.Będzie niebieska,biała i różowa.Śnieżyca jednak wiosenna ale gliny naniosłem i może
coś z niej zostanie.Kamasję mam ale ona ma już naście lat i pora na coś nowego.Z programu Maja w ogrodzie wiem,że musi mieć glebę
przepuszczalną a u mnie taka jest.Ta nowa ma mieć liście w paski.Czosnki mam z allegro od Kamila.Błękitny.korolkowii i jeszcze jeden ale nazwa jest na
działce.To wszystko to takie rośliny towarzyszące bo wiosna cebulowa to u mnie głównie tulipany,Bez nich to wiosna kulawa.W ogóle to roślin nowych mam bardzo
dużo tylko oby to wszystko przetrwało.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Iza
Bardzo mnie ucieszyła Twoja wygrana. Serdecznie Ci gratuluję
Nie wiedziałam, że z sadzeniem tulipanów nie należy się spieszyć.
Miałam to robić dzisiaj ale wiatr był tak nieprzyjemny, że ogarnął mnie ogrodowy leń.
Może przynajmniej tulipanom wyjdzie to na zdrowie.
A co do wspólnej pracy w ogrodzie, to obie z Kasią mogłybyście wpaść do mnie.
Zawsze wiosną wydaje mi się , że mam luz na rabatach a jak tylko zrobi się cieplej i popada to nagle znowu mam z trudem kontrolowany busz. Właściwie chyba już niekontrolowany.
Bardzo mnie ucieszyła Twoja wygrana. Serdecznie Ci gratuluję
Nie wiedziałam, że z sadzeniem tulipanów nie należy się spieszyć.
Miałam to robić dzisiaj ale wiatr był tak nieprzyjemny, że ogarnął mnie ogrodowy leń.
Może przynajmniej tulipanom wyjdzie to na zdrowie.
A co do wspólnej pracy w ogrodzie, to obie z Kasią mogłybyście wpaść do mnie.
Zawsze wiosną wydaje mi się , że mam luz na rabatach a jak tylko zrobi się cieplej i popada to nagle znowu mam z trudem kontrolowany busz. Właściwie chyba już niekontrolowany.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Iza wzruszyłam się gdy czytałam jak zaopiekowałaś się kotką, czy ma ona imię? Dla Ciebie i Twojego M który chce zbudować jej domek należy się Sterylizacja i kastracja kotów jest chyba ważna, jest to działanie przeciw naturze, ale moje dwie kotki również miały ten zabieg i nie wyobrażam sobie mieć co roku kocięta...w sumie to smutne i dość wygodne...eh
Łowny kotek na działce to super sprawa. Moja starsza kotka złowiła w ostatnim czasie nornicę i krecika.
Łowny kotek na działce to super sprawa. Moja starsza kotka złowiła w ostatnim czasie nornicę i krecika.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Izuś, jeszcze raz gratuluję wygranej w konkursie, w pełni na nią zasłużyłaś
Tak dawno się nie odzywałam ale na bieżąco obserwuję i podziwiam Twoje poczynania ogrodowe.
Pięknie kwitną Ci marcinki i zawilce a liliowiec sprawił prawdziwą niespodziankę
W wątku chryzantemowym też widziałam znajome mi Twoje śliczne chryzantemy Muszę przyznać, że i u mnie chyba dobrze się czują bo wszystkie mocno sie rozrosły i większość kwitnie
Tak dawno się nie odzywałam ale na bieżąco obserwuję i podziwiam Twoje poczynania ogrodowe.
Pięknie kwitną Ci marcinki i zawilce a liliowiec sprawił prawdziwą niespodziankę
W wątku chryzantemowym też widziałam znajome mi Twoje śliczne chryzantemy Muszę przyznać, że i u mnie chyba dobrze się czują bo wszystkie mocno sie rozrosły i większość kwitnie
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Danusiu dziękuję Jesteś miła. Zastanawiam się jak dajesz radę i wytrzymujesz 7 kotów na działce
Kasiu choć mam dużo tulipanów to raczej nie jestem fachowcem w tej kwestii. Łamię chyba wszystkie zasady oprócz jednej - późnego sadzenia Nie wykopuję swoich tulipanów, nie przesadzam. Większość odmian kwitnie co wiosnę przez wiele lat. Inne bywają jednorazowe. Nigdy nie wiadomo na co się trafi. A skoro nie ma gwarancji, to co roku sadzę kolejne i tak zapełniam piętrowo rabaty, że strach wbijać łopatkę, bo zawsze na coś się trafi. W tym roku troszkę odpuściłam tulipanom ( no chyba, że będą wyprzedaże ) i postawiłam na czosnki. Zamówiłam wysyłkowo kilka różnych gatunków, których jeszcze nie mam.
