Bluszcz (Hedera) choroby i szkodniki

[Abudabi]

Przyniosłam go do domu tydzień temu.
Od kilku dni tracił pojedyncze listki, ale dziś sprzątnęłam z niego już bardzo dużo.
Niestety nie mogę z tego powodu pokazać rośliny, tylko już usunięte liście.
Pojawiają się na nich pomarańczowo-żólte plamy, miejscami powleczone są taką delikatną pajęczynką, no i od spodu blaszki mali czarni goście + czarne i białe maleńkie kropki Dopiero dziś zauważyłam, bo roślina stała na kwietniku zawieszonym dość wysoko.
Boję się, że poroznosiłam to dziadostwo niechcący na inne rośliny , choć przed chwilą je dokładnie obejrzałam i niczego nie znalazłam.
Ratunku.

[x-C-j]

To przędziorki poczytaj tutaj o nich http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... %EAdziorki

[Abudabi]

Przędziorki, i po przędziorkach
(to był mój pierwszy kontakt - dziękuję bardzo - nie podobało mi się w ogóle)



Magus, dwa dni przerwy, Magus, Dwa dni przerwy, mocny prysznic, Magus, Folia.
I pozbyłam się zarazy, ale to była wojna 8)
Widzę też, że wybija kilka listków. Uff.

[ewalukas]

U mnie się bez chemii obyło Walczyłam dzielnie z nimi, kilka dni z kolei myłam roślinę, wodą przegotowaną, później z dodatkiem płynu do naczyń. W końcu wyjęłam bluszcza z ziemi, caluśkiego umyłam, łącznie z korzeniami, wsadziłam do nowej ziemi i nowej doniczki i nie ma drani Każdego dnia teraz zraszam przegotowaną wodą. Liście, które były zaatakowane częściowo opadły, ale ma już nowe i jakoś rośnie

[Sajgonka]

Witam!
Mam problem z moim kwiatuszkiem... Kupiony 2 miesiące temu (nie był przesadzany). Stoi w miejscu lekko nasłonecznionym (światło rozproszone). Ostatnio pojawił się na nim taki kokon (na każdym listku) - jakby pajęczynka, ale bardzo delikatna. Nie wiem co może być przyczyną i jak mu pomóc.
Będę wdzięczna za wszelką pomoc

[xipe]

Witaj poszukaj na forum informacji o przędziorkach - zobacz tutaj
pozdrawiam Paweł

[pogotowie ogrodnicze]

najpierw ją umyj
a potem podejmij walkę
bo skuteczność ochrony w tym stanie bedzie zerowa

[Sajgonka]

Dziękuję za informację... zaraz się za nią zabieram...
Umyłam go (delikatny natrysk letnią wodą)... połowa listków (jeśli nie więcej) obleciała...
Czy w ogóle da się uratować roślinkę w takim stadium choroby?

Pozdrawiam i dziękuję.

[ANETA]

Bardzo wątpliwe , czy aby tego bluszcza uratujesz
z własnego doświadczenia radzę się go pozbyć

[x-C-j]

Pokaż go jak obecnie wygląda (możliwie blisko robione zdjęcia ale całej rośliny)

[Sajgonka]

Witam,

nie była mnie jakiś czas i dopiero teraz odpowiadam.

Wysyłam stan obecny kwiatuszka. Nie są to zdjęcia najlepszej jakości...

Przy końcówkach gałązek obumierają listki...

Dziękuję za zainteresowanie

[x-C-j]

Nie jest aż tak tragicznie myślałem że będzie gorzej, roślinę ustaw na podstawku z keramzytem (konieczność w celu zwiększenia wilgoci) z dala od innych roślin, zrób oprysk Magus 200SC, Mospilanem, Dimetoat lub Malation - jednym z tych preparatów, następnego dnia po oprysku zacznij zraszać całą roślinę( raz dziennie rano letnią odstaną wodą)) a po tygodniu powtórz zabieg oprysku chemią nie spryskując w tym dniu wodą, po oprysku następnego dnia znów zacznij zraszanie przez tydzień i po nim profilaktycznie jeszcze opryskaj trzeci raz chemią swojego bluszcza, przędziorek nie znosi wilgoci i w takim środowisku się nie rozwija.

[pogotowie ogrodnicze]

Mospilanem, Dimetoat lub Malation - jednym z tych preparatów,:D

dimetoat (Bi 58 Nowy 400 EC,Danadim 400 EC,Dimezyl 400 EC)
malation (Fyfanon 500 EC)
ani Mospilan nie są zaliczane do akarycydów(przędziorkobójcze)

Magus przemiennie z Nissorunem powinien zapewnić dużą skuteczniość w warunkach mieszkaniowych
Z tej ochrony odpadają pyretroidy(skuteczność poniżej 18C)