Czyli czekasz na zmianę czasu jak i jaMariolcia1962 pisze: żeby nie zaszło słoneczko , to pewnie siedziałabym w ogrodzie jeszcze dłużej
 
 Będzie można posiedzieć godzinę dłużej


Czyli czekasz na zmianę czasu jak i jaMariolcia1962 pisze: żeby nie zaszło słoneczko , to pewnie siedziałabym w ogrodzie jeszcze dłużej
 
 

 .
 .
 .
 .
 .
 . .
 .
 
   Śliczny piesio, będzie pilnował roślinek
 Śliczny piesio, będzie pilnował roślinek  Mam dokładnie jak ty z tym siedzeniem w ogrodzie, gdy jestem sama to tak się zakręcę, że nawet o jedzeniu nie pamiętam i wracam do domu "na oparach" dopiero jak łapki się z głodu trzęsą. Mogę godzinami dłubać przy zielonym.
  Mam dokładnie jak ty z tym siedzeniem w ogrodzie, gdy jestem sama to tak się zakręcę, że nawet o jedzeniu nie pamiętam i wracam do domu "na oparach" dopiero jak łapki się z głodu trzęsą. Mogę godzinami dłubać przy zielonym.
 .
 . , no ja jeszcze tego nie doznałam
 , no ja jeszcze tego nie doznałam   .
 .
 To już ostatni sygnał, jak kontrolka od rezerwy w samochodzie
 To już ostatni sygnał, jak kontrolka od rezerwy w samochodzie 


 
 

 .
 . .
 . .
 .
 A z grillem świetny patent
  A z grillem świetny patent  Wypróbuję na moim "pomocniku"
  Wypróbuję na moim "pomocniku" 


 .
 .
 .
 . .
 .

 .
 . 
  
 