Janku też zamówiłam czosnek błękitny Polowałam na niego od dawna. Oprócz niego jeszcze Gracefull, Carolinianum, White Cloud i Globemaster. Szkoda, że nigdy nie wspomniałeś o braku cebulicy hiszpańskiej. Mam wszystkie 3 kolory i mogłam Ci podesłać. Urocza roślina. Ciekawa jestem gdzie posadziłeś. Według mnie świetnie wyglądałaby na tym Twoim "dzikim" kawałku z wiosennymi maluchami. Kamasji z paskowanymi liśćmi jeszcze nie widziałam...Ponoć jest też z pełnymi kwiatami. Kiedyś miałam 3 różne, a przy zmianach na rabatach została jedna... Masz dużo nowych roślin?! A nie mówiłeś czasem, że nie masz miejsca na nowości...że musisz ogarnąć to co masz... Życzę by wszystko się przyjęło i przezimowało!
Krysiu wielkie dzięki! Może kiedyś wybierzemy się z Kasią do Ciebie... Nigdy nie wiadomo. Nie wiem czy razem czy osobno, ale może kiedyś...np. w maju po targach w Renku. Przygotuj tylko narzędzia i plan
Z tym luzem na rabatach mam to samo. Wiosną luz, latem busz ( rzadko kontrolowany ) i jesienią znów luki, które aż się proszą by je obsadzić cebulkami. Tak więc wbijam łopatkę i niespodzianka - tam już siedzą jakieś cebulki Pogoda zrobiła się listopadowa a roboty mnóstwo.
Olu widzę, że masz miękkie serducho dla zwierząt Dla mnie one też są ważne. Niestety kotka w zasadzie nie ma imienia. Wołam do niej Kicia lub Kitulka. I chyba tak zostanie. Według mnie sterylizacja bezdomnych lub jak kto woli wolnożyjących kotów jest bardzo ważna i potrzebna. Latem jest zawsze mnóstwo kociąt szukających domu. Niestety nie wszystkie mają szczęście by trafić na swego człowieka. Mam nadzieję, że problemy z nornicami na działce to już historia. Moja koteczka nawet na szczury poluje z sukcesem ( a tak na marginesie nie mam pojęcia skąd te szczury )
Halszko dziękuję Trudno się odzywać jak gospodyni "mało rozmowna" - raz w miesiącu coś skrobnie i znika... Chryzantemy od Ciebie zaczynają kwitnąć jedna po drugiej. Jeszcze raz dziękuję za nie. Większość kwitnień jeszcze przede mną. Cieszę się, że jesteś zadowolona z moich. To fakt, że liliowiec mnie zaskoczył. O tej porze roku kwitło kilka innych, ale ten nigdy. To upalne i suche lato trochę namieszało roślinom "w głowach i życiorysach"
Od kilku dni przymierzałam się by odezwać się we własnym wątku, ale to był trudny czas. Teraz też nie jest łatwiej, bo pożegnałam swojego psa. Po wspólnych 15 latach. To był mój najlepszy działkowy towarzysz. Był idealnym psem ogrodniczki - nie kopał, nie rył, nie niszczył. Lubił kwiaty i motylki. Nie wiem jak to teraz będzie... Na razie ból jest przeogromny...
Kasiu choć mam dużo tulipanów to raczej nie jestem fachowcem w tej kwestii. Łamię chyba wszystkie zasady oprócz jednej - późnego sadzenia Nie wykopuję swoich tulipanów, nie przesadzam. Większość odmian kwitnie co wiosnę przez wiele lat. Inne bywają jednorazowe. Nigdy nie wiadomo na co się trafi. A skoro nie ma gwarancji, to co roku sadzę kolejne i tak zapełniam piętrowo rabaty, że strach wbijać łopatkę, bo zawsze na coś się trafi. W tym roku troszkę odpuściłam tulipanom ( no chyba, że będą wyprzedaże ) i postawiłam na czosnki. Zamówiłam wysyłkowo kilka różnych gatunków, których jeszcze nie mam.
Janku też zamówiłam czosnek błękitny Polowałam na niego od dawna. Oprócz niego jeszcze Gracefull, Carolinianum, White Cloud i Globemaster. Szkoda, że nigdy nie wspomniałeś o braku cebulicy hiszpańskiej. Mam wszystkie 3 kolory i mogłam Ci podesłać. Urocza roślina. Ciekawa jestem gdzie posadziłeś. Według mnie świetnie wyglądałaby na tym Twoim "dzikim" kawałku z wiosennymi maluchami. Kamasji z paskowanymi liśćmi jeszcze nie widziałam...Ponoć jest też z pełnymi kwiatami. Kiedyś miałam 3 różne, a przy zmianach na rabatach została jedna... Masz dużo nowych roślin?! A nie mówiłeś czasem, że nie masz miejsca na nowości...że musisz ogarnąć to co masz... Życzę by wszystko się przyjęło i przezimowało!
