Słoneczne rabaty nabierają kształtów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko ależ śliczności serwujesz Nie wiem czym bardziej się zachwycać - pięknymi kolorami lata, czy świeżo objawiającą się wiosną
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Jak tak patrzę na Twoje róże to mam ochotę znowu kupić nowe
Tylko, że ja już nie mogę ich kupować. Nie mam gdzie sadzić.
Postawiłam na różnorodność w ogrodzie.
Faktycznie miałaś masę jeżówek
Dziwna ta natura. U mnie rewelacyjnie sieją się ciemierniki i naparstnice
U Ciebie jeżówki. Ciekawe dlaczego
Tylko, że ja już nie mogę ich kupować. Nie mam gdzie sadzić.
Postawiłam na różnorodność w ogrodzie.
Faktycznie miałaś masę jeżówek
Dziwna ta natura. U mnie rewelacyjnie sieją się ciemierniki i naparstnice
U Ciebie jeżówki. Ciekawe dlaczego
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Hej
Dziewczyny dobijcie mnie. Ja nie skończę tego podsumowania sezonu. Wszystko nowe pcha się na tapetę i jak tu skupiać się na sierpniu czy wrześniu jak krokusy zaczynają szaleć..
Tak na szybko tylko wam powiem, że dzisiaj praktycznie cały dzień spędziłam na porządkowaniu rabat. Nie skończyłam. Jednak moja mała pomocnica więcej miała w sobie z miłośniczki hulajnogi niż z ogrodnika Mama zamiast porządkować rabaty i wycinać suszonki musiała człapać po podjeździe i doglądać popisy sportów wyczynowych
Za to mam dla was świeżutkie zdjęcia.. no prawie.. część śniegowej anomalii z ubiegłego piątku(do czego to doszło śnieg w lutym określiłam anomalią )
Ale najpierw tradycyjnie..
Natalia, oj tydzień z temperaturami powyżej pięciu stopni zrobił niesamowitą robotę. Nie wiem czy coś jest jeszcze w stanie powstrzymać wegetację. Chyba tylko mocny mróz.. oby nieee
Ewa, dziękuję ci Trochę pracy jest. Nie będę cię zwodzić, że w takim ogrodzie wszystko robi się samo i to wynik ściśle zrównoważonego ekosystemu . Mimo, że wcale nie mam specjalnie dużego areału to mam czasem wrażenie, że z jednej strony kończę, a z drugiej już zarasta Taka kolej rzeczy. Najważniejsze, że wciąż przynosi mi to radość i satysfakcję. Chyba o to chodzi w ogrodnictwie. Zobacz, wiosna już u drzwi!
Dorotka, Lilypol ma w tym roku baardzo okrojoną ofertę. Sprzedają tylko swoje rośliny. Zauważyłam, że co kilka lat jest większa oferta np Dalii, a czasem nie ma ich wcale, podobnie z irysami i liliowcami. Ubiegły rok był bardzo suchy, może nie mają zbyt wiele do zaoferowania.. Zobaczymy za rok. Niestety namiarów na sprawdzoną i dobrą szkółkę nie mam. W tym roku kupiłam tylko kilka odmian irysów syberyjskich, a po ubiegłorocznej porażce z bródkowatymi (kupionymi w innej szkółce), wstrzymuję się z większymi zakupami. Już prędzej będę u naszej Beatki zamawiać niż kolejny raz połasić się na pomyłki
Augustę uwielbiam w każdej odsłonie. Kiedyś była moją różą nr 1. Trzyma się ładnie od 8 lat. Może kwestia udanej sadzonki
Stasia, poczytałam, potem zrobiłam listę który jak ciąć, bo jak już wychodzę z sekatorem to tracę racjonalne myślenie, a potem przycięłam hurtowo. Teraz zostały mi tylko róże do cięcia.. TYLKO
Joanna, Wellenspiel to raczej spora róża. U mnie w pierwszym roku wybiła sporo ponad 1.6 m. W tym roku mam zamiar jej dać kratkę na plecki i zrobię z niej pnącą Czy odporna na deszcz? Wiesz, że jakoś nie widziałam żeby jej przeszkadzał, ale trzeba przyznać, że ma tak ciężkie i napakowane kwiaty, że po deszczu zdarzało mi się je delikatnie otrzepywać z wody. Jeśli miałabym doradzać, powiedziałabym bierz. Za sam zapach i kształt kwiatów warto. Poza tym u mnie w tym roku była różą zimozieloną
Ewelina, wiosna idzie wielkimi krokami i wreszcie będziemy mogli przesiadywać całymi dniami w ogrodzie. Już nie mogę się doczekać gotowania w plenerze. Tyle czasu na bieganie do kuchni zaoszczędzone
Cebulowych mam też coraz mniej. Poza krokusami wszystko gnije. Tak - gnije. Sprawdziłam dzisiaj w kilku miejscach. najdziwniejsze jest to, że mam w większości podwyższone rabaty i tam zwykle jest susza, a nie zastój wody.. Nie wiem co jest grane. Coraz bardziej skłaniam się ku opiniom, że tak są teraz "kodowane" cebule. Mają być tanie, cieszyć przez rok czy dwa, a potem gnić żebyśmy mogli kupować nowe..
