Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Rośliny doniczkowe
roseone
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 7 sie 2019, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

przesadzałam na przełomie marca /kwietnia. ziemia do palm z tego co pamiętam (nie wiem czy dobrze) dodałam trochę perltu, na spód kermazyt.

zdjecie nawozu i skład ;

3,0% (N) azot całkowity; 0,7% (N) azot azotanowy; 2,3% (N) azot amidowy; 2,0% (K) potas w przeliczeniu na K rozpuszczalny w wodzie; 70mg/l (Cu) miedź całkowita; 400 mg/l (Fe) żelazo całkowite; 170 mg/l (Mn) całkowity; 20 mg/l (Mo) molibden całkowity; 150 mg/l (Zn) cynk całkowity. pH roztworu 3,3-4,3.

Obrazek

przyznaje że nawózu dawałam na oko ,bardzo możliwe że dawkowałam go więcej niż trzeba było ..

jak myślisz da się ją jeszcze uratwać ?

Pisz poprawnie i zdania zaczynaj z dużej litery/mod.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18642
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

No dobra, tylko gdzie w składzie jest fosfor? Jest on z trzech najważniejszych składników a tu najwidoczniej go nie ma.
Druga sprawa, stężenie jest niskie 3:2 (azotu do potasu to trochę mało). W normalnym nawozie do roślin zielonych tego samego producenta masz skład NPK 7:5:6, a to duża różnica...
Trzecia sprawa jest bardziej dedykowany do roślin ogrodowych, a nie doniczkowych.
Inna sprawa, że w przypadku nawozów nie powinno przekraczać zalecanej dawki, jednak nie wygląda mi to na przenawożenie, a niedożywienie.
Ten nawóz jest po prostu za słaby.
Mimo wszystko przepłukaj porządnie podłoże samą wodą. Odczekaj aż podłoże przeschnie, kup nawóz do roślin zielonych (żadnych biohumusów, może być tego samego producenta) i do końca września jego używaj.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
roseone
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 7 sie 2019, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Dziękuję za obszerną wypowiedź.
Oczywiście zastosuję się do powyższych rad.
Mam nawóz do roślin zielonych SUBSTRAL,także użyję go po przepłukaniu ziemi, tak jak radzisz.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18642
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Z tym przepłukaniem to istnieje taka opcja, że podłoże od nawożenia większą dawką, stało się zbyt zasolone i roślina nie jest w stanie pobierać pokarmu z podłoża. Jeśli przepłukanie i używanie innego nawozu nie pomoże, to trzeba będzie wymienić podłoże.
Odezwij się za jakieś trzy, cztery tygodnie, jakby nie było poprawy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
x-y - 19
---
Posty: 562
Od: 8 sie 2019, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Według mnie to chloroza magnezowa, ale najnowsze liście też jakieś takie..to może też być chloroza żelazowa. Jeśli to deficyt magnezu, to żółte liście już są stracone. Zazwyczaj powodem jest za wysokie pH podłoża.

