Ogród Ignis05 część 8
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu pięknie u Ciebie kwitną róże Dalie w donicach ciekawe jakie kolorki masz...
Oj te dziki, one potrafią narobić szkód.Co roku na naszej działce kopały pod siatką .
Nie wiedziałam, że smakują im cebule tulipanów.
Pozdrawiam serdecznie
Oj te dziki, one potrafią narobić szkód.Co roku na naszej działce kopały pod siatką .
Nie wiedziałam, że smakują im cebule tulipanów.
Pozdrawiam serdecznie
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witam serdecznie
Dzisiaj po południu przeszła nad nami lekka burza i trochę popadało.
Od razu zrobiło się przyjemniej a rośliny w ogrodzie łapią oddech i ja też.
Róże rozkwitały jedna po drugiej i teraz powinnam je oczyścić z przekwitniętych kwiatów,
przynajmniej te, które mogą powtarzać kwitnienie. Chyba mam ich za dużo, bo się nie wyrabiam.
Na razie ledwo kilka oczyściłam i też nie do końca, bo mają jeszcze kwiatki w rozkwicie.
Po wizytach dzików zostały puste miejsca po tulipanach.
Dobrze, że miałam trochę ich posadzonych w donicach i te zdążyłam schować.
Dziki nawet wykopały mi takie doniczki , których sama nie mogłam znaleźć. Oczywiście cebule zeżarły.
Płot już prawie cały został naprawiony i zabezpieczony. Zostały tylko krótkie odcinki mocno zarośnięte przez bluszcz.
Agnieszko
Jak pisałam, trochę cebul ocaliłam. Zgłaszałam do gminy i do leśniczego. Wszyscy bezradni.
Coś kombinują z jakimiś pudełkami z feromonami , które mają dziki zniechęcać ale na razie cisza.
Chyba jest spory problem w całej gminie.
Z kolei, nie można ich podobno wyłapać o przewieźć do lasu z powodu pomoru świń.
Musiałyby być całkiem pozbawioone żywota a przecież szkoda takich warchlaczków.
To słowa pani z gminy. Fakt, mi też szkoda, nie chciałabym mieć na sumieniu tej młodzieży.
Tylko, jak one podrosną i znowu będą miały młode, to już wiedzą, gdzie je prowadzić na łatwe jedzonko.
I tak to wygląda.
Dzięki za uznanie dla moich róż.
Widziałam w niemieckich ogrodach takie właśnie pnące olbrzymki i zaprosiłam kilka do mojego ogrodu.
Zachwyciły mnie też róże historyczne i takich też kilka mam. Niestety angielskie róże jakoś mi nie rosną ładnie.
Pozdrawiam cieplutko
Stasieńko
Dzięki, właśnie dzisiaj spełniło się Twoje życzenie i trochę popadało.
Może w końcu trawa trochę odżyje, bo już całkiem była wypalona przez ten skwar.
Róża goździkowa to właściwie nazywa się Pink Grootendorst. Kwiatki ma jak goździki ale kolce już całkiem różane.
Kotce chyba spodobało się to nocne polowanie w ogrodzie, bo przez kilka następnych dni wyglądało,
jakby mnie zachęcała do takich spacerów.
Mam nadzieję, że u Ciebie też już przyszło wytchnienie od tych upałów.
Trochę deszczyku się przyda, oby nie za wiele.
Pozdrawiam serdecznie
Róża Bleu Magenta rambler
Soniu
Długo to trwało, nim odważyłam się posadzić młode siewki martagonów do gruntu. Chyba dopiero po trzech sezonach .
Kiedy już tam się znalazły , to zakwitały w zależności od wielkości siewki po 2 lub 3 latach.
Taka zabawa ale miałam z tego ogromną satysfakcję. Pewnie doświadczony ogrodnik miałby lepsze wyniki.
Róża goździkowa to Pink Grootendorst. Strasznie kłująca.
Kanzan to wiśnia japońska. Nie wiem, jak rośnie i wygląda Nigra.
U nas na osiedlu też dziki ryją pod płotami. Już z sąsiadami sypiemy mielony pieprz, żeby je zniechęcić.
Najlepiej sprawdza się na trawie.
Ale masz rację, strach jest nawet o dzieci. Locha może zaatakować , np w strachu o swoje młode.
Pozdrawiam nawzajem i Ty też się oszczędzaj.
Róża Mozart
Aniu
Też nie sądziłam, że mają taki apetyt na cebule tulipanów.
