Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Izuś, bardzo kwitnący jest Twój ogród Miło się ogląda takie zdjęcia.
Teraz widzę, że niektóre irysy mam źle posadzone bo dałam je do niewielkiego cienia. Czy mam je teraz przesadzać czy poczekać na jakiś lepszy moment? A co do sasanek, to jak kiedyś będziesz je dzielić to znów się o nie uśmiechnę choć poprzednich nie uchowałam a wracając do irysków to nie wiedziałam, że tak smakować będą ślimakom Są ponadgryzane a ja już się wściekam na te paskudne stwory bo jest ich mnóstwo, pogoda im sprzyja bo często pada.
Izuś, dzięki za rady odnośnie krzewuszek. Popatrzę co mają w sklepach internetowych żeby dobrać coś odpowiedniego. Z tym dołowaniem w doniczkach to świetny pomysł, ja już kilka razy przesadzałam krzewy bo mi się koncepcja zmieniła. Tak zrobię przy następnych zakupach A masz może sprawdzonego dostawcę krzewuszek? Czy stacjonarnie u siebie kupujesz?
Teraz widzę, że niektóre irysy mam źle posadzone bo dałam je do niewielkiego cienia. Czy mam je teraz przesadzać czy poczekać na jakiś lepszy moment? A co do sasanek, to jak kiedyś będziesz je dzielić to znów się o nie uśmiechnę choć poprzednich nie uchowałam a wracając do irysków to nie wiedziałam, że tak smakować będą ślimakom Są ponadgryzane a ja już się wściekam na te paskudne stwory bo jest ich mnóstwo, pogoda im sprzyja bo często pada.
Izuś, dzięki za rady odnośnie krzewuszek. Popatrzę co mają w sklepach internetowych żeby dobrać coś odpowiedniego. Z tym dołowaniem w doniczkach to świetny pomysł, ja już kilka razy przesadzałam krzewy bo mi się koncepcja zmieniła. Tak zrobię przy następnych zakupach A masz może sprawdzonego dostawcę krzewuszek? Czy stacjonarnie u siebie kupujesz?
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Izo, jaką ładną wiosenkę masz obfitą, bogatą, kolorową . Dużo się dzieje już teraz u Ciebie, wcześnie zaczął się sezon. Szczególnie podobają mi się małe iryski, mają tyle uroku. U mnie też zaczęły kwitnąć te maluchy i ładnie się rozrastają ale mam je tyko w jednym kolorze. Muszę pomyśleć nad zakupem innych kolorów.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
No no no klematisy już startują, hejże u mnie dopiero 1 z kilku irysków zakwitł. Piękny jasny różanecznik, wiśnia cudna
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Izuś - dziękuję za miłe słowa Sasankami się nie przejmuj - podeślę siewek i nasionek. Irysków na razie nie ruszaj. Najlepiej w sierpniu przesadzić. Jednak troszkę cienia im nie powinno zaszkodzić. Najważniejsze to płytko posadzić by kłącze było widoczne. Tylko dobrze nagrzane zapewnia kwitnienie. Lubią suche i przepuszczalne podłoże. Mogą rosnąć na żwirowej rabacie wtedy kamienie też grzeją te bulwki. U siebie nie zauważyłam zmasowanego ataku ślimaków na irysy. U mnie pałaszują hosty, języczki i lilie. Niestety na nadmiar deszczu nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie jest go stanowczo za mało. Wszystkie krzewuszki kupowałam na targach i w okolicznych szkółkach. Nie powinnaś mieć kłopotu z ich nabyciem. Są powszechnie stosowane w zieleni miejskiej - mają same zalety.
Witaj Kasiu! Nareszcie jesteś! U mnie wiosna na bogato, bo to mój bzik Iryski w jednym kolorze? Nie może tak być. Nie musisz myśleć o zakupie. Wystarczy, że się uśmiechniesz do mnie. Miałam kiedyś wysokie irysy. Są piękne, ale mnie wkurzała ich skłonność do wywracania się. Oddałam w dobre ręce i zaczęłam sadzić niskie. Jest coraz więcej odmian, w bajecznych zestawach kolorystycznych.
Olu klematisy atragena są najwcześniejsze, a te wielkokwiatowe też należą do wcześnie kwitnących. Różanecznik to popularna i odporna odmiana Cunnigham White kupiony w Biedronce. Wszystkie moje rododendrony są z B. Azalie pochodzą z innych źródeł.
