Ogród Madzi - część 3
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu
Jak robisz, że Twoje suche trawy wglądają cały czas pięknie a wiatry ich nie niszczą
U nas wreszcie spadł śnieg, było i jest mroźnie.
Jak robisz, że Twoje suche trawy wglądają cały czas pięknie a wiatry ich nie niszczą
U nas wreszcie spadł śnieg, było i jest mroźnie.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu
Twój zimowy ogród jest jak zaczarowany.
Wspaniałe widoki.
Takie oszronione rośliny, iglaki i pokaźne trawy zachwycają.
A śnieg wciąż nam sypie i sypie....
Miłego dnia
Twój zimowy ogród jest jak zaczarowany.
Wspaniałe widoki.
Takie oszronione rośliny, iglaki i pokaźne trawy zachwycają.
A śnieg wciąż nam sypie i sypie....
Miłego dnia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogród Madzi - część 3
Witaj, Madziu!
Twój ogród jest wielki, ale zimą sprawia wrażenie bezkresnej krainy, w której można błądzić bez końca . Wystarczą cieple buty... .
Powodzenia w Nowym Roku - Jagi
Twój ogród jest wielki, ale zimą sprawia wrażenie bezkresnej krainy, w której można błądzić bez końca . Wystarczą cieple buty... .
Powodzenia w Nowym Roku - Jagi
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród Madzi - część 3
Śliczne te Twoje cyprysiki płaczące, coraz bardziej mi się podobają. Rano też miałam szron na roślinach, ale nawet zdjęć nie zdążyłam zrobić, nim się rozpuścił.
Na tym zdjęciu wcześniejszym z miskantami widać, jakie masz widoki z ogrodu, bezkresny horyzont Można pozazdrościć!
Na tym zdjęciu wcześniejszym z miskantami widać, jakie masz widoki z ogrodu, bezkresny horyzont Można pozazdrościć!
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Agnieszko,
wiatry raczej nie niszczą suchych traw.
Dużo gorszy jest mokry śnieg.
W zeszłym roku położył wszystko już na samym początku zimy.
Z trawami nic nie robię, stoją same aż do wiosny.
Jeżeli wcześniej śnieg je połamie - to trudno, przestają zdobić.
Krysiu,
śnieg sypie i dobrze.
Jest zima i powinno być biało.
Stęskniłam się za mrozem, byle nie za dużym.
Dziś udało mi się porobić trochę zdjęć ogrodu w śnieżnych czapach, będą na następny raz.
Jagi,
dzięki.
Podoba mi się porównanie ogrodu do bezkresnej krainy.
Od początku chciałam, żeby ogród wtapiał się w otoczenie i sprawiał wrażenie jego części.
Stąd zapewne wrażenie bezkresu.
Aguś,
w moich stronach zima zazwyczaj przychodzi nawet wtedy, kiedy gdzie indziej jej nie ma.
Jednak jest to północna część kraju, do tego położona dość wysoko.
Ma to jednak także swoje minusy - krótszy okres wegetacyjny i zazwyczaj silniejsze przymrozki wiosenne niż gdzie indziej.
wiatry raczej nie niszczą suchych traw.
Dużo gorszy jest mokry śnieg.
W zeszłym roku położył wszystko już na samym początku zimy.
Z trawami nic nie robię, stoją same aż do wiosny.
Jeżeli wcześniej śnieg je połamie - to trudno, przestają zdobić.
Krysiu,
śnieg sypie i dobrze.
Jest zima i powinno być biało.
Stęskniłam się za mrozem, byle nie za dużym.
Dziś udało mi się porobić trochę zdjęć ogrodu w śnieżnych czapach, będą na następny raz.
Jagi,
dzięki.
Podoba mi się porównanie ogrodu do bezkresnej krainy.
Od początku chciałam, żeby ogród wtapiał się w otoczenie i sprawiał wrażenie jego części.
Stąd zapewne wrażenie bezkresu.
Aguś,
w moich stronach zima zazwyczaj przychodzi nawet wtedy, kiedy gdzie indziej jej nie ma.
Jednak jest to północna część kraju, do tego położona dość wysoko.
