Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Na jeden dzień przyszła zima, a następnego dnia znów padał deszcz. Z dwojga złego wolę zimę.
- mój "Anglik" nawet zimy się nie boi
Natalio trudne pytanie zadałaś. Czy dużo? Nie wiem. Zależy jak dla kogo. Co roku kupuję sporo cebulek. To mój mały bzik. W tym roku kupiłam więcej niż w zeszłym, ale mniej niż 2 lata temu. Każdej jesieni sadzę od 100 do 300 cebulek
Mileno u mnie ostatnio trudno o nowości. Był czas, że pisałam znacznie częściej. Mimo to zapraszam.
Eluś zaraz tam piętro. Ty wiesz ile jeszcze mam powierzchni trawiastej? Regularnie każdej jesieni poszerzam rabaty i sadzę cebulki. Większość z nich żyje tylko kilka sezonów Powiem szczerze, że nawet nie wiem jak wygląda oferta spodni u mnie , bo rzadko chodzę po odzieżowych. W zasadzie nie pamiętam kiedy byłam ostatnio Zdecydowanie wolę ogrodnicze Poza tym wciąż preferuję dżinsy Coś tam jeszcze kwitnie. I nawet kolory widać tu i ówdzie, ale już niedługo.
Joasiu dzięki! Też nie znoszę takich warunków, ale czasem nie ma wyjścia. Czosnki wszystkie są fajne i bezproblemowe. Na dodatek mają pozytywny wpływ na wiele roślin i odstraszają szkodniki. Ja sadzę je też przy różach - dla zdrowotności.
We wtorek zima, wczoraj solidny deszcz a dzisiaj od rana słońce i w miarę ciepło. Ta zwariowana pogoda źle wpływa na rośliny. Niektórym liliowcom wydaje się, że to wiosna i zaczynają wypuszczać nowe liście:
- nawet jakaś biedronka się obudziła ( zdjęcie dzisiejsze)
A tak wyglądała dzisiaj działka skąpana w listopadowym słonku:
I na koniec ciemiernik - pierwszy raz mam takiego co kwitnie jesienią:
- mój "Anglik" nawet zimy się nie boi
Natalio trudne pytanie zadałaś. Czy dużo? Nie wiem. Zależy jak dla kogo. Co roku kupuję sporo cebulek. To mój mały bzik. W tym roku kupiłam więcej niż w zeszłym, ale mniej niż 2 lata temu. Każdej jesieni sadzę od 100 do 300 cebulek
Mileno u mnie ostatnio trudno o nowości. Był czas, że pisałam znacznie częściej. Mimo to zapraszam.
Eluś zaraz tam piętro. Ty wiesz ile jeszcze mam powierzchni trawiastej? Regularnie każdej jesieni poszerzam rabaty i sadzę cebulki. Większość z nich żyje tylko kilka sezonów Powiem szczerze, że nawet nie wiem jak wygląda oferta spodni u mnie , bo rzadko chodzę po odzieżowych. W zasadzie nie pamiętam kiedy byłam ostatnio Zdecydowanie wolę ogrodnicze Poza tym wciąż preferuję dżinsy Coś tam jeszcze kwitnie. I nawet kolory widać tu i ówdzie, ale już niedługo.
Joasiu dzięki! Też nie znoszę takich warunków, ale czasem nie ma wyjścia. Czosnki wszystkie są fajne i bezproblemowe. Na dodatek mają pozytywny wpływ na wiele roślin i odstraszają szkodniki. Ja sadzę je też przy różach - dla zdrowotności.
We wtorek zima, wczoraj solidny deszcz a dzisiaj od rana słońce i w miarę ciepło. Ta zwariowana pogoda źle wpływa na rośliny. Niektórym liliowcom wydaje się, że to wiosna i zaczynają wypuszczać nowe liście:
- nawet jakaś biedronka się obudziła ( zdjęcie dzisiejsze)
A tak wyglądała dzisiaj działka skąpana w listopadowym słonku:
I na koniec ciemiernik - pierwszy raz mam takiego co kwitnie jesienią:
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Jakie pozytywne słoneczne zdjęcia.
