Kuflik,kalistemon (Callistemon) - uprawa,pielęgnacja
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Witam. Czytając Wasze posty muszę stwiedzić, że mam prawdziwe szczęście. Mam kuflkia już od dwóch lat. To już druga zima i kolejna walka o przetrwanie. Mój kuflki w ubiegłą zimę zaczął gubić liście. Zostały z niego prawie same badyle. Stał trochę czasu w mieszkaniu, ale brak słońca i wysoka temeratura spawiły, że zaczął usychać. Wystawiłam go w ciemne i zimne miejsce naklatce schodowej (temeratura max 10 stopni) i dalej sobie usychał tylko wolniej. Z początkiem wiosny poobcinałam mu gałęzie i nawet nie czekając na cieły maj już na początku kwietnia zabrałam go na działkę i wstawiłam pod folię. Kuflik wracał do życia. Intensywne podlewanie, a właściwie to wstawienie doniczki do wiadra w którym permanentnie stała woda sprawiły,że zaczął rozrastać się w szaleńczym tempie. A teraz nadeszła kolejna pora zimowa i powtórka z rozrywki, bo znów gubi liście. Tym razem sprubuję jasne i zimne pomieszczenie mając ogromną nadzieję, że jakoś dotrwamy do wiosny.
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7430
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Fajny wątek Też mam kuflika już kilka lat ,trzymam na nieogrzewanym korytarzu i jak na razie udaje mi się to ,ale w ubiegłym roku przyniosłam go do domu bo duże mrozy były i pomieszało mu się i zakwitł w domu marnie a póżniej latem już nie
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Ja w poprzednią zimę zmarnowałem jednego, bo za mało go podlewałem. Ale tej zimy miał prawie cały czas mokro i teraz zaczyna się budzićaspis84 pisze:Kuflik wracał do życia. Intensywne podlewanie, a właściwie to wstawienie doniczki do wiadra w którym permanentnie stała woda sprawiły,że zaczął rozrastać się w szaleńczym tempie. A teraz nadeszła kolejna pora zimowa i powtórka z rozrywki, bo znów gubi liście. Tym razem sprubuję jasne i zimne pomieszczenie mając ogromną nadzieję, że jakoś dotrwamy do wiosny.
Pozdrawiam Bogdan
-
- 50p
- Posty: 54
- Od: 25 mar 2013, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Ja również zimowałam kuflika pierwszy raz. Stał w nieogrzewanym pomieszczeniu w domu przy oknie. W połowie zimy zaczął gubić liście, więc zaczęłam go więcej podlewać i to go chyba uratowało. Niedawno zauważyłam, że ma mnóstwo pąków, więc przeniosłam go do pokoju i teraz stoi przy oknie balkonowym. Mam nadzieję, że z tych pąków doczekam się pięknych kwiatów
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=65196" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Mój kuflik stoi w starej nieogrzewanej hacie,ma się dobrze wszystkie liście się trzymają.W drugiej połowie kwietnia,jak się ociepli wyniosę go do altany grilowej razem z hortensjami w donicach i oleandrami.
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Moje kufliki stoją w temperaturze 10-12*. Też się budzą, ale pąków nie widzę
Pozdrawiam Bogdan
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 27 sty 2013, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Czy komuś udało się wyhodować kufliki z nasion? Moje mają niespełna rok, całą zimę trzymałam je w domu, na oknie, temperatura około 15 stopni. Jestem ciekawa kiedy taka roślinka może zakwitnąć, po ilu latach?
-
- 50p
- Posty: 54
- Od: 25 mar 2013, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=65196" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Mam dwa kufliki z nasion, mają dwa lata, ale na kwitnienie nie liczę jeszcze w tym rokuMarit pisze:Czy komuś udało się wyhodować kufliki z nasion? Moje mają niespełna rok, całą zimę trzymałam je w domu, na oknie, temperatura około 15 stopni. Jestem ciekawa kiedy taka roślinka może zakwitnąć, po ilu latach?
Pozdrawiam Bogdan
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 27 sty 2013, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Ojej, to po ilu latach może zakwitnąć? Po 3?
-
- 50p
- Posty: 54
- Od: 25 mar 2013, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Mój kuflik szybko wypuścił pąki jak tylko dostał więcej światła, temperatury i wody.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=65196" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Jak wasze kufliki? Dochodzę do wniosku, że jest to trudna roślina do hodowli w domowych warunkach. Mój jeden z nasion nie przeżył kolejnej zimy, a drugiego myślałem, że straciłem, a on nagle zaczął wypuszczać nowe odrosty A poniżej zdjęcie kuflika przetrzymanego przez zimę w piwnicy
Pozdrawiam Bogdan
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Proszę o pomoc dla kuflika!!!
Moje z nasion mają dwa lata. Wyglądają nieźle. Kwitną prawdopodobnie w trzecim roku od wysiania. Jak to mówią: "pożyjemy, zobaczymy"
Kufliki nie są zbyt wymagające w uprawie, o ile oczywiście dysponuje się chłodnym i widnym pomieszczeniem. Kilka lat temu straciłam ładny okaz zimą przez nieodpowiednie zimowanie. Teraz zimowały na zabudowanym tarasie w temp. ok. 10-15 stopni i są to dla nich odpowiednie warunki zimą.
Kufliki nie są zbyt wymagające w uprawie, o ile oczywiście dysponuje się chłodnym i widnym pomieszczeniem. Kilka lat temu straciłam ładny okaz zimą przez nieodpowiednie zimowanie. Teraz zimowały na zabudowanym tarasie w temp. ok. 10-15 stopni i są to dla nich odpowiednie warunki zimą.
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1