Bałam się o lilie, narcyzy ale one tylko wybierały tulipany. Tylko przy okazji wywracały wszystko do góry nogami.
Dobrze, że jestem na miejscu i od razu mogłam reagować.
W donicach mam takie małe dalie. Mają bordowe kwiatki z żółtym środkiem.
Na rabatach mam różne kolory. Będę pokazywać, jak zakwitną.
Chociaż już pierwsza zakwitła bordowa Black Touch.
Tobie chwalę się moimi pustynnikami. Najpierw zakwitł ten największy a teraz kwitną te trzy mniejsze.
Jestem z nich dumna i zadowolona, że im u mnie dobrze.
Pozdrawiam i dobrej pogody życzę, cokolwiek to dla Ciebie znaczy.
Pustynniki mnie nie zawiodły
Wodne życie
Róża Degenhart i koty
Dzisiaj po południu przeszła nad nami lekka burza i trochę popadało.
Od razu zrobiło się przyjemniej a rośliny w ogrodzie łapią oddech i ja też.
Róże rozkwitały jedna po drugiej i teraz powinnam je oczyścić z przekwitniętych kwiatów,
przynajmniej te, które mogą powtarzać kwitnienie. Chyba mam ich za dużo, bo się nie wyrabiam.
Na razie ledwo kilka oczyściłam i też nie do końca, bo mają jeszcze kwiatki w rozkwicie.
Po wizytach dzików zostały puste miejsca po tulipanach.
Dobrze, że miałam trochę ich posadzonych w donicach i te zdążyłam schować.
Dziki nawet wykopały mi takie doniczki , których sama nie mogłam znaleźć. Oczywiście cebule zeżarły.
Płot już prawie cały został naprawiony i zabezpieczony. Zostały tylko krótkie odcinki mocno zarośnięte przez bluszcz.
Agnieszko
Jak pisałam, trochę cebul ocaliłam. Zgłaszałam do gminy i do leśniczego. Wszyscy bezradni.
Coś kombinują z jakimiś pudełkami z feromonami , które mają dziki zniechęcać ale na razie cisza.
Chyba jest spory problem w całej gminie.
Z kolei, nie można ich podobno wyłapać o przewieźć do lasu z powodu pomoru świń.
Musiałyby być całkiem pozbawioone żywota a przecież szkoda takich warchlaczków.
To słowa pani z gminy. Fakt, mi też szkoda, nie chciałabym mieć na sumieniu tej młodzieży.
Tylko, jak one podrosną i znowu będą miały młode, to już wiedzą, gdzie je prowadzić na łatwe jedzonko.
I tak to wygląda.
Dzięki za uznanie dla moich róż.
Widziałam w niemieckich ogrodach takie właśnie pnące olbrzymki i zaprosiłam kilka do mojego ogrodu.
Zachwyciły mnie też róże historyczne i takich też kilka mam. Niestety angielskie róże jakoś mi nie rosną ładnie.
Pozdrawiam cieplutko
Stasieńko
Dzięki, właśnie dzisiaj spełniło się Twoje życzenie i trochę popadało.
Może w końcu trawa trochę odżyje, bo już całkiem była wypalona przez ten skwar.
Róża goździkowa to właściwie nazywa się Pink Grootendorst. Kwiatki ma jak goździki ale kolce już całkiem różane.
Kotce chyba spodobało się to nocne polowanie w ogrodzie, bo przez kilka następnych dni wyglądało,
jakby mnie zachęcała do takich spacerów.
Mam nadzieję, że u Ciebie też już przyszło wytchnienie od tych upałów.
Trochę deszczyku się przyda, oby nie za wiele.
Pozdrawiam serdecznie
Róża Bleu Magenta rambler
Soniu
Długo to trwało, nim odważyłam się posadzić młode siewki martagonów do gruntu. Chyba dopiero po trzech sezonach .
Kiedy już tam się znalazły , to zakwitały w zależności od wielkości siewki po 2 lub 3 latach.
Taka zabawa ale miałam z tego ogromną satysfakcję. Pewnie doświadczony ogrodnik miałby lepsze wyniki.
Róża goździkowa to Pink Grootendorst. Strasznie kłująca.
Kanzan to wiśnia japońska. Nie wiem, jak rośnie i wygląda Nigra.
U nas na osiedlu też dziki ryją pod płotami. Już z sąsiadami sypiemy mielony pieprz, żeby je zniechęcić.