Róże pod tą warstewką śniegu są przecudowne... Wspaniałe zdjęcia.
Róże pod tą warstewką śniegu są przecudowne... Wspaniałe zdjęcia.
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
I ja się przychodzę ponownie przywitać w ten jesienny czas U nas na Śląsku także dziś , aż szkoda, że nie miałam czasu wpaść na swoją działeczkę, ale mam nadzieję nadrobić to jutro. Szkoda tylko, że tak często w tym czasie nam smog dokucza. Ostatnio było tak, że za oknem piękne słońce, aż człowieka rwie do wyjścia, a tu wskaźniki pokazują normy dopuszczalne zapylenia przekroczone ponad kilkaset % .
tu.ja śliczne te Twoje zdjęcia - podziwiam i będę nadal zaglądać.
Pozdrawiam
tu.ja śliczne te Twoje zdjęcia - podziwiam i będę nadal zaglądać.
Pozdrawiam
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Iza, dopiero teraz odpowiadam bo nie było mnie jakiś czas. Oczywiście chryzantemę bardzo bym chciała jeśli będziesz miała zbędną sadzonkę Dziękuję bardzo
Ja dziś posadziłam 50 cebulek, to nic w porównaniu z Twoim sadzeniem
A na jednym ze zdjęć pokazałaś trzmielinę japońską variegatę? Czy to coś innego?
Ja dziś posadziłam 50 cebulek, to nic w porównaniu z Twoim sadzeniem
A na jednym ze zdjęć pokazałaś trzmielinę japońską variegatę? Czy to coś innego?
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Ja jednak jestem stuknięta...Cieszyłam się, że szybko udało mi się posadzić cebule. Nawet zaczęłam się martwić czy przeżyją w tym błocie. I co?! Kupiłam następne Wyczytałam na FO o super promocji w B. i szukałam aż znalazłam.
- za całość zapłaciłam niecałe 5 złotych - grzech byłoby nie kupić
Joasiu - dziękuję! Szkoda tylko, że słońca coraz mniej. Znów pada.
Bazyla cieszę się, że zaglądasz i podoba Ci się. Tego smogu szczerze współczuję. Na szczęście w moim regionie nie jest on aż tak uciążliwy, bo zanieczyszczenie jest mniejsze. U nas nie ma tyle przemysłu. Ma to też słabe strony, bo to oznacza większe bezrobocie. Z niecierpliwością czekam na Twój wątek.
Izo chryzantemy masz jak w banku. Żadnego kataklizmu zimowego nie przewiduję. 50 cebulek posadzonych jednego to niezły wynik. Nie przesadzaj. Ja też nie sadzę wszystkiego na raz. Nie dałabym rady Trzmielina o którą pytałaś to trzmielina Fortune'a "Emerald Gaiety" - rośnie u mnie od wielu lat. Mam jeszcze odmianę "Emerald Gold" - listki ma zielonożółte. Niestety albo ma gorsze stanowisko, albo jest bardziej wymagająca i mniej żywotna. Mimo swego wieku nie zachwyca wielkością.
Ścięłam wczoraj większość róż do wazonu. Kolor dają już tylko chryzantemy. Szczególnie te żółte późne odmiany są wytrwałe i odporne. Ani deszcz, ani wahania temperatur im nie szkodzą. Z niepokojem zauważyłam, że gdzieniegdzie wyłażą cebulowe. Przeważnie krokusy, ale i narcyze jedne widziałam. O krokusy się tak nie martwię. To małe twardziele. Gorzej z innymi. W niedzielę udało mi się powycinać większość wysokich marcinków. Zrobiło się gołe pole. Zastanawiam się czy to nie był błąd. Przecież były dobrym parawanem. Z drugiej strony chciałam by działka wyglądała troszkę schludniej.
- przy skalniaku pod liśćmi odkryłam takie cudo
- wilczomlecz przytulił się do prymulki i udaje kwiatki
- po kwiatkach bluszczu został tylko ślad
- a takie kwiatki zabrałam do domu
- za całość zapłaciłam niecałe 5 złotych - grzech byłoby nie kupić
Joasiu - dziękuję! Szkoda tylko, że słońca coraz mniej. Znów pada.
