Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019

Post »

Izo na temat sąsiada nie będę się wypowiadać, ale karma wcześniej czy później wraca.
Winchester C. u mnie też w tym roku pięknie się obsypała kwieciem, tylko przez te upały trwało to bardzo krótko. Jestem zachwycona tą różą. Czy Ty swoją przycinasz?
Lilie, liliowce widzę, że też zaczynają swój pokaz. No i oczywiście powojniki, a ten ostatni to nie Prince Charles? Ja ze swojego jestem bardzo zadowolona, chociaż dopiero zaczyna kwitnienie w tym sezonie.

Nie sposób nie wspomnieć też o ogrodowej faunie - ;:215

Izo życzę umiarkowanego ochłodzenia i deszczu, które przyszło dzisiaj i do mnie. Bo już z tym podlewaniem można szału dostać. Najpierw było zimno i bardzo mokro, a teraz jest gorąco i bardzo sucho - a nie mogłoby być tak pomiędzy?
Tego Tobie i sobie życzę ;:196
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019

Post »

Witam miłych Gości! :wit
Dzięki! Spełniło się Wasze i moje życzenie deszczu. Dwa razy padało i nawet burza była :tan Nie oznacza to jednak, że wody spadło wystarczająco dużo. Stanowczo za mało jak na potrzeby roślin i gruntu. Upał zelżał. Da się żyć. W sobotę wybrałam się tradycyjnie na targi do Starego Pola. Szczerze mówiąc rozczarowały mnie. Niby roślin dużo, ale nie było co kupić...Dziwna sprawa.
Z pustymi rękoma nie wypadało wrócić więc mimo wszystko 6 roślin ( w tym 2 jednoroczne na balkon ) kupiłam. I znów będę mocno główkować gdzie je posadzić. Zakupy z gdańskich targów też jeszcze w doniczkach, a zaraz minie miesiąc :oops: W sumie 3 piwonie czekają na sadzenie i kilka innych bylin. Skusiłam się na barbulę, ponoć owady ją lubią. Nigdy jej nie miałam.
Po deszczach wszystko ruszyło z kopyta. Wczoraj miałam niespodziankę - kotka przyprowadziła swojego maluszka.

Wielkie dzięki Izuś za tyle miłych słów. Naprawdę dodają skrzydeł. Na moim osiedlu teraz najbardziej pachną lipy. Uwielbiam ten zapach. Kojarzy mi się z wakacjami u Babci. Jeżeli lubisz zapach ligustru to dlaczego nie masz mieć własnego? To odporna i łatwa w uprawie roślina. Chyba nawet jest odmiana o ozdobnych liściach. Jesienią i zimą też wygląda ciekawie ze swoimi czarnymi owocami.

Witaj Aniu! Miło, że wpadłaś z wizytą. Dziękuję za pochwałę róż. Jeże najszybciej można zobaczyć wieczorem gdy wychodzą na żer.

Aniu-tara ;:196 Numer sprawdziłam - mam ten sam. Pewnie wcześnie wychodzisz z działki, że nie widujesz jeży. Ja chodzę późnym popołudniem, a wracam jak zmierzch zapada. U mnie na działkach jest ich mnóstwo, w parku również. Pewnie i u Ciebie już Błękitny Anioł kwitnie. Na jakim stanowisku go posadziłaś?

Miło wiedzieć, że zaglądasz Halszko. Dziękuję! A wiesz, że liliowiec od Ciebie wypuścił pęd kwiatowy i zamierza kwitnąć? :tan Mnie nie raz też żaba czy inna ropucha wystraszyła i oczywiście jednocześnie rozśmieszyła. Bo w zasadzie nie wiadomo kto bardziej się wystraszył, ja czy one. Mieszkam w takim miejscu, że jeże spacerują sobie po osiedlu. Często je widuję na wieczornym spacerze z psem. I nie tylko jeże. Czasem nawet zające. Sama widzisz jak to jest z sąsiadami...Ten Twój to też lepszy numer. Popatrz jednak na to z innej strony. Przy rzadkich opadach taka dodatkowa porcja wody od sąsiada może być plusem ;:224

Marto dzięki wizytę i uznanie. Fajnie czyta się Twój wątek i już mogę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem ogrodu ;:138

Krysiu ;:196 - wielkie dzięki! Padało choć nie tyle ile bym sobie życzyła. Podlewam to co najważniejsze, najcenniejsze i najwrażliwsze :wink: , a to co mdleje po prostu nie pokazuję ;:224 Na szczęście woda niewiele mnie kosztuje, ale nie zawsze jest.

