Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Iza Biedronki się budzą to i ja przyszłam zobaczyć co u Ciebie słychać.
Oj to wcześnie Ci ciemiernik zakwitł. Masz brązowe liści? U mnie wszystkie do wycięcia ale jeszcze nie teraz.
Oj to wcześnie Ci ciemiernik zakwitł. Masz brązowe liści? U mnie wszystkie do wycięcia ale jeszcze nie teraz.
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Jakie piękne widoki u Ciebie! Śliczne oznaki wiosny.
No walczę, walczę. Umyłam wszystkie liście i gałązki, chwilowo spokój.
Ciemierniki posadziłam w zeszłym roku, mam nadzieję, że się pojawią lada moment.
No walczę, walczę. Umyłam wszystkie liście i gałązki, chwilowo spokój.
Ciemierniki posadziłam w zeszłym roku, mam nadzieję, że się pojawią lada moment.
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Izo takie pionierskie zwiastuny wiosny wzbudzają we mnie szczególny rodzaj odczuć, związanych z nadzieją na cieplejsze dni, koniec zimy, szarości, mają taką pobudzającą moc i siłę życia.
Przeuroczy wiosenny bukiecik.
Pozdrawiam serdecznie, życzę i ciepełka
Przeuroczy wiosenny bukiecik.
Pozdrawiam serdecznie, życzę i ciepełka
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Tu i ówdzie kępki przebiśniegów w pąkach i żurawie przed domem to jedyne zwiastuny no chyba,że i kleszcze do nich można zaliczyć za to w domu prawdziwa wiosna . Izuś , w tym roku sieję dużo jednorocznych bo za nimi zatęskniłam , nawet jesienią kawałek trawnika przekopałam Na targi się jednak wybieramy , chcemy kupił ławki do ogrodu , ponoć tam bywają , przyznam , nie pamiętam
Bukiecik cudny pozazdrościć tych kwitnących
Bukiecik cudny pozazdrościć tych kwitnących
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Janku można powiedzieć, że ten pełny przebiśnieg to nowy nabytek ( a w zasadzie "znajda") - jedna cebulka posadzona rok temu. One słabo przyrastają. Mam w innym miejscu od lat i wciąż tylko kilka kwiatków. Przyszła kolejna fala mrozów, więc jest szansa, że choć trochę wymrozi robactwo. Oby nie rośliny...
Krysiu u mnie już nie ma nawet śladu po śniegu, a mrozi solidnie. I do tego ten paskudny, lodowaty wiatr. Trzymam kciuki za Twoje zamówienie u pana P. Mam kiepskie doświadczenia z zakupów u niego. Od kilku lat kupuję pojedyncze odmiany (dopisuję się do zamówienia koleżanki) i zawsze pudło W zeszłym roku chciałam lilię Bell Song a dostałam w kolorze barbiowego różu. Znów zamówiłam Bell Song ( ale już ostatni raz!! ) i zobaczymy co przyśle. A w marketach też zawsze mnie coś zaatakuje A to haczyki, a to rękawiczki albo drucik...Rozglądam się jeszcze za dużymi donicami w przyzwoitej cenie.
Witaj Alu! Biedronki są zawsze mile widziane u mnie. Kilka ciemierników ma brązowe liście, ale nie wszystkie. Są egzemplarze całkiem zielone. Ciekawa jestem jak to będzie wyglądało za parę dni jak te mrozy odpuszczą.
Joasiu wiosna ciut przysiadła na 4 literach, ale się nie daje. Co prawda przebiśniegi chwilowo wszystkie leżą ( dosłownie), ale ranniki nic sobie nie robią z tych mrozów.
- omdlałe z zimna przebiśniegi
Beatko słoneczko w końcu do mnie dotarło. Szkoda tylko, że z mrozem Podobnie jak Ty uwielbiam wiosnę i wszystkie te maluszki budzące się do życia. W tej chwili "number one" u mnie są ranniki - to prawdziwi twardziele.
Elu o jakich ławkach myślicie? Drewnianych czy raczej metalowych? Czasem na targach widziałam firmy mające w ofercie drewniane huśtawki, stoły, ławki a nawet altany i sauny. Fajnie, że wybieracie się na targi. Może coś trafisz ciekawego. Jednoroczne i mnie zaczarowały w tym roku. Znów kupiłam kolejne nasiona. Wariactwo Ty to masz miejsca a miejsca. Możesz szaleć. Czasem mi się marzy taki dom a raczej domek w ogrodzie...chociaż całe swoje życie mieszkam w bloku.
Specjalnie dla Ciebie moje nowe nasionka:
Oczywiście to niecałe moje tegoroczne zakupy (choć za oknem wciąż zima )
Kupiłam lilie, liatry i mnóstwo hiacyntów, a także śliczne dzwonki.
A na działce mimo mrozu się dzieje:
Krysiu u mnie już nie ma nawet śladu po śniegu, a mrozi solidnie. I do tego ten paskudny, lodowaty wiatr. Trzymam kciuki za Twoje zamówienie u pana P. Mam kiepskie doświadczenia z zakupów u niego. Od kilku lat kupuję pojedyncze odmiany (dopisuję się do zamówienia koleżanki) i zawsze pudło W zeszłym roku chciałam lilię Bell Song a dostałam w kolorze barbiowego różu. Znów zamówiłam Bell Song ( ale już ostatni raz!! ) i zobaczymy co przyśle. A w marketach też zawsze mnie coś zaatakuje A to haczyki, a to rękawiczki albo drucik...Rozglądam się jeszcze za dużymi donicami w przyzwoitej cenie.
Witaj Alu! Biedronki są zawsze mile widziane u mnie. Kilka ciemierników ma brązowe liście, ale nie wszystkie. Są egzemplarze całkiem zielone. Ciekawa jestem jak to będzie wyglądało za parę dni jak te mrozy odpuszczą.
Joasiu wiosna ciut przysiadła na 4 literach, ale się nie daje. Co prawda przebiśniegi chwilowo wszystkie leżą ( dosłownie), ale ranniki nic sobie nie robią z tych mrozów.
- omdlałe z zimna przebiśniegi
Beatko słoneczko w końcu do mnie dotarło. Szkoda tylko, że z mrozem Podobnie jak Ty uwielbiam wiosnę i wszystkie te maluszki budzące się do życia. W tej chwili "number one" u mnie są ranniki - to prawdziwi twardziele.
Elu o jakich ławkach myślicie? Drewnianych czy raczej metalowych? Czasem na targach widziałam firmy mające w ofercie drewniane huśtawki, stoły, ławki a nawet altany i sauny. Fajnie, że wybieracie się na targi. Może coś trafisz ciekawego. Jednoroczne i mnie zaczarowały w tym roku. Znów kupiłam kolejne nasiona. Wariactwo Ty to masz miejsca a miejsca. Możesz szaleć. Czasem mi się marzy taki dom a raczej domek w ogrodzie...chociaż całe swoje życie mieszkam w bloku.
Specjalnie dla Ciebie moje nowe nasionka:
Oczywiście to niecałe moje tegoroczne zakupy (choć za oknem wciąż zima )
Kupiłam lilie, liatry i mnóstwo hiacyntów, a także śliczne dzwonki.
A na działce mimo mrozu się dzieje:
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Izuś , fajne jednoroczne , kwitnące miodzio i dzięki za fotkę z nimi Ja sama praktycznie nic nie kupiłam bo od miesiąca praktycznie siedzę w domu nasiona kupuje mi córka a nawozy , ziemię i inne duperele eM w nich mam oparcie . Lilii nie kupuję w tym roku przerwa , co roku sadzę a wiosną nieliczne wychodzą na rabacie będą lilie ale takie które u mnie są bezproblemowe znaczy , stare smolinosy i tygrysie , chyba tak się zwą
Jedyne siedlisko w ogrodzie to kamienne schody nad stawem , jak się chce gdzieś przysiąść trzeba ze sobą leżaki/krzesła nosić ławki mają mieć siedziska drewniane reszta metal , huśtawka odłożona "maniana" bo ławki trzeba ze 3 sztuki .
Jedyne siedlisko w ogrodzie to kamienne schody nad stawem , jak się chce gdzieś przysiąść trzeba ze sobą leżaki/krzesła nosić ławki mają mieć siedziska drewniane reszta metal , huśtawka odłożona "maniana" bo ławki trzeba ze 3 sztuki .
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Zima w odwrocie. Z dnia na dzień coraz cieplej choć pochmurno i w nocy temperatura spada w okolice zera i niżej. Wiosna lekko spóźniona w porównaniu lat poprzednich, ale wcześniej wiosna w kwietniu to był standard. Marzec to było przedwiośnie. Co by nie mówił klimat się zmienia i coraz dłuższy sezon ogrodniczy mamy. Mimo to tęsknie już za grzebaniem w ziemi. A sporo mam do zrobienia. Nawet jabłonek nie przycięłam jeszcze. Święta za tydzień i człowiek rozdarty. Wolałabym na działce popracować, a powinnam w domu
Pierwszy dzień wiosny w tym roku bez fajerwerków. Na szczęście Zakład Zieleni Miejskiej zrobił mi prezent i wyciął w końcu uschnięte drzewo (a w zasadzie kikuta) w parku, które zawsze właziło mi w kadr aparatu i straszy na większości moich zdjęć działkowych. Po kilku letnim przestoju miasto wzięło się ostro za park przylegający do ROD-u. Projekt rewitalizacji parku wygrał w głosowaniu na Budżet Obywatelski. Bardzo mnie to cieszy. Bo nazwa park to określenie na wyrost i nijak ma się do tego skrawka zadrzewionego terenu. Ciekawa jestem projektu, bo pieniądze całkiem niezłe na to są przeznaczone. Wiem tylko tyle, że będą budki dla ptaków.
Na działce jak dotąd większych strat nie widać. Cebulowe nadrabiają zaległości i wszystkie gramolą się na wierzch. Z kwitnieniem jest jeszcze słabo, ale zaczyna być widać kolorki na pączkach przylaszczek i prymulek.
A w domu papryka wciąż żyje, wschodzi liatra w donicy i ismena. Niech ta wiosna już przestanie stroić fochy i przychodzi.
Widziałam dzisiaj w Biedronce, że przywieźli rododendrony. I pewnie bym kupiła, ale nie miałam jak się zabrać Mam już 4 biedronkowe i jestem z nich zadowolona.
- zawilce gajowe wystartowały
- zawilce blanda też już wyłażą
Elu też jestem zdania, że siedziska są w ogrodzie potrzebne.Choć nie wiele z nich korzystam. Moje ulubione miejsce posiedzenia to schody przed altanką. Nie wiem skąd mi się to wzięło. A może wiem... Solidne ławki nie są tanie, a ogród masz duży. Myślę, że u Ciebie w kilku zakątkach pasowałyby też naturalne siedziska pniaków lub swojskie ławki z desek zrobione systemem gospodarczym. Oczywiście w miejscu reprezentacyjnym kupne lepiej się sprawdzą. A co się dzieje z liliami? Coś je pożera? Lilie azjatyckie też są odporne i godne polecenia. Może nie rosną bardzo wysokie i nie pachną, ale zimy im nie straszne.
Pierwszy dzień wiosny w tym roku bez fajerwerków. Na szczęście Zakład Zieleni Miejskiej zrobił mi prezent i wyciął w końcu uschnięte drzewo (a w zasadzie kikuta) w parku, które zawsze właziło mi w kadr aparatu i straszy na większości moich zdjęć działkowych. Po kilku letnim przestoju miasto wzięło się ostro za park przylegający do ROD-u. Projekt rewitalizacji parku wygrał w głosowaniu na Budżet Obywatelski. Bardzo mnie to cieszy. Bo nazwa park to określenie na wyrost i nijak ma się do tego skrawka zadrzewionego terenu. Ciekawa jestem projektu, bo pieniądze całkiem niezłe na to są przeznaczone. Wiem tylko tyle, że będą budki dla ptaków.
Na działce jak dotąd większych strat nie widać. Cebulowe nadrabiają zaległości i wszystkie gramolą się na wierzch. Z kwitnieniem jest jeszcze słabo, ale zaczyna być widać kolorki na pączkach przylaszczek i prymulek.
A w domu papryka wciąż żyje, wschodzi liatra w donicy i ismena. Niech ta wiosna już przestanie stroić fochy i przychodzi.
Widziałam dzisiaj w Biedronce, że przywieźli rododendrony. I pewnie bym kupiła, ale nie miałam jak się zabrać Mam już 4 biedronkowe i jestem z nich zadowolona.
- zawilce gajowe wystartowały
- zawilce blanda też już wyłażą
Elu też jestem zdania, że siedziska są w ogrodzie potrzebne.Choć nie wiele z nich korzystam. Moje ulubione miejsce posiedzenia to schody przed altanką. Nie wiem skąd mi się to wzięło. A może wiem... Solidne ławki nie są tanie, a ogród masz duży. Myślę, że u Ciebie w kilku zakątkach pasowałyby też naturalne siedziska pniaków lub swojskie ławki z desek zrobione systemem gospodarczym. Oczywiście w miejscu reprezentacyjnym kupne lepiej się sprawdzą. A co się dzieje z liliami? Coś je pożera? Lilie azjatyckie też są odporne i godne polecenia. Może nie rosną bardzo wysokie i nie pachną, ale zimy im nie straszne.
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Izo gratuluję wiosennego przebudzenia na działce oraz zakupów - nich rosną na pociechę Twoich i naszych oczu
Życzę na nadchodzący tydzień i ciepełka
Życzę na nadchodzący tydzień i ciepełka
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Jakie widoki wspaniałe! Niech ta wiosna się zbiera i rozkręca jak trzeba!