Krysiu wielkie dzięki! Może kiedyś wybierzemy się z Kasią do Ciebie... Nigdy nie wiadomo. Nie wiem czy razem czy osobno, ale może kiedyś...np. w maju po targach w Renku. Przygotuj tylko narzędzia i plan
Z tym luzem na rabatach mam to samo. Wiosną luz, latem busz ( rzadko kontrolowany ) i jesienią znów luki, które aż się proszą by je obsadzić cebulkami. Tak więc wbijam łopatkę i niespodzianka - tam już siedzą jakieś cebulki Pogoda zrobiła się listopadowa a roboty mnóstwo.
Olu widzę, że masz miękkie serducho dla zwierząt Dla mnie one też są ważne. Niestety kotka w zasadzie nie ma imienia. Wołam do niej Kicia lub Kitulka. I chyba tak zostanie. Według mnie sterylizacja bezdomnych lub jak kto woli wolnożyjących kotów jest bardzo ważna i potrzebna. Latem jest zawsze mnóstwo kociąt szukających domu. Niestety nie wszystkie mają szczęście by trafić na swego człowieka. Mam nadzieję, że problemy z nornicami na działce to już historia. Moja koteczka nawet na szczury poluje z sukcesem ( a tak na marginesie nie mam pojęcia skąd te szczury )
Halszko dziękuję Trudno się odzywać jak gospodyni "mało rozmowna" - raz w miesiącu coś skrobnie i znika... Chryzantemy od Ciebie zaczynają kwitnąć jedna po drugiej. Jeszcze raz dziękuję za nie. Większość kwitnień jeszcze przede mną. Cieszę się, że jesteś zadowolona z moich. To fakt, że liliowiec mnie zaskoczył. O tej porze roku kwitło kilka innych, ale ten nigdy. To upalne i suche lato trochę namieszało roślinom "w głowach i życiorysach"
Od kilku dni przymierzałam się by odezwać się we własnym wątku, ale to był trudny czas. Teraz też nie jest łatwiej, bo pożegnałam swojego psa. Po wspólnych 15 latach. To był mój najlepszy działkowy towarzysz. Był idealnym psem ogrodniczki - nie kopał, nie rył, nie niszczył. Lubił kwiaty i motylki. Nie wiem jak to teraz będzie... Na razie ból jest przeogromny...
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5356
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Z pieskiem współczuję bo sam to przechodziłem i wiem jak to jest.Traktuje się je jak członka rodziny ale cóż,to kiedyś musi nastąpić.Mój nie jest taki grzeczny.
Kopie,nie zważa na moje rarytasy a najchętniej pogoniłby gdzie go oczy i węch pogonią.Z ogrodniczych spraw.Dzika rabata wygląda teraz trochę inaczej.W części
cienistej jest bez zmian.W słonecznej są zmiany.Ona wyglądała fajnie wiosną ale gdy wszystko przekwitło zostawało gołe pole gdzie chwasty rosły.Teraz jest krzaczek,
kilka sasanek,obwódka z marcinków i coś tam jeszcze.Zobaczymy wiosną jak to wygląda.Jak będzie żle to znowu będzie przeprowadzka.Coś trzeba w końcu robić.
Cebulica posadzona jest w głębokim koszyku gdzie indziej ale będzie można ją przesadzić w przyszłym roku.Nowych roślin mam 125 ale to wszystko rośliny małe
więc zmieściły się. Starych roślin trzeba było trochę wykopać ale jakoś poszło.Teraz mam jeszcze do posadzenia azalie japońskie i z tym będzie trochę kłopotu.
Kopie,nie zważa na moje rarytasy a najchętniej pogoniłby gdzie go oczy i węch pogonią.Z ogrodniczych spraw.Dzika rabata wygląda teraz trochę inaczej.W części
cienistej jest bez zmian.W słonecznej są zmiany.Ona wyglądała fajnie wiosną ale gdy wszystko przekwitło zostawało gołe pole gdzie chwasty rosły.Teraz jest krzaczek,
kilka sasanek,obwódka z marcinków i coś tam jeszcze.Zobaczymy wiosną jak to wygląda.Jak będzie żle to znowu będzie przeprowadzka.Coś trzeba w końcu robić.
Cebulica posadzona jest w głębokim koszyku gdzie indziej ale będzie można ją przesadzić w przyszłym roku.Nowych roślin mam 125 ale to wszystko rośliny małe
więc zmieściły się. Starych roślin trzeba było trochę wykopać ale jakoś poszło.Teraz mam jeszcze do posadzenia azalie japońskie i z tym będzie trochę kłopotu.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.