Idzie zima ...cz.37
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu
Ależ cudny las rozsady
Pięknie wszystko rośnie.
U mnie dopiero pierwsza kobea wykiełkowała.
Zawsze obcinam kobee, żeby się rozkrzewiały, kiedy rosną w doniczkach.
Tulipanki cieszą bardzo, póki co martwimy się ,żeby nie zmarzły bo niektóre liście podmarznięte.
Cieszę się ,że Twój E-m zdecydował się na operację. Tato mój przeszedł zabieg i jest ok.
Wiem co znaczy życie z bólem i jak to ogranicza człowieka.
Życzę zdrówka dla Was Obojga
Ależ cudny las rozsady
Pięknie wszystko rośnie.
U mnie dopiero pierwsza kobea wykiełkowała.
Zawsze obcinam kobee, żeby się rozkrzewiały, kiedy rosną w doniczkach.
Tulipanki cieszą bardzo, póki co martwimy się ,żeby nie zmarzły bo niektóre liście podmarznięte.
Cieszę się ,że Twój E-m zdecydował się na operację. Tato mój przeszedł zabieg i jest ok.
Wiem co znaczy życie z bólem i jak to ogranicza człowieka.
Życzę zdrówka dla Was Obojga
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Idzie zima ...cz.37
Witaj Marysiu,siewki masz imponujące,jak się pracuje to się ma niech się darzy i niech dalej tak pięknie rosną ,a wspomnienie tulipanowe takie cieplutkie,ja dopiero zaczęłam przygodę z sianiem ,nigdy do tej pory nic nie siałam ,w tamtą wiosnę zaczęłam i w tą co nieco też posieję ,na razie tylko pomidorki wysiałam ,ale czy dam radę je dopilnować to nie wiem,pozdrawiam i dobrego dnia życzę ,u mnie spadło ciut śniegu ale jest teraz-5 stopni,
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu Twoje siewki robią wrażenie ,tulipany ach te tulipany ,moje pomidorki też już zczynają kiełkować,teraz myśle co tu jeszcze wysiać z jednorocznych ,papryki wzeszły tylko cztery odmiany, reszta siedzi jak zaklęta,żeniszek stoi w miejscu.Do dyspozycji mam trzy parapety południowe stół i deskę do prasowania w razie czego ,z okna pogoda piękna ,słońce ale na dworze wieje i zimnica ,że się nie chce wychodzić więc siedzę na FO i oglądam ogrody .Pozdrawiam serdecznie
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Idzie zima ...cz.37
Dzień dobry Marysiu
Tak pięknie zapraszałaś wiosnę prezentując okazałe bukiety kwiatów a ta taka niewdzięczna potraktowała nas śniegiem i mrozem
Wspominasz często o stratach wśród cebulowych spowodowanych gryzoniami, u mnie w tym roku ptaki
(a naprawdę karmy im nie żałowałam)zaczęły skubać wychodzące kiełki tulipanów. Przykryłam gałązkami i za jakiś czas okaże się czy bardzo ucierpiały.
Zasiewy jak zwykle imponujące, ale nie wyobrażam sobie jak opanujesz kobeę skoro musi czekać z pikowaniem do kwietnia
Pozdrawiam życząc dobrej niedzieli
Tak pięknie zapraszałaś wiosnę prezentując okazałe bukiety kwiatów a ta taka niewdzięczna potraktowała nas śniegiem i mrozem
Wspominasz często o stratach wśród cebulowych spowodowanych gryzoniami, u mnie w tym roku ptaki
(a naprawdę karmy im nie żałowałam)zaczęły skubać wychodzące kiełki tulipanów. Przykryłam gałązkami i za jakiś czas okaże się czy bardzo ucierpiały.
Zasiewy jak zwykle imponujące, ale nie wyobrażam sobie jak opanujesz kobeę skoro musi czekać z pikowaniem do kwietnia
Pozdrawiam życząc dobrej niedzieli
Ewa
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Idzie zima ...cz.37
Witam serdecznie!
Powinnam zmienić tytuł wątku wróciła zima . Dzisiaj mam -10 ale odczuwalna co najmniej -20 i wiatr huczy od wczoraj. Co prawda już prognozy się nie sprawdzają, bo słońce miało być dopiero od wtorku a rano się jednak przebiło...co prawda mało energetyczne, ale jest i nic nie sypie jak było w prognozach. Rano zrobiłam parę kursów, woda zamarzła w kurnikach i rzuciłam okiem na róże ...wszystkie patyczki sciemniały, będzie jak rok temu cięcie do spodu.
