Moja działeczka ROD zielony domek
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Piękne lilie.Pewnie bardzo pachnąco u Ciebie.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Heloł, Alu, a dlaczego Ciebie nie ma u siebie?
Biegasz po wątkach , a gdzie zdjęcia z Twojej działeczki?
Biegasz po wątkach , a gdzie zdjęcia z Twojej działeczki?
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Alu i ja zaglądam i podziwiam twoje piękne lilie.
A jak wrześniowy ogród wygląda ??
A jak wrześniowy ogród wygląda ??
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Alu kochana, zaczynam się martwić. Odezwij się, proszę.
Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku, czego z całego serca Ci życzę.
Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku, czego z całego serca Ci życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Alu a Ty jeszcze na urlopie?
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Witajcie Kochani przepraszam ze tak długo się nie odzywałam ale ostatnio sporo pracy, a wieczorem to po prostu padam. Opieka nad wnukami, działka i dom zajmują mi prawie cały czas, ale jakoś leci. U mnie tak skrócie to rok mogę zaliczyć do takich sobie zaliczałam przez cały rok plagi egipskie hahaha. Najpierw krety i nornice, które wyżarły mi tulipany potem zimne i deszczowe noce opóźniły mi uprawy, straciłam brzoskwinki, gruszki wszystko obleciało, a na śliwach i jabłoniach to walczyłam z mszycami jak wściekła i wywalczyłam połowę z tego co mogło być no cóż taki rok że nawet kwiaty i pomidory tez atakowały. Walczyłam dzielnie jak żołnierz, ale efekty były marne bo ogórki miałam tyle co na mizerię tragedia i cukinia tez do niczego jedynie co urosło to cebula, marchew i trochu buraków. Zadowolona jestem z moich pomidorków i z tego się cieszę do dzisiaj. Wczoraj zerwałam ostatnie z krzaka i dałam do pudełka gdzie dojrzewają co idę na działkę to kilka biorę do domu. Dziś też jadę na działkę myślę żeby skosić ostatni raz wyczyścić kosiarkę, ale to już nie ja tylko mój mężulek. Mi została inna praca grządką na czosnek i sprzątanie altany bo w niedzielę mieliśmy gości i aż wstyd się przyznać że stoi ten bałagan do dzisiaj. Jutro też działka przywiozą mi obornik i trzeba będzie przekopać grządki na zimę dobrze że pogoda dopisuje. U mnie poza tym robią mi remont na balkonie usunęli mi moje prosto położone płytki, a zrobili horror nic innego jak tylko fale Dunaju dlatego jeszcze muszę ich pilnować i siedzieć w domku i czekam co będzie dalej. Zabrałam wczoraj poziomice z działki i dopiero jak im to dziś pokazałam to przyszedł sam szef to oglądać może wezmą się za to bo widziałam że był wkurzony.
To mały skrót z tego roku.
dziś zrobię inne barwy jesieni
Witaj Danusiu no niestety urlop dawno się skończył fajnie by było wyjechać choc na tydzień, ale ten wirus tragedia zostało siedzenie na czterech literach. Pozdrawiam Cię życzę zdrówka
Witaj Lucynko miło mi, że ktoś myśli o mnie Jestem cała i oby tak zostało bo te wirusy mnie przerażają i w dodatku okres grypowy w pełni. Pozdrawiam serdecznie życzę zdrówka
Aniu witaj serdecznie dziękuję Ci za miłe słowa i gorąco pozdrawiam
Pozdrawiam wystkich życząc miłego słonecznego dnia
To mały skrót z tego roku.
dziś zrobię inne barwy jesieni
Witaj Danusiu no niestety urlop dawno się skończył fajnie by było wyjechać choc na tydzień, ale ten wirus tragedia zostało siedzenie na czterech literach. Pozdrawiam Cię życzę zdrówka
Witaj Lucynko miło mi, że ktoś myśli o mnie Jestem cała i oby tak zostało bo te wirusy mnie przerażają i w dodatku okres grypowy w pełni. Pozdrawiam serdecznie życzę zdrówka
Aniu witaj serdecznie dziękuję Ci za miłe słowa i gorąco pozdrawiam
Pozdrawiam wystkich życząc miłego słonecznego dnia
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Bardzo się cieszę, Alu, że dałaś o sobie znać.