Beatko Winchester Cathedral rośnie u mnie stosunkowo krótko. Mocno jej nie tnę. Raczej przycinam i koryguję, bo mogła pokazać swoje możliwości. Mnie również zachwyca ta róża i cieszę się, że w końcu ją kupiłam. Zawsze byłam pewna, że to Błękitny Anioł. Wielokrotnie pokazywałam go na FO. Masz wątpliwości co do niego? Czyżby był zbyt podobny do Twojego powojnika Prince Charles? Dałaś mi do myślenia. Chyba muszę poczytać o nich obu i porównać szczegóły. Bardzo mi się podobał u Ciebie ten 'księciunio" i rozmyślałam o zakupie. A co do aury to muszę powiedzieć, że jestem zdecydowaną fanką klimatu umiarkowanego czyli nie za zimno, ale i bez tropikalnych upałów oraz z regularnymi opadami deszczu i śniegu.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na targach największe wrażenie zrobiły na mnie lilie wodne:

Obrazek
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4560
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019

Post »

Hehe widziałam te lilie na targach :) piękne masz klematisy a hosta ma duże kwiaty :shock: ;:oj Kiciuś śliczny :)
Pozdrawiam, Sandra

Ogród pod jodłą cz. 4
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2884
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019

Post »

Izo, kiciuś przesłodki, trochę wystraszony, ale ciekawski ;:167
Róże piękne, a powojniki kwitnące pod niebo ;:oj Te sznurowe podpory to specjalnie dla nich?
Lilie i liliowce śpieszą się z kwitnieniem, a to przecież jeszcze wiosna! I hortensja już w bieli!
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019

Post »

Czas pędzi jak szalony. Pogoda jaka jest każdy widzi. U mnie znów gorąco i bez deszczu. O ile drzewa i krzewy jakoś sobie radzą, to drobne byliny leżą i ledwo "dyszą" :( Staram się podlewać co mogę i ile mogę, ale to syzyfowa praca. Sucho jak na pustyni, a ślimaki szaleją ;:oj Wczesną wiosną zabezpieczyłam hosty i języczki obsypując dookoła roślin rozdrobnione skorupki od jajek. Zabezpieczyłam to mam. Jednak te paskudy jeść muszą, więc rzuciły się na moje lilie i chryzantemy :evil: Istny pogrom. Niektóre lilie zeżarte równo z gruntem. Jeszcze nigdy nie miałam takich strat. W tym roku kupiłam kilkanaście nowych odmian i wielu z nich nie zobaczę ;:223
Na szczęście liliowców nie zjadają.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Olu dzięki! Mam nadzieję, że Ty jesteś bardziej zadowolona ze swoich targowych zakupów. Lilie wodne były zachwycające. Jednak oczka wodnego nie mam i raczej mieć nie będę. Nie wszystkie hosty już kwitną. Niektóre nawet się nie przymierzają. To chyba efekt suszy.

Marto pogoda fiksuje to i rośliny fiksują ;:224 Chyba jeszcze nigdy nie miałam w czerwcu tak wielu kwitnących liliowców i lilii. Pergolę z linek na płocie zrobiliśmy wiele lat temu. Specjalnie dla powojnika tanguckiego. Kilka lat temu zamieniłam go na powojniki wielkokwiatowe i włoskie. Ostatnio musiałam dodać linki poziome, bo Julia Correvon szaleje. Hortensja Anabelle zawsze kwitnie wcześniej od innych. W tym roku wyjątkowo obficie - aż jestem zdziwiona.