Ma to jednak także swoje minusy - krótszy okres wegetacyjny i zazwyczaj silniejsze przymrozki wiosenne niż gdzie indziej.
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1197
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu a traw swoich nie wiążesz na zimę? Czy robisz sobie kąpiele w jeziorku już? Ja się wczoraj skapałem bo chciałem przeskoczyć przez rów i zaplatałem się o dzikie jażyny. Najgorsze były pierwsze minuty a potem spoko może będzie zemnie młody mors co hahahah:)
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu, Piękne zdjęcia szron na gałązkach nadaje mu charakter baśniowego ogrodu Spacer po takim oszronionym ogrodzie
w tle śpiew ptaków albo cichutko brzmiąca muzyka Czajkowskiego, to czysty relaks. Raj dla skołatanej duszy
Madziu ,czy ten cyprysik o pięknie zwisających gałązkach to Cyprysik nutkajski 'Pendula' :?:Wygląda jak by tańczył w takt muzyki,
skomponowanej przez wietrzyk.
w tle śpiew ptaków albo cichutko brzmiąca muzyka Czajkowskiego, to czysty relaks. Raj dla skołatanej duszy
Madziu ,czy ten cyprysik o pięknie zwisających gałązkach to Cyprysik nutkajski 'Pendula' :?:Wygląda jak by tańczył w takt muzyki,
skomponowanej przez wietrzyk.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogród Madzi - część 3
Cześć Madziu, co słychać?
Te cyprysy nutkajskie to prawdziwa wizytówka Twojego ogrodu. Uwielbiam ich zwisające łapy i opuszczone głowy, jakby zadumane nad swoją egzystencją. Jakoś szczególnie pasują do Twojego terenu, u siebie ich nie widzę....
Napadało śniegu, musi być pięknie na Kaszubach. Ja siedzę w Gdańsku, zatopiona po uszy w robocie. Niech ten styczeń już wreszcie minie!
Pozdrawiam
Te cyprysy nutkajskie to prawdziwa wizytówka Twojego ogrodu. Uwielbiam ich zwisające łapy i opuszczone głowy, jakby zadumane nad swoją egzystencją. Jakoś szczególnie pasują do Twojego terenu, u siebie ich nie widzę....
Napadało śniegu, musi być pięknie na Kaszubach. Ja siedzę w Gdańsku, zatopiona po uszy w robocie. Niech ten styczeń już wreszcie minie!
Pozdrawiam
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Przemku,
traw nie wiążę, daremny trud.
I tak wiosną zetnę je do zera, a do tego czasu ile postoją, tyle postoją.
Ostatnio się nie kąpałam, jakoś tak ani tej jesieni, ani z początkiem zimy za bardzo do tego melodii nie miałam.
I bez tego ciągle skądś wracałam kompletnie mokra.
Raz, podobnie jak Ty, skąpałam się w rowie, po szyję.
Po wszystkim musiałam jeszcze dotrzeć do domu, jakieś 4 kilometry, temperatura była blisko zera.
Nie było wcale tak źle, starczyło się ruszać w odpowiednim tempie.
Wando,
miło powitać nowego gościa
Mam różne odmiany cyprysików nutkajskich.
Jak dotąd uzbierałam ich około dziesięciu.
Pendulę też mam, ale na ostatnich zdjęciach jest głównie Jubilee.
Od Penduli różni się znacznie smuklejszym pokrojem i szybszym wzrostem.
Lisico,
oj słychać i to sporo
Ja również roboty mam multum, ale to w końcu nic nowego.
Myślę, że dałoby się u Ciebie dobrze wkomponować cyprysika nutkajskiego.
Widziałabym go w odleglejszej części ogrodu, jako kolejne drzewo.
Wbrew pozorom cypryski z tego rodzaju w szybkim tempie osiągają spore rozmiary.
Mam jednego, około 10-letniego, który ma już około 6 metrów i całkiem sporą objętość.
Z drzew o płaczącym pokroju polecam Ci buka ,,Black Swan", również pięknie wyglądałby razem z innymi drzewami z tyłu ogrodu.
A wracając do pytania o to, co u mnie słychać, odpowiem: wrzask pawia.
