Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Niedokładnie się wyraziłem, bardziej chodziło mi o twardość wody do podlewania. Ale jeśli piszesz, że zostaje osad pomimo filtrowania to musisz mieć twardą wodę i filtr nie daje rady zmiękczyć jej do poziomu akceptowalnego przez rośliny. Zresztą typowe filtry do dzbanków, niespecjalnie zmiękczają wodę. O wiele lepszy jest filtr RO.
Proponuję kupić czysty torf, woreczek lniany, wsypujesz do niego trochę torfu i namaczasz w około 10 litrach wody na dobę. Po tym czasie będziesz miał bardzo dobrą wodę do podlewania większości roślin doniczkowych.
Co jakiś czas sprawdzaj pH podłoża, gdyż taka woda może je z kolei za bardzo je zakwasić, więc powiedzmy na samym początku mieszaj ją pół na pół z wodą destylowaną.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
x-y - 19
---
Posty: 562
Od: 8 sie 2019, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Populus Tremula, Nie wiem jak Ty często podlewasz, ja teraz może raz na miesiąc, może rzadziej i to minimalną ilością wody, obserwuję pędy żeby nie było śladów zmarszczeń. Może?? co