Julianie dzięki młodzież z pochwał się cieszy Tulipany to stara odmiana i pewnie lubią moją glinę, bo niczym nie dokarmiane mają się świetnie od kilku lat. Chociaż są posadzone na metalowej siatce, to chyba nawet nornice ich nie lubią, bo one nawet siatkę potrafią ominąć
Tereniu pewnie teraz znowu FO nadrobisz, bo mróz i pogoda fatalna nie sprzyja nawet spacerom, a co dopiero jakiejkolwiek pracy na powietrzu. Siewki ze zmiennym szczęściem jedne cieszą i rosną inne padają bez wytłumaczenia. Jednak ja się nie zrażam
Zdrówka życzę i pozdrawiam
Dorotko może dzisiaj chociaż przez szybę uśmiechniesz się, bo słonko świeci i biało jest ale lepiej nie wystawiaj głowy na zewnątrz, bo ją chce urwać Ptaki zjadają podwójną porcję słonecznika
Ewciu tulipany odmianowe bardzo mi się podobają, ale bardzo mnie wkurza ich jednosezonowość. Co innego kwiatki jednoroczne ale tulipany chciałoby się podziwiać parę lat, a najlepiej żeby było ich coraz więcej. Tym bardziej że nie da się ich wykopać jak mieczyki Musimy jakoś dotrwać do wiosny
Seba dzięki! no niby na opakowaniu karczochów napisane jest siać w marcu, ale ja zawsze sieję w lutym żeby wcześniej coś dobrego zjeść. Kapustę posiałam trochę wcześniej, bo właśnie u mnie wolniej rośnie, pewnie winna temu jest glina. Posadzona dwa lata temu przetrwała zimę i dopiero wtedy zakwitła.
Misiu niestety sianie w mieszkaniu zawsze częściowo jest nieudane. Poza tym każda rośliny powinna być traktowana indywidualnie, a ja wszystkie jednakowo np. podlewam i potem jedne się cieszą inne odchodzą Jednak nie zrażam się i jak wiesz co roku sieję i to coraz więcej zachęcona jednak sukcesami
Ale ja sobie mogę na to pozwolić
Julciu zawsze pokazujemy to co mammy najlepsze i w tym przypadku tak jest
Beatko dzisiaj to już zima przeszła samą siebie i nawet jak to ostatnie podrygi to zostawi po sobie wspomnienia nie łagodnej zimy sprzed miesiąca tylko mrozu, wiatru, niewielkiego śniegu i dla mnie biegania z wrzątkiem do poideł Mam jej dość i niech się stąd zabiera
Dziękuję i życzę Ci również ciepłego słonka i zdrówka
Witaj Moris_43 nie wiem czy jesteś kobietą czy mężczyzną więc odpowiem tylko dziękuję i zapraszam!
Zuziu jestem pena obaw, bo dzisiejszy poranek mało mnie nosa nie pozbawił, bo jest tak zimno i mroźny wiatr to zimno jeszcze potęguje. Śniegu jest niewiele i wszystkie rośliny wystają ponad, dlatego mam nadzieję że okrycie ciemierników i kilku innych roślin miało sens. Nawet nie wiem czy nie za mało okryłam. Może u Ciebie jest więcej śniegu ale ja już widzę mocne cięcie róż, a parę dni temu cieszyłam się że gałązki zielone. Szybkiej wiosny Zuziu
Olu dzisiaj przynajmniej słonko raduje siewki, ale zimnica każe martwić się o rośliny na zewnątrz. Niektórzy już mieli tyle rozkwitniętych cebulowych U mnie jedynie wyszły krokusy ale i ich byłoby szkoda stracić. Dobrze zrobiłaś okrywając, bo kto mógł przewidzieć aż takie temperatury, bo na termometrze jest tylko -10 ale w powietrzu na pewno dwa razy tyle przez mroźny wiatr. Olu życzę Ci tego samego, bo to najwłaściwsze teraz życzenia
