Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
mass85
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 8 lut 2019, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Witam

Mam (a raczej miałem) sporego zamiokulkasa, który w zeszłym roku, już zaraz po zakupie rósł jak szalony. Niestety musiał zostać przelany, choć wcale mocno go nie podlewałem. Próbowałem go już wcześniej ratować, przesuszać, ale liście wciąż żółkły, łodygi gniły często u podstawy. Dopiero teraz zdecydowałem się rozebrać jego bryłę korzeni i okazało się, że co najmniej połowa tej bryły była już martwa i można ją było oddzielić od reszty. Obecnie wygląda to tak, jak na załączonych zdjęciach.
ObrazekObrazek

Co mi radzicie zrobić? Czy te korzenie i bulwy w obecnym kształcie nadają się do sadzenia w nowej ziemi? Czy może jeszcze powinienem coś z nimi zrobić?

Wiem, że zalecacie, aby hodować tę roślinę w doniczce z podstawką. Niestety zależy mi na tym, aby doniczka była schowana w dużej osłonce (kilka razy wyższa od samej donicy i o 50% szersza) wypełnionej keramzytem. Czy w takich warunkach nie da się utrzymać zamiokulkasa w dobrej formie?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18658
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Uszkodzone korzenie odcinasz i posypujesz sproszkowanym węglem.
Sadzisz do suchego podłoża, mieszanki ziemi i rozluźniacza gdzieś tak ok. 2:1. Nie podlewasz przez tydzień. Doniczka powinna być niewiele większa od wielkości bryły korzeniowej.
Jeśli chodzi o wkładanie doniczki do osłonki, w przypadku dużo szerszej powiedzmy że ew. mogłoby być ale ja bardziej preferuje standardowe rozwiązanie z podstawką.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mass85
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 8 lut 2019, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Czy te korzenie wyglądają na uszkodzone? Wydaje mi się że nie, ale nie wiem, jak to rozpoznać. One są dość suche, czy mimo to mam je wsadzić do suchej gleby i nie podlewać? Czy sproszkowany węgiel kupię w ogrodniczym?

Ziemia do palm ma już w sobie perlit, choć na pewno nie w stosunku 2:1. Z tą doniczką to teraz mam zagwostkę, bo chyba będę musiał ją zmniejszyć że względu na straty, jakie ta roślina poniosła.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18658
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Przede wszystkim zawsze mieszasz ziemię (niezależnie jaką) z rozluźniaczem, a zwłaszcza dotyczy to sukulentów do których należy zamiokulkas.
Teraz jeśli chodzi o korzenie, chore to takie które będą albo zgniłe, albo miękkie lub za bardzo wysuszone. Zdrowe korzenie są jędrne i powinny być w przypadku zamiokulkasa żółtawe.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mass85
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 8 lut 2019, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

A skąd wezmę ten sproszkowany węgiel? Jedna z bulw ma pewną część zupełnie pustą jakby został pusty worek, sama błona. Oderwałem ten worek i odsłonił się, nazwijmy to, miąższ bulwy. Rozumiem, że to powinienem oczyścić i potraktować tym węglem. Czy może go zastąpić cynamon?

Jeszcze w kwestii doniczki, to wydaje mi się, że doniczka będzie bardzo głęboka w stosunku do wysokości korzeni. Czy wobec tego powinienem dosypać keramzytu na dno?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18658
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Jak weźmiesz mniejszą doniczkę, to powinna być płytsza i powinno być ok. Na dno wystarczy warstwa - około cm - góra około 2 cm keramzytu.
Jeśli chodzi o węgiel to może być zarówno taki zwykły brykiet jak do grilla, albo leczniczy. Jeśli chodzi o cynamon, to może być zamiennikiem ale trzeba uważać, bo jak dasz za dużo to może popalić korzenie.
Wszystko co zgniłe, miękkie, usuwasz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mass85
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 8 lut 2019, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Czy żółkniejące pędy są do odratowania czy jednak muszę je usunąć?