Najlepiej sprawdza się na trawie.
Ale masz rację, strach jest nawet o dzieci. Locha może zaatakować , np w strachu o swoje młode.
Pozdrawiam nawzajem i Ty też się oszczędzaj.
Róża Mozart
Aniu
Też nie sądziłam, że mają taki apetyt na cebule tulipanów.
Bałam się o lilie, narcyzy ale one tylko wybierały tulipany. Tylko przy okazji wywracały wszystko do góry nogami.
Dobrze, że jestem na miejscu i od razu mogłam reagować.
W donicach mam takie małe dalie. Mają bordowe kwiatki z żółtym środkiem.
Na rabatach mam różne kolory. Będę pokazywać, jak zakwitną.
Chociaż już pierwsza zakwitła bordowa Black Touch.
Tobie chwalę się moimi pustynnikami. Najpierw zakwitł ten największy a teraz kwitną te trzy mniejsze.
Jestem z nich dumna i zadowolona, że im u mnie dobrze.
Pozdrawiam i dobrej pogody życzę, cokolwiek to dla Ciebie znaczy.
Pustynniki mnie nie zawiodły
Wodne życie
Róża Degenhart i koty
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu róże historyczne są piękne i dostojne.Górują nad rabatowymi i wielkokwiatowymi.
Naprawdę robią wrażenie. Ja mogę sobie pomarzyć i pooglądać u Ciebie.Nie mam miejsca w swoim małym ogrodzie.
Dziki wykopały donice, których nie mogłaś znaleźć? No proszę jakie pomocne Uśmiechnęłam się na to stwierdzenie Fajnie to ujęłaś
U mnie też przeszła burza w nocy, ale na szczęście nie jakaś wietrzna i wszystko raczej pozostało na swoim miejscu.
Twoje pustynniki jak malowane, wystrzeliły w górę aż miło Moje zakwitły , ale nie były aż tak wysokie.Myślałam, że mam odmianę z różowymi kwiatostanami, ale też zakwitły na żółto.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu
Naprawdę robią wrażenie. Ja mogę sobie pomarzyć i pooglądać u Ciebie.Nie mam miejsca w swoim małym ogrodzie.
Dziki wykopały donice, których nie mogłaś znaleźć? No proszę jakie pomocne Uśmiechnęłam się na to stwierdzenie Fajnie to ujęłaś
U mnie też przeszła burza w nocy, ale na szczęście nie jakaś wietrzna i wszystko raczej pozostało na swoim miejscu.
Twoje pustynniki jak malowane, wystrzeliły w górę aż miło Moje zakwitły , ale nie były aż tak wysokie.Myślałam, że mam odmianę z różowymi kwiatostanami, ale też zakwitły na żółto.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród Ignis05 część 8
Współczuję tych dzików ale może po umocnieniu płotu nie będą one już problemem. Oby.
Lilie złotogłów z własnego siewu? Wow Warto było czekać tyle lat
Róża 'Bleu Magenta' rewelacyjna - taka mógłbym nawet kiedyś mieć
Zastanawiałem się dzisiaj nad drzewem, które docelowo będzie dość spore (musi tworzyć cień dla innego drzewa) - i doczytałem u Ciebie o wiśni 'Kanzan' Zapomniałem o tym drzewie trochę a masz rację, ono docelowo rośnie spore - i chyba to drzewo muszę dokupić
Lilie złotogłów z własnego siewu? Wow Warto było czekać tyle lat
Róża 'Bleu Magenta' rewelacyjna - taka mógłbym nawet kiedyś mieć
Zastanawiałem się dzisiaj nad drzewem, które docelowo będzie dość spore (musi tworzyć cień dla innego drzewa) - i doczytałem u Ciebie o wiśni 'Kanzan' Zapomniałem o tym drzewie trochę a masz rację, ono docelowo rośnie spore - i chyba to drzewo muszę dokupić
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witaj Krysiu . Wiśnia Kazan dostała sporo miejsca i mam nadzieję, że za kilkanaście lat da mi trochę cienia . Uwielbiam Twoje róże bo też lubię takie potworki . Potrzebują sporo miejsca ale zawsze można je puścić górą i efekt jest świetny . Zazdroszczę deszczu bo u mnie bardzo sucho się zrobiło przez te upały. Może i do mnie dotrze . Pozdrawiam serdecznie .
