Familokowego sezon 2020
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Róże, róże, róże można patrzeć na nie non stop.
Zauważyłam podobną różę do mojej nn, która u Ciebie nazywa się La France (charakterystyczne żyłkowane płatki).
Jak u mnie zakwitnie to porównam z Twoją. Może to ona?
Dużo pączusiów na Etude, Eyes for you i Elmshornie, jak to wszystko zakwitnie to dopiero będzie uczta dla oczu.
Róże, róże, róże można patrzeć na nie non stop.
Zauważyłam podobną różę do mojej nn, która u Ciebie nazywa się La France (charakterystyczne żyłkowane płatki).
Jak u mnie zakwitnie to porównam z Twoją. Może to ona?
Dużo pączusiów na Etude, Eyes for you i Elmshornie, jak to wszystko zakwitnie to dopiero będzie uczta dla oczu.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
EWUNIU tej róży raczej nie dostaniesz w markecie to stara róża i jak widzisz jest dwukolorowa jaśniejszy z ciemnym różem. Coraz więcej rozkwita róż z dnia na dzień ,ale jak mają przyjść takie upały to nie bardzo się nimi nacieszymy
ANIU mszycami sie w tym roku jakoś nie przejmuję a było ich dosyć sporo same zniknęły. Moje obowiązki przejęły owady i sikorki widziałam jak się delektowały zdobyczami Niech im wyjdzie na zdrowie Jednak ktoś mi powycinał na liściach hodowanej piwonii fajne wzorki muszę je uwiecznić, bo nawet podobają mi się takie równo wygryzione liście Widocznie musi być jakaś bardzo smaczna, bo inne mają zdrowe liście
ANIU mszycami sie w tym roku jakoś nie przejmuję a było ich dosyć sporo same zniknęły. Moje obowiązki przejęły owady i sikorki widziałam jak się delektowały zdobyczami Niech im wyjdzie na zdrowie Jednak ktoś mi powycinał na liściach hodowanej piwonii fajne wzorki muszę je uwiecznić, bo nawet podobają mi się takie równo wygryzione liście Widocznie musi być jakaś bardzo smaczna, bo inne mają zdrowe liście
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu
Długo spacerowałam po Twoim raju i trudno oderwać oczy od Twoich cudownych róż,rododendronów,orlików i innych ślicznych roślinek Jednym słowem raj na ziemi, a zdjęcia super
Ja mam zaledwie kilka róż, które wszystkie były ścięte do samej ziemi i dopiero zawiązują pąki, może jedna lada moment zakwitnie.Kokorycz pogiętą miałam śliczną w zeszłym sezonie, a w tym ledwie co widać ją z ziemi
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka
Długo spacerowałam po Twoim raju i trudno oderwać oczy od Twoich cudownych róż,rododendronów,orlików i innych ślicznych roślinek Jednym słowem raj na ziemi, a zdjęcia super
Ja mam zaledwie kilka róż, które wszystkie były ścięte do samej ziemi i dopiero zawiązują pąki, może jedna lada moment zakwitnie.Kokorycz pogiętą miałam śliczną w zeszłym sezonie, a w tym ledwie co widać ją z ziemi
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
HALINKO tę kokorycz dostałam od Martusi ,szkoda ze zakwitła tylko jednym kwiatkiem, bo jest cudny kolor i sam kwiat .Muszę ja rozmnożyć tylko muszę doczytać ,albo dopytać ofiarodawczynię jaką glebę lubi .Masz rację w sezonie różanym to jest mój ukochany raj na ziemi lubię przebywać w nim ,chociaż większość czasu spędzam na kolanach usuwając chwasty zanurzając nos w pachnidełkach aż kiedyś użądli mnie pszczoła Tobie też Halinko niezawodnego zdróweczka
Re: Familokowego sezon 2020
Co tam olbrzym ogórecznik, ale jakież Ty masz szalone róże!!! Przecież ta na pałąku to jest aż nienaturalnie piękna!!!! Przesadziła!!!
Cudne te Twoje królowe.
Cudne te Twoje królowe.
U mnie... Sylwia
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2884
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, Twój Doctorek jest cudny Mam różę bezimienną z naszego sklepu i kwiaty ma w kolorze i formie bardzo podobne i już się boję czy aby taki potworek, choć piękny, z niej wyrośnie? Gdyby to był on, to muszę mu, czym prędzej, zmienić miejsce zamieszkania!
