Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Żadne szkodniki, to są uszkodzenia mechaniczne. Widać też korkowacenie, które najczęściej skutkiem nadmiaru wody w podłożu. W jednym i drugim przypadku zmiany mogły nastąpić dużo wcześniej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Edycja83
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 21 mar 2020, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Uff ulżyło mi. Dziękuję za dobrą nowinę ;:138
bugi
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 24 mar 2020, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

norbert76 pisze:Przede wszystkim w podłożu do sukulentów, nawóz długodziałający nie powinien być. Nie będzie działać, bo żeby zaczął się uwalniać, podłoże przez dłuższy czas musi być wilgotne. W przypadku sukulentów oczywiście podłoże powinno jak najszybciej przesychać.
Co prawda w przypadku sukulentów nawożenie nie jest aż tak istotne ale najlepiej sprawdzają się tradycyjne nawozy w płynie - masz kontrolę ile dodajesz, jak często i o jakim składzie - stężeniu NPK.

Do powyższego składu podłoża nie ma potrzeby dodawać żwirku.

Jeśli chodzi o podlewanie, nikt Ci nie poda ilości wody. Wszystko zależy od wielu czynników, od pory roku, temperatury i wilgotności powietrza czy też wystawy, odległości od okna. Im większa doniczka, tym trzeba ostrożniej podchodzić do podlewania.
Zamiokulkas jest bardzo wrażliwy na nadmiar wilgoci w podłożu, przez co reaguje gniciem bulw i korzeni.
Osobiście podlewam oszczędnie, czyli niewielką ilością wody i w sumie rzadko. Z tymże u mnie doniczka ma około 14 - 15 cm.
Cześć Norbert,

Udało mi się skompletować wszystko aby dokonać przesadzenia rośliny tj. ziemia, nawóz, oprysk, wykonałem otwory w doniczce, podstawka. Po wyjęciu rośliny z doniczki okazało się że ziemia od połowy doniczki jest wilgotna (mineło ok 24 dni od ostatniego podlewania - 700ml). Niektóre korzenie są zgnite. Usunąłem maksymalnie starą ziemię, uszkodzone korzenie, wykonałem rozdzielenie korzeni oraz zostawiam roślinę na dobę na wysuszenie. Mam nadzieję że odżyje w nowej rzeczywistości.
Jeśli chodzi o podlewanie to przy Twojej doniczce 14-15cm jaką dawkę wody stosujesz ? Chciałbym mieć punkt odniesienia.
Czy po przesuszeniu rośliny podlać ją od razu po przesadzeniu czy dopiero po tygodniu ? Planuje zgodnie z sugestią wykonać oprysk topsinem.

pozdrawiam

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Korzenie obsyp jeszcze sproszkowanym węglem.

Po przesadzeniu sukulenty podlewamy dopiero po około tygodniu czasu.
Ilość wody jaką podlewam jest niewielka, tak żeby delikatnie pokryć powierzchnię podłoża.
Topsinem możesz już teraz zrobić oprysk, jeśli nie masz węgla to również nim korzenie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
olek89
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 2 maja 2020, o 11:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Witam. Jestem nowa na forum. Mam ostatnio problem z moim Gustawem ;:oj :|
Wypuścił 2 nowe łodyżki, piękne, wysokie, zielone i może to uspiło moją czujność. Otóż zauważyłam dziś, że część łodyg jest pomarszczona. Kwiatek stoi w pokoju od południowej strony (innym światłem nie dysponuje) staram się, żeby nigdy nie był blisko światła, podlewam jak mi się przypomni, więc raz ja 2 - 3 tygodnie, nie zraszam, raczej przecieram zakurzone listki.
Kwiatek dostałam od mojej cioci, już z takimi oklapniętymi łodygami, ale zauważyłam, że moja nowowyrośnięta łodyżka też chyli się ku dołowi. Czy ktoś mógłby podpowiedzieć mi co robię źle?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Wystarczyło jakbyś przeczytał wątek, to jest standardowy przypadek.