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16016
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Ignis05 część 8
Zazdroszczę Ci, że jesteś posiadaczką pustynników. Rzadko widuje się je w ogrodach, chyba są trudne w uprawie. A mają niesamowitą formę, przyciągają wzrok każdego.
Róże Krysiu fantastycznie Ci obrodziły, no ale masz tak chyba co roku, bo pamiętam Twoje dawne zdjęcia tych królowych ogrodu. Blue Magenta jest rewelacyjna
Róże Krysiu fantastycznie Ci obrodziły, no ale masz tak chyba co roku, bo pamiętam Twoje dawne zdjęcia tych królowych ogrodu. Blue Magenta jest rewelacyjna
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16960
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Ignis05 część 8
Cudne t te wszystkie twoje róże róże
Okazale,zdrowe, duże krzaczki i obfite kwitnienia
Pustynniki też robią wrażenie. Wysokie dużo kwiatów. No przyjemne widoki .
To kilka masz tam ich posadzonych ?
Jakieś ładne te dalijki w donicach .One jakieś ciemne liście mają.
Pozdrawiam serdecznie
Okazale,zdrowe, duże krzaczki i obfite kwitnienia
Pustynniki też robią wrażenie. Wysokie dużo kwiatów. No przyjemne widoki .
To kilka masz tam ich posadzonych ?
Jakieś ładne te dalijki w donicach .One jakieś ciemne liście mają.
Pozdrawiam serdecznie
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu, Twoje róże zapierają dech w piersiach, to istne giganty, nawet pustaczek Mozart, wyrósł na ślicznego olbrzyma.
A Igła Kleopatry, to już wyższa sztuka jazdy, kiedyś miałam ale poległa niestety.
Wodne życie tereny wokół powysychały i takich gości brak, tylko para jaszczurek od kilku lat u nas gości.
Urocze kotki i rewelacyjne lilie wodne a róża Degenhart, bardzo podobna do Mozarta.
U nas tak dolało, że woda stoi na alejkach działkowych a na rabatkach rządzą ślimaki, grad hosty podziurawił i jeszcze wiele innych.
Kochana, pozdrawiam Cię serdecznie i życzę łaskawej pogody dla ogrodu i dla Ciebie, żebyś odpoczęła od podlewania a wszyscy byli zadowoleni.
A Igła Kleopatry, to już wyższa sztuka jazdy, kiedyś miałam ale poległa niestety.
Wodne życie tereny wokół powysychały i takich gości brak, tylko para jaszczurek od kilku lat u nas gości.
Urocze kotki i rewelacyjne lilie wodne a róża Degenhart, bardzo podobna do Mozarta.
U nas tak dolało, że woda stoi na alejkach działkowych a na rabatkach rządzą ślimaki, grad hosty podziurawił i jeszcze wiele innych.
Kochana, pozdrawiam Cię serdecznie i życzę łaskawej pogody dla ogrodu i dla Ciebie, żebyś odpoczęła od podlewania a wszyscy byli zadowoleni.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu, nocne odwiedziny dzików...Zaleciało lekkim horrorem A Ty na straży tulipanów w koszuli nocnej z kotką jako obstawa tyłów Barwnie to przedstawiłaś, ale szkód narobiły, bo zeżarły cebule tulipanów Nie wiedziałam, że one je lubią? U nas też dziki codziennie grasują i nic sobie nie robią kiedy Harry głośno na nie szczeka. Stoją przy ogrodzeniu i bezczelnie się przyglądają. Póki co, na razie nie zdemolowały ogrodzenia, ale robią się coraz bardziej nachalne i zupełnie się nie boją. A tworzą dosyć liczną grupę.
Napisz mi proszę coś bliżej na temat wiązu Geisha. Jest śliczny Jak duży rośnie?
Pustynniki wspaniale Ciekawa jestem ile lat trzeba czekać na takie piękne okazy?
Róże zakwitły u Ciebie zjawiskowo Mam nadzieję, że trochę poprawiła się u Ciebie pogoda i spadł tak długo oczekiwany deszcz. U nas właśnie leje od godziny dość obficie. Podlewanie mam z głowy.
Napisz mi proszę coś bliżej na temat wiązu Geisha. Jest śliczny Jak duży rośnie?
Pustynniki wspaniale Ciekawa jestem ile lat trzeba czekać na takie piękne okazy?