Prawdopodobnie podlewasz bardzo twardą kranówką. Ja bym zaleciła wymianą podłoża (ziemia do mieszanki ma być lekko kwaśna, pH ok 6,5 - bardzo dobra jest np 'Compo Sana super lekkie'), opryski rośliny siarczanem magnezu w stężeniu 0,5% (albo sól gorzka z apteki w stężeniu 0,5%) ze 4 opryski co 5-6 dni i bezwzględnie podlewanie miękką wodą (najlepsza deszczówka).
Kup sobie nawóz krystaliczny NPK 20-20-20 z mikroelementami (np Peters Professional, bardzo wydajny, niewielka ilośc starczy ci na długo) i po oprysku magnezem stosuj ten w formie oprysku - co tydzień. Później stosuj go z podlewaniem, z umiarem.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18642
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Praktycznie każda ziemia sprzedawana pod nazwą do roślin zielonych względnie jako uniwersalna ma pH podłoża na poziomie ok. 6,5 pH i będzie odpowiednia dla kolokazji.
Ważne żeby ziemię zmieszać ze żwirkiem żeby podłoże było przepuszczalne.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ktos123456
200p
200p
Posty: 263
Od: 10 cze 2019, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Mogę nieco odświeżyć temat. Posadziłem bulwę kupioną w sklepie (jako bulwa do jedzenia). Bez żadnych szczególnych zabiegów, bulwy same już zaczynały kiełkować. Po 1 miesiącu liście już większe od dłoni, a wysokość około metra. Liście zdrowe, roślina nie choruje. Wydaje się łatwa w uprawie
Awatar użytkownika
max1232
500p
500p
Posty: 917
Od: 30 sty 2010, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Odświeżam wątek ! Jak tam wasze kolokazje? Ja dzisiaj posadziłem jedną z 3 bulw jakie mam do donicy w domu. Jest to mój pierwszy raz z tymi roślinami. Docelowo będą one w sezonie posadzone w okolicy oczka wodnego prawdopodobnie w gruncie ale tego jeszcze pewny nie jestem. A jak wasze egzemplarze?
Awatar użytkownika
NINa
200p
200p
Posty: 468
Od: 15 maja 2008, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Moja przezimowała w piwnicy oczywiście bez podlewania od października, liście uschły, oderwałam już dawno. Dziś sprawdzałam stan, najstarsza bulwa się rozpadła, powyżej są dwie bulwy zrośnięte ok. 6 cm średnicy, korzenie bardzo długie, ciągle zdrowe. Skróciłam je, przesadziłam do mniejszej doniczki z torfem, bez podlewania i dalej niech siedzi w piwnicy do maja, potem wystawię do ogrodu i zacznę podlewać. Trzy małe bulwy dł. 5 cm oderwałam i wsadziłam do torfu, trzymam w pokoju na parapecie.
ktos123456
200p
200p
Posty: 263
Od: 10 cze 2019, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Dlaczego tak? Lepiej, gdy zacznie rosnąć już w domu potem zahartować i przesadzić do ogrodu na lato. Przez zimę mogła zresztą też rosnąć jako roślina doniczkowa
Awatar użytkownika
NINa
200p
200p
Posty: 468
Od: 15 maja 2008, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Dlatego, że uprawę w zimie w domu już przerobiłam w 2019 r. ze skutkiem negatywnym. Rośnie jeden liść, mały, papierowy i brzegi zasychają szybko przy ogrzewaniu jak u Calathea, do tego niemiłosiernie wyciągnięta łodyżka metrowej długości. Poza tym strasznie 'sika' wodą z liści, musiałam podstawiać słoiki pod każdy wierzchołek. A na powierzchni torfu zaczął się robić grzyb.
Nie chciało mi się na takie brzydactwo patrzeć, poza tym siły życiowe bulwy niepotrzebnie się zużywają, więc praktycznie wolę już zimować ją jak begonie, w torfie i bez podlewania, bo w domu się nic nie zahartuje w takich warunkach, wręcz przeciwnie, osłabia. Kolokazja i tak nie wytwarza więcej niż 3-4 liście na roślinie rosnąc w doniczce w ogrodzie zanim nie zrzuci najstarszego. W gruncie nie uprawiam, bo mam ślimaki.
Awatar użytkownika
max1232
500p
500p
Posty: 917
Od: 30 sty 2010, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

NINa a to kolokazja jest takim przysmakiem dla ślimaków? Ja w tym roku będę miał 3 sztuki a mam mnóstwo ślimaków na działce właśnie i zaczynam się martwić ;:131
ktos123456
200p
200p
Posty: 263
Od: 10 cze 2019, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

To na pewno kolokazja? U mnie w domu świetnie rośnie w doniczce przez całą zimę. Bardzo zdrowe liście, mam 3 sztuki w doniczkach, wyhodowane z bulw posadzonych w listopadzie. Brak tych objawów, o których piszesz. Nic szczególnego nie robiłem, normalnie w temperaturze pokojowej i podlewanje, poza tym żadnych zabiegów. Należy tylko pamiętać, że nie może być bezpośredniego słońca, światło tak, ale tylko w cieniu. Może masz inny gatunek, albo jakieś inne warunki w domu. Liście wychodzą z boku łodygi, średnio co 2 tygodnie nowy, a stare odpadają, każdy nowy coraz większy. Zamierzam teraz wyhodować młode rośliny z nowych bulw i jak podrosną, to przesadzić je do gruntu. I tu już liczę na plon znaczący do jedzenia, spójrz na ten film:

https://youtu.be/ewSiAbwIspI

Całe wiadro bulw z jednej rośliny. Te w doniczkach w domu pewnie dalej będą stać w domu jako rośliny doniczkowe, nie chorują i nie ma z nimi problemu. Nowe chcę, żeby podrosły najpierw, to będzie większy zbiór na jesieni.

Z moich doświadczeń wynika, że bardzo dobrze rośnie w domu jako ładna roślina doniczkowa, z dużymi efektownymi liśćmi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”