Liczi - zmiany na liściach,choroby i szkodniki
- camillo1718
- 100p
- Posty: 175
- Od: 27 maja 2007, o 23:37
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Liczi - zmiany na liściach,choroby i szkodniki
Witam wszystkich! od niedawna na liściach mojego liczi pojawiają się brązowe plamy, które przechodzą na kolejny liść. Co to jest>? Jakas choroba? Czym jest spowodowana? Czy roślinka przeżyje i czy mam oberwać wszystkie chore liśćie>? proszę o porady! :/
- camillo1718
- 100p
- Posty: 175
- Od: 27 maja 2007, o 23:37
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
- camillo1718
- 100p
- Posty: 175
- Od: 27 maja 2007, o 23:37
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
- camillo1718
- 100p
- Posty: 175
- Od: 27 maja 2007, o 23:37
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
- camillo1718
- 100p
- Posty: 175
- Od: 27 maja 2007, o 23:37
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21737
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
A to nie zahamuje choroby...nie widzisz tylko,nie razi Cię w oczy...
Sama się właśnie nauczyłam,że na okres jesienno zimowy musi być w domu ogrodnika,
pod ręką jakiś środek na robale i drugi na choroby grzybowe.
Mam problem z gynurą i choiysą ,ale wreszcie mogę zastosować oprysk.
Kamilu taka ładna sadzonka ,ratuj ją i wg. mnie uprawiasz ją-prowadzisz w zbyt wilgotnym
środowisku.Pamiętaj,że jest zima trzeba troszkę inaczej uprawiać nasze doniczkowce.
Sama się właśnie nauczyłam,że na okres jesienno zimowy musi być w domu ogrodnika,
pod ręką jakiś środek na robale i drugi na choroby grzybowe.
Mam problem z gynurą i choiysą ,ale wreszcie mogę zastosować oprysk.
Kamilu taka ładna sadzonka ,ratuj ją i wg. mnie uprawiasz ją-prowadzisz w zbyt wilgotnym
środowisku.Pamiętaj,że jest zima trzeba troszkę inaczej uprawiać nasze doniczkowce.
Właśnie! napisałem wcześniej że ma za mokro, widzisz Kamilu również i Krysia to zauważyła, ogranicz podlewanie troszkę poza tym oprysk jest bardzo wskazany, oberwanie liści jak napisała Karo nie pomoże roślinie.KaRo pisze: Kamilu taka ładna sadzonka ,ratuj ją i wg. mnie uprawiasz ją-prowadzisz w zbyt wilgotnym
środowisku.Pamiętaj,że jest zima trzeba troszkę inaczej uprawiać nasze doniczkowce.
Tym razem ja po pomoc do Przema
Miałam takie liczi:
A teraz jest takie:
Ne wiem co się stało. Spryskiwałam tylko i ładnie rosło. Raz na tydzień podlewałam delikatnie. Ostatnio jak zauważyłam ciemne plamy na liściach to podlałam biohumusem ale wydaje mi się, że proces umierania postępuje ....ale........ tam niżej rosną następne liście (widać na zdjęciu po lewej stronie takie różowe)
Czy da się jeszcze coś zrobić czy już roślinka na stracenie? No i jaka przyczyna?
Będę wdzięczna za pomoc.
I jeszcze jedno pytanie
W doniczce obok wyrosła mi taka roślinka:
Oprócz liczi nic więcej do doniczek nei wkładałam. Więc byłam pewna, że to liczi, zresztą jak wyściubiło nosek spod zemi to było takie różowe jak moje chore liczi. Potem szybko zieleniało. A moje chore liczci dopiero teraz zielenie.
Czy na tym etapie rozwoju można stwierdzić czy to jest liczi czy nie? Wydaje mi się, że miało po 2 pary liści tylko 1 para zanim liście się rozwinęły uschła (widać na zdjęciu jeszcze kikucik)
Z góry dziękuję za pomoc.
p.s te białe plamy na liściach to od wody (zraszam przegotowaną wodą a mimo to plamy są)
Miałam takie liczi:
A teraz jest takie:
Ne wiem co się stało. Spryskiwałam tylko i ładnie rosło. Raz na tydzień podlewałam delikatnie. Ostatnio jak zauważyłam ciemne plamy na liściach to podlałam biohumusem ale wydaje mi się, że proces umierania postępuje ....ale........ tam niżej rosną następne liście (widać na zdjęciu po lewej stronie takie różowe)
Czy da się jeszcze coś zrobić czy już roślinka na stracenie? No i jaka przyczyna?