Róże zakwitły u Ciebie zjawiskowo Mam nadzieję, że trochę poprawiła się u Ciebie pogoda i spadł tak długo oczekiwany deszcz. U nas właśnie leje od godziny dość obficie. Podlewanie mam z głowy.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7931
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu
Nadleśnictwo zawsze się próbuje wykręcić
Już to przerabiałam w Sopocie ,teraz tu na wsi też.
Rok temu młode przeszły przez oczka siatki leśnej.
To są cwaniaki. Na działce były też nie raz i musiałam usuwać sama szkody.
Róża ''Blue Magenta''jest niesamowita
Co za obłędny odcień płatków.
W ogóle różyce masz Krysiu bardzo gustownie dobrane i wyszukane.
Igła Kleopatry jest wyjątkowa ,mało komu się udaje takie kwiatostany wyhodować.
Nadleśnictwo zawsze się próbuje wykręcić
Już to przerabiałam w Sopocie ,teraz tu na wsi też.
Rok temu młode przeszły przez oczka siatki leśnej.
To są cwaniaki. Na działce były też nie raz i musiałam usuwać sama szkody.
Róża ''Blue Magenta''jest niesamowita
Co za obłędny odcień płatków.
W ogóle różyce masz Krysiu bardzo gustownie dobrane i wyszukane.
Igła Kleopatry jest wyjątkowa ,mało komu się udaje takie kwiatostany wyhodować.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu, a ja Ci zazdraszczam (pozytywnie) tej ściany zielonej przy płocie. Moja działka goła, nasadzenia młodziutkie, a sąsiadka nie lubi liści, kompostownika...
Bardzo piękna ta goździkowa róża, taka niespotykana
Bardzo piękna ta goździkowa róża, taka niespotykana
Pozdrawiam - Justyna
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Dobry wieczór Krysiu!
Twój ogród jest nie tylko piękny, ale też fascynujący.
Wątek horroru wprowadzają dziki, wątek sielski cudne dwa buraski, a wątek botaniczny wszystko, co u Ciebie rośnie.
Spektakularna jest ta dzida pustynna, no i rozy.
Róże historyczne są wprawdzie niesforne, kolczaste i poplątane, ale jak kwitną, to efekt jest piorunujący. Są piękne, efektowne i niezawodne.
Tymczasem moje rozy...
Słabe toto, nie przyrasta (raczej się kurczy), kwitnie kilkoma kwiatkami i szybko przekwita.
A człowiek skacze nad nimi i wciąż się łudzi, że zrobią przedstawienie jak u Ciebie lub u Dorotki.
Lubię nastrój Twojego ogrodu, jego rozmach i brykających kocich lokatorów.
Te kotki są już chyba na stałe przypisane do Twojego ogrodu?
Pozdrawiam serdecznie z pogodnych Kaszub .
Twój ogród jest nie tylko piękny, ale też fascynujący.
Wątek horroru wprowadzają dziki, wątek sielski cudne dwa buraski, a wątek botaniczny wszystko, co u Ciebie rośnie.
Spektakularna jest ta dzida pustynna, no i rozy.
Róże historyczne są wprawdzie niesforne, kolczaste i poplątane, ale jak kwitną, to efekt jest piorunujący. Są piękne, efektowne i niezawodne.
Tymczasem moje rozy...
Słabe toto, nie przyrasta (raczej się kurczy), kwitnie kilkoma kwiatkami i szybko przekwita.
A człowiek skacze nad nimi i wciąż się łudzi, że zrobią przedstawienie jak u Ciebie lub u Dorotki.
Lubię nastrój Twojego ogrodu, jego rozmach i brykających kocich lokatorów.
Te kotki są już chyba na stałe przypisane do Twojego ogrodu?
Pozdrawiam serdecznie z pogodnych Kaszub .
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysieńko współczuję strat, jakie wyrządziły Ci dziki, takich gości w ogrodzie to my nie chcemy
Wszystkie róże bez wyjątku są cudowne Pustynniki prawdziwe okazy, teraz też się skusiłam i kupiłam sobie dwie sadzonki, ciekawe czy się zadomowią? Martagony też cudowne Nasionka miałaś swoje, czy też gdzieś kupiłaś? Dla takich piękności warto spróbować
Pozdrawiam serdecznie
Wszystkie róże bez wyjątku są cudowne Pustynniki prawdziwe okazy, teraz też się skusiłam i kupiłam sobie dwie sadzonki, ciekawe czy się zadomowią? Martagony też cudowne Nasionka miałaś swoje, czy też gdzieś kupiłaś? Dla takich piękności warto spróbować
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki