Witajcie kochani. Znów troszkę mnie nie było ale przyznam się , że brak czasu ze mną wygrał.... Nie nadążam po prostu. A jednak zaglądanie na FO , odpisywanie, udzielanie się na bieżąco to trochę nam zajmuje.... W ogrodzie rośnie wszystko błyskawicznie a najszybciej to co nie potrzebne. Teraz cały czas pada , słonka jak na lekarstwo więc trzeba go łapać kiedy się tylko da.
Dziś już się zmobilizowałam, aby wam odpisać. Kiedy nadrobię zaległości u was? Nie mam pojęcia.....
Aniu anabuko hortensję pnąca kupiłam w zeszłym roku w Biedronce. Jakoś jesienią. To pierwszy rok u mnie.
Wczoraj kochana o Tobie myślałam, bo jechałam do miejscowości na peryferiach miasta i tam na przydrożnych słupach gniazda bocianie a w nich rodziny boćków.
A ja ci mówiłam że u nas ich nie ma.... Aż mi się ciepło na sercu zrobiło.... Piękne ptaki.
Małgosiu Pepsi my sobie tak lubimy dodawać roboty.... Ja na zakrętach czasami nie wyrabiam ale co rusz wymyślam , to nowa rabata , to powiększenie już istniejącej.... I tylko skończy się plewić ogród na ostatniej rabacie już można zaczynać od nowa bo ta pierwsza już zarasta....
Doniczkowe kompozycje kocham i muszą być u mnie co roku.... Samo podlewanie , zasilanie ich to już parę minut dziennie w plecy. Ja ogólnie wychodząc do ogrodu rano, nigdy nie jest to na chwilę....chociaż mówię zaraz wracam , idę tylko ślimaki poprzerzucac w kosmos.... No i 1,5 godziny mnie nie ma.... Też tak masz?
Kasiu dziękuję za uznanie doniczkowe go kwiecia. Teraz taka pogoda z deszczem , że tylko latam z nimi pod zadaszenie tam i z powrotem. Szkoda mi ich jak tak zalewa deszcz. Potem się zebrać nie mogą....a potrzebują dużo
A ty jak , na pewno też już coś kupiłaś parapetowego. Mam nadzieję dotrzeć do ciebie w najbliższym momencie....
Małgosiu Clem czyli co do bluszczu piecioklapowego to się zgadzamy jednogłośnie. Tępimy.....Mój tam się próbuje odradzać ,muszę wkroczyć na jego teren.
Już się przyzwyczaiłam do tego brązu. Jest OK.
Beatko Beaby róże już zaczynają.... I to nawet z grubej rury.... Z czego się bardzo cieszę.... Trzykrotka i zielistka co roku ma u mnie wakacje w ogrodzie. Przez ten czas rozrasta się niesłychanie mocno....
Tulipanka według mnie pelargonie są bezproblemowe i rosną zawsze. Czy to stojące , czy wiszące , nigdy nie miałam z nimi problemu. A co najważniejsze są wytrzymałe na upały. Nawet lubią trochę przesuszenia....
Ewelinko maj zleciał mi w mgnieniu oka. Nawet nie wiem kiedy. A deszczowych dni była przewaga. Słonko owszem grzało mocno ale góra dwa dni pogody i reszta znów deszcz. Teraz w czerwcu nie lepiej, właśnie uciekłam z ogrodu bo zerwał się wiatr i grzmi .A już do południa porządnie polało.
Dla kwiatów też to wcale nie jest dobre, zwłaszcza dla róż.
Aniu annes tak klonik to Orange Dream. Mały nabytek z B.
Róże coraz mocniej mają nabrzmiałe pąki, co niektóre już porządnie kwitną.
Tylko słoneczka im potrzeba do szczęścia. Z mojej strony papu dostały....
