Ogród mojej małej Wiki

[TROJA]

Beatko ja o swoje zdrowie tak się bym nie martwiła, ale jak dziecko choruje to jest gorzej. Niestety nic nie przeszło i pozostaje branie tabletek i jeżdżenie do lekarza na wizyty kontrolne, najgorsze, że z drugim może być podobnie bo jesteśmy w trakcie badań. Wiesz, że liliowców u mnie dostatek bo również bardzo je lubię i zawsze znajduję na nie miejsce, ale iryski choć krótko kwitną bardzo lubię bo wcześnie można je podziwiać. A szkodnik połamał sporo irysów... o innych kwiatkach nie wspomnę i uwielbia zjadać nasze kapcie

Aniu poprzednią dobermankę miałam 11 lat, mam sentyment do tej rasy i musiałam ją mieć w domu.

Małgosiu iryski wszystkie nie zakwitną bo szkodnik zniszczył... podobnie z niektórymi liliowcami... piwoniami... floksami... nic nie mówię o połamanych hostach czy też rozchodnikach wysokich, ale te oczy i klapnięte uszyska jak coś zbroją to nie można się długo gniewać.

W końcu pada

Orange Tiger


Mały Przyjaciel

[Alicja125]

Witaj Aniu po dłuższej przerwie. Irysy cudne ja posadziłam sadzonki w zeszłym roku ciekawe czy coś zakwitnie bo jak na razie u mnie tylko liście. Pozdrawiam:)

[TROJA]

Alu witam Cię serdecznie w moich skromnych progach A co do irysków to nie zawsze wszystkie zakwitają w pierwszym roku po posadzeniu, a niektóre nawet w drugim potrafią się ociągać. Mam jednego z wysokich już około 5 lat i nie zakwitł a był to irys z kapersa z obi i czekam z niecierpliwością bo nie wiem jaki ma kolor.

Trochę popadało ale nadal mało tego deszczu, codziennie coś robię a dalej końca nie widać. Mam plan zrobić rabatę z kwiatów, które lubią motyle, nawet dziś kupiłam jedną budleję, ale nie wiem kiedy uda mi się to zrobić bo mamy zaczęty remont kuchni i nie chce za bardzo mężowi marudzić - ba zależy mi na kuchni trochę bardziej niż na ogrodzie

Siewka 3


mój najstarszy irysek


a tu muszę dopasować nazwówkę bo pies powyciągał i mam pełną doniczkę nazwówek, które nosiła w pysku i do tej pory nie miałam czasu powkładać na swoje miejsca a sporo mam nowych irysków i nie potrafię jeszcze dopasować nazwy do kwiatka


tu podobnie trzeba dopasować nazwę


tu też i to pierwszy z wyższych

[Bazyla]

Aniu masz rację, o swoje zdrowie tak się nie martwimy jak o naszych bliskich, a już dzieci szczególnie. Życzę więc, aby tego zdrowia w Twojej Rodzinie było jak najwięcej, a Tobie życzę sił w walce z przeciwnościami dnia codziennego.

Czytam, że u Ciebie jeszcze nie popadało w stopniu, który byłby satysfakcjonujący dla roślinek, więc z całych sił dmucham te moje deszczowe chmury do Ciebie.

Jeszcze raz pozachwycam się tymi iryskami, bo są przeurocze.

Przesyłam serdeczności, życzę zdrówka i wszystkiego dobrego

[TROJA]

Beatko żeby nie było, że u mnie tylko smutno to pokażę trochę nowego życia jakie w tym roku nas nawiedziło

mała Umbercja


mała Witney


mała Rolinia


mała Kataleya


mały My Lord


No i czekamy na dwa źrebaczki jeszcze

[Wanda7]

Witaj Aniu! Przeczytałam Twoją uwagę w wątku liliowcowym na temat wykorzystania płatków tych cudownych roślin i przybiegłam tutaj, by podelektować się pięknymi zdjęciami także i moich ukochanych bylin. Na razie zerknęłam pobieżnie na fotografie, ale zamierzam przeczytać wątek od początku. Pozdrawiam serdecznie i życzej dobrej pogody w tym tygodniu.

[TROJA]

Witaj Wandziu w moim ogródku Co do liliowcowych płatków gdzieś kiedyś to wyczytałam i czasami z tego korzystam, tylko szkoda zrywać często te piękne falbaniaste odmiany i jedynie te pospolite podskubuje. Cieszę się że lubisz te same byliny co ja, ale ona chyba mają wielu zwolenników bo jest na czym oko zawiesić przez cały sezon.
Niestety co do pogody to jest strasznie zimno, na tyle, że w ogrodzie w kurtce chodzę bo wiatr dokucza i jest bardzo nieprzyjemnie.

Żeby nie było, że u mnie tylko iryski kwitną teraz

[bejka1970]

Och Aniu jak ja ci zazdroszczę tych konisi Na szczęście mam też wystarczająco dużo zdrowego rozsądku żeby wiedzieć ile pracy i czasu wymaga takie stadko więc przy moim zabieganiu zostanę przy podziwiania fotek iryski potrafią zauroczył zwłaszcza jak się już troszkę rozrosną i kwitną całymi bkiecikami I najważniejsze Aniu-zdrówka dla ciebie i dzieciaczków

[clem3]

Znam to doskonale - koniec końców zawsze dochodzę do wniosku, że to moja wina, bo przecież nie zagrodziłam dostępu do rabaty Na pocieszenie powtarzam sobie, że z czasem będą broiły coraz mniej
Kolejne iryski cudne, ale małe koniki przysłoniły wszystko

[TROJA]

Beatko pracy trochę jest przy koniach ale odwdzięczają się Obecnie z młodymi mamy 19 sztuk i największym problemem jest susza bo słabo rośnie a konie chcą jeść. Kępka kwitnących irysków rzeczywiście wygląda uroczo i w tym mają też udział koniki bo dzięki ich obornikowi wszystko rośnie dwa razy szybciej. Za życzenia zdrowia dziękuje i oby nie było gorzej.

Małgosiu u mnie teraz większość rabat ogrodzona pastuchem elektrycznym ale szkodnik szybko wyczuwa gdzie nie jest podłączony do prądu i dużo muszę kombinować

No i znowu iryski
Bugsy


Master of Chocolate


kolejny z wyjętym znacznikiem


Circus Dragon

[christinkrysia]

Witaj Aniu
Długo mnie tu nie było ale tak czasami życie sie ułoży ...
Masz piękne irysy i lubię je podziwiać choć sama pozbyłam się ich z własnej działki.
Kiedyś Ci mówiłam, że w drodze na działkę mijamy takie małe gospodarstwo i tam sa między innymi te małe koniki ... w takich chwilach gościsz w moich myślach
Pozdrawiam

[kaska1ge]

Alu

To Overcoast

[TROJA]

Krysiu tak to niestety się w życiu zdarza, Ciebie nie było i ja też dopiero wróciłam na forum. Mam nadzieję, że ze zdrowiem jest już u Ciebie lepiej i działeczkę nową masz już ogarniętą. Pamiętam, że opowiadałaś mi o tych konikach, u nas czekamy jeszcze na jednego źrebaczka bo wczoraj przybyła nam Polonia do stada



Kasiu dziękuję za nazwę, w spisie go mam - przywieziony od Roberta Piątka.

A to jeszcze kilka irysków