Teraz kilka słów o kotach... Tydzień temu cieszyłam się, że zobaczyłam kociątko. A po dwóch dniach kotka znów wprowadziła się razem z maluchem na moją działkę. I co ciekawe przygarnęła nie wiadomo czyje i skąd jeszcze jedno kocię. Teraz mam na utrzymaniu 3-osobowa kocią rodzinę. Kotki są przezabawne i coraz odważniejsze. Już nie uciekają w szalonym tempie na mój widok. Zadomowiły się i zaczynają łobuzować. I tak sobie myślę, że czego jeden by nie zniszczył, to dwa na pewno szkód na robią ;:111 Próbuję je socjalizować by łatwiej znaleźć im nowy dom, ale to wcale nie jest łatwe...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A na koniec trochę kwiatków:

Obrazek

Obrazek - Pilgrim ;:167


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2884
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019

Post »

Izuniu, kociaki cuuudne, a rudasek identyczny jak mój był ;:167 ale to prawda, w szale zabaw ta parka może dać roślinkom popalić! Ale są takie śliczne!
U mnie mokro, to nie dziwią mnie hordy ślimaków.Szkoda wyżartych lilii ;:174
Ja mam ogród pod nosem to zbieram te paskudy kilka razy dziennie, a i tak straty są ;:14 Nawet na liliowcach siedzą! Dotychczas tylko na liściach, ale kto wie, czy nie posmakują im kwiatki?
Liliowce bardzo lubię, szkoda, że nie pachną tak mocno jak lilie, bo ich kwiaty nie ustępują urodą kwiatom lilii, a szkodników mają mniej!
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019

Post »

Iza ;:196
To aż dziwne, że taka susza a masz tyle ślimaków. :roll:
Na razie znalazłam jednego i podsunęłam jeżowi na podstawce.
Nie wiem, czy na pewno go zjadł ale, gdy po kilku minutach poszłam zobaczyć , gdzie jest ten ślimak.
Nagle zobaczyłam jeża prawie galopującego w moją stronę. Myślał, że mam następnego ?

Szybko rozkwitają Ci liliowce. U mnie dopiero dzisiaj zobaczyłam pierwszy kwiat.
Wcześniej musiałam powycinać kilka porażonych już pąków.

Kocięta milusie, ciężko będzie im znaleźć dom.
Szkoda, że mój M się zaparł i nie pozwala mi wziąć kota do domu. ;:185
Miłego dnia i deszczu Ci życzę. :wit
Awatar użytkownika
ktoś
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4530
Od: 11 lis 2008, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Głogów

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019

Post »

Iza kotki sliczne :) U mnie na działce też sa małe i tratują równo wszystko . Jakoś przeczekam . Różyczka od Ciebie przepięknie kwitnie , jeszcze raz dziękuję ;:196 .
Ostatnio najbardziej podobają mi się takie o pojedynczych kwiatach , wypatrzyłam taką u Ciebie . Co ona za jedna ?
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019

Post »

Marto też zbieram ślimory z rabat jak tylko je przyuważę. Niestety nie mam tak dobrze jak Ty i choć działkę mam bliziutko, to jednak nie jest to ogród przydomowy :( Liliowce bardzo lubię. Przede wszystkim za to, że mimo swej urody są w zasadzie bezobsługowe i wszędzie sobie radzą. Zimują nawet w donicach. Rośnie u mnie ok. 30 odmian. Był czas, że co roku kupowałam po kilka odmian. Sporo mam z forumowych wymian. Jutro wysyłam Ci nasiona i siewki. Daj znać jak dotrą. A rudasek jest chyba "dziewczynką" ;:224 i to dość niegrzeczną... Dla Ciebie fotka mekonopsa walijskiego:

