Araceae (obrazkowate) - prezentacja, dyskusja o odmianach, uprawie

[Edyta 74]

Philodendron Painted Lady



Philodendron Pink Princess



Anturium clarinervium



Syngonium chiapense

[Edyta 74]

Difenbachia
Mam wrażenie ,że wyszła z mody ponieważ nikt jej już nie pokazuje .
Mnie się wciąż podoba .

[eriopus]

Dawno nie widziałem tej difenbachii w sprzedaży ale sam ją posiadam. Jest żarłoczna,na najmniejsze zaleganie wody w podłożu reagule żółknięciem liści. Mało osób może ja posiada bo też nie każdy ma miejsce na takie monstrum.

[mrinwestor]

Listki syngonium ?confetti?, te już moje



Przecież nie mogę być zadowolona z takiego wyglądu monstery variegata, normalnie padnie z głodu.
Nieustający kłopot z nią :mad:

[norbert76]

Wg mnie, nie widzę żeby coś dolegało Twojej Monsterze. To, że ma znikomą ilość widocznego chlorofilu nie oznacza przecież że tyle jest jego faktycznie. Po prostu chlorofil jest głębiej schowany. Mam to samo ze skrzydłokwiatem gemini i pomimo białych liści całkiem normalnie rośnie.

[mrinwestor]

U mojego skrzydłokwiatu "Sweet Picasso", białe liście zasychają, a czasem całe pędy, gdy składają się z zupełnie białych liści.
U monstery te białe fragmenty też zasychają, no ozdobna wtedy nie jest
Ideałem byłoby, żeby wybarwiała się bardziej równomiernie.....jednak co poradzić

[raflezja]

Nawet jeśli chlorofil jest schowany (gdzie się chowa?) to nie pada na niego wystarczająca ilość energii świetlnej i jego praca jest do niczego. Wcześniej czy później roślina zmarnieje.

Jasiu! Twoja roślina jest bardzo ładna, ona wręcz jest wyjątkowa, trzymaj ją jako ciekawostkę.
Jeśli jesteś spragniona bardziej zielonej, to wiesz...

Syngonium 'Confetti' jest bezkonkurencyjne, niech takie będzie zawsze.

[eriopus]

Rośliny nie mają tylko chlorofilu ale także inne barwniki aktywne fotosyntetycznie umożliwiające zachodzenie fotosyntezy przy innej długości fali niż chlorofil. Zauważyłem , że częste przycinanie prowadzi do wyrastania takich form.

[norbert76]

Nawet jeśli chlorofil jest schowany (gdzie się chowa?) to nie pada na niego wystarczająca ilość energii świetlnej i jego praca jest do niczego. Wcześniej czy później roślina zmarnieje.

Edit:
Racja, coś mi się pomyliło - odmiany całkowicie białe faktycznie nie mają chlorofilu i białe liście żyją wtedy kosztem rośliny. Natomiast odmiany variegata, mają go po prostu mniej, ale takie rośliny mogą normalnie funkcjonować tylko oczywiście potrzebują więcej światła.
Co do przeżywalności, nie tylko wspomniany u mnie wcześniej S. gemini ma się bardzo dobrze, kwitnie bezproblemowo, ale mam także Stromanthe, gdzie część liści jest w ponad 90% kremowa i rośnie bardzo dobrze kolejny rok. Niemniej wiadomo, im więcej całkowicie białych liści, tym ryzyko utraty rośliny jest większe.

[eriopus]

Dlaczego formy białe więcej światła potrzebują?

[norbert76]

Wszystkie odmiany variegata, a tym samym formy całkowicie białe potrzebują więcej światła, niż formy całkowicie zielone -

[eriopus]

Zastanawiam się bardzo nad tym. Przecież światło nie jest tutaj czynnikiem mutagennym. Jeśli roslina ma 1/3 blaszki w kolorze zielonym to co jej da większa ilość światła? Przecież moć przerobowa fotosystemyw w chloropastach nie zwiększy sie kilkukrotnie przez jego większe natężenie. Poza tym jest coś takiego co nazywamy świetlnym punktem wysycenia - można zwiększać natężenie światła anie spowoduje to wzrostu intensywności fotosyntezy.

[norbert76]

W sumie tak na prosty rozum, jak masz całkowicie zielony liść to masz więcej chlorofilu. W odmianach variegata jego ilość jest mniejsza, więc żeby to zrekompensować do takiego liścia musi docierać większa ilość światła.