Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
-
- 100p
- Posty: 141
- Od: 24 lis 2006, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nisko, Tychy
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Skrętniki cztery lata temu ukorzeniałam, ale wszystkie powiędły i nowe i stare, niestety w moim domu było im chyba zbyt sucho. Chodzi o klimat, bo umiem dbać o rośliny. Sadziłam je i ukorzeniałam w innej ziemi. Po prostu tą folię skojarzyłam z grudnikami i je też przykryłam.
Grudniki posadziłam do kompostu, bo miałam akurat w ogrodzie, nie miałam czasu doczytać że potrzebują specjalnej ziemi bo jak rozpakowałam je ze sklepu to dużo było ułamanych segmentów. Po prostu chciałam je uratować na szybko.
W zasadzie mam dużo kwiatów, kalanchoe pięknie mi się poprzyjmowało, ze trzy kolory, drzewka są już duże, po 30-40 cm, zaczynają kwitnąć również, bo to kwiaty krótkiego dnia, są prawie wszystkie w pąkach, ale te skrętniki niestety potrzebują chyba bardziej wilgotnych warunków i wiem, że u mnie się nie sprawdzą. Zobaczę jak grudniki dadzą radę. W sumie wydaje mi się, ze są podobne do kalanchoe i kaktusów, więc myślę, że będzie im dobrze.
Grudniki posadziłam do kompostu, bo miałam akurat w ogrodzie, nie miałam czasu doczytać że potrzebują specjalnej ziemi bo jak rozpakowałam je ze sklepu to dużo było ułamanych segmentów. Po prostu chciałam je uratować na szybko.
W zasadzie mam dużo kwiatów, kalanchoe pięknie mi się poprzyjmowało, ze trzy kolory, drzewka są już duże, po 30-40 cm, zaczynają kwitnąć również, bo to kwiaty krótkiego dnia, są prawie wszystkie w pąkach, ale te skrętniki niestety potrzebują chyba bardziej wilgotnych warunków i wiem, że u mnie się nie sprawdzą. Zobaczę jak grudniki dadzą radę. W sumie wydaje mi się, ze są podobne do kalanchoe i kaktusów, więc myślę, że będzie im dobrze.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Sama ziemia z ogrodu niespecjalnie nadaje się do uprawy grudników, bo to są epifity i jeśli o nie konkretnie chodzi to rosną w naturze na drzewach.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Cześć Wszystkim! Parę tygodni temu zauważyłam, że mój wiekowy grudnik stracił korzenie. Oczywiście moja wina. Wiem co robiłam źle. Jest przesadzony stoi w jasnym miejscu. Niestety dalej jest cały sflaczały. Czy ktoś mógłby podpowiedzieć ile muszę czekać, aby ponownie się ukorzenił??? Pędy są zdrewniałe, bo to starsza roślina. Czy przez to moje szanse na uratowanie tej rośliny są mniejsze???
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Możesz dokładniej opisać co zrobiłaś z grudnikiem po straceniu korzeni? Jest przesadzony, ale ukorzeniasz go na nowo w nowej mieszance ziemi i żwirku/agroperlitu? Ile stracił korzeni - wszystkie czy tylko część? Na jakim stanowisku stoi? Jaka temperatura otoczenia? Takie rzeczy trzeba od razu podawać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Przepraszam za brak informacji. Przesadziłam w wyżej wymienione luźne podłoże. To było ok 3 tyg. temu jak się zorientowałam, że coś nie gra. A nie grało już od dłuższego czasu. Myślałam, że w sezonie sparzył się na wschodnim oknie. Jakby nigdy nic puścił pąki, mam tą odmianę, która kwitnie w terminie święta dziękczynienia. No i to mnie dodatkowo zmyliło.Przestawiłam na północne okno, nad kaloryferem. Jakiś czas temu wlałam mu odrobińę wody, bo miałam nadzieję, że już ruszy. No ale nic mu lepiej nie jest. Stracił wszystkie korzenie. Trzyma się w doniczce tylko przez to, że głęboko wsadziłam pędy. Stoi w domu więc temp pokojowa w sezonie grzewczym może ok 20 stopni. Mam też możliwość postawienia na okno wschodnie. Bez kaloryfera pod spodem. Kurczę jest mi naprawdę przykro. Mam tą roślinkę wiele lat i odrobine sentymentu do niej. W poniedziałek przyjeżdża do mnie teściowa, pamiętam jak go reanimowałam myślałam, że do jej przyjazdu będzie piękny znowu, bo było jeszcze tyle czasu No ale się na to nie zanosi. Roślina siedzi w standardowej doniczce z podstawką. I tak jak już wcześniej pisałam jest to starszy egzemplarz większy więc pędy są na dole skorkowaciałe.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Grudnikom nie szkodzi słońce, bo chyba to miałaś na myśli jeśli chodzi "sparzyć". Na wschodniej, zachodniej wystawie można spokojnie trzymać na parapecie, a w sezonie po aklimatyzacji trzymać nawet na zewnątrz.