Z doniczką to mam wątpliwości, bo te korzenie mimo wszystko wciąż zajmują sporo miejsca i pewnie będę mógł zmniejszyć ją o max 5cm z dotychczasowych 27.
Obrazek

Ile ziemi poniżej korzeni jest do zaakceptowania?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18658
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Ten żółty kolor łodygi, to nie od choroby, tylko naturalne z braku światła.
Doniczka powiedzmy, że może być.
Ile ziemi pod korzeniami? Myślę, że parę cm będzie wystarczająco.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mass85
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 8 lut 2019, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Na brak światła ta roślina na pewno nie może narzekać, bo stoi 3m od południowego okna i ma naprawdę jasno. Za to kupiłem ostatnio nowe ZZ, stoją już ponad miesiąc w wiecznie ciemnej sypialni i nic nie żółknie. Czytałem, że im mniej światła tym ciemniejsze liście. To jak to jest?

Te żółte liście stały się szorstkie i pomarszczone. Wygląda mi to na brak wody, pewnie zdolność do czerpania wody z gleby tej rośliny mocno ucierpiała przez te wszystkie gnicia itd. Większość łodyg jest pomarszczona (nawet ta najstarsza i najbardziej dorodna), a w tym także te, które wyrosły w zeszłym sezonie.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18658
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Bardziej chodziło mi oto, że żółty kolor łodygi powstaje w miejscu, w którym zasłania go podłoże.
Ale...
Niemniej teraz wiadomo, dlaczego ta roślina choruje - 3 metry od okna to zdecydowanie za daleko! To, że Tobie wydaje się jasno, to nie musi automatycznie oznaczać że roślina będzie odbierać tak samo. W takiej odległości do rośliny dociera zaledwie kilka procent światła w porównaniu do stanowiska na parapecie. Nawet jeśli zamiokulkasy są tolerancyjne i znoszą nieco gorsze oświetlenie, to jednak 3 metry to zbyt ciemne stanowisko, zwłaszcza w okresie jesienno - zimowym - to jest wegetacja, a nie prawidłowy wzrost. Pomijam już te, które rosną w ciemnej sypialni? W takiej odległości i w takich warunkach możesz co najwyżej postawić sztuczne kwiatki... Przestaw bliżej okna, najwyżej około 1,5 metra - światło musi być bezpośrednie, czyli rolety czy zasłony w ciągu dnia odpadają. Jak masz firanki, to jeszcze bliżej.

PS Nie używaj skrótów, tylko normalnego nazewnictwa - czyli zamiokulkas.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mass85
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 8 lut 2019, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Skrót ZZ po przestudiowaniu tego wątku wydawał mi się w 100% akceptowalną formą, wybacz.

Nie kupuję teorii, że to stanowisko jest za mało nasłonecznione, ponieważ w zeszłym roku roślina wypuściła mnóstwo (chyba kilkanaście) sporych łodyg. Czy to byłoby możliwe gdyby brakowało światła? Dodam, że okno ma wymiary ok 3m x 2,1m. W sklepie doniczka stała przy przeszkleniu północnym, gdzie światła było raczej mniej niż u mnie w mieszkaniu, a nowe pędy zostały wypuszczone dopiero po zakupie. Co ciekawe, ostatnie pojawiły się w listopadzie (a może nawet grudniu, sam już dokładnie nie pamiętam), kiedy już się nie spodziewałem żadnych przyrostów.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18658
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Rośliny po zakupie przez kilka miesięcy do maksymalnie roku rosną nawet w niekorzystnych warunkach świetlnych, bo są faszerowane różnymi specyfikami, nawozami, odżywkami itd.
Twój jeden zamiokulkas zaczął chorować nie tylko że został przelany - wskutek niewłaściwego podłoża, ale również z powodu złych warunków świetlnych.
Ponadto w naturze zamiokulkasy rosną na otwartej przestrzeni gdzie przez cały rok jest bardzo dużo światła, a nie w ciemnym kącie pomieszczenia z dala od okna...
Uprawiam rośliny od kilkunastu lat, więc mam doświadczenie w temacie.

Tutaj masz wykres, jak rozkłada się natężenie światła:

Obrazek
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
kinia34
200p
200p
Posty: 341
Od: 17 wrz 2016, o 15:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk,Pruszcz ,okolice

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Przyznam szczerze, że trochę zapuściłam mojego zamiokulkasa przez zimę, ale wyszło jemu to na dobre.

Obrazek
Dzisiaj jego podlewałam.

Zmoderowano - zamia i zamiokulkas to dwie różne rośliny/mod.
Kinia34
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”