O kokoryczy nic Ci nie powiem, bo chyba ją zabiłam u siebie, wyrywając rozsiane bodziszki , korzonki wetknęłam w ziemię, ale czy mi wybaczy, i podejmie wzrost? U mnie rosła niemal przy pniu jabłonki, w świetlistym cieniu. Nie rozrastała się szaleńczo, mimo lat, miała najwyżej 4-5 pędów kwiatowych, ale zawsze kwitła, to nie zastanawiałam się nad tym, w jakich warunkach chciałaby mieszkać?
U Ciebie najwyraźniej jest jej dobrze, nawet kwiatuszki ma w ciemniejszym kolorze niż u mnie.
O kokoryczy nic Ci nie powiem, bo chyba ją zabiłam u siebie, wyrywając rozsiane bodziszki , korzonki wetknęłam w ziemię, ale czy mi wybaczy, i podejmie wzrost? U mnie rosła niemal przy pniu jabłonki, w świetlistym cieniu. Nie rozrastała się szaleńczo, mimo lat, miała najwyżej 4-5 pędów kwiatowych, ale zawsze kwitła, to nie zastanawiałam się nad tym, w jakich warunkach chciałaby mieszkać?
U Ciebie najwyraźniej jest jej dobrze, nawet kwiatuszki ma w ciemniejszym kolorze niż u mnie.
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu Doktorek bije rekordy, cudny u Ciebie, reszta równie obfita w kwitnienie. Pięknie uchwycona wiewiórka, u mnie też taki rudzielec buszuje, ale jest taka szybka, że nie nadążam za nią ,śmiga po płocie w obie strony, czasem na dachu budynku gospodarczego ją widzę, ale zanim złapię aparat, już jej nie ma .
Omoshiro ma cudne kwiaty, nie mogę się na nią napatrzeć, jest zachwycający, wszystko bujne, nie widać Twojej nieobecności w ogrodzie, wszystko zadbane a róże chyba stęsknione za Tobą, bo zapączkowane na maxa
Omoshiro ma cudne kwiaty, nie mogę się na nią napatrzeć, jest zachwycający, wszystko bujne, nie widać Twojej nieobecności w ogrodzie, wszystko zadbane a róże chyba stęsknione za Tobą, bo zapączkowane na maxa
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4325
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowego sezon 2020
A ja Jadziu chwaliłem się że nam róże zakwitły
Jak więc tam przeczytasz to się nie śmiej, tu poprawię - one zaczynają nam kwitnąć
Przepiękne bogate kwitnienie u ciebie
A wiewiórka na różach to majstersztyk - takiego zdjęcia chyba jeszcze nigdy nikt nie zrobił
Pozdrawiamy.
Jak więc tam przeczytasz to się nie śmiej, tu poprawię - one zaczynają nam kwitnąć
Przepiękne bogate kwitnienie u ciebie
A wiewiórka na różach to majstersztyk - takiego zdjęcia chyba jeszcze nigdy nikt nie zrobił
Pozdrawiamy.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Cieszę się ,że jesteś
Różyce dają czadu ,spektakl niesamowity
Doktorek robi duże wrażenie na tle szarej ściany.
U mnie też ładnie kwitnie.
Miło mieć w Mężu pomoc.
Super udało się Tobie uchwycić przestraszoną wiewiórkę
Rodzice moi sfilmowali młode wiewiórki na swej działce ,przemiłe zwierzaczki .
A wiesz ,że wczoraj miałam dziwne, bliskie spotkanie z krecikiem.
Wyskoczył mi z pod nóg i biegał zdezorientowany.
Był bardzo ładny i szkoda mi było ,chciałam złapać do połówki butli ,ale uciekł piszcząc ,jak mysz.
Myślę sobie co było powodem ,że chodził na zewnątrz
Może był w szklarni i go wypłoszyłam.
Jadziu dużo masz mszyc na różach
Cieszę się ,że jesteś
Różyce dają czadu ,spektakl niesamowity
Doktorek robi duże wrażenie na tle szarej ściany.
U mnie też ładnie kwitnie.
Miło mieć w Mężu pomoc.
Super udało się Tobie uchwycić przestraszoną wiewiórkę
Rodzice moi sfilmowali młode wiewiórki na swej działce ,przemiłe zwierzaczki .
A wiesz ,że wczoraj miałam dziwne, bliskie spotkanie z krecikiem.
Wyskoczył mi z pod nóg i biegał zdezorientowany.
Był bardzo ładny i szkoda mi było ,chciałam złapać do połówki butli ,ale uciekł piszcząc ,jak mysz.
Myślę sobie co było powodem ,że chodził na zewnątrz
Może był w szklarni i go wypłoszyłam.