Zrobiłaś błąd zabierając go z dotychczasowego stanowiska i stawiając nad grzejnikiem zwłaszcza przy braku korzeni. Jeśli nie wytworzyła korzeni, czyli nie może pobierać wody z podłoża, a grzejnik niepotrzebnie roślinę w tym przypadku odwadnia... Wrzuć zdjęcia jak to wygląda.
Zrobiłaś błąd zabierając go z dotychczasowego stanowiska i stawiając nad grzejnikiem zwłaszcza przy braku korzeni. Jeśli nie wytworzyła korzeni, czyli nie może pobierać wody z podłoża, a grzejnik niepotrzebnie roślinę w tym przypadku odwadnia... Wrzuć zdjęcia jak to wygląda.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja0
A to mnie mega zaskoczyłeś! Zawsze myślałam, że grudniki to rośliny na typowo północne okno lub nawet trochę za firanka przy innych wystawach. Dokładnie to miałam na myśli mówiąc sparzył- liście zrobiły się czerwonawe. Zdjęcia podeślę za kilka godzin. Tylko część nadziemną? Czy chcesz spojrzeć tez na to co w ziemi też? Jak go obfotografuje zaraz postawie go na to wschodnie okno bez kaloryfera pod spodem. Czy temp jaką napisałam wcześniej jest ok czy lepiej, żeby miał trochę chłodniej. W tym pomieszczeniu mam możliwość obniżenia temperatury. A przestawilam go, bo miałam nadzieję, że wyższa temperatura będzie lepsza do ukorzeniania.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Czerwienienie pędów to z jednej strony normalne zjawisko pod wpływem słońca, tylko należy pamiętać, że od wiosny do jesieni grudniki wymagają regularnego podlewania i podłoże nie powinno mocno przesychać. Zwłaszcza dotyczy to słonecznego stanowiska. Jeśli chodzi o światło, to im więcej go w sezonie tym powinno być obfitsze kwitnienie, tak więc północ pod tym względem średnio się nadaje. Oczywiście przy dzisiejszej hybrydyzacji można trafić na osobniki dobrze kwitnące również przy słabszym oświetleniu, ale u mnie sprawdza się reguła im więcej słońca tym więcej pąków.
Co do temperatury, w okolicach nawet 15, a nawet parę stopni niżej powinno się je trzymać w okresie jesienno - zimowym. Inna sprawa, o czym pewnie też nie wiedziałaś, to to że po kwitnieniu przechodzą okres spoczynku i gdzieś przez 3 - 4 tygodnie nie podlewasz w ogóle.
Natomiast jeśli chodzi o ukorzenianie, to dobrze powiązałaś wyższą temperaturę z ukorzenieniem, jednak trzeba uwzględnić wyższe odparowywanie wody z rośliny.
Jak wrzucisz zdjęcia to napisz jak głęboko je posadziłaś. Może dałaś za duże sadzonki, generalnie ukorzenia się małe. Czas ukorzenienia to około miesiąc - półtora.
Co do temperatury, w okolicach nawet 15, a nawet parę stopni niżej powinno się je trzymać w okresie jesienno - zimowym. Inna sprawa, o czym pewnie też nie wiedziałaś, to to że po kwitnieniu przechodzą okres spoczynku i gdzieś przez 3 - 4 tygodnie nie podlewasz w ogóle.
Natomiast jeśli chodzi o ukorzenianie, to dobrze powiązałaś wyższą temperaturę z ukorzenieniem, jednak trzeba uwzględnić wyższe odparowywanie wody z rośliny.
Jak wrzucisz zdjęcia to napisz jak głęboko je posadziłaś. Może dałaś za duże sadzonki, generalnie ukorzenia się małe. Czas ukorzenienia to około miesiąc - półtora.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
No i tu jest problem. Ja wsadziłam całą roślinę. Tak jak stała. Jak tylko wrócę do domu to wytnę najlepsze części i zrobię małe sadzonki. Dziękuję Norbercie Twoja wiedza i pomoc jak zwykle okazała się nieoceniona. Pozdrawiam
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Moje wszystkie kwitną od strony światła.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
A moje kwitną równomiernie tzn. nie tylko od tej strony co mają światło. Wstawiałam zdjęcia, by to pokazać, ale zostały przeniesione wraz z postem do innego wątku (Grudnik - prezentacje kwitnień) - choć to żadna prezentacja, bo one przekwitają - a chodziło mi o to, że wcale nie jest regułą, że kwitną tylko od strony światła najpierw - moje mają inaczej.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
Mój jest w dobrym zasięgu światła, ma okna po obu stronach .Zawsze kwitł " na okrągło" tylko w tym roku tak jakoś wyszło . Całe lato stał w ogrodzie pod wielką wierzbą . Jedną stronę miał wystawioną na bezpośrednie działanie promieni słonecznych . Ta strona właśnie kwitnie i o tym pisałam . Nic straconego, druga strona pokrywa się pąkami będzie dłużej kwitnący .
Taka jest różnica . Zdjęcia robione przed chwilką tylko aparat stary z zepsutym datownikiem .
Taka jest różnica . Zdjęcia robione przed chwilką tylko aparat stary z zepsutym datownikiem .