- pitertom
- 500p
- Posty: 670
- Od: 17 lut 2011, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
No proszę u Ciebie już krokusy i przylaszczki kwitną
U mnie zaledwie ranniki i przebiśniegi wyłoniły się spod śniegu i miodunki niemrawo rozwijają kwiatki. Krokusy zaczynają pączkować,zawilców jeszcze nie widać...za to widać zmarznięte liście żurawek,ciemierników,dąbrówek i innych roślin...ale mam cichą nadzieję że, odbiją
U mnie zaledwie ranniki i przebiśniegi wyłoniły się spod śniegu i miodunki niemrawo rozwijają kwiatki. Krokusy zaczynają pączkować,zawilców jeszcze nie widać...za to widać zmarznięte liście żurawek,ciemierników,dąbrówek i innych roślin...ale mam cichą nadzieję że, odbiją
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Jak u Ciebie już ładnie kwitnie Do przebiśniegów robiłam podejście już kilka razy i ani razu mi nie wyrosły Izuś zawsze mozesz wrócić po te różaneczniki Kolorystycznie były zgodne?
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018
Już zaczyna mnie wkurzać ta pogoda Jeden dzień ze słońcem, a kolejne 2-3 albo lodowate, albo mokre. Nie chcę narzekać, ale mogłaby ta wiosna już zawitać na dobre. Tym bardziej, że w donicy zielenią się już liatry i ismeny. Chętnie wystawiłabym je już na balkon, ale za zimno. Poza tym uwielbiam ten czas gdy z dnia na dzień pojawiają się kolejne kwiaty i robi się bardziej kolorowo. Trochę martwi mnie to, że nie przycięłam jabłonek. Nie miałam jak. Jak miałam czas to pogody (odpowiedniej ) nie było i na odwrót. Sprzątania po zimie mam mnóstwo i jeszcze te wilki będę musiała wyciąć.
Beatko oby spełniły się te życzenia. Słoneczko jest zawsze mile widziane. Nie tylko dla roślin. Mam wrażenie, że ja też działam na baterie słoneczne
Joasiu jestem za! Zaraz kwiecień i najwyższa pora by się działo na rabatach.
Paweł czyżby u mnie było cieplej niż u Ciebie? Aż trudno w to uwierzyć. Ale ostatnie sezony pokazują, że wszystko jest możliwe. Byliny nie mają łatwo, oj nie. U mnie też niektóre wyglądają nieciekawie. Szczególnie żurawki. Co mróz nie zniszczy to wroniska poszarpią.
Kasiu z tego co widziałam to i u Ciebie podobne zwiastuny wiosny. Przebiśniegi najlepiej sadzić i przesadzać w fazie kwitnienia. Nie wiem dlaczego, ale przeczytałam to w jakieś mądrej książce. Najlepiej byłoby teraz dostać od kogoś lub kupić kępkę. Warto je mieć w ogrodzie. Też mam takie rośliny do których robiłam kilka podejść i nic, żadnych efektów. Nie chcą rosnąć i już. Po rododendrona oczywiście wróciłam i jeszcze załapałam się na odmianę, którą chciałam. Pierwszy różanecznik biedronkowski rośnie u mnie 7 lat. Zawsze kupuję te z pierwszej dostawy i podpisaną odmianą. Wszystkie są zgodne. Mam nadzieję, że tym razem też się uda.
- o tej odmianie myślałam od 2 sezonów, choć jej zimotrwałość opisują na -23 do -25 st. C Liczę jednak, że da radę bo zimy coraz cieplejsze
Pojawił się pierwszy irysek
Piwonie też pokazują kły -
Beatko oby spełniły się te życzenia. Słoneczko jest zawsze mile widziane. Nie tylko dla roślin. Mam wrażenie, że ja też działam na baterie słoneczne
Joasiu jestem za! Zaraz kwiecień i najwyższa pora by się działo na rabatach.
Paweł czyżby u mnie było cieplej niż u Ciebie? Aż trudno w to uwierzyć. Ale ostatnie sezony pokazują, że wszystko jest możliwe. Byliny nie mają łatwo, oj nie. U mnie też niektóre wyglądają nieciekawie. Szczególnie żurawki. Co mróz nie zniszczy to wroniska poszarpią.
Kasiu z tego co widziałam to i u Ciebie podobne zwiastuny wiosny. Przebiśniegi najlepiej sadzić i przesadzać w fazie kwitnienia. Nie wiem dlaczego, ale przeczytałam to w jakieś mądrej książce. Najlepiej byłoby teraz dostać od kogoś lub kupić kępkę. Warto je mieć w ogrodzie. Też mam takie rośliny do których robiłam kilka podejść i nic, żadnych efektów. Nie chcą rosnąć i już. Po rododendrona oczywiście wróciłam i jeszcze załapałam się na odmianę, którą chciałam. Pierwszy różanecznik biedronkowski rośnie u mnie 7 lat. Zawsze kupuję te z pierwszej dostawy i podpisaną odmianą. Wszystkie są zgodne. Mam nadzieję, że tym razem też się uda.
- o tej odmianie myślałam od 2 sezonów, choć jej zimotrwałość opisują na -23 do -25 st. C Liczę jednak, że da radę bo zimy coraz cieplejsze
Pojawił się pierwszy irysek
Piwonie też pokazują kły -