Mój ogródek - kogra - 2cz. 2008r

[bogusia177]

Grażynko gdzie tam Bytków a gdzie Rybnik , do Rybnika masz dużo bliżej ,pojedziesz na Wodzisław a to kamieniem trafisz a od Wodzia to już się zakulosz do Rybnika :P

[kogra]

Bogusiu - ja do Rybnika też jeżdziłam, ale nie na kiermasze, ani wystawy, tylko z M na polowania. Ale to było jakieś 15 a może 20 lat temu. Wiem, że to bliżej i nawet trochę pamiętam rybnicki rynek. Ale od tamtego czasu pewno wiele się zmieniło.
Nie tracę nadziei, że kiedyś tam trafię, bo lubię wystawy i kiermasze roślinne. Z pewnością będzie jeszcze nie jeden.

[kryska]

Kryseczko -
Powyżej płomyka jest tojad nazywany u nas też pantofelkiem. Uwielbiają go trzmiele a i czarownice podobno nie mogły się bez niego obejś, bo służył im do robienia różnych mikstur. Niestety jest rośliną trującą. Za to ma przepiękne kwiaty podobne do pantofelka i stąd ta nazwa.

:P

Grażynko, chodzi mi o to co jest między tojadem a płomykiem, ten niebieski kłos.

A u mnie ciągle deszczu za mało. Trochę wprawdzie pada ale w strumyku jeszcze nie ma wody i ziemia jeszcze nie nasączona.

[kogra]

Ten kłos to przetacznik. Bardzo fajna i nie wymagająca roślinka. Rośnie w każdej ziemi - polecam.
U mnie ma dość mokro i ciężką ziemię a dorasta do 1 m wysokości, zaś kłosy mają do 20 cm długości.

A teraz zmykam już do łóżka.
Dobranoc wszystkim i kolorowych snów.

[hanka55]

Dobranoc Grażynko.
I weź parasol, bo w nocy ma być jeszcze gorzej, niż w dzień.
Po suszy, chyba utoniemy ?

[bogusia177]

Bogusiu - ja do Rybnika też jeżdziłam, ale nie na kiermasze, ani wystawy, tylko z M na polowania. Ale to było jakieś 15 a może 20 lat temu. Wiem, że to bliżej i nawet trochę pamiętam rybnicki rynek. Ale od tamtego czasu pewno wiele się zmieniło.
Nie tracę nadziei, że kiedyś tam trafię, bo lubię wystawy i kiermasze roślinne. Z pewnością będzie jeszcze nie jeden.

Grażynko a Twój do bażantów strzelał toć to dobrze że mu na drodze nie stanął ktoś z mojej rodziny ;:44 bo było by nas mniej

[violetta]

Przecudne lilie i liliowce . Dwadzieścia sztuk :o :o :o , niezła ilość
a i warzywniaczek bogaty w warzywka i owoce. Czas pewnie zacząć przetwory.
Ślimaczki są niestety i moją zmorą. Tylko poczują trochę wilgości a zaraz jest ich mnóstwo (a mówią, że są takie powolne).

[kogra]

Haneczko - nie wiem jak było nocą bo spałam jak nieżywa a rano powitało mnie słoneczkiem. Ale podobno jutro ma być burzowo bardzo i wietrznie, więc parasol na pewno mi się przyda i kalosze.

Bogusiu - nie tylko do bażantów , ale głównie do grubej zwierzyny. Na szczęście już go to popuściło i teraz woli strzelać z obiektywu aparatu. A to mnie bardzo cieszy :P :P :P , czyli z tego wniosek, że na zmiany naszych M na lepsze nigdy nie jest za póżno .

Violetko - trochę się uzbierało. I jeszcze trochę dojdzie niebawem. Nie wszystkie kwitną o tej samej porze.A następne fotki już niebawem.

[x_B-a]

Grażynko piękne te liliowce. Ślimaki też, ale szkoda, że tak dokuczają. Ciekawe, bo u mnie są żaby, a ślimaków nie widziałam. Może zaczniesz je zbierać i sprzedasz żabojadom .

[lila31]

3 część ogródka kogry znajduje się tutaj

[Cynamon]

Witaj Grażynko, ale mnie tu dawno nie było Ślimaczyska masz dorodne, może jakiś użytek z nich można zrobić, np. do pobliskiej knajpki sprzedać jako niespotykany rarytas ??? Liliowce masz przepiękne, ja chyba jakiś błąd zrobiłam, bo te, które od Ciebie dostałam, nie zakwitły, choć miewają się dobrze i poszły w zielone