Będę wdzięczna za pomoc.
I jeszcze jedno pytanie
W doniczce obok wyrosła mi taka roślinka:
Oprócz liczi nic więcej do doniczek nei wkładałam. Więc byłam pewna, że to liczi, zresztą jak wyściubiło nosek spod zemi to było takie różowe jak moje chore liczi. Potem szybko zieleniało. A moje chore liczci dopiero teraz zielenie.
Czy na tym etapie rozwoju można stwierdzić czy to jest liczi czy nie? Wydaje mi się, że miało po 2 pary liści tylko 1 para zanim liście się rozwinęły uschła (widać na zdjęciu jeszcze kikucik)
Z góry dziękuję za pomoc.
p.s te białe plamy na liściach to od wody (zraszam przegotowaną wodą a mimo to plamy są)
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
Co do liczi ma zdecydowanie za mokro to po pierwsze, po drugie ma zdecydowanie za dużą i do tego ceramiczną doniczkę, proponuję najpierw przyciąć te brązowiejące listki, następnie obydwie rośliny wyjąć z tej doniczki(delikatnie wyjmij bryłę korzeniową i obkruszaj ją z ziemi być może miałaś nasiono dwu zarodkowe i wybiła druga roślina z tego samego nasiona - trzeba by to sprawdzić jeśli tak jest posadzić od nowa do mniejszej doniczki jeśli to dwie osobne rośliny to posadzić do doniczek max. 10 cm średnicy plastikowych - osobno), dać małą dawkę czystego biohumusu i postawić w jasnym ale nie bezpośrednio nasłonecznionym miejscu na południowym oknie. Co do tej drugiej roślinki jeśli to nie będzie druga roślina z tego samego nasiona to jeśli nic innego na 100% nie dosadzałaś do doniczki to po tej wielkości rośliny nie potrafię ocenić co to jest.
Nigdy nie przelałam tej roślinki. Najpiew tylko zraszałam. Potem jak mi ziemia wyschła na pieprz to zaczęłam delikatnie podlewać raz w tygodniu. Jakiś tydzień temu podlałam biohumusem.Przemo pisze:Co do liczi ma zdecydowanie za mokro to po pierwsze, po drugie ma zdecydowanie za dużą i do tego ceramiczną doniczkę, proponuję najpierw przyciąć te brązowiejące listki, następnie obydwie rośliny wyjąć z tej doniczki
Oczywiście przesadzę roślinkę do mniejszej i plstykowej doniczki i przytnę listki.
Ciesze się, że jest nadzieja, bo mi zawsze szkoda roślinek.
Eh pisałam szybko i bez sensu. Obok liczi stoi dracena i w tej właśnie doniczce wyrosło to drugie liczi.Przemo pisze:(delikatnie wyjmij bryłę korzeniową i obkruszaj ją z ziemi być może miałaś nasiono dwu zarodkowe i wybiła druga roślina z tego samego nasiona - trzeba by to sprawdzić jeśli tak jest posadzić od nowa do mniejszej doniczki jeśli to dwie osobne rośliny to posadzić do doniczek max. 10 cm średnicy plastikowych - osobno), dać małą dawkę czystego biohumusu i postawić w jasnym ale nie bezpośrednio nasłonecznionym miejscu na południowym oknie. Co do tej drugiej roślinki jeśli to nie będzie druga roślina z tego samego nasiona to jeśli nic innego na 100% nie dosadzałaś do doniczki to po tej wielkości rośliny nie potrafię ocenić co to jest.
Kiedy pisałam do Ciebie z prośbą o pomoc z beniaminkiem i napisałeś mi o plastykowych doniczkach, to co się dało to poprzesadzałam do plastyków. Ponieważ w dracenie właśnie zaczęła "wychodzić" roślinka, pomyślałam poczekam aż urośnie, wtedy przesadzę obie. No i chyba przyszedł czas na przesadzenie draceny i tego mojego"liczi"
Liczi sadził mój syn. Po prostu jak zdjadł liczi to pestkę wkładał do doniczek na parapecie... po kolei do wszystkich roślinek. Wyrosły tylko dwie roslinki (jeśli to drugie jest liczi) Zapiera się, że nic więcej nei wkładał do doniczek:)
Wielkie dzięki. za wszystko. Jak zwykle jesteś nieoceniony.
z uśmiechami Iza
u liski
u liski