Małgosia/Clem3, oj zdecydowanie latem Mimo, że uwielbiam krokusy i przedwiośnie to jednak sposób robienia zdjęć z nosem przy ziemi i brak możliwości wyjścia do ogrodu w krótkim rękawku przemawiają na korzyść lata. Chociaż nie powiem, nawet kwitnące maleństwo cieszy po tej długiej i szarej zimie.
Gosia/Margo2, ja też nie mam już miejsca. Jedynie miejsce z odzysku Nie wiem jak to będzie za rok czy dwa.. Będę skomleć do nowych odmian i kurczowo trzymać się swoich sprawdzonych pannic. Istna tortura Na sianie się nie mamy wpływu. Ja podejrzewam , że siewki są tak malutkie i akurat muszą wschodzić w momencie mojego plewienia i je najzwyczajniej niszczę.. Trudno, nie można mieć wszystkiego..
zdjęciaaaa
Najpierw pokażę wam śniegowe szaleństwo z ubiegłego piątku
nareszcie trochę kolorków
czy to możliwe, że zakwitnie mi wisteria? Jeden jedyny taki pączek.. Ja się totalnie nie znam
A na koniec takie śliczności, kiedy wreszcie zaświeciło słońce
Dziewczyny dobijcie mnie. Ja nie skończę tego podsumowania sezonu. Wszystko nowe pcha się na tapetę i jak tu skupiać się na sierpniu czy wrześniu jak krokusy zaczynają szaleć..
Tak na szybko tylko wam powiem, że dzisiaj praktycznie cały dzień spędziłam na porządkowaniu rabat. Nie skończyłam. Jednak moja mała pomocnica więcej miała w sobie z miłośniczki hulajnogi niż z ogrodnika Mama zamiast porządkować rabaty i wycinać suszonki musiała człapać po podjeździe i doglądać popisy sportów wyczynowych
Za to mam dla was świeżutkie zdjęcia.. no prawie.. część śniegowej anomalii z ubiegłego piątku(do czego to doszło śnieg w lutym określiłam anomalią )
Ale najpierw tradycyjnie..
Natalia, oj tydzień z temperaturami powyżej pięciu stopni zrobił niesamowitą robotę. Nie wiem czy coś jest jeszcze w stanie powstrzymać wegetację. Chyba tylko mocny mróz.. oby nieee
Ewa, dziękuję ci Trochę pracy jest. Nie będę cię zwodzić, że w takim ogrodzie wszystko robi się samo i to wynik ściśle zrównoważonego ekosystemu . Mimo, że wcale nie mam specjalnie dużego areału to mam czasem wrażenie, że z jednej strony kończę, a z drugiej już zarasta Taka kolej rzeczy. Najważniejsze, że wciąż przynosi mi to radość i satysfakcję. Chyba o to chodzi w ogrodnictwie. Zobacz, wiosna już u drzwi!