Jadziu dużo masz mszyc na różach
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, Doktorek szaleje na całego Ależ on ma kwiatów Róże wreszcie dostały sporą dawkę słońca i od razu widać, że ruszyły. U mnie z każdym dniem przybywa kwiatów. Martwią tylko prognozy pogody, bo jeśli przyjdą upały, to zamiast kwiatów, będą upieczone skwarki Od trzech dni walczę z chwastami i wracam padnięta, że nawet nie chce mi się palcem ruszyć. Jeszcze ze dwa dni i może jako, tako uda się uporządkować rabaty.
PS. Zajrzyj na pw
PS. Zajrzyj na pw
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Ufff jak gorąco więc siedzę w chałupie nie dałabym rady na dworze.Dobrze że chociaż wiaterek niweluje ten upał.Rano byłam tylko podlać wszystko wieczorem tylko pomidory i ogórki reszta dopiero jutro rano . Witam serdecznie milutkich gości
Takiego gościa miałam wczoraj to ten sam który polował na wiewiórkę, myślałam że się nie pojawi ,ale jednak .Nie wiem czy to pan czy pani ,ale jedzonko dostał
DOROTKO Doktorek jak każdego roku szaleje. Po kwitnieniu znów przytnę stare pędy , pozostawiając więcej nowych pędów które fajnie przybrały w pasie. .Też walczyłam z chwastami i na razie mam spokój ,ale las siewek werben małych większych ,robi bałagan.Muszę przesadzić je na rabaty tylko czekam aż podrosną, bo u takich maluszków nie można stwierdzić która jest która .Już odpisałam dziwne że wszystkie ubiegłoroczne ich krzewy nie odżyły po zimie czego dawno nie miałam .
AGUSIU fajne takie spotkanie oko w oko nawet z przestępcą Biedny on też zdębiał i bał sie o swoje życie.Jeszcze w realu nie widziałam krecika, ale ten z bajek bardzo mi się podobał Mnie kiedyś podesłał taki wiewiórkowy spektakl gdy maluszki schodziły po nowej elewacji budynku. Biedak chciał im pomóc żeby nie spadły, to go podrapały i czmychnęły za mamą Mszyc raz więcej raz mniej ,ale podczas przeglądu usuwam ręcznie, ale nie ze wszystkich krzewów .zostawiam owadom .Dzisiaj rano zrobiłam fotkę Wojsiłce objadającej sie mszycami ,ale aparat w ogródku nie wartało paru fotek zgrywać .
ANDRZEJU za chwilkę też będziesz miał festiwal różany spoko Gdyby strach przed kociastym z pierwszej fotki to też bym jej nie ustrzeliła nawet nie wiedziałabym ze tam była.One są bezszelestne po mimo że to drapieżniki lubię je podglądać od jesieni do wiosny bo wtedy skaczą po drzewach, nawet przechodzą po drutach na drugą stronę ulicy.Jakoś w tym roku mało kosów ,a calutkie lata było ich mnóstwo takie pojedyncze mam piwonie w tym roku
DAYSY gdyby nie atak kota też bym jej nie ustrzeliła są zbyt szybkie nie zdążysz ustawić aparatu Omoshiro i drugi John Warren podobne tylko John ma ciemny pasek przez środek. Pretty sunrise też bije w tym roku rekord zapaczkowania tak jak Lavender Lassie .Niestety rabatówki bardzo słabo zapaczkowane. U Ciebie też zaczyna sie różany festiwal potworków
MARTUSIU poczytałam o kokoryczy i pisze ze lubi wilgotną lekko kwaśną glebę i lekki cień .Swoją posadziłam obok JPII w pełnym słońcu i widzę ze jej odpowiada miejsce, bo się fajnie rozrosła.Szkoda ze tylko jednym kwiatem zakwitła. Jeśli rzeczywiście ta róża byłaby Doktorkiem to wcale nie znaczy że musi być taka wielka, bo możesz ja ciąć tak na 1,5 ma czy nawet na 1m ,ale ja jestem zachłanna na jej kwiaty dlatego rośnie na nizinach i wysokościach
SYLWIO ogórecznikowi ścięłam połowę bocznych pędów, bo przewalały się na pomidory i pietruszkę .Róże tylko te co na wysokościach szaleją reszta już tak nie zauroczy mnie bo ma zaledwie parę kwiatów, a raczej jeszcze paków Widzę ze coraz więcej pąków zwisa podciętych przez Kwieciaka, parę zniszczyły Zwioty różane
udanego popołudnia i nie przegrzewajcie sie pijcie dużo
Takiego gościa miałam wczoraj to ten sam który polował na wiewiórkę, myślałam że się nie pojawi ,ale jednak .Nie wiem czy to pan czy pani ,ale jedzonko dostał
DOROTKO Doktorek jak każdego roku szaleje. Po kwitnieniu znów przytnę stare pędy , pozostawiając więcej nowych pędów które fajnie przybrały w pasie. .Też walczyłam z chwastami i na razie mam spokój ,ale las siewek werben małych większych ,robi bałagan.Muszę przesadzić je na rabaty tylko czekam aż podrosną, bo u takich maluszków nie można stwierdzić która jest która .Już odpisałam dziwne że wszystkie ubiegłoroczne ich krzewy nie odżyły po zimie czego dawno nie miałam .
