Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi, zapytania cz.2
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
javier, wyglądają na przekwitnięte.
onectica, na ilość i jakość korzeni na pewno ma wpływ podlewanie. Jeśli jest dużo mocnych korzeni to tylko na korzyść. Dlatego trzeba ostrożnie przesadzać, aby ich nie uszkodzić. Cebule ze zdrowymi i nieuszkodzonymi korzeniami lepiej kwitną, gdyż nie tracą zapasów na odbudowę korzeni
Roślina idzie w korzenie jeśli ma zbyt dużą doniczkę. Dlatego dla zwartnicy najlepsze są ciasne doniczki i nie głębokie - odległość cebuli od ścianek doniczki najlepiej gdy równa jest grubości kciuka. Od dna doniczki - więcej, ale tak do 10 cm.
onectica, na ilość i jakość korzeni na pewno ma wpływ podlewanie. Jeśli jest dużo mocnych korzeni to tylko na korzyść. Dlatego trzeba ostrożnie przesadzać, aby ich nie uszkodzić. Cebule ze zdrowymi i nieuszkodzonymi korzeniami lepiej kwitną, gdyż nie tracą zapasów na odbudowę korzeni
Roślina idzie w korzenie jeśli ma zbyt dużą doniczkę. Dlatego dla zwartnicy najlepsze są ciasne doniczki i nie głębokie - odległość cebuli od ścianek doniczki najlepiej gdy równa jest grubości kciuka. Od dna doniczki - więcej, ale tak do 10 cm.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Dokładnie tak mam. Ale od ostatniego przesadzania minęło pół roku może, a tu już wszystko zabite na kamień.
No przecież nie będę dwa razy do roku ich przesadzać.
No przecież nie będę dwa razy do roku ich przesadzać.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Rena, jak często używasz Polyversum? Gdzieś czytałam., że kuracja powinna składać się z dwóch, trzech podlewań tym środkiem przeprowadzonych co tydzień.
Na razie podlałam raz trzy dni temu. Cebule zakopane po szyjkę.
Na razie podlałam raz trzy dni temu. Cebule zakopane po szyjkę.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
U mnie w tym roku ziemia też się zbiła i to do tego stopnia, że cebule zaczęły się chwiać. Dlatego ja już rezygnuję z używania gotowej ziemi uniwersalnej. Chyba za dużo torfu do niej dodają i dlatego tak się zbija. Zrobię swoją "autorską" mieszankę jako podłoże dla zwartnic. Wierzę, że im się też spodobaonectica pisze:Dokładnie tak mam. Ale od ostatniego przesadzania minęło pół roku może, a tu już wszystko zabite na kamień.
No przecież nie będę dwa razy do roku ich przesadzać.
Rena, cudo jak już widzę te wasze kwitnące to nie mogę się doczekać swoich. Oby tylko i mi zakwitły.
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Agneska, czytałam, że Polyversum można powtórzyć po miesiącu. Obserwuj cebule i uzbrój się w cierpliwość To zależy od "osobnika" . Jedno użycie Polyversum wyleczyło bardzo chorego Neona ( niestety stracił pąk, a byłoby to 1. kwitnienie (: ) Zrzucił wszystkie chore liście i już rosną nowe, zdrowiutkie Natomiast cebula Unique męczy się dalej i dostała drugą dawkę. Cebule striatum są prawie zdrowe. Na tych cebulach zastosowałam Polyversum około miesiąc temu.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18674
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
tomek47 pisze: onectica, na ilość i jakość korzeni na pewno ma wpływ podlewanie. Jeśli jest dużo mocnych korzeni to tylko na korzyść. Dlatego trzeba ostrożnie przesadzać, aby ich nie uszkodzić. Cebule ze zdrowymi i nieuszkodzonymi korzeniami lepiej kwitną, gdyż nie tracą zapasów na odbudowę korzeni
Roślina idzie w korzenie jeśli ma zbyt dużą doniczkę. Dlatego dla zwartnicy najlepsze są ciasne doniczki i nie głębokie - odległość cebuli od ścianek doniczki najlepiej gdy równa jest grubości kciuka. Od dna doniczki - więcej, ale tak do 10 cm.