Dorotka, Lilypol ma w tym roku baardzo okrojoną ofertę. Sprzedają tylko swoje rośliny. Zauważyłam, że co kilka lat jest większa oferta np Dalii, a czasem nie ma ich wcale, podobnie z irysami i liliowcami. Ubiegły rok był bardzo suchy, może nie mają zbyt wiele do zaoferowania.. Zobaczymy za rok. Niestety namiarów na sprawdzoną i dobrą szkółkę nie mam. W tym roku kupiłam tylko kilka odmian irysów syberyjskich, a po ubiegłorocznej porażce z bródkowatymi (kupionymi w innej szkółce), wstrzymuję się z większymi zakupami. Już prędzej będę u naszej Beatki zamawiać niż kolejny raz połasić się na pomyłki
Augustę uwielbiam w każdej odsłonie. Kiedyś była moją różą nr 1. Trzyma się ładnie od 8 lat. Może kwestia udanej sadzonki
Stasia, poczytałam, potem zrobiłam listę który jak ciąć, bo jak już wychodzę z sekatorem to tracę racjonalne myślenie, a potem przycięłam hurtowo. Teraz zostały mi tylko róże do cięcia.. TYLKO
Joanna, Wellenspiel to raczej spora róża. U mnie w pierwszym roku wybiła sporo ponad 1.6 m. W tym roku mam zamiar jej dać kratkę na plecki i zrobię z niej pnącą Czy odporna na deszcz? Wiesz, że jakoś nie widziałam żeby jej przeszkadzał, ale trzeba przyznać, że ma tak ciężkie i napakowane kwiaty, że po deszczu zdarzało mi się je delikatnie otrzepywać z wody. Jeśli miałabym doradzać, powiedziałabym bierz. Za sam zapach i kształt kwiatów warto. Poza tym u mnie w tym roku była różą zimozieloną
Ewelina, wiosna idzie wielkimi krokami i wreszcie będziemy mogli przesiadywać całymi dniami w ogrodzie. Już nie mogę się doczekać gotowania w plenerze. Tyle czasu na bieganie do kuchni zaoszczędzone
Cebulowych mam też coraz mniej. Poza krokusami wszystko gnije. Tak - gnije. Sprawdziłam dzisiaj w kilku miejscach. najdziwniejsze jest to, że mam w większości podwyższone rabaty i tam zwykle jest susza, a nie zastój wody.. Nie wiem co jest grane. Coraz bardziej skłaniam się ku opiniom, że tak są teraz "kodowane" cebule. Mają być tanie, cieszyć przez rok czy dwa, a potem gnić żebyśmy mogli kupować nowe..
Małgosia/Clem3, oj zdecydowanie latem Mimo, że uwielbiam krokusy i przedwiośnie to jednak sposób robienia zdjęć z nosem przy ziemi i brak możliwości wyjścia do ogrodu w krótkim rękawku przemawiają na korzyść lata. Chociaż nie powiem, nawet kwitnące maleństwo cieszy po tej długiej i szarej zimie.
Gosia/Margo2, ja też nie mam już miejsca. Jedynie miejsce z odzysku Nie wiem jak to będzie za rok czy dwa.. Będę skomleć do nowych odmian i kurczowo trzymać się swoich sprawdzonych pannic. Istna tortura Na sianie się nie mamy wpływu. Ja podejrzewam , że siewki są tak malutkie i akurat muszą wschodzić w momencie mojego plewienia i je najzwyczajniej niszczę.. Trudno, nie można mieć wszystkiego..
zdjęciaaaa
Najpierw pokażę wam śniegowe szaleństwo z ubiegłego piątku
nareszcie trochę kolorków
czy to możliwe, że zakwitnie mi wisteria? Jeden jedyny taki pączek.. Ja się totalnie nie znam
A na koniec takie śliczności, kiedy wreszcie zaświeciło słońce
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Przylaszczki złapały mnie za Jak małe klejnociki i takie bezbronne w tym śniegu
Ja właśnie poczyniłam małe zakupy cebulowe,głównie lilie drzewiaste nie potrafię się im oprzeć,a że ofertą Lilipolu ostatnio jakoś mnie rozczarowuje to zamawiałam u naszej Dorotki Szarotki i Lili Garden, fajna firma już tam kupowałam i polecam.Jesienią trzeba będzie tulipanów dokupić,bo trochę się towarzystwo i u mnie przerzedziło
Ja właśnie poczyniłam małe zakupy cebulowe,głównie lilie drzewiaste nie potrafię się im oprzeć,a że ofertą Lilipolu ostatnio jakoś mnie rozczarowuje to zamawiałam u naszej Dorotki Szarotki i Lili Garden, fajna firma już tam kupowałam i polecam.Jesienią trzeba będzie tulipanów dokupić,bo trochę się towarzystwo i u mnie przerzedziło
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Niesamowita różnica a zdjęcia dzieli zaledwie tydzień różnicy. Wiosenka już się na dobre zagościła i chociaż pogoda sprawia nam psikusy (choćby dziś ), to natura pędzi do przodu.