1. Podłoże jest do wymiany. Zamiokulkasy to są sukulenty, więc potrzebują mocno przepuszczalnego podłoża. Powinna być mieszanka ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji ok. 2:1. Doniczka musi być ciasna, tzn. powinna być większa o około 1 - 1,5 więcej na średnicy od bryły korzeniowej.

2. Doniczka musi mieć odpływ stać na podstawce. Podejrzewam, że to do doniczka wstawiona do ciasnej osłonki, tak?

3. Sprawa stanowisko, zamiokulkasy potrzebują światła, więc nie mogą stać kilka metrów od okna.

Przesadź, sprawdź stan korzeni oraz bulw, oczyść dokładnie ze starego podłoża i posadź do nowej mieszanki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
olek89
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 2 maja 2020, o 11:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Bardzo dziękuję za cenne uwagi :) starałam się pobieżnie zerknąć na forum, ale nie pomyślałam, że problem może leżeć w podłożu. Do światła dostęp ma, ale staram się, żeby nie był nasłoneczniony non stop. W doniczce faktycznie ma duzo miejsca, dokupie mu koleżkę przy okazji przesadzania.

Dam znać jak mi poszło.

Pozdrawiam!
Algeroth
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 9 sty 2020, o 03:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Dzień dobry,
pozwolę sobie opisać swoje perypetie. Jakiś czas temu dostałem dużą, acz zmaltretowaną (przelaną) roślinę. Podzieliłem na dwie, przesadziłem (w połowie kwietnia zeszłego roku) do odpowiedniej ziemi ze żwirkiem dodatkowo drenaż z keramzytu. Podlewam z umiarem nawożąc sporadycznie (pierwsze zasilenie 3 miesiące po przesadzeniu). Obydwie stoją od strony zachodniej bez bezpośredniego dostępu do światła słonecznego (pomieszczenia są jednak jasne - sporo rozproszonego światła). Pierwsza rośnie wspaniale druga ma tylko jedną łodygę (nawet najmniejszego zalążka kolejnej chociaż ta jedna, jedyna :wink: wygląda bardzo zdrowo jest soczyście zielona) - fotki poniżej. Próbowałem pobudzić wzrost ASASHI SL bez efektu. Ktoś ma jakiś pomysł?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam
T.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Przestaw bliżej okna. W ogóle łazienka czy kuchnia to nie jest dobre stanowisko dla zamiokulkasów. Zbyt duże wahania wilgotności powietrza. To są sukulenty, które rosną w suchym klimacie. W dodatku ten drugi egzemplarz też nie ma bezpośredniego dostępu do światła. Na razie rośnie, ale wszystko do czasu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
alejan98
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 13 maja 2020, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Witam wszystkim!
Jestem początkująca zarówno na forum, jak i w uprawie roślin. :)
Ostatnio kupiłam piękny okaz zamiokulkasa zamiolistnego w castoramie, jest dosyć duży i chciałabym go przesadzić.
Aktualnie moja roślina znajduje się w doniczce o średnicy 17 cm, jednak z dolnych otworów już widać wyrastające korzenie, do jakiej doniczki powinnam ją przesadzić? Jakiej ziemi użyć?

+ Dodatkowe pytanie: czy te ciemne, wysuszone liście na dole łodygi są normalne?
Dziękuję za odpowiedź :)

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Masz wszystko w tym wątku, poczytaj...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Wiedzma
50p
50p
Posty: 64
Od: 5 maja 2018, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Kochani,
jak patrzę na wasze okazy zamiokulkasów serce mi się uśmiecha. Mój uczy mnie cierpliwości. Rok temu w styczniu postanowiłam wyhodować sobie od listka taki egzemplarz. Po prawie 1,5 roku wygląda tak (trzy listki były wsadzone, oczywiście z bulwami)


Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”