Tomek, tu się z Tobą nie zgodzę i nie tylko ja, hippeastrum powinno być sadzone do większych doniczek, gdyż lubią przestrzeń. Przeczytaj to co napisał sauromatum:
Ponadto, jeśli hippeastrum chętnie wytwarza cebule przybyszowe, to sadząc do ciasnej doniczki uniemożliwiasz im rozwój. Nie każdy co roku wyjmuje z doniczki.sauromatum pisze:[...] im więcej miejsca dla korzeni tym ich większy rozrost i rozwój całej rośliny. A im lepszy rozwój rośliny tym więcej liści, a i więcej liści tym więcej pędów kwiatowych Wbrew dziwnej, zaczytanej gdzieś opinii, że zwartnice lubią ciasne doniczki powtarzam każdemu żeby cebule sadzić do dużych donic - wiem, że odwdzięczają się ładnym wzrostem i kwitnieniem a ciasne doniczki nie mają uzasadnienia przy tej roślinie. Dodatkowym atutem dużych donic jest to, że nie trzeba przesadzać cebuli co roku, może zimować w tej donicy i rosnąć w niej w kolejnym sezonie - i nawet jeśli miałaby 3 pędy kwiatowe po 6 kwiatów na pędzie to cebula się nie wywróci
Hippeastrum wytwarza duży system korzeniowy, bo taka jest cecha tych roślin. Sam mam posadzone w obszerne doniczki, a te co rosną w gromadzie chcę rozsadzić do skrzynki balkonowej zachowując przynajmniej kilka cm różnicy od między każdą cebulą.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
U mnie cebule posadzone do za dużych doniczek zwykle nie kwitły i nie przyrastały potem, bo całe swe zapasy traciły na tworzenie korzeni. Ich korzenie opanowują całą doniczkę, niezależnie od jej objętości.
Mogę się zgodzić, jeśli nie przesadzasz co roku roślin do nowej ziemi i nie oddzielasz cebul przybyszowych. Wówczas ich system korzeniowy jest już rozwinięty i cebule nie tracą zapasów na rozwój nowych korzeni. I jak piszesz, wówczas jest dodatkowe miejsce dla nowych cebulek.
Moje rosną pojedynczo, przesadzam je co roku (chodzi o wymianę podłoża na świeże i żyzne), cebulki oddzielam, gdy tylko staje się to możliwe - zwykle, gdy nie są ze sobą połączone). Różne są racje, widocznie to zależy jak kto uprawia. U mnie sprawdza się ciasny pojemnik.
W przypadku dużych doniczek atutem jest większa stabilność - w mniejszych pojemnikach podczas kwitnienia bywa, że kwiaty i pęd są tak ciężkie, że wywracają doniczkę.
Mogę się zgodzić, jeśli nie przesadzasz co roku roślin do nowej ziemi i nie oddzielasz cebul przybyszowych. Wówczas ich system korzeniowy jest już rozwinięty i cebule nie tracą zapasów na rozwój nowych korzeni. I jak piszesz, wówczas jest dodatkowe miejsce dla nowych cebulek.
Moje rosną pojedynczo, przesadzam je co roku (chodzi o wymianę podłoża na świeże i żyzne), cebulki oddzielam, gdy tylko staje się to możliwe - zwykle, gdy nie są ze sobą połączone). Różne są racje, widocznie to zależy jak kto uprawia. U mnie sprawdza się ciasny pojemnik.
W przypadku dużych doniczek atutem jest większa stabilność - w mniejszych pojemnikach podczas kwitnienia bywa, że kwiaty i pęd są tak ciężkie, że wywracają doniczkę.
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 15 sie 2014, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
rena77-na pewno nie jest to okno południowe.Północne,wiec nie jest to światło jakoś specjalnie mocne.
Pozostały mi dwa kielichy które jeszcze kwitną.Zauważyłem też że cebula wypuszcza dwa młode liscie.
Pozostały mi dwa kielichy które jeszcze kwitną.Zauważyłem też że cebula wypuszcza dwa młode liscie.
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Witam, jestem nowa w tym wątku.
Ostatnio kupiliśmy sobie z M amarylisa - dacie radę go rozpoznać? Na etykietce jest napisane tylko "Flaming Striped", ale nawet tłumacząc to sobie z angielskiego dochodzę do wniosku, że nie jest to to.
Rozumiem, że po kwitnieniu pędy ściąć. Co dalej z podlewaniem i stanowiskiem?
Ostatnio kupiliśmy sobie z M amarylisa - dacie radę go rozpoznać? Na etykietce jest napisane tylko "Flaming Striped", ale nawet tłumacząc to sobie z angielskiego dochodzę do wniosku, że nie jest to to.
Rozumiem, że po kwitnieniu pędy ściąć. Co dalej z podlewaniem i stanowiskiem?
Pozdrawiam, Gosia:)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18674
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
W kwestii pielęgnacji zapraszam do lektury tego wątku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Wśród nowych cebul, które kupiłam, dwie są bez korzeni. Stare korzenie wszystkie były zupełnie wyschnięte i musiałam je usunąć. Ukorzeniam te cebule w perlicie. Jedna z nich - Lady Jane - ma dwa krótkie pędy kwiatowe. Pąki już pękają. Drugiej - Double Delicious - też rosną pędy kwiatowe. Czy mam pozwolić im zakwitnąć? Cebule są wielkie.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania cz.2
Szkoda byłoby je ogławiać. Tym bardziej, że cebule są duże. Najpierw zakwitną, a potem się ukorzenią. Jak najbardziej pozwól im kwitnąć, takiego spektaklu może w przyszłym roku już nie być...