Bazyla cieszę się, że zaglądasz i podoba Ci się. Tego smogu szczerze współczuję. Na szczęście w moim regionie nie jest on aż tak uciążliwy, bo zanieczyszczenie jest mniejsze. U nas nie ma tyle przemysłu. Ma to też słabe strony, bo to oznacza większe bezrobocie. Z niecierpliwością czekam na Twój wątek.
Izo chryzantemy masz jak w banku. Żadnego kataklizmu zimowego nie przewiduję. 50 cebulek posadzonych jednego to niezły wynik. Nie przesadzaj. Ja też nie sadzę wszystkiego na raz. Nie dałabym rady Trzmielina o którą pytałaś to trzmielina Fortune'a "Emerald Gaiety" - rośnie u mnie od wielu lat. Mam jeszcze odmianę "Emerald Gold" - listki ma zielonożółte. Niestety albo ma gorsze stanowisko, albo jest bardziej wymagająca i mniej żywotna. Mimo swego wieku nie zachwyca wielkością.
Ścięłam wczoraj większość róż do wazonu. Kolor dają już tylko chryzantemy. Szczególnie te żółte późne odmiany są wytrwałe i odporne. Ani deszcz, ani wahania temperatur im nie szkodzą. Z niepokojem zauważyłam, że gdzieniegdzie wyłażą cebulowe. Przeważnie krokusy, ale i narcyze jedne widziałam. O krokusy się tak nie martwię. To małe twardziele. Gorzej z innymi. W niedzielę udało mi się powycinać większość wysokich marcinków. Zrobiło się gołe pole. Zastanawiam się czy to nie był błąd. Przecież były dobrym parawanem. Z drugiej strony chciałam by działka wyglądała troszkę schludniej.
- przy skalniaku pod liśćmi odkryłam takie cudo
- wilczomlecz przytulił się do prymulki i udaje kwiatki
- po kwiatkach bluszczu został tylko ślad
- a takie kwiatki zabrałam do domu
- pitertom
- 500p
- Posty: 670
- Od: 17 lut 2011, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Izo świetny zakup cebulek...i jeszcze czosnek 'Gladiator' to jest ten o gigantycznych kwiatach - główkach...kurcze poluję na niego
Kupiłaś te cebulki w B...o tej z kropkami mowa?
Kupiłaś te cebulki w B...o tej z kropkami mowa?
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
No ładna gratka czosnkowo-hiacyntowa Kwitnący bluszcz to pewnie już leciwy? Taki mi się marzy, ale chyba ciężko na niego trafić. W ogrodzie mam sporo bluszczy, ale na żadnym kwiatu nie ma
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Pawle czosnek Gladiator jest regularnie w ofercie B. ( tak to ten sklep w kropki ). W opakowaniu jest 1 cebula, ale cena przyzwoita. Początkowo 3,69zł a spadła do 0,99 zł. Rozejrzyj się może jeszcze gdzieś dostaniesz.
Olu wydaje mi się, że ten bluszcz to taki najzwyklejszy. Masz jeszcze 2 inne odmianowe i te nie rosną tak szybko. Bluszcz żeby zakwitł to musi mieć 8-10 lat. I mój jest w tym wieku. Na razie miał kilka kwiatków, ale z roku na rok będzie więcej. Jeżeli masz już posadzony bluszcz to musisz uzbroić się w cierpliwość. Bluszcz łatwo się ukorzenia i puszczony samopas może wszystko zarosnąć. Żeby zrobić sadzonki wystarczy pęd pociąć na kawałki i powtykać do ziemi.
Udało mi się dzisiaj wygospodarować ponad 2 godziny na działkę. Posadziłam czosnki i zrobiłam troszkę porządku na rabatach. Wyniosłam 2 wory zielonych śmieci. Pogoda była przyzwoita jeszcze, ale pracowałam w grubych rękawicach i czapce co mi się zdarza bardzo rzadko. Po 15-tej zaczął już padać deszcz ze śniegiem i tak się skończył listopad. Wypadałoby zakończyć też sezon na działce, ale zostało mi jeszcze zabezpieczyć róże i rośliny rosnące w donicach. Hiacynty posadziłam w donicy na balkonie. Mam nadzieję, że przezimują i zakwitną wiosną.