Witaj Kasiu! Nareszcie jesteś! U mnie wiosna na bogato, bo to mój bzik Iryski w jednym kolorze? Nie może tak być. Nie musisz myśleć o zakupie. Wystarczy, że się uśmiechniesz do mnie. Miałam kiedyś wysokie irysy. Są piękne, ale mnie wkurzała ich skłonność do wywracania się. Oddałam w dobre ręce i zaczęłam sadzić niskie. Jest coraz więcej odmian, w bajecznych zestawach kolorystycznych.
Olu klematisy atragena są najwcześniejsze, a te wielkokwiatowe też należą do wcześnie kwitnących. Różanecznik to popularna i odporna odmiana Cunnigham White kupiony w Biedronce. Wszystkie moje rododendrony są z B. Azalie pochodzą z innych źródeł.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Izuś, ale podoba mi się ujęcie z doniczką ostawioną w konarach Masz taki przestronny ogród I jaki kociak świetny
Co do irysków to teraz wiem. Za głęboko je posadziłam. Nie widać bulwek No nic...poczekam do sierpnia jak radzisz i je lekko powyciągam i cześć przesadzę.
Krzewuszko obejrzałam już w jednym sklepie internetowym. Poszukam u siebie najpierw a potem ewentualnie zamówię w internecie.
U mnie deszczu aż za dużo. Ślimaków zatrzęsienie. Znowu dziś pada
Co do irysków to teraz wiem. Za głęboko je posadziłam. Nie widać bulwek No nic...poczekam do sierpnia jak radzisz i je lekko powyciągam i cześć przesadzę.
Krzewuszko obejrzałam już w jednym sklepie internetowym. Poszukam u siebie najpierw a potem ewentualnie zamówię w internecie.
U mnie deszczu aż za dużo. Ślimaków zatrzęsienie. Znowu dziś pada
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2873
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Izuś, trafiłam na bratnią irysową duszę więc przybiegłam czym prędzej, a tu tyle cudności! Jak bardzo chciałabym, żeby u mnie sasanki chciały być bezproblemowe! Twoje są piękne! Iryski cudne Więcej mam wysokich, bo nie potrafię się ich pozbyć i łatwiej im przetrwać w cieniu wyższych bylin. Maluszków też mam kilka, niektóre, wyciągnięte z cienia, przechodzą rehabilitację, a pod wpływem forum, chciałabym mieć ich więcej i więcej!
Wiśnia przepięknie obsypana białymi różyczkami!
Wiśnia przepięknie obsypana białymi różyczkami!
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Witaj Izo Gdy patrzę na Twoje zdjęcia, to wprost nie mogę uwierzyć własnym oczom Niby wydawałoby się, że na północy jest chłodniej ale jak widać u Ciebie jest jakiś specjalny mikroklimat Cudne azalie, rododendrony i clematisy w pełni kwitnienia, nie wspominając już o iryskach Szczególnie zaintrygował mnie syberyjski żółty (jeśli dobrze rozpoznałam) Skojarzył mi się z liliowcem, ale to przecież nie ta pora Ja mam syberyjskie fioletowe i jasne niebieskie, ale jeszcze nie kwitną
Cymbalaria ślicznie kwitnie, moja sadzoneczka od Ciebie na razie ładnie się zieleni, już się cieszę, że łatwo się rozrasta
Niebieski dzwonek uroczy i ciekawska kicia też
Cymbalaria ślicznie kwitnie, moja sadzoneczka od Ciebie na razie ładnie się zieleni, już się cieszę, że łatwo się rozrasta
Niebieski dzwonek uroczy i ciekawska kicia też
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Ogródek wygląda kwitnąco.
Aż się wierzyć nie chce, ze to wszystko mieści się na działce ROD.
Podziwiam powojniki z grupy Atragene.
Stanowczo mi ich brakuje w ogrodzie, musze nadrobić.
Aż się wierzyć nie chce, ze to wszystko mieści się na działce ROD.
Podziwiam powojniki z grupy Atragene.
Stanowczo mi ich brakuje w ogrodzie, musze nadrobić.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Jestem niepoprawna Przepraszam. Tyle się dzieje w ogrodach ( ale nie tylko w ogrodach ) a ja milczę. Powinnam chociaż zdjęcia pokazywać na bieżąco. Dzisiaj mój marudny sąsiad mocno mnie wkurzył. Wyobraźcie sobie, że "obharatał" mi różę Multiflorę rosnącą przy stole. Była obsypana pąkami. Z utęsknieniem czekałam na ten wielki bukiet i kicha. Przychodzę na działkę, a tam poobcinane gałęzie rzucone na rabaty obok stołu. Aż mi się płakać chciało ze złości. Wredny facet. Mógł przecież poczekać tydzień lub dwa aż przekwitnie. Nawet sama bym to zrobiła, bo co roku ją przycinam by mu nie przeszkadzała.