Rzeczywiście masz sporo obowiązków i jeszcze ci partacze, których nie zazdroszczę, a współczuję.
Ufam, że wszystko dobrze się skończy , a gdy odejdzie obowiązek pracy na działce i wieczory staną się zbyt długie, znajdziesz więcej czasu dla nas , czego Tobie i sobie szczerze życzę. I zdrówka dla Ciebie oraz rodzinki.
Rzeczywiście masz sporo obowiązków i jeszcze ci partacze, których nie zazdroszczę, a współczuję.
Ufam, że wszystko dobrze się skończy , a gdy odejdzie obowiązek pracy na działce i wieczory staną się zbyt długie, znajdziesz więcej czasu dla nas , czego Tobie i sobie szczerze życzę. I zdrówka dla Ciebie oraz rodzinki.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
ALU ten wirus nas wykończy. U nas od dziś jest czerwona strefa.
Na działce mam jeszcze sporo do roboty.Muszę też porobić kopczyki na różach,a tu pada i pada.Teraz przyszedł deszcz do nas.
Nie wiem czy uda mi się zebrać choć trochę nasion z dalii jednorocznych.Marnie to widzę.
Pozdrawiam i zdrowia życzę.
Na działce mam jeszcze sporo do roboty.Muszę też porobić kopczyki na różach,a tu pada i pada.Teraz przyszedł deszcz do nas.
Nie wiem czy uda mi się zebrać choć trochę nasion z dalii jednorocznych.Marnie to widzę.
Pozdrawiam i zdrowia życzę.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Witajcie moje kochane. W sobotę pojechałam na działkę i jestem mega zadowolona można powiedzieć, że zrobiłam sobie to co zamierzałam. Przywieźli mi obornik więc rozsypałam przekopałam i przygotowałam już wszystko na przyszły rok, róże mają już kopczyki, stół i ławka przykryta zabezpieczona, a w altanie pozbierane dywany i wyniesione na strych oraz przyniesiony piecyk do grzania bo przypuszczam, że teraz będzie już potrzebny. U mnie pada od soboty wieczora zrobiło się zimno po prostu wstrętnie, ale cóż nadchodzi zima więc byle do wiosny. To takie dobre strony, ale nie byłabym sobą jakby mi się coś nie przytrafiło i nie musiałabym się denerwować po przyjściu na działkę. Mało, że nie można palić ogniska to sąsiad z działki obok wynajął pracowników i teściową która po remoncie dachu paliła chyba wszystko co tylko się dało bo u mnie na działce było tak jakbym posypała go popiołem wszystko, ale dosłownie wszystko było z popiołu taras, ławki, krzewy trawa była biała aż trudno to powiedzieć co zastałam. Od razu zaczęliśmy zamiatać i sprzątać żeby sobie usiąść, ale to była syzyfowa praca bo po kilku minutach to i ja byłam cała z tego popiołu który fruwał nawet w herbacie w kawie w cukrze wszędzie. Kobieta tylko dosypywała do ognia więc zwróciłam uwagę żeby zgasiła ognisko to powiedziała, że się czepiam i że to nie jej wina ze jest wiatr i to roznosi. Sąsiedzi są fajni, ale powinni sobie dopilnować co się dzieje na działce, a nie zostawiać wszystkiego bo w końcu odpowiadają za działkę. Postraszyłam babę, że nie wolno palić i zgasiła to ognisko powiedziała że wieczorem będzie palić, ale przyszedł deszcz i sobie poszli mam nadzieję, że nie uszkodziła mi krzewów które rosą metr od płotu poczekamy zobaczymy. W niedzielę była wysprzedaż garażowa późno się dowiedziałam i jak pojechałam to najlepsze rzeczy mi uciekły fajne regały z drewna rozkładane i z metalu i drabina na 6 stopni, a kilka zastanawiałam się i nie kupiłam, a teraz żałuję . Mogłam kupić stara wagę z odważnikami i myszkę do komputera też by mi się przydała. Kupiłam tylko aparat do zdjęć cyfrówkę sprawną za 5 zł dla męża bo zabiera mój, materac duży tez za 5 zł i pompkę do materaca. i trochu drobiazgów oczywiście takie na działkę bo jak by inaczej.
Zrobiłam w sobotę kilka zdjęć jesieni na mojej działce.