Latem spadła z dębu moja najstarsza budka lęgowa. Solidna, dość duża i ciężka. Robiona przez mego męża. Sądziłam, że to efekt wichury. Budka przez całą jesień stała sobie na ziemi. Dzisiaj chciałam ją dokładnie obejrzeć i oniemiałam. Ktoś do niej strzelał z wiatrówki i zestrzelił chyba. Zrobiło mi się smutno. Potem poczułam złość. Nie rozumiem jak można było zrobić sobie tarczę z czyjegoś domu. Nie mam pojęcia kto jest taki "mądry". Na pewno poruszę tę sprawę na zebraniu wiosną.
Olu wydaje mi się, że ten bluszcz to taki najzwyklejszy. Masz jeszcze 2 inne odmianowe i te nie rosną tak szybko. Bluszcz żeby zakwitł to musi mieć 8-10 lat. I mój jest w tym wieku. Na razie miał kilka kwiatków, ale z roku na rok będzie więcej. Jeżeli masz już posadzony bluszcz to musisz uzbroić się w cierpliwość. Bluszcz łatwo się ukorzenia i puszczony samopas może wszystko zarosnąć. Żeby zrobić sadzonki wystarczy pęd pociąć na kawałki i powtykać do ziemi.
Udało mi się dzisiaj wygospodarować ponad 2 godziny na działkę. Posadziłam czosnki i zrobiłam troszkę porządku na rabatach. Wyniosłam 2 wory zielonych śmieci. Pogoda była przyzwoita jeszcze, ale pracowałam w grubych rękawicach i czapce co mi się zdarza bardzo rzadko. Po 15-tej zaczął już padać deszcz ze śniegiem i tak się skończył listopad. Wypadałoby zakończyć też sezon na działce, ale zostało mi jeszcze zabezpieczyć róże i rośliny rosnące w donicach. Hiacynty posadziłam w donicy na balkonie. Mam nadzieję, że przezimują i zakwitną wiosną.
Latem spadła z dębu moja najstarsza budka lęgowa. Solidna, dość duża i ciężka. Robiona przez mego męża. Sądziłam, że to efekt wichury. Budka przez całą jesień stała sobie na ziemi. Dzisiaj chciałam ją dokładnie obejrzeć i oniemiałam. Ktoś do niej strzelał z wiatrówki i zestrzelił chyba. Zrobiło mi się smutno. Potem poczułam złość. Nie rozumiem jak można było zrobić sobie tarczę z czyjegoś domu. Nie mam pojęcia kto jest taki "mądry". Na pewno poruszę tę sprawę na zebraniu wiosną.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Witaj Iza
A to ci ciemiernik . Nie dość, że pełny i w niesamowitym kolorze to teraz już kwitnie.
Takie zabawy z wiatrówką na działkach to już zupełny brak wyobraźni. Dobrze, że Wam nic się nie stało.
Chociaż może to nie wiatrówka a sprawa dzięcioła ?
Kiedyś miałam taką budkę wydrążoną z pnia brzozy i powieszoną na brzozie.
Też okazało się, że miała wydziobaną sporą dziurę obok wlotu.
Fajne zakupy zrobiłaś w B. Jakoś przegapiłam okazję a może jeszcze coś znajdę ?
Miłego dnia
A to ci ciemiernik . Nie dość, że pełny i w niesamowitym kolorze to teraz już kwitnie.
Takie zabawy z wiatrówką na działkach to już zupełny brak wyobraźni. Dobrze, że Wam nic się nie stało.
Chociaż może to nie wiatrówka a sprawa dzięcioła ?
Kiedyś miałam taką budkę wydrążoną z pnia brzozy i powieszoną na brzozie.
Też okazało się, że miała wydziobaną sporą dziurę obok wlotu.
Fajne zakupy zrobiłaś w B. Jakoś przegapiłam okazję a może jeszcze coś znajdę ?