AGUSIU fajne takie spotkanie oko w oko nawet z przestępcą Biedny on też zdębiał i bał sie o swoje życie.Jeszcze w realu nie widziałam krecika, ale ten z bajek bardzo mi się podobał Mnie kiedyś podesłał taki wiewiórkowy spektakl gdy maluszki schodziły po nowej elewacji budynku. Biedak chciał im pomóc żeby nie spadły, to go podrapały i czmychnęły za mamą Mszyc raz więcej raz mniej ,ale podczas przeglądu usuwam ręcznie, ale nie ze wszystkich krzewów .zostawiam owadom .Dzisiaj rano zrobiłam fotkę Wojsiłce objadającej sie mszycami ,ale aparat w ogródku nie wartało paru fotek zgrywać .
ANDRZEJU za chwilkę też będziesz miał festiwal różany spoko Gdyby strach przed kociastym z pierwszej fotki to też bym jej nie ustrzeliła nawet nie wiedziałabym ze tam była.One są bezszelestne po mimo że to drapieżniki lubię je podglądać od jesieni do wiosny bo wtedy skaczą po drzewach, nawet przechodzą po drutach na drugą stronę ulicy.Jakoś w tym roku mało kosów ,a calutkie lata było ich mnóstwo takie pojedyncze mam piwonie w tym roku
DAYSY gdyby nie atak kota też bym jej nie ustrzeliła są zbyt szybkie nie zdążysz ustawić aparatu Omoshiro i drugi John Warren podobne tylko John ma ciemny pasek przez środek. Pretty sunrise też bije w tym roku rekord zapaczkowania tak jak Lavender Lassie .Niestety rabatówki bardzo słabo zapaczkowane. U Ciebie też zaczyna sie różany festiwal potworków
MARTUSIU poczytałam o kokoryczy i pisze ze lubi wilgotną lekko kwaśną glebę i lekki cień .Swoją posadziłam obok JPII w pełnym słońcu i widzę ze jej odpowiada miejsce, bo się fajnie rozrosła.Szkoda ze tylko jednym kwiatem zakwitła. Jeśli rzeczywiście ta róża byłaby Doktorkiem to wcale nie znaczy że musi być taka wielka, bo możesz ja ciąć tak na 1,5 ma czy nawet na 1m ,ale ja jestem zachłanna na jej kwiaty dlatego rośnie na nizinach i wysokościach
SYLWIO ogórecznikowi ścięłam połowę bocznych pędów, bo przewalały się na pomidory i pietruszkę .Róże tylko te co na wysokościach szaleją reszta już tak nie zauroczy mnie bo ma zaledwie parę kwiatów, a raczej jeszcze paków Widzę ze coraz więcej pąków zwisa podciętych przez Kwieciaka, parę zniszczyły Zwioty różane
udanego popołudnia i nie przegrzewajcie sie pijcie dużo
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4135
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu róże pięknie kwitną, trochę im ten upał zaszkodzi i nie nacieszymy się długo ich pierwszym kwitnieniem dzisiaj oglądałam i już dużo kwiatów jest do wycięcia.Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7670
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu różany ogród już się zrobił i widzę że Twój Doktorek też oblepiony kwieciem. Doczytałam że swojego przycinasz....jestem bardzo ciekawa tego cięcia.
Też mam w tym sezonie zawinęłam jego w łuk i pięknie kwitnie, tylko teraz co jemu wyciąć po kwitnieni?
Ja do tej pory robiłam to na czuja.
Obok rośnie Richellie i też kwitnie raz i ma długie pędy.
Obydwie są posadzone przy tarasie co nie dokńca spełnia moje oczekiwania.
Poczekam na Twoją lekcję cięcia.
Pozdrawiam z bardzo gorącego mojego ogrodu.
Też mam w tym sezonie zawinęłam jego w łuk i pięknie kwitnie, tylko teraz co jemu wyciąć po kwitnieni?
Ja do tej pory robiłam to na czuja.
Obok rośnie Richellie i też kwitnie raz i ma długie pędy.
Obydwie są posadzone przy tarasie co nie dokńca spełnia moje oczekiwania.
Poczekam na Twoją lekcję cięcia.
Pozdrawiam z bardzo gorącego mojego ogrodu.