Koteczka okociła mi się na działce. Miałam dodatkowy obowiązek - 2 razy dziennie nosiłam jej jedzenie. Po tygodniu zabrała maleństwo i się wyprowadziła. Jednak przychodzi na dokarmianie. Było trochę deszczu i wszystko ruszyło "z kopyta". Szczególnie zielsko. Podagrycznik bije wszelkie rekordy. W tej chwili rododendrony już kończą kwitnąć, ale zakwitły piwonie i zaczynają róże z powojnikami.
Izo u mnie opadów było stosunkowo niewiele, ale ślimaków też jest mnóstwo. Część roślin chronię obwódkami ze skorupek. Nawet czosnki im smakują Na tej jabłonce oprócz donicy jest zainstalowane poidełko dla ptaków, a zimą wieszam tam pojemnik z orzeszkami. W zasadzie jabłoń ta została nie dla jabłek, ale jako podpórka winobluszczu.
Witaj Marto! Miło mi, że trafiłaś do mnie. Mam wrażenie, że iryski są uzależniające Jest tyle pięknych odmian, że ile by się nie miało to chce się wciąż nowe. Dziękuję za miłe słowa o mojej działce. Z sasankami mogę troszkę pomóc.
Halszko dzięki Przez te 12 lat nazbierałam sporo roślin wszelakich. Te żółte kwiaty to nie są irysy tylko właśnie liliowce. Piszesz, że to nie pora na nie, ale to liliowce botaniczne - one kwitną znacznie wcześniej niż te odmianowe. Jeżeli jesteś zainteresowana to daj znać. Cieszę się, że Ty się cieszysz z cymbalarii. Mam nadzieję, że nie będziesz pluła sobie w brodę Te niebieskie dzwoneczki to hiacyncik hiszpański zwany też cebulicą hiszpańską. Mam jeszcze biały i różowy.
Madziu dziękuję! Mam 4 powojniki z tej grupy, ale tylko połowa z nich rośnie dobrze i kwitnie obficie. Niestety 2 posadziłam w tak kiepskim miejscu, że mimo lat prawie ich nie widać. A przesadzić teraz nie mam gdzie. Mimo wszystko polecam tę grupę powojników. Nie są wymagające i kwitną wcześniej niż wielkokwiatowe. W Twoim dużym ogrodzie wyglądałyby super. Mogą piąć się po drzewach lub krzewach.
Koteczka okociła mi się na działce. Miałam dodatkowy obowiązek - 2 razy dziennie nosiłam jej jedzenie. Po tygodniu zabrała maleństwo i się wyprowadziła. Jednak przychodzi na dokarmianie. Było trochę deszczu i wszystko ruszyło "z kopyta". Szczególnie zielsko. Podagrycznik bije wszelkie rekordy. W tej chwili rododendrony już kończą kwitnąć, ale zakwitły piwonie i zaczynają róże z powojnikami.
Izo u mnie opadów było stosunkowo niewiele, ale ślimaków też jest mnóstwo. Część roślin chronię obwódkami ze skorupek. Nawet czosnki im smakują Na tej jabłonce oprócz donicy jest zainstalowane poidełko dla ptaków, a zimą wieszam tam pojemnik z orzeszkami. W zasadzie jabłoń ta została nie dla jabłek, ale jako podpórka winobluszczu.
Witaj Marto! Miło mi, że trafiłaś do mnie. Mam wrażenie, że iryski są uzależniające Jest tyle pięknych odmian, że ile by się nie miało to chce się wciąż nowe. Dziękuję za miłe słowa o mojej działce. Z sasankami mogę troszkę pomóc.
Halszko dzięki Przez te 12 lat nazbierałam sporo roślin wszelakich. Te żółte kwiaty to nie są irysy tylko właśnie liliowce. Piszesz, że to nie pora na nie, ale to liliowce botaniczne - one kwitną znacznie wcześniej niż te odmianowe. Jeżeli jesteś zainteresowana to daj znać. Cieszę się, że Ty się cieszysz z cymbalarii. Mam nadzieję, że nie będziesz pluła sobie w brodę Te niebieskie dzwoneczki to hiacyncik hiszpański zwany też cebulicą hiszpańską. Mam jeszcze biały i różowy.
