Fikus sprężysty (F. elastica) - formowanie (cięcie, przycinanie), rozmnażanie

[x-C-j]

Będzie super drzewko jak gałązki podrosną jeszcze, już ma ładny wygląd.

[gostek125]

Zgadza się, ale to tylko twoja zasługa. Mówię szczerze. No, klimat w naszym kraju tak się zmienia, że może za jakis czas przesadzę fikusa do ogrodu i będzie pierwszym rozkrzewionym fikusem rosnącym w naszym kraju w naturalnym środowisku

[x-C-j]

Zgadza się, ale to tylko twoja zasługa.

Moja była tylko podpowiedź reszta to Twoje dzieło.

[2iza]

No brawo i szacunek Czarodzieju A czy z draceną też się tak da???

[x-C-j]

Niestety nie, gdzieś, kiedyś słyszałem stary sposób na pobudzenie draceny czy juki do wybicia kilku rozet ale i tak z czasem zostawały najsilniejsze a te słabsze schły, nie pamiętam sposobu nawet jak to szło.

[Krystyna.F]

Przemku! Na drodze znalazłam dogorywającego i wyrzuconego przez kogoś Ficusa elastica (takiego jak u Gostka 125 na fotce).Liście są na wierzchu ciemnozielone,ale niektóre(!) na spodniej stronie (całościowo) są brązowe.Jest bardzo wysoki,bo ma ok.2 metrów i jest raczej wyłysiały.Postanowiłam go pociąć,by zrobić z niego kilka roślin.Szkodników nie zauważyłam.Niestety,na razie nie mogę wstawić fotki tej roślinki.

[gostek125]

No, często jeśli fikus wyłysieje to zostaje wyrzucony. A ten pewnie ma jakiegos grzyba albo za bardzo podlewany był. Przemek będzie wiedział, co mu jest;)

[Krystyna.F]

Na pierwszy rzut oka-to chyba był przelany (na takiego wygląda).Na dole są 2 czy 3 gałęzie z kilkoma liśćmi,potem jest łyso,i tak aż do czubka.Ale zauważyłam na pniu małe zaczątki nowych gałązek,jakby chciał je wypuścić,więc myślę że warto spróbować,bo ma jak widać chęć do życia.Szkoda mi się go zrobiło,więc go wzięłam, i nie odpuszczę sobie zanim on nie odżyje!!!! Każdy ma prawo do życia-rośliny też!!!

[gostek125]

Zrób tak, jak ja zrobiłem za radą Czarodzieja - waciki na oczka (miejsca po liściach), stale mokre. Powinny gałązki wyskoczyć. Jeszcze z tego znajdy możesz zrobić fajne drzewko:)

[x-C-j]

Zgadzam się z gostek125, jak go pokażesz Krysiu popatrzymy jak go ciachnąć.

[Krystyna.F]

No, to extra!!! Jesteście wspaniali. Fotki wstawię jak tylko mążek wróci z wyjazdu (jego komórką robię i wstawiam fotki).Uważam, że można z niego jeszcze zrobić prześliczną roślinkę. na razie jednak poobwiązuję wacikami oczka po liściach i będę jak najwięcej je zraszać by przypadkiem nie powysychało.Mam taką cichuśką nadzieję że odżyje?!!!!! Z waszą pomocą nawet martwa już roślinka ożywa. Bo ile człowiek daje im miłości,to tyle wchodzi w nie życia!!! Pozdrawiam.

[gostek125]

No, to extra!!! Jesteście wspaniali. Fotki wstawię jak tylko mążek wróci z wyjazdu (jego komórką robię i wstawiam fotki).Uważam, że można z niego jeszcze zrobić prześliczną roślinkę. na razie jednak poobwiązuję wacikami oczka po liściach i będę jak najwięcej je zraszać by przypadkiem nie powysychało.Mam taką cichuśką nadzieję że odżyje?!!!!! Z waszą pomocą nawet martwa już roślinka ożywa. Bo ile człowiek daje im miłości,to tyle wchodzi w nie życia!!! Pozdrawiam.

Moja rada, sprawdzona. Zamiast nitką wiązać watkę, uformuj palcami z waty kuleczki i przyklej je taśmą klejącą do każdego oczka (oklej pieniek taśmą). Nie ciasno, dość lekko i najlepiej tak, żeby na dole taśma była docisnięta do pnia, a u góry luźna - tam od góry wstrzykuj wodę strzykawką do oporu, aż będzie wyciekała. Po tygodniu ja odkleiłem watki i jak trochę oczka złapały oddechu, zakleiłem je ponownie, nowymi wacikami. Nasączałem je rano przed wyjściem do pracy i wieczorem po powrocie z niej. Dwa tygodnie później jak odwinąłem watki, zobaczyłem małe zielone czubeczki, co widać na zdjęciach u góry tego tematu. ;)

[Krystyna.F]

To zamienić waciki (krążki) na watę? Już Fikuska poobwiązywałam,ale skoro mówisz że to byłoby lepsze....?