Witaj Lucynko oj tak obowiązków sporo, ale obecnie jest ich coraz mniej jeszcze tylko groby, mycie okien i powoli zbierać wszystko z działki do domu potem laby, plany na przyszły rok i spotkania z wami, same przyjemności. Pozdrawiam Cię słoneczko życzę dla Ciebie i całej rodzinki zdrówka, słoneczka i miłego dnia.
Witaj Danusiu współczuje strefy czerwonej u mnie jak na razie żółta powoli czuje się jak w stanie wojennym te ograniczenia dobijaja. Z różami zrobiłam choć na kilka brakło mi ziemi muszę jeszcze dokupić taka do róż i obsypać ale myślę że z tym jest jeszcze czas. Z nasionek mało pozbierałam w tym roku jakoś tak wyszło tylko trochu aksamitek z dali nic nie miałam zgniły mi przez wiosenne deszcze i zimno myslę żeby posadzic do doniczek w przyszłym roku. Pogoda tez u mnie paskudna pada i zimno dobrze, że kaloryfery ciepłe i miło w domku dlatego nie chce się nigdzie wychodzić. Zachciało mi się gołąbków z sosem muszę sobie zrobić więc plany na popołudniu juz mam. Pozdrawiam Cię serdecznie życzę miłego dnia i zdrówka
Pozdrawiam wszystkich życząc miłego dnia i
Zrobiłam w sobotę kilka zdjęć jesieni na mojej działce.
Witaj Lucynko oj tak obowiązków sporo, ale obecnie jest ich coraz mniej jeszcze tylko groby, mycie okien i powoli zbierać wszystko z działki do domu potem laby, plany na przyszły rok i spotkania z wami, same przyjemności. Pozdrawiam Cię słoneczko życzę dla Ciebie i całej rodzinki zdrówka, słoneczka i miłego dnia.
Witaj Danusiu współczuje strefy czerwonej u mnie jak na razie żółta powoli czuje się jak w stanie wojennym te ograniczenia dobijaja. Z różami zrobiłam choć na kilka brakło mi ziemi muszę jeszcze dokupić taka do róż i obsypać ale myślę że z tym jest jeszcze czas. Z nasionek mało pozbierałam w tym roku jakoś tak wyszło tylko trochu aksamitek z dali nic nie miałam zgniły mi przez wiosenne deszcze i zimno myslę żeby posadzic do doniczek w przyszłym roku. Pogoda tez u mnie paskudna pada i zimno dobrze, że kaloryfery ciepłe i miło w domku dlatego nie chce się nigdzie wychodzić. Zachciało mi się gołąbków z sosem muszę sobie zrobić więc plany na popołudniu juz mam. Pozdrawiam Cię serdecznie życzę miłego dnia i zdrówka
Pozdrawiam wszystkich życząc miłego dnia i
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
ALU ta kwitnąca trawka to ona ma nasiona?Jakoś ostatnio interesują mnie trawy.
Ja też palę na drodze,ale wyczajam jak nikogo nie ma i jak nie ma wiatru,bo się boję,żeby komuś coś nie spalić.
Teraz też przyszykowałam dwie kupki do palenia,ale nie wiem czy się uda ponieważ deszcz pada prawie codziennie.
Trzymaj się Alu w zdrowiu.
Ja też palę na drodze,ale wyczajam jak nikogo nie ma i jak nie ma wiatru,bo się boję,żeby komuś coś nie spalić.
Teraz też przyszykowałam dwie kupki do palenia,ale nie wiem czy się uda ponieważ deszcz pada prawie codziennie.
Trzymaj się Alu w zdrowiu.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Witaj Danusiu Co do tej trawki to jedna moja ulubiona jeśli chodzi o nasiona to w zeszłym roku brała je ode mnie moja sąsiadka. Te kłoski jak są suche i przekwitnięte można łatwo ściągnąć. No i właśnie Ty kochana patrzysz, żeby komuś nie zrobić krzywdy, a inni patrzą, ale tylko siebie. U mnie też pada całymi dniami brr strasznie wstrętna pogoda, a tak bym chętnie pojechała na działkę. Pozdrawiam Ty również trzymaj się zdrowo i uważaj na siebie. Pa
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moja działeczka ROD zielony domek
Zapomniałam jak te kwiaty na pierwszym zdjęciu się nazywają. Ja mam takie same, tylko białe.
Trawa śliczna. I inna niż moje.
Trawa śliczna. I inna niż moje.