Wydałam wdowy za mąż
traw nie wiążę, daremny trud.
I tak wiosną zetnę je do zera, a do tego czasu ile postoją, tyle postoją.
Ostatnio się nie kąpałam, jakoś tak ani tej jesieni, ani z początkiem zimy za bardzo do tego melodii nie miałam.
I bez tego ciągle skądś wracałam kompletnie mokra.
Raz, podobnie jak Ty, skąpałam się w rowie, po szyję.
Po wszystkim musiałam jeszcze dotrzeć do domu, jakieś 4 kilometry, temperatura była blisko zera.
Nie było wcale tak źle, starczyło się ruszać w odpowiednim tempie.
Wando,
miło powitać nowego gościa
Mam różne odmiany cyprysików nutkajskich.
Jak dotąd uzbierałam ich około dziesięciu.
Pendulę też mam, ale na ostatnich zdjęciach jest głównie Jubilee.
Od Penduli różni się znacznie smuklejszym pokrojem i szybszym wzrostem.
Lisico,
oj słychać i to sporo
Ja również roboty mam multum, ale to w końcu nic nowego.
Myślę, że dałoby się u Ciebie dobrze wkomponować cyprysika nutkajskiego.
Widziałabym go w odleglejszej części ogrodu, jako kolejne drzewo.
Wbrew pozorom cypryski z tego rodzaju w szybkim tempie osiągają spore rozmiary.
Mam jednego, około 10-letniego, który ma już około 6 metrów i całkiem sporą objętość.
Z drzew o płaczącym pokroju polecam Ci buka ,,Black Swan", również pięknie wyglądałby razem z innymi drzewami z tyłu ogrodu.
A wracając do pytania o to, co u mnie słychać, odpowiem: wrzask pawia.
Wydałam wdowy za mąż
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Madzi - część 3
Słychać wrzask pawia, a to znakomicie. Jak zareagowały wdowy?
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu, nazwę cyprysik zapisałam, przeczytałam opis i się troszkę zmartwiłam, w opisie jest ,że Cyprysik Jubilee po 10 latach
może osiągnąć 5 m szerokości,mam za mały ogród a przycinać z szerokości, to straci formę i czar pryśnie
Woliera z ptaszkami widzę ,że Ktoś ma pasję
może osiągnąć 5 m szerokości,mam za mały ogród a przycinać z szerokości, to straci formę i czar pryśnie
Woliera z ptaszkami widzę ,że Ktoś ma pasję
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Lidko,
wdowy były zaciekawione, natychmiast rozpoznały, że samiec należy do ich gatunku i zaakceptowały go w swoim towarzystwie.
Już pierwszej nocy wszystkie trzy pawie siedziały na żerdzi obok siebie.
Wando,
tam musiał być jakiś błąd.
Jubilee po 10 latach osiąga 5 metrów, ale wysokości.
Poza tym ma smukłą formę, a inne rośliny bardzo dobrze rosną w jego towarzystwie.
Inna sprawa odmaina Pendula, ten może być znacznie szerszy, ale pięciu metrów chyba raczej prędko nie osiągnie...
No, może po 50-ciu latach...
Ptaszki wciągają - nie da się ukryć.
wdowy były zaciekawione, natychmiast rozpoznały, że samiec należy do ich gatunku i zaakceptowały go w swoim towarzystwie.
Już pierwszej nocy wszystkie trzy pawie siedziały na żerdzi obok siebie.
Wando,
tam musiał być jakiś błąd.
Jubilee po 10 latach osiąga 5 metrów, ale wysokości.
Poza tym ma smukłą formę, a inne rośliny bardzo dobrze rosną w jego towarzystwie.
Inna sprawa odmaina Pendula, ten może być znacznie szerszy, ale pięciu metrów chyba raczej prędko nie osiągnie...
No, może po 50-ciu latach...
Ptaszki wciągają - nie da się ukryć.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu - gratulujemy z L nabytku!!!! Bardzo fajnie, że wdowy zaakceptowały nowego partnera
Nocne zdjęcia - kapitalne!
Różne pasje wciągają...wiem coś o tym...
Nocne zdjęcia - kapitalne!
Różne pasje wciągają...wiem coś o tym...