Obrazek

Krysiu niestety ślimaki u mnie mają łatwe życie. Mam na działce sporo różnych pniaków i kamieni, więc łatwo o kryjówkę. Nasadzenia są gęste, sporo smacznych roślin - żyć nie umierać ;:223 Nie mam pojęcia czy jeże zaglądające do mnie jedzą ślimaki ( ponoć tych gołych wcale nie ruszają), wiem na pewno, że wyjadają żarełko ptakom i kotom. A co do liliowców to mam sporo wczesnych odmian. W zeszłym roku też zaczęły kwitnąć w czerwcu. Myślę, że brak solidnej zimy i wczesna ciepła wiosna dość mocno przyśpiesza kwitnienie. I to nie tylko liliowców. W poprzednim sezonie miałam sporo pąków z tymi robalami, a w tym nie widać ich. Zdaję sobie sprawę, że nie będzie łatwo znaleźć dom kociakom. Szkoda, że Twój nie wchodzi w rachubę...A może Marysia-amba...? O schronisku nawet nie myślę.

Danusiu jak sądzisz ile potrwa ta niszczycielska faza u kociąt, że chcesz przeczekać? Dzisiaj z pomocą eM-a ratowałam powojnik. Trzeba było go zabezpieczyć przy gruncie by ocalał :evil: O ile żurawki, serduszki, hosty czy czosnki mogę im wybaczyć to powojnik byłoby mi trudno. Cieszę się, że róża dała radę i pokazuje na co ją stać. Byłam - widziałam. Wygląda pięknie. Trafiła w dobre ręce ;:196 Róża o którą pytasz to "Fil de saisons", sama ją ukorzeniałam. Jest śliczna, ale potrzebuje dużo miejsca. Znacznie więcej niż sądziłam ;:224 Jeśli chcesz mogę wysłać Ci badylki do ukorzenienia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek - milin
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019

Post »

Zaglądam i widzę śliczne kwitnienia. Swój czas teraz zaczynają lilie i liliowca. I u mnie zaczynają pokazywać swoje wdzięki. Niestety jest baaardzo gorąco i sucho. O rachunku za wodę nawet nie chcę myśleć, ale żal mi tych roślin. I tak thuje muszą radzić sobie same, a trawnik to klepisko.
Co do powojnika, to nie, nie mam wątpliwości, tylko jak poczytałam, to faktycznie jedynie niewielkimi szczegółami się różnią. Nie mniej oba śliczne i Twój i mój.
Ty masz psotne kotki na działce, a ja mam za to nornice, która do mnie zawedrowala w zeszłym tygodniu i zdaje się nic sobie nie robić z moich działań eliminujacych. Zostanie chyba trutka, ale mam na działce zwinki i nie wiem, czy im to nie zaszkodzi. Muszę doczytać.
Ten mekonops przepiękny. No i oczywiście liliowce ;:167
Pozdrawiam i umiarkowanej pogody życzę.
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2884
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019

Post »

Izuś, dziękuję ;:196 Liliowce też bardzo lubię, ale z tym robalem sobie nie radzę ;:14 Zamierzałam wiosną zrobić oprysk, ale pogoda deszczowa nie pozwoliła i miałam znów mnóstwo zdeformowanych pąków! Twoje śliczne i takie ogromne kępy ;:215
Kociaki słodziaki, ale potrafią zdewastować ogród. Za rok już będą poważnymi kotami :D
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3198
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019

Post »

Izo, smutno się zrobiło jak czytałam o szkodach poczynionych przez paskudne ślimole. Jak to tak, że susza i ślimaki idą w parze?! Piękne ujęcie działki z oddali. Widać ile masz tam tego dobra kwitnącego! Koteczki prześliczne, przesłodkie, te oczka niebieskie. Trzeba szybko szukać im domu, bo kotki szybko rosną a takie małe to jednak szybciej znajdują dom. Jak mieszkałam u rodziców, to co roku w stercie desek rodziły się dzikie kotki. Też takie słodziaki były. Liliowce masz świetne. U mnie pąki dopiero.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7946
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019

Post »

Izo - zajrzałam :D Kotki i liliowce - cudne :D
U mnie nadal kwitną te, które dostałam od Ciebie. Ile to już lat minęło.....
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”