Miłego dnia
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Nie wierzę, strzelać do budki lęgowej? Niektórzy ludzie mają nie po kolei w głowie...
Mam nadzieję że udało Ci się posadzić wszystkie cebulowe a jak tam te które pokazały nosy?
Mam nadzieję że udało Ci się posadzić wszystkie cebulowe a jak tam te które pokazały nosy?
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- pitertom
- 500p
- Posty: 670
- Od: 17 lut 2011, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Iza udało mi się kupić 2 ostatnie sztuki Gladiatora i Szachownicę Uva vulpis ...dopiero w trzeciej Biedrze napotkałem cebulki ale opłacało się...dziękuję za troptu.ja pisze:Pawle czosnek Gladiator jest regularnie w ofercie B. ( tak to ten sklep w kropki ). W opakowaniu jest 1 cebula, ale cena przyzwoita. Początkowo 3,69zł a spadła do 0,99 zł. Rozejrzyj się może jeszcze gdzieś dostaniesz.
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Zima minęła , nastały wiosenne roztopy nie trzeba mieszkać nad rzeką by zostać zalanym .
Staw na maxa + duże głębokie bajoro a la staw w ogrodzie + bajoro za drogą w lesie . To wszystko jest aktualnie ze sobą połączone , toż od wiosny leje .
Tyle lat tu mieszkam a po raz pierwszy spotykam się z czymś takim .
Poza tym wszystko w normie ,czekam na ostatnią diagnozę najważniejszą ale to dopiero koniec stycznia .
Nie powinnam bo to nie mój wątek ale nie mogę się oprzeć by Ci nie pokazać mojego bajora łódka by się przydała
Izuś
Twoja działka nie zalana ?
Roślinki jeszcze ładnie Ci kwitną i fajne widoczki działki .
Ciemiernik jesienny istnieje coś takiego ? czy wybryk natury ? co by nie było , ładniutki jest
Pieczesz ciacha ?
Staw na maxa + duże głębokie bajoro a la staw w ogrodzie + bajoro za drogą w lesie . To wszystko jest aktualnie ze sobą połączone , toż od wiosny leje .
Tyle lat tu mieszkam a po raz pierwszy spotykam się z czymś takim .
Poza tym wszystko w normie ,czekam na ostatnią diagnozę najważniejszą ale to dopiero koniec stycznia .
Nie powinnam bo to nie mój wątek ale nie mogę się oprzeć by Ci nie pokazać mojego bajora łódka by się przydała
Izuś
Twoja działka nie zalana ?
Roślinki jeszcze ładnie Ci kwitną i fajne widoczki działki .
Ciemiernik jesienny istnieje coś takiego ? czy wybryk natury ? co by nie było , ładniutki jest
Pieczesz ciacha ?
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Izuś pogodowe szaleństwo tak miesza w głowach nie tylko nam ale i w przyrodzie, stanowczo za dużo deszczu. Niedługo zapomnimy jak wyglądają śnieżne zimy i cieplutka pierzynka w naszych ogrodach.
Niemiłe zdarzenie z tym strzelaniem, ale głupich nie brakuje nie mają żadnych hamulców, przykre.
Podziwiam Twojego Błękitnego Anioła, u mnie tez ma się dobrze dostałam sadzonkę od naszej Danuśki/Danutab choć nie mam ręki do powojników to ma się dobrze, jest bardzo dekoracyjny, taki anielski. U mnie jeszcze jeden ma się dobrze, zdrowy, bezproblemowy - Rugocci.
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego, już niedługo będzie uprawiać gimnastykę na działce.
Niemiłe zdarzenie z tym strzelaniem, ale głupich nie brakuje nie mają żadnych hamulców, przykre.
Podziwiam Twojego Błękitnego Anioła, u mnie tez ma się dobrze dostałam sadzonkę od naszej Danuśki/Danutab choć nie mam ręki do powojników to ma się dobrze, jest bardzo dekoracyjny, taki anielski. U mnie jeszcze jeden ma się dobrze, zdrowy, bezproblemowy - Rugocci.
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego, już niedługo będzie uprawiać gimnastykę na działce.