I konstatuję, ze śródpolska jesień, taka ładna!
Nawet funkie u Ciebie złotami płoną, a nie zamieniają się w gnijące, przemrożone kępki.
I jeszcze tyyyyle kwiatów!

Czy w tle ostatniego zdjęcia to hortensje bukietowe?
KaRo pisze:Doroto - latem pobrałam sadzonki półzdrewniałe,
czyli wierzchołkowe odcinki pędów o wysokości ok 15-20cm.
Moczyłam w ukorzeniaczu i pod kątem wsadziłam w piaszczyste , wilgotne podłoże ,
nakryłam słojem i ukorzeniły mi się tak 3 z praktykowanych 3 sadzonek .
Iza ma racje z nasionami bielunia,ze mogą być już dojrzałe. Ja jakieś 5 lat temu wyrzuciłam na kompostownik całe rośliny, w tym roku wybierając kompost nasiona jeszcze były i zeszły jak szalone wszędzie gdzie dałam kompost. A z margaretką niestety nie mam doświadczenia i dlatego dopytuje,mam doży krzak który przestał kwitnąć a mocno przyrasta jak szalony i trochę mi szkoda ,spróbuje tak jak ty możne uda się przezimować,jakimś cudem.chatte pisze:Krysiu, mimo, ze owocostany tego bielunia są zielone, nasiona mogą już być (i na pewno są) dojrzałe. Trudno sprawdzić to, nie otwierając ich, ale mozna mniej wiecej zorientować się po wielkości. Ten bieluń wysiewa się w nieprawdopodobnych ilościach. Pozostawione nasienniki pękaja(mimo, ze są zielone) i wysypują się z nich wielkie ilosci nasion. Prawie wszsystkie wiosną wschodzą! Przynajmniej u mnie.