Madziu dziękuję! Mam 4 powojniki z tej grupy, ale tylko połowa z nich rośnie dobrze i kwitnie obficie. Niestety 2 posadziłam w tak kiepskim miejscu, że mimo lat prawie ich nie widać. A przesadzić teraz nie mam gdzie. Mimo wszystko polecam tę grupę powojników. Nie są wymagające i kwitną wcześniej niż wielkokwiatowe. W Twoim dużym ogrodzie wyglądałyby super. Mogą piąć się po drzewach lub krzewach.
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
O proszę jak kicia zgodnie się miską dzieli z jeżykiem
Iza czy Twoje powojniki są faktycznie takie niebieskie? Sąsiad faktycznie wredny - mógł wcześniej porozmawiać skoro mu przeszkadzała. Niestety sąsiadów się nie wybiera i trafiają się różni.
Ten różowy orlik jest zajefajny - jeszcze takiego nie widziałam.
Iza czy Twoje powojniki są faktycznie takie niebieskie? Sąsiad faktycznie wredny - mógł wcześniej porozmawiać skoro mu przeszkadzała. Niestety sąsiadów się nie wybiera i trafiają się różni.
Ten różowy orlik jest zajefajny - jeszcze takiego nie widziałam.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Patrząc na te zdjęcia nie wiadomo, które najpiękniejsze, co jedno to perełka! Powojniki jak malowane! Ostatnio widziałam takie w tv i myślałam, że to taki oderwany od życia obraz a tu proszę, u Ciebie taki właśnie piękny jest! Orliki, nawet nie wiedziałam, że są takie różyczkowe. No i jak ja mam teraz zachwycać się moimi majtkowymi? . Kicia i jeżyk, super ujęcie! Oj, kolorowo u Ciebie, tyle kwitnień! Wczesną wiosnę miałaś na działce i teraz też jeszcze ogrom kwiecia. Świetnie dobrałaś rośliny na rabatki .
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Iza, ten facet to jakiś rzeczywiście wyjątkowo wredny typ Złośliwy bardzo. Współczuję Ci. Wiem jaka bezsilność ogarnia człowieka kiedy spotyka się z czymś takim.
Za to cudownie patrzeć na zdjęcie zwierzaków a szczególnie jeża Piękny jest. Masz szczęście U nas chyba nie ma jeży i bardzo żałuję.
U Ciebie jak zwykle bardzo barwnie i kwitnąco. Tak jak lubię Powojniki świetne! A ja nadal żadnego nie mam bo nie potrafię się zdecydować i jeszcze trochę się ich boję
Za to cudownie patrzeć na zdjęcie zwierzaków a szczególnie jeża Piękny jest. Masz szczęście U nas chyba nie ma jeży i bardzo żałuję.
U Ciebie jak zwykle bardzo barwnie i kwitnąco. Tak jak lubię Powojniki świetne! A ja nadal żadnego nie mam bo nie potrafię się zdecydować i jeszcze trochę się ich boję
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019
Iza
Co za wredota, żeby tak ciachnąć różę.
Bardzo Ci współczuję.
Podobnie się czułam w zeszłym roku, kiedy sąsiedzi opryskiem niemal całkiem spalili mój powojnik na siatce, zresztą mojej.
Na szczęście odrósł z korzeni, co mnie tym bardziej uradowało. Szkoda tylko tych obciachanych kwiatów.
U Ciebie rzeczywiście powojniki kwitną pokazowo.
Przekonałam się, że dla nich chyba najważniejsza jest dostateczna ilość wody.
A w mojej okolicy regularnie w kwietniu i maju panuje susza.
Często też jest zimniej niż gdzie indziej i to nie pomaga moim powojnikom.
Fantastycznie przyłapałaś jeża z kotem.
Widać to prawda, że zamiast jabłek wolą kocie jedzonko.
Miłego dnia
Co za wredota, żeby tak ciachnąć różę.
Bardzo Ci współczuję.
Podobnie się czułam w zeszłym roku, kiedy sąsiedzi opryskiem niemal całkiem spalili mój powojnik na siatce, zresztą mojej.
Na szczęście odrósł z korzeni, co mnie tym bardziej uradowało. Szkoda tylko tych obciachanych kwiatów.
U Ciebie rzeczywiście powojniki kwitną pokazowo.
Przekonałam się, że dla nich chyba najważniejsza jest dostateczna ilość wody.
A w mojej okolicy regularnie w kwietniu i maju panuje susza.
Często też jest zimniej niż gdzie indziej i to nie pomaga moim powojnikom.
Fantastycznie przyłapałaś jeża z kotem.
Widać to prawda, że zamiast jabłek wolą kocie jedzonko.
Miłego dnia