Agnieszko dziękuję za pochwały! Bardzo chciałabym, żeby wszystko dotrwało do sadzenia do gruntu czy też przeniesienia do tunelu, bo w domu coraz ciaśniej i będą miały coraz mniej światła. Najgorzej jest w pochmurne dni, dzisiaj rośliny te w domu się cieszą ale te na zewnątrz raczej nie. Wiatr targa roślinami i mróz taki, że rododendron wygląda bardzo biednie, nie dość że liście skulone to jest prawie czarny Ja tez uszczykiwałam kobeę, ale zdecydowanie później i zawsze była mocno wybujała. często sama się uszczknęła
Aguniu cieszyć to się będę po operacji, dzisiaj jesteśmy w napięciu, wiadomo każdy zabieg niesie za sobą różne konsekwencje, ale oczywiście jesteśmy dobrej myśli! Dziękuję Ci bardzo
Martusiu nie wszystko od pracy jest zależne, czasem mają wpływ nieznane nam czynniki dlaczego część pięknie wykiełkowanych nasion pada? nikt nie umie mi wytłumaczyć tym bardziej, że w latach minionych wydawało się że są roślinami nie do zdarcia Wiem że trudno Ci było przekonać się do siania, a raczej do opieki nad siewkami, ale udało się rok temu ...uda się i w tym, jestem pewna U mnie też jest trochę śniegu, ale po wyjściu z domu dzisiaj rano jestem pełna obaw o kwiatki. Poczekamy, zobaczymy! Pozdrawiam i przesyłam buziaki
Tereniu Twoje słońce, zimnica i wiatr doszły dzisiaj do mnie. Przy padającym śniegu było szaro, ale -5 nie było groźne dla kwiatków...no i woda nie zamarzała kurom Ja też już posiałam pomidory i właściwie niczemu się nie dziwię. Pomidory posiałam w chyba czterech pojemnikach, w 3 ślicznie i szybko wykiełkowały i rosną a w jednym gramoli się jeden reszta milczy jakby nasiona zapomniała wsadzić Papryki jedynie na razie rosną ostre, ale i tak połowa kiełków padła...dlaczego? nie wiem. Słodka na razie siedzi jak zaklęta. Kiedyś kiełkowałam na ręczniku, ale w tym roku postanowiłam wsiać i czekać Z kwiatkami też mam różnie, ale co tam coś zawsze urośnie i będzie cieszyć Trzymaj się cieplutko
Ewuniu wiosnę zapraszam, tytuł wątku nie zmieniłam żeby nie zapeszyć...i co? mamy zimę Mamy zimę w najokazalszej postaci, jakby taka była w styczniu nie powiedziałabym złego słowa ale na 5 minut przed nadejściem wiosny? mało wręcz straszą że do końca marca tak będzie.
U mnie też pierwsze krokusy zjadały szpaki, pamiętam rok czy dwa lata temu wyczekiwany krokusik nagle leży odcięty...i przyłapałam sprawcę i walił dziobem w kolorowego kwiatuszka Tulipanów nie okrywałam, bo ma w wielu miejscach i sporo liści wystawało, ale coś tam okryłam i liczę że kwiaty ciemierników mimo okrycie nie omarzną jak rok temu. Wszyscy kobeę już sieją więc nie jest wyrywna specjalnie Miejsce mam tylko na dolnych półkach szklarenki i najwyżej lekko przystopuje, a poza tym będą podcinać co też ją opóźni ale wzmocni. Dziękuję Ewuniu i wzajemnie życzę pięknej niedzieli
No to dalej zaklinamy wiosnę!
Dziękuję za odwiedziny i życzę miłej niedzieli!
Powinnam zmienić tytuł wątku wróciła zima . Dzisiaj mam -10 ale odczuwalna co najmniej -20 i wiatr huczy od wczoraj. Co prawda już prognozy się nie sprawdzają, bo słońce miało być dopiero od wtorku a rano się jednak przebiło...co prawda mało energetyczne, ale jest i nic nie sypie jak było w prognozach. Rano zrobiłam parę kursów, woda zamarzła w kurnikach i rzuciłam okiem na róże ...wszystkie patyczki sciemniały, będzie jak rok temu cięcie do spodu.
Julianie dzięki młodzież z pochwał się cieszy Tulipany to stara odmiana i pewnie lubią moją glinę, bo niczym nie dokarmiane mają się świetnie od kilku lat. Chociaż są posadzone na metalowej siatce, to chyba nawet nornice ich nie lubią, bo one nawet siatkę potrafią ominąć
Tereniu pewnie teraz znowu FO nadrobisz, bo mróz i pogoda fatalna nie sprzyja nawet spacerom, a co dopiero jakiejkolwiek pracy na powietrzu. Siewki ze zmiennym szczęściem jedne cieszą i rosną inne padają bez wytłumaczenia. Jednak ja się nie zrażam
Zdrówka życzę i pozdrawiam
Dorotko może dzisiaj chociaż przez szybę uśmiechniesz się, bo słonko świeci i biało jest ale lepiej nie wystawiaj głowy na zewnątrz, bo ją chce urwać Ptaki zjadają podwójną porcję słonecznika
Ewciu tulipany odmianowe bardzo mi się podobają, ale bardzo mnie wkurza ich jednosezonowość. Co innego kwiatki jednoroczne ale tulipany chciałoby się podziwiać parę lat, a najlepiej żeby było ich coraz więcej. Tym bardziej że nie da się ich wykopać jak mieczyki Musimy jakoś dotrwać do wiosny
Seba dzięki! no niby na opakowaniu karczochów napisane jest siać w marcu, ale ja zawsze sieję w lutym żeby wcześniej coś dobrego zjeść. Kapustę posiałam trochę wcześniej, bo właśnie u mnie wolniej rośnie, pewnie winna temu jest glina. Posadzona dwa lata temu przetrwała zimę i dopiero wtedy zakwitła.
Misiu niestety sianie w mieszkaniu zawsze częściowo jest nieudane. Poza tym każda rośliny powinna być traktowana indywidualnie, a ja wszystkie jednakowo np. podlewam i potem jedne się cieszą inne odchodzą Jednak nie zrażam się i jak wiesz co roku sieję i to coraz więcej zachęcona jednak sukcesami
Ale ja sobie mogę na to pozwolić
Julciu zawsze pokazujemy to co mammy najlepsze i w tym przypadku tak jest
Beatko dzisiaj to już zima przeszła samą siebie i nawet jak to ostatnie podrygi to zostawi po sobie wspomnienia nie łagodnej zimy sprzed miesiąca tylko mrozu, wiatru, niewielkiego śniegu i dla mnie biegania z wrzątkiem do poideł Mam jej dość i niech się stąd zabiera
Dziękuję i życzę Ci również ciepłego słonka i zdrówka
Witaj Moris_43 nie wiem czy jesteś kobietą czy mężczyzną więc odpowiem tylko dziękuję i zapraszam!
Zuziu jestem pena obaw, bo dzisiejszy poranek mało mnie nosa nie pozbawił, bo jest tak zimno i mroźny wiatr to zimno jeszcze potęguje. Śniegu jest niewiele i wszystkie rośliny wystają ponad, dlatego mam nadzieję że okrycie ciemierników i kilku innych roślin miało sens. Nawet nie wiem czy nie za mało okryłam. Może u Ciebie jest więcej śniegu ale ja już widzę mocne cięcie róż, a parę dni temu cieszyłam się że gałązki zielone. Szybkiej wiosny Zuziu
Olu dzisiaj przynajmniej słonko raduje siewki, ale zimnica każe martwić się o rośliny na zewnątrz. Niektórzy już mieli tyle rozkwitniętych cebulowych U mnie jedynie wyszły krokusy ale i ich byłoby szkoda stracić. Dobrze zrobiłaś okrywając, bo kto mógł przewidzieć aż takie temperatury, bo na termometrze jest tylko -10 ale w powietrzu na pewno dwa razy tyle przez mroźny wiatr. Olu życzę Ci tego samego, bo to najwłaściwsze teraz życzenia
Agnieszko dziękuję za pochwały! Bardzo chciałabym, żeby wszystko dotrwało do sadzenia do gruntu czy też przeniesienia do tunelu, bo w domu coraz ciaśniej i będą miały coraz mniej światła. Najgorzej jest w pochmurne dni, dzisiaj rośliny te w domu się cieszą ale te na zewnątrz raczej nie. Wiatr targa roślinami i mróz taki, że rododendron wygląda bardzo biednie, nie dość że liście skulone to jest prawie czarny Ja tez uszczykiwałam kobeę, ale zdecydowanie później i zawsze była mocno wybujała. często sama się uszczknęła
Aguniu cieszyć to się będę po operacji, dzisiaj jesteśmy w napięciu, wiadomo każdy zabieg niesie za sobą różne konsekwencje, ale oczywiście jesteśmy dobrej myśli! Dziękuję Ci bardzo
Martusiu nie wszystko od pracy jest zależne, czasem mają wpływ nieznane nam czynniki dlaczego część pięknie wykiełkowanych nasion pada? nikt nie umie mi wytłumaczyć tym bardziej, że w latach minionych wydawało się że są roślinami nie do zdarcia Wiem że trudno Ci było przekonać się do siania, a raczej do opieki nad siewkami, ale udało się rok temu ...uda się i w tym, jestem pewna U mnie też jest trochę śniegu, ale po wyjściu z domu dzisiaj rano jestem pełna obaw o kwiatki. Poczekamy, zobaczymy! Pozdrawiam i przesyłam buziaki
Tereniu Twoje słońce, zimnica i wiatr doszły dzisiaj do mnie. Przy padającym śniegu było szaro, ale -5 nie było groźne dla kwiatków...no i woda nie zamarzała kurom Ja też już posiałam pomidory i właściwie niczemu się nie dziwię. Pomidory posiałam w chyba czterech pojemnikach, w 3 ślicznie i szybko wykiełkowały i rosną a w jednym gramoli się jeden reszta milczy jakby nasiona zapomniała wsadzić Papryki jedynie na razie rosną ostre, ale i tak połowa kiełków padła...dlaczego? nie wiem. Słodka na razie siedzi jak zaklęta. Kiedyś kiełkowałam na ręczniku, ale w tym roku postanowiłam wsiać i czekać Z kwiatkami też mam różnie, ale co tam coś zawsze urośnie i będzie cieszyć Trzymaj się cieplutko
Ewuniu wiosnę zapraszam, tytuł wątku nie zmieniłam żeby nie zapeszyć...i co? mamy zimę Mamy zimę w najokazalszej postaci, jakby taka była w styczniu nie powiedziałabym złego słowa ale na 5 minut przed nadejściem wiosny? mało wręcz straszą że do końca marca tak będzie.
U mnie też pierwsze krokusy zjadały szpaki, pamiętam rok czy dwa lata temu wyczekiwany krokusik nagle leży odcięty...i przyłapałam sprawcę i walił dziobem w kolorowego kwiatuszka Tulipanów nie okrywałam, bo ma w wielu miejscach i sporo liści wystawało, ale coś tam okryłam i liczę że kwiaty ciemierników mimo okrycie nie omarzną jak rok temu. Wszyscy kobeę już sieją więc nie jest wyrywna specjalnie Miejsce mam tylko na dolnych półkach szklarenki i najwyżej lekko przystopuje, a poza tym będą podcinać co też ją opóźni ale wzmocni. Dziękuję Ewuniu i wzajemnie życzę pięknej niedzieli
No to dalej zaklinamy wiosnę!
Dziękuję za odwiedziny i życzę miłej niedzieli!
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu tak sobie myślę żeby tą mroźna Marzannę utopić albo spalić, gałęzie z obciętych drzew gotowe czekają, tylko babę sklecić
Takie wołanie wiosny uwielbiam, fiołeczki ,hiacynty,tulipanki, idę też po zaklinać .
Cieplejszego dnia
Takie wołanie wiosny uwielbiam, fiołeczki ,hiacynty,tulipanki, idę też po zaklinać .
Cieplejszego dnia
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu rankiem i u mnie było -10st, przy tym wietrzysku jest jeszcze zimniej. Ja nie wychodzę, nawet mój zwierzyniec nie ciągnie do ogrodu. Gdyby wiatr ustał byłoby całkiem fajnie bo słoneczko od rana świeciło.
W moich karmnikach od kilku dni było dość tłoczno, jakie mądre ptaki wiedziały, że chłody nadchodzą to się na zapas posilały.
Róże rabatowe i wielkokwiatowe mają zmarznięte łodygi, a jeszcze niedawno wydawało się, że fajnie przetrwały, masz rację będziemy nisko przycinać.
Zaklinaj wiosnę, oby jak najszybciej przyszła, już dość tych dziwnych pogodowo dni Nie ma jak wiosenne przebudzenia, uwielbiam tę budzącą się porę roku, ogrody wtedy są najpiękniejsze, gama kolorów cudowna. Śliczne widoczki
W moich karmnikach od kilku dni było dość tłoczno, jakie mądre ptaki wiedziały, że chłody nadchodzą to się na zapas posilały.
Róże rabatowe i wielkokwiatowe mają zmarznięte łodygi, a jeszcze niedawno wydawało się, że fajnie przetrwały, masz rację będziemy nisko przycinać.
Zaklinaj wiosnę, oby jak najszybciej przyszła, już dość tych dziwnych pogodowo dni Nie ma jak wiosenne przebudzenia, uwielbiam tę budzącą się porę roku, ogrody wtedy są najpiękniejsze, gama kolorów cudowna. Śliczne widoczki
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu faktycznie zima nie chce nas opuścić, ale tak sobie pomyślałem, że może dlatego że Twój opis wątku taki jest hihi widzi i myśli no przecież jeszcze mnie chcą a tak na poważnie miło powspominać, myślę że już dni nas dzielą (mam taką nadzieję) od naszej upragnionej wiosny
- silversnow
- 500p
- Posty: 602
- Od: 30 maja 2016, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu u mnie wczoraj w nocy było tylko minus 6 . Dzisiaj zero słońca, koszmarnie zimny wiatr i śnieg. Na razie mam minus 5 Na kiełkach mam włókninę a na niej kołderkę ze śniegu. Mam nadzieję, ze ich to nie zgniecie.Opatulone są jednak całkiem - całkiem. Marysiu Twoje wiosenne fotki urocze. Te tulipanki, szafirki, hiacynty..Oby te cuda przywołały nam wiosnę
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Idzie zima ...cz.37
Witaj Marysiu . Masz rację - zima wróciła . Ja również sprawdzałam stan swoich róż i jestem zawiedziona . W wielu przypadkach będzie spore cięcie tak jak u Ciebie. No nic, takie to życie ogrodnika- nieprzewidywalne . Pogoda ostatnimi czasy płata nam figla ale jest marzec a w marcu jak w garncu więc musimy po prostu uzbroić się w cierpliwość. Miejmy nadzieje, że kwiecień przyniesie nam piękną wiosnę . Pozdrawiam .
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2872
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Idzie zima ...cz.37
Zaglądam co tam na szaliczku słychać, wspomnienia trzymają nas jakoś w tym oczekiwaniu na wiosnę, zapach fiołków
Moje krokuski i ranniki zasypane, pod śniegiem, i nie ma czym oka pocieszyć.
Czekamy...
Moje krokuski i ranniki zasypane, pod śniegiem, i nie ma czym oka pocieszyć.
Czekamy...
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu, śpieszę z donosem na pogodę, która u mnie jeszcze gorsza niż u Ciebie, bo w ciągu dnia piękne słońce i dodatnie temperatury, a nocami mróz, a śniegu - jak poprzednio - ani deczka. Nawet nie myślę wybierać się na działkę, by nie psuć sobie humoru na święta.
W domu parapety przepełnione, siewki się duszą, ja walczę z wszechobecną pleśnią i czekam na wyższe temperatury, by wywalić całe to tałatajstwo na balkon. Wprawdzie dzisiaj część wyniosłam do foliaka, ale tylko byliny, którym na noc zapaliłam znicze.
Przeżyją to dobrze, a nie - to trudno, jakoś przeżyję.
Wiosny chcę! Tobie też jej życzę.
W domu parapety przepełnione, siewki się duszą, ja walczę z wszechobecną pleśnią i czekam na wyższe temperatury, by wywalić całe to tałatajstwo na balkon. Wprawdzie dzisiaj część wyniosłam do foliaka, ale tylko byliny, którym na noc zapaliłam znicze.
Przeżyją to dobrze, a nie - to trudno, jakoś przeżyję.
Wiosny chcę! Tobie też jej życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9595
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Idzie zima ...cz.37
Marysiu wiosenne kwiatuszki cieszą oczy i już by się chciało takie oglądać w realu a tu figa - wszędzie biało
U mnie z soboty na niedzielę było - 17 a odczuwalna to dużo niższa , dzisiaj już trochę cieplej ale cały dzień na minusie .
Przywołujmy wiosnę - może usłyszy i przyjdzie !!
Dużo zdrówka i sił oraz słoneczka życzę
U mnie z soboty na niedzielę było - 17 a odczuwalna to dużo niższa , dzisiaj już trochę cieplej ale cały dzień na minusie .
Przywołujmy wiosnę - może usłyszy i przyjdzie !!
Dużo zdrówka i sił oraz słoneczka życzę