W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu truskaweczki wyglądają bardzo apetycznie, u mnie jeszcze zielone susza podobnie jak u Ciebie, chociaż dzisiaj popadało 10 minut, nie wiem czy coś pomogło, ale zawsze dobre i to u Ciebie piękne kwitnienia.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, jak tam popadało u Ciebie.
U nas wczoraj przeszła burza i trochę poratowało. Szczęście że gradu nie było.
Dziękuję za namiar na szkółkę. Zobaczę ,czy czasu nam wystarczy, bo mamy tylko kilka dni wolnego a planów co niemiara .
Ale pysznie te truskawy wyglądają
U nas wczoraj przeszła burza i trochę poratowało. Szczęście że gradu nie było.
Dziękuję za namiar na szkółkę. Zobaczę ,czy czasu nam wystarczy, bo mamy tylko kilka dni wolnego a planów co niemiara .
Ale pysznie te truskawy wyglądają
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, te wszystkie drobiazgi to takie małe klejnoty, takie "kropeczki" nad "i"
Moja Lady of Schalott ładnie się rozkrzewia, tylko bardzo dużo miała takich pustych pędów bez pączków przycięłam je i mam nadzieję, że puszczą dalej.
Moja Lady of Schalott ładnie się rozkrzewia, tylko bardzo dużo miała takich pustych pędów bez pączków przycięłam je i mam nadzieję, że puszczą dalej.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, balkonowa różyczka bardzo ładny ma kolor Z nazwą jednak nie pomogę
U nas też do wczoraj było strasznie sucho. Po sobotnich deszczach sytuacja trochę się poprawiła. Mam nadzieję, że i u Ciebie spadł deszcz i podlał spragnione roślinki.
Czekam na zdjęcia kwitnących różyczek
U nas też do wczoraj było strasznie sucho. Po sobotnich deszczach sytuacja trochę się poprawiła. Mam nadzieję, że i u Ciebie spadł deszcz i podlał spragnione roślinki.
Czekam na zdjęcia kwitnących różyczek
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Ale gorąc... no lato w pełni,róże zaczynają pokazywać swoje wdzięki. Do tego piwonie,bodziszki i już na dniach ostróżki. Ferie barw,nareszcie zobaczę róże w pełni kwitnienia.
Tylko jedno mnie martwi,u mnie nadal susza ,nie padało od ostatniego wpisu,staram się jeździć w miarę możliwości podlewać. Pomidory mnie wołają i inne warzywka. Krzewy owocowe też chcą pić.
Moni warzywka mnie bardzo cieszą jak nigdy,a to dlatego,że pomidorki sama wysiałam:)
Wciąż brakuje deszczu,z konewki staram się podlewać,niezłą kondycję sobie wyrobię:)
Do szkółki chętnie wybiorę się ponownie,może w końcu capnę klona?
W pąkach F.Permantier
Aniu to znaczy,że pomyłkowo przesyłali inną różę niż Charles?
Truskawki kupne od pani z bazarku,swoich niestety nie mam. Często na działce zajadamy truskawki ze śmietaną. Ostatnio ugotowałam makaron i obiad na słodko zaliczony:)
Madame Pierre Ogier
Iza deszczu jak nie było tak nie ma,a chwasty i tak szaleją. Co rusz latam i wyrywam
Czasami marudzę,że zamiast korzystać z uroków działki to ja latam pomiędzy rabatami z dziabką.
cardinal we fiolecie
Soniu piwonie już wszystkie kwitną,piękne są,a biała ma ogromne kwiaty:)
Dzisiaj jadę po południu podlać działkę,będę do wieczora Może w końcu doczekam się upragnionego deszczu?
Nn zapach cudny
Aniu-anabuko róże szybciej wystartowały niż w zeszłym roku,ale ja się z tego faktu bardzo cieszę:)
Ozdoby ogrodowe lubię i mam jeszcze kilka aranżacji w planie... wymarzony rower,który już u Ciebie dojrzałam:)
Alu niestety nie mamy truskawek,zostały jesienią posadzone,ale coś złego się z nimi stało i po zimie nic nie zostało:(W to miejsce mama moja posiała ogórki,te za to pięknie wzeszły.
Właśnie nie ma deszczu i dlatego okropne szkodniki sobie poczynają . Znalazłam kilka wygryzionych pąków,włażą do środka. Ostatnio ręcznie ściągałam mszyce,ja też nie mogę trafić do ogrodniczego po preparat. Może dziś podjadę? Czasu brakuje na wszystko...
Gertrude Jekyll
Irenko zobaczymy jak moje pomidorki urosną i wydadzą sporo owoców,będę wtedy dumna,na razie się o nie boję. Zaczynają przyrastać,a to dobry znak. Nie ma wiatrów,stoją sztywno,oby tak dalej.
Niedługo zostaną opryskane miksturą z drożdży:)
Ostatnio byłam na działce,ale zapomniałam wziąć aparat i nie zrobiłam zdjęć pierwszym różyczkom. Swoje 3 piękne kwiaty pokazała Lady of Schalott i Gertrude Jekyll,Cardinal i Pompadoure. Poczułam,że to się dopiero zaczyna,przedsmak radości:)
Chippendale
Mariusz niestety to kupne truskawki,ale pyszne były:)Pomimo suszy rośliny dobrze sobie radzą,ale wciąż liczę na porządny deszcz,dmucham na chmury,a tu zero kropli:(
nn w innym świetle
Wiolu niestety zero deszczu,nie pamiętam roku,żeby było u nas tak sucho.
Ciekawe,czy znajdziesz czas na szkółkę;) Pewnie stamtąd nie wyjedziesz z pustą ręką.
Fachowa obsługa,pani w ciemnych włosach;)
Winchester Catherdal
Basiu dekoracje ogrodowe nadają ogrodowi klimatu,ale wszystko z umiarem. Nie lubię przesytu
Ja też mam na Celebrating Life same puste pędy bez ani jednego pąka. To samo tyczy się Madame Anisette,straszna marudera z niej:(
Piwonia w różu
Dorotko no właśnie deszcz zapomniał o naszych rejonach Rośliny mają słoneczną kąpiel,a one chcą deszczu. Dziś znów pojadę polatać z konewkami,dwa węże puszczam,kiedy na rabaty zajdzie cień. Tak kombinuję,by liście nie były pochlapane wodą,ale to nie jest łatwe zadanie.
Jedna róża mnie denerwuje,ma pełno pąków,a przy tym plamistość,rośnie koło zdrowej Crocus Rose,na jesieni ją wywalę Jaciuaes Cartier ?.Kilka róż zaczęło pokaz,na razie po kilka kwiatów mają,ale i tak się cieszę,że to już.
Oliwia Rose drugi rok u mnie,ma więcej przyrostów,zapowiada się cudnie:)
Eden Rose
Niestrudzony powojnik bylinowy Roogouchi
Goździk
Piwonia biała z orlikiem
Najpóźniejszy różanecznik....
Moja ulubiona żurawka Southern Comfort
Ogórki ładnie wzeszły:)
Makaron z truskawkami i śmietaną...mniam
Buziaki...dziękuję Wam wszystkim za życzenie deszczu,może w końcu przybłąka się jakaś chmura?
Tylko jedno mnie martwi,u mnie nadal susza ,nie padało od ostatniego wpisu,staram się jeździć w miarę możliwości podlewać. Pomidory mnie wołają i inne warzywka. Krzewy owocowe też chcą pić.
Moni warzywka mnie bardzo cieszą jak nigdy,a to dlatego,że pomidorki sama wysiałam:)
Wciąż brakuje deszczu,z konewki staram się podlewać,niezłą kondycję sobie wyrobię:)
Do szkółki chętnie wybiorę się ponownie,może w końcu capnę klona?
W pąkach F.Permantier
Aniu to znaczy,że pomyłkowo przesyłali inną różę niż Charles?
Truskawki kupne od pani z bazarku,swoich niestety nie mam. Często na działce zajadamy truskawki ze śmietaną. Ostatnio ugotowałam makaron i obiad na słodko zaliczony:)
Madame Pierre Ogier
Iza deszczu jak nie było tak nie ma,a chwasty i tak szaleją. Co rusz latam i wyrywam
Czasami marudzę,że zamiast korzystać z uroków działki to ja latam pomiędzy rabatami z dziabką.
cardinal we fiolecie
Soniu piwonie już wszystkie kwitną,piękne są,a biała ma ogromne kwiaty:)
Dzisiaj jadę po południu podlać działkę,będę do wieczora Może w końcu doczekam się upragnionego deszczu?
Nn zapach cudny
Aniu-anabuko róże szybciej wystartowały niż w zeszłym roku,ale ja się z tego faktu bardzo cieszę:)
Ozdoby ogrodowe lubię i mam jeszcze kilka aranżacji w planie... wymarzony rower,który już u Ciebie dojrzałam:)
Alu niestety nie mamy truskawek,zostały jesienią posadzone,ale coś złego się z nimi stało i po zimie nic nie zostało:(W to miejsce mama moja posiała ogórki,te za to pięknie wzeszły.
Właśnie nie ma deszczu i dlatego okropne szkodniki sobie poczynają . Znalazłam kilka wygryzionych pąków,włażą do środka. Ostatnio ręcznie ściągałam mszyce,ja też nie mogę trafić do ogrodniczego po preparat. Może dziś podjadę? Czasu brakuje na wszystko...
Gertrude Jekyll
Irenko zobaczymy jak moje pomidorki urosną i wydadzą sporo owoców,będę wtedy dumna,na razie się o nie boję. Zaczynają przyrastać,a to dobry znak. Nie ma wiatrów,stoją sztywno,oby tak dalej.
Niedługo zostaną opryskane miksturą z drożdży:)
Ostatnio byłam na działce,ale zapomniałam wziąć aparat i nie zrobiłam zdjęć pierwszym różyczkom. Swoje 3 piękne kwiaty pokazała Lady of Schalott i Gertrude Jekyll,Cardinal i Pompadoure. Poczułam,że to się dopiero zaczyna,przedsmak radości:)
Chippendale
Mariusz niestety to kupne truskawki,ale pyszne były:)Pomimo suszy rośliny dobrze sobie radzą,ale wciąż liczę na porządny deszcz,dmucham na chmury,a tu zero kropli:(
nn w innym świetle
Wiolu niestety zero deszczu,nie pamiętam roku,żeby było u nas tak sucho.
Ciekawe,czy znajdziesz czas na szkółkę;) Pewnie stamtąd nie wyjedziesz z pustą ręką.
Fachowa obsługa,pani w ciemnych włosach;)
Winchester Catherdal
Basiu dekoracje ogrodowe nadają ogrodowi klimatu,ale wszystko z umiarem. Nie lubię przesytu
Ja też mam na Celebrating Life same puste pędy bez ani jednego pąka. To samo tyczy się Madame Anisette,straszna marudera z niej:(
Piwonia w różu
Dorotko no właśnie deszcz zapomniał o naszych rejonach Rośliny mają słoneczną kąpiel,a one chcą deszczu. Dziś znów pojadę polatać z konewkami,dwa węże puszczam,kiedy na rabaty zajdzie cień. Tak kombinuję,by liście nie były pochlapane wodą,ale to nie jest łatwe zadanie.
Jedna róża mnie denerwuje,ma pełno pąków,a przy tym plamistość,rośnie koło zdrowej Crocus Rose,na jesieni ją wywalę Jaciuaes Cartier ?.Kilka róż zaczęło pokaz,na razie po kilka kwiatów mają,ale i tak się cieszę,że to już.
Oliwia Rose drugi rok u mnie,ma więcej przyrostów,zapowiada się cudnie:)
Eden Rose
Niestrudzony powojnik bylinowy Roogouchi
Goździk
Piwonia biała z orlikiem
Najpóźniejszy różanecznik....
Moja ulubiona żurawka Southern Comfort
Ogórki ładnie wzeszły:)
Makaron z truskawkami i śmietaną...mniam
Buziaki...dziękuję Wam wszystkim za życzenie deszczu,może w końcu przybłąka się jakaś chmura?
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu my wszystkie forumowe różomaniaczki już tak tuptamy nogami na pierwsze kwitnienia. Na jednym, niepodpisanym zdjęciu widzę różę mchową? Piękne je masz, tyle chciejstw jeszcze tu upatruję..
A moje ogórki w tym roku byle jak- rozsada, której miałam mnóstwo padła (obstawiam tekturowe doniczki), z nasion kiepsko wschodzą. Za sucho. U mnie deszczu nie było już1,5 tyg. Życzę go i Tobie.
A moje ogórki w tym roku byle jak- rozsada, której miałam mnóstwo padła (obstawiam tekturowe doniczki), z nasion kiepsko wschodzą. Za sucho. U mnie deszczu nie było już1,5 tyg. Życzę go i Tobie.
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Witaj Aniu, rano już byłam u Ciebie, ale się nie wpisałam. Teraz nadrabiam zaległości. Moje różyczki też już zaczynają tylko maja jakieś oznaki niedokarmienia. Nic dziwnego skoro ich nie zasiliłam. Fajny czas dla nas nastaje bo możemy oglądać tyle odmian i to za darmo. Każda z nas ma jakąś inną królową. Ta biała piwonia to zapewne Festiva Maxima. Pozdrawiam i czekam na więcej zdjęć.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Coraz więcej widzę pięknych róż w rozkwicie.
Ja jeszcze czekam.
Piwonie ślicznie. Zwłaszcza ta biała. Moje w tym roku jeszcze nie wszystkie zakwitną.
Goździki kamienne i ja bardzo lubię.
Ja jeszcze czekam.
Piwonie ślicznie. Zwłaszcza ta biała. Moje w tym roku jeszcze nie wszystkie zakwitną.
Goździki kamienne i ja bardzo lubię.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
U mnie też już się pojawiły mszyce A tu upał się zrobił, może chociaż późnym wieczorem popryskam...
Pięknie sobie panienki poczynają u ciebie Piwonie i rh obłędne
A co to takiego fajnego?
Pięknie sobie panienki poczynają u ciebie Piwonie i rh obłędne
A co to takiego fajnego?
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Witaj Aniu
Właśnie też miałam pytać o tę różę http://www.garnek.pl/annes77/34167267 bardzo ciekawa.
Jakże u Ciebie pięknie Naprawdę nie wiem co mi się bardziej podoba. Czy przecudne róże, fantastyczne piwonie czy kluseczki z truskawkami - wszystko wygląda apetycznie. Jedno do połknięcia, reszta do zjedzenia oczami
Ale najbardziej klimatyczny wydał mi się pąk piwonii w orlikach.
Ciekawe faktycznie, jak się nazywa ta porcelanowa róża. Ma w sobie tyle szlachetnej delikatności.
Pozdrawiam serdecznie i życzę deszczyku który napoi glebę, ale jej nie zaleje
Właśnie też miałam pytać o tę różę http://www.garnek.pl/annes77/34167267 bardzo ciekawa.
Jakże u Ciebie pięknie Naprawdę nie wiem co mi się bardziej podoba. Czy przecudne róże, fantastyczne piwonie czy kluseczki z truskawkami - wszystko wygląda apetycznie. Jedno do połknięcia, reszta do zjedzenia oczami
Ale najbardziej klimatyczny wydał mi się pąk piwonii w orlikach.
Ciekawe faktycznie, jak się nazywa ta porcelanowa róża. Ma w sobie tyle szlachetnej delikatności.
Pozdrawiam serdecznie i życzę deszczyku który napoi glebę, ale jej nie zaleje
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Pomidorki rosną, ogórki wschodzą, róże pięknie kwitną. Czego chcieć wiecej? No faktycznie może deszczu. U mnie przedwczoraj trochę popadało, ale nie za dużo , więc i podlewać trzeba było.
Piękna ta fioletowa - Cardinal.
U mnie piwonie już przekwitły, a róże w pełnym rozkwicie, tylko je trochę upały męczą.
Piękna ta fioletowa - Cardinal.
U mnie piwonie już przekwitły, a róże w pełnym rozkwicie, tylko je trochę upały męczą.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Susza nadal nawiedza moje strony,dosłownie ani jedna kropelka deszczu nie spadła:(Lanie wody wciąż uskuteczniam i ratuję biedne rośliny. Szkodniki grasują ile wlezie. wszystkie już odwiedziły moje róże,ogrodnica niszczylistka , mszyce zatrzęsienie. Wczoraj zauważyłam na kilku różach przed pąkiem czarny pęd,to wygląda tak jakby pąk nie mógł zakwitnąć. Musiałam wyciąć część pędów Gertrude Jekyll,Charles Austin i Novalis.Marc Chagall ma dosłownie jednego pąka,w tym roku się nim nie pozachwycam. Na szczęście młódki ładnie zabierają się do tworzenia przyrostów.
Princesse Anne i Batsheba na nie czekam najbardziej. Zrobiłam oprysk Decisem,nie mogłam dłużej czekać. Już wszystko co możliwe siedziało na moich różach.
Pielenie,podlewanie i tak w kółko,a w międzyczasie podglądanie roślin.
Moni chciałabym mieć możliwość codziennie obserwować co się dzieje w ogrodzie,ale niestety to niemożliwe,więc jak jestem to skaczę jak szalona po rabatach i napawam oczy widoczkami.
Potem podlewanie,pielenie,oprysk,ale ja to kocham:) Róża mchowa to Cristata,ciekawy ma kwiat otoczony czapeczką Napoleona:)
U mnie deszczu nadal brak,na szczęście ogórki ładnie wzeszły posiane wprost do gruntu.
Mamcia moja się najbardziej cieszy. Ja chodzę teraz koło pomidorów,które są coraz większe,przez 3 dni ładnie urosły:)
LO
Ewa ja podkarmiłam moje wszystkie róże,ale niektóre mają brak pąków np. Celebrating Life zastrajkowała,chyba na jesieni ją komuś oddam. Wczoraj zaglądnęłam do Summer Song,będzie miała 4 kwiaty,ale jak na angielkę to stanowczo za mało. Dziękuję za nazwanie piwonii:)
Trochę zdjęć porobiłam,mam z dwóch dni,jedne ze słonecznego dnia,a następne z pochmurnego .
Lady of Schalott mnie zachwyca
Aniu róże powoli się rozkręcają,te starsze zapoczątkowały,a wiosenne dopiero budują przyrosty.
Goździków w tym roku kilka,ale za to floksy Drummonda pokazują swoje kolorowe kwiatki:)
Quuen of Sweden
Gosiu mszyce dosłownie oblepiły większość róż,latałam wczoraj ze spryskiwaczem i mam nadzieję,że je unicestwiłam. Ani jednej biedronki nie widziałam:(
Ten śmieszny pąk w kożuszku to Cristata
Maria Therese
Justynka to róża mchowa Cristata,ma ciekawe kwiaty,ale sam pokrój krzaczka nie za ciekawy
Deszcz a co to jest deszcz? Już zapomniałam...na szczęście na działce woda podlewa zmęczone roślinki.
Gertrude Jekyll
Irenko no właśnie warzywa swoje bardzo cieszą,pomidory to wyzwanie dla mnie,w piątek albo w sobotę jadę je opryskać miksturą z drożdży,która w zeszłym roku się sprawdziła.
Piwonie przekwitają rh też,właśnie powyłamywałam im pąki,bo już tworzą na drugi rok nowe przyrosty.
Geoff Hamilton
Bukiet piwonii
I w ciemnym kolorze
Wiolu szałwia od Ciebie
Powojnik Olgae w błękicie
Pompadoure w upałach nie wytrzymała,tylko taka fotka Na szczęście ma jeszcze pąki:)
Lady of schalott ma w zanadrzu więcej kwiatów i to lubię:)
Piękność sama w sobie
Madame Pierre Oger mnie zaskoczyła w tym roku,rozhulała się na całego,stworzyła piękny krzak i oblepiona jest kulami lodowymi
Veichelnblau
Charles de Mills
cardinal
Olivia Rose muślinowa panienka
Zielono mi...ale jeszcze trochę...
Miłego dnia
Princesse Anne i Batsheba na nie czekam najbardziej. Zrobiłam oprysk Decisem,nie mogłam dłużej czekać. Już wszystko co możliwe siedziało na moich różach.
Pielenie,podlewanie i tak w kółko,a w międzyczasie podglądanie roślin.
Moni chciałabym mieć możliwość codziennie obserwować co się dzieje w ogrodzie,ale niestety to niemożliwe,więc jak jestem to skaczę jak szalona po rabatach i napawam oczy widoczkami.
Potem podlewanie,pielenie,oprysk,ale ja to kocham:) Róża mchowa to Cristata,ciekawy ma kwiat otoczony czapeczką Napoleona:)
U mnie deszczu nadal brak,na szczęście ogórki ładnie wzeszły posiane wprost do gruntu.
Mamcia moja się najbardziej cieszy. Ja chodzę teraz koło pomidorów,które są coraz większe,przez 3 dni ładnie urosły:)
LO
Ewa ja podkarmiłam moje wszystkie róże,ale niektóre mają brak pąków np. Celebrating Life zastrajkowała,chyba na jesieni ją komuś oddam. Wczoraj zaglądnęłam do Summer Song,będzie miała 4 kwiaty,ale jak na angielkę to stanowczo za mało. Dziękuję za nazwanie piwonii:)
Trochę zdjęć porobiłam,mam z dwóch dni,jedne ze słonecznego dnia,a następne z pochmurnego .
Lady of Schalott mnie zachwyca
Aniu róże powoli się rozkręcają,te starsze zapoczątkowały,a wiosenne dopiero budują przyrosty.
Goździków w tym roku kilka,ale za to floksy Drummonda pokazują swoje kolorowe kwiatki:)
Quuen of Sweden
Gosiu mszyce dosłownie oblepiły większość róż,latałam wczoraj ze spryskiwaczem i mam nadzieję,że je unicestwiłam. Ani jednej biedronki nie widziałam:(
Ten śmieszny pąk w kożuszku to Cristata
Maria Therese
Justynka to róża mchowa Cristata,ma ciekawe kwiaty,ale sam pokrój krzaczka nie za ciekawy
Deszcz a co to jest deszcz? Już zapomniałam...na szczęście na działce woda podlewa zmęczone roślinki.
Gertrude Jekyll
Irenko no właśnie warzywa swoje bardzo cieszą,pomidory to wyzwanie dla mnie,w piątek albo w sobotę jadę je opryskać miksturą z drożdży,która w zeszłym roku się sprawdziła.
Piwonie przekwitają rh też,właśnie powyłamywałam im pąki,bo już tworzą na drugi rok nowe przyrosty.
Geoff Hamilton
Bukiet piwonii
I w ciemnym kolorze
Wiolu szałwia od Ciebie
Powojnik Olgae w błękicie
Pompadoure w upałach nie wytrzymała,tylko taka fotka Na szczęście ma jeszcze pąki:)
Lady of schalott ma w zanadrzu więcej kwiatów i to lubię:)
Piękność sama w sobie
Madame Pierre Oger mnie zaskoczyła w tym roku,rozhulała się na całego,stworzyła piękny krzak i oblepiona jest kulami lodowymi
Veichelnblau
Charles de Mills
cardinal
Olivia Rose muślinowa panienka
Zielono mi...ale jeszcze trochę...
Miłego dnia
Re: W poszukiwaniu niebieskich impresji -Annes 77
Aniu, ja tez mam Quuen of Sweden i jestem nią zachwycona. Mam zamiar jeszcze dokupić chociaż jedną. Ona jest taka piękna. I jak na nią ma nawet duże kwiaty. Dla mnie boska. Madame Pierre Oger też jest boska. Nie mam jej tym chetniej podpatruje u Ciebie. Pokaż kwiat w zbliżeniu .