Moja roślina też mnie zachwyca.
I z kwiatkami i bez.
Tylko bezpośrednio po kwitnieniu jest mniej ciekawy,
jakby zamierał.
Uprawiam go na słonecznym balkonie oczywiście a zimą w chłodnym jasnym pomieszczeniu
nieco przesuszony.
Każdego roku kwitnie.