Nie mam pojęcia czy to jest pąk kwiatowy glicynii. Sama posadziłam w ubiegłym roku pierwszą i czekam jak na szpilkach. Takich "nosków" jednak na mojej nie widzę więc bardzo możliwe że to pąk kwiatowy.
Z tego co pamiętam, to posadziłaś całkiem sporo tych glicynii. Za kilka lat, a może nawet szybciej, gdy wszystkie zakwitną, będzie pokaz nie z tej ziemi
Nie mam pojęcia czy to jest pąk kwiatowy glicynii. Sama posadziłam w ubiegłym roku pierwszą i czekam jak na szpilkach. Takich "nosków" jednak na mojej nie widzę więc bardzo możliwe że to pąk kwiatowy.
Z tego co pamiętam, to posadziłaś całkiem sporo tych glicynii. Za kilka lat, a może nawet szybciej, gdy wszystkie zakwitną, będzie pokaz nie z tej ziemi
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Piękne widoki, nawet te z chwilowym śniegiem
Obserwuję drzewa które mam za oknami - najważniejsze zmiany widać na wierzbie płaczącej, z dnia na dzień robi się coraz bardziej zielona
Obserwuję drzewa które mam za oknami - najważniejsze zmiany widać na wierzbie płaczącej, z dnia na dzień robi się coraz bardziej zielona
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko zdjęcie przepiękne.
Przylaszczki i w śniegu, i w słońcu równie śliczne. Biegamy za maluchami po ogrodzie, ale czasem uda się też coś zrobić, nie tylko zdjęcia.
Cebulowe wygniwaja, bo jednak Twoja glina zdecydowanie dłużej trzyma wodę. Chyba to, że masz gęste nasadzenia też nie ułatwia osuszania. Na moich piaskach cebulowe mnożą się całkiem ładnie, jeśli tylko gryzonie ich nie przetrzebią.
Nie dziwię się, że wolisz lato, mając tyle róż nie może być inaczej.
Ciepłych dni na prace ogrodowe.
Przylaszczki i w śniegu, i w słońcu równie śliczne. Biegamy za maluchami po ogrodzie, ale czasem uda się też coś zrobić, nie tylko zdjęcia.
Cebulowe wygniwaja, bo jednak Twoja glina zdecydowanie dłużej trzyma wodę. Chyba to, że masz gęste nasadzenia też nie ułatwia osuszania. Na moich piaskach cebulowe mnożą się całkiem ładnie, jeśli tylko gryzonie ich nie przetrzebią.
Nie dziwię się, że wolisz lato, mając tyle róż nie może być inaczej.
Ciepłych dni na prace ogrodowe.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko jak ja się cieszę, że odnowiłaś swój wątek No cudne masz te fotki, jakie dopracowane, na razie pomarzę sobie ,kiedy mi się uda zrobić takie cuda.Krokusy w słońcu się mienią, sporo cebulek w jenym miejscu posadziłaś?
Ja za rzadko powtykam zawsze cebulki i nie ma potem takiego efektu wow. U mnie mokro bardzo i mają zamknięte kwiatki ,a ja tak bardzo chciałabym podziwiać je w pełnym słoneczku.
Wisteria i pąk? Hmm, może tak...tak naprawdę nie pamiętam jak wyglądał mój pierwszy. Ciekawa jestem, będę razem z Tobą wyczekiwała kwiatu.Ten różowy kieł wychodzący z ziemi to pewnie serduszka? No napatrzeć się nie mogę na to zdjęcie
Pozdrawiam i życzę miłej sobotki
Ja za rzadko powtykam zawsze cebulki i nie ma potem takiego efektu wow. U mnie mokro bardzo i mają zamknięte kwiatki ,a ja tak bardzo chciałabym podziwiać je w pełnym słoneczku.
Wisteria i pąk? Hmm, może tak...tak naprawdę nie pamiętam jak wyglądał mój pierwszy. Ciekawa jestem, będę razem z Tobą wyczekiwała kwiatu.Ten różowy kieł wychodzący z ziemi to pewnie serduszka? No napatrzeć się nie mogę na to zdjęcie
Pozdrawiam i życzę miłej sobotki
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko piękne wspominki, a róże jakieś takie mocno wyraziste kolorki
Hmm śnieg, chociaż tyle go zobaczę co na zdjęciach, bo u mnie nie było go w ogóle, myślę, że już nie będzie
Hmm śnieg, chociaż tyle go zobaczę co na zdjęciach, bo u mnie nie było go w ogóle, myślę, że już nie będzie
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko, trudny wybór czy pokazywać zaległe zdjęcia, czy skupić się na bieżących
Te wiosenne tak cieszą, że chyba mają pierwszeństwo.
Zdjęcia przylaszczek w śniegu śliczne. U nas takiej anomalii, czyli śniegu, nie było
Chyba wiosnę mamy na podobnym etapie. Tniesz już róże
Miałam Wellenspie, ale dałam ją w prezencie, bo nie miałam kwiatka. Nawet nie pamiętam czy kwitła. Zdjęć brak.
Te wiosenne tak cieszą, że chyba mają pierwszeństwo.
Zdjęcia przylaszczek w śniegu śliczne. U nas takiej anomalii, czyli śniegu, nie było
Chyba wiosnę mamy na podobnym etapie. Tniesz już róże
Miałam Wellenspie, ale dałam ją w prezencie, bo nie miałam kwiatka. Nawet nie pamiętam czy kwitła. Zdjęć brak.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Witam
Wiecie co wam powiem.. Ludzie mówią, że dzieci mają kilka tygodni nauki z głowy, a ja już po dwóch dniach mam dosyć. Dostajemy całą masę materiału do przerobienia. Nie ma żartów. Trzeba z tym dzieckiem usiąść, wytłumaczyć, podprowadzić, odpytać.. teraz pomnóżcie to sobie razy 3
Jeśli faktycznie będziemy tak "działać" do końca kwietnia to ja wyjdę z siebie..
Dobrze, że chociaż pogoda sprzyja wychodzeniu do ogrodu i odreagowaniu. Wczoraj odmalowałam deski, które niedługo mają być skrzyniami na warzywa. Dzisiaj posadziłam nowe róże, rozgarnęłam kopczyki starym i przycięłam pozostałe krzewy (jakimś cudem zapomniałam wcześniej o budlejach). Na koniec pazurkowanie trawnika i dzień można uznać za udany. Pierwszy grill również zaliczony
Oczywiście gimnastyka przy robieniu zdjęć również wychodzi na dobre
Beatko, Lilypol mnie jakoś specjalnie nie rozczarował, bo niestety ciężko mi zmieścić kolejne cebule. Lepiej powiem, dobrze, że nie mieli jakichś rarytasów, bo przynajmniej nie było mi szkoda Przylaszczkami jestem równie zachwycona. Mam je drugi rok i powiem ci, że liczę, że będą się rozsiewać.
Wiola, posadziłam trzy sztuki glicynii. Dwie z nich specjalnie zerkałam na czas kwitnienia i niby piszą, że pierwszych kwiatów możemy się spodziewać już w drugim lub trzecim roku po posadzeniu. Obyyy Dzisiaj kolejny tydzień wiosny i zapraszam na szaleństwo krokusowe
Natalia, obserwuję swoją wierzbę Hakuro. Chyba najbardziej wyrywna Czekam już na te pierwsze zieloniutkie listeczki. Jeśli pogoda się nam nie odmieni to bardzo prawdopodobne, że już w przyszłym tygodniu będziemy się nimi cieszyć
Sonia, pewnie masz rację z tą gliniastą ziemią Obawiam się, że nic już na to nie poradzę, gryzoni jeszcze nie mam, ale sąsiadka mnie ostatnio straszyła, że jak mam dużo cebulowych to prędzej czy później zaczną się do mnie złazić myszy z całego osiedla Mam nadzieję, że to tylko kąśliwa uwaga, a nie jakaś samospełniająca się przepowiednia.. Dobrze, że krokusikom nie przeszkadza moja glina, bo mnożą się jak szalone
Ania/Annes, kępy krokusowe to zwykle efekt kilku lat, a nie ilości nasadzeń. Na najstarszej rabacie sadziłam każdą cebulkę pojedynczo. Po dziewięciu latach mam właśnie takie kępki. Teraz jak wsadzam to staram się sadzić w większych grupach i koniecznie w różnych kolorach. Podoba mi się taki miszmasz wiosenny.
Dobrze oceniłaś zdjęcie z serduszką Obawiam się, że to jej ostatni rok. Niestety z sezonu na sezon jest coraz biedniejsza
Mariusz, okazuje się, że wiosna tak przyspieszyła, że wspominki trafiły już do archiwum. Mamy tyle bieżących zdjęć, że szkoda robić sobie bałagan w chronologii
Ania/Nena, a widzisz, ty mnie rozumiesz. Skupiłam się na tym co tu i teraz. Przerzuciłam zdjęcia wspominkowe do folderów archiwalnych i pokazuję tylko teraźniejsze. Mimo, że dzisiaj temperatury oscylowały w granicach 16 stopni to róż jeszcze nie przycinałam. Czekam już na tą nieszczęsną forsycję. Póki co mam tyle innych zajęć, że nawet mi się nie śpieszy do podrapanych rąk
Wellenspiel bez kwiatka? U mnie kwitła jak szalona. Bukietami.. Popatrz jak to sadzonka sadzonce nierówna
Kochani.. Bardzo serdecznie zapraszam na zdjęcia
Czasem trzeba się zniżyć do poziomu rozmówcy.. a jak już rozmawiamy z krokusikami to jest jak jest. Sąsiedzi muszą mieć ubaw
Na początek irysik.. Nie mam do nich szczęścia. W jednym miejscu została niewielka kępka, w innym z podobnej kępki została jedna sztuka
Przylaszczki.. KOCHAM!
Takich gości miałam w tamtym tygodniu.. Gile
I nareszcie. Moi ulubieńcy..
Wiecie co wam powiem.. Ludzie mówią, że dzieci mają kilka tygodni nauki z głowy, a ja już po dwóch dniach mam dosyć. Dostajemy całą masę materiału do przerobienia. Nie ma żartów. Trzeba z tym dzieckiem usiąść, wytłumaczyć, podprowadzić, odpytać.. teraz pomnóżcie to sobie razy 3
Jeśli faktycznie będziemy tak "działać" do końca kwietnia to ja wyjdę z siebie..
Dobrze, że chociaż pogoda sprzyja wychodzeniu do ogrodu i odreagowaniu. Wczoraj odmalowałam deski, które niedługo mają być skrzyniami na warzywa. Dzisiaj posadziłam nowe róże, rozgarnęłam kopczyki starym i przycięłam pozostałe krzewy (jakimś cudem zapomniałam wcześniej o budlejach). Na koniec pazurkowanie trawnika i dzień można uznać za udany. Pierwszy grill również zaliczony
Oczywiście gimnastyka przy robieniu zdjęć również wychodzi na dobre
Beatko, Lilypol mnie jakoś specjalnie nie rozczarował, bo niestety ciężko mi zmieścić kolejne cebule. Lepiej powiem, dobrze, że nie mieli jakichś rarytasów, bo przynajmniej nie było mi szkoda Przylaszczkami jestem równie zachwycona. Mam je drugi rok i powiem ci, że liczę, że będą się rozsiewać.
Wiola, posadziłam trzy sztuki glicynii. Dwie z nich specjalnie zerkałam na czas kwitnienia i niby piszą, że pierwszych kwiatów możemy się spodziewać już w drugim lub trzecim roku po posadzeniu. Obyyy Dzisiaj kolejny tydzień wiosny i zapraszam na szaleństwo krokusowe
Natalia, obserwuję swoją wierzbę Hakuro. Chyba najbardziej wyrywna Czekam już na te pierwsze zieloniutkie listeczki. Jeśli pogoda się nam nie odmieni to bardzo prawdopodobne, że już w przyszłym tygodniu będziemy się nimi cieszyć
Sonia, pewnie masz rację z tą gliniastą ziemią Obawiam się, że nic już na to nie poradzę, gryzoni jeszcze nie mam, ale sąsiadka mnie ostatnio straszyła, że jak mam dużo cebulowych to prędzej czy później zaczną się do mnie złazić myszy z całego osiedla Mam nadzieję, że to tylko kąśliwa uwaga, a nie jakaś samospełniająca się przepowiednia.. Dobrze, że krokusikom nie przeszkadza moja glina, bo mnożą się jak szalone
Ania/Annes, kępy krokusowe to zwykle efekt kilku lat, a nie ilości nasadzeń. Na najstarszej rabacie sadziłam każdą cebulkę pojedynczo. Po dziewięciu latach mam właśnie takie kępki. Teraz jak wsadzam to staram się sadzić w większych grupach i koniecznie w różnych kolorach. Podoba mi się taki miszmasz wiosenny.
Dobrze oceniłaś zdjęcie z serduszką Obawiam się, że to jej ostatni rok. Niestety z sezonu na sezon jest coraz biedniejsza
Mariusz, okazuje się, że wiosna tak przyspieszyła, że wspominki trafiły już do archiwum. Mamy tyle bieżących zdjęć, że szkoda robić sobie bałagan w chronologii
Ania/Nena, a widzisz, ty mnie rozumiesz. Skupiłam się na tym co tu i teraz. Przerzuciłam zdjęcia wspominkowe do folderów archiwalnych i pokazuję tylko teraźniejsze. Mimo, że dzisiaj temperatury oscylowały w granicach 16 stopni to róż jeszcze nie przycinałam. Czekam już na tą nieszczęsną forsycję. Póki co mam tyle innych zajęć, że nawet mi się nie śpieszy do podrapanych rąk
Wellenspiel bez kwiatka? U mnie kwitła jak szalona. Bukietami.. Popatrz jak to sadzonka sadzonce nierówna
Kochani.. Bardzo serdecznie zapraszam na zdjęcia
Czasem trzeba się zniżyć do poziomu rozmówcy.. a jak już rozmawiamy z krokusikami to jest jak jest. Sąsiedzi muszą mieć ubaw
Na początek irysik.. Nie mam do nich szczęścia. W jednym miejscu została niewielka kępka, w innym z podobnej kępki została jedna sztuka
Przylaszczki.. KOCHAM!
Takich gości miałam w tamtym tygodniu.. Gile
I nareszcie. Moi ulubieńcy..
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Sabinko nasyciłam oczy wspaniałymi zdjęciami krokusów. Gile świetnie pozowały, piękne ptaki.
Nastały czasy, że mama musi być wszechstronna i cierpliwa, trójka do uczenia, to wyjątkowe wyzwanie.
Dobrej pogody na cięcie róż.
Nastały czasy, że mama musi być wszechstronna i cierpliwa, trójka do uczenia, to wyjątkowe wyzwanie.
Dobrej pogody na cięcie róż.
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Słoneczne rabaty nabierają kształtów
Zdjęcie z gilami ujęło mnie za serce, nigdy nie zapomnę widoku jaki ukazał się naszym oczom,pewnego lutowego dnia, siedząc w jadalni przy śniadanku, zobaczyliśmy stado gili na mirabelce, od tej pory nie widziałam u mnie tych ptaków, nie wiem o co chodzi myślałam że to z powodu marnych zim ostatnimi latami, a u Ciebie są zazdroszczę widoku
Krokusy bajecznie Sabinko Ci kwitną, u mnie też ich coraz więcej
Serduszki lubią cieniste miejsca, aczkolwiek nie całkiem ciemne, u mnie rosną od północnej strony domu, gdzie masz posadzoną swoją? Pozdrawiam i życzę cierpliwości i wytrwałości w tym trudnym czasie
Krokusy bajecznie Sabinko Ci kwitną, u mnie też ich coraz więcej
Serduszki lubią cieniste miejsca, aczkolwiek nie całkiem ciemne, u mnie rosną od północnej strony domu, gdzie masz posadzoną swoją? Pozdrawiam i życzę cierpliwości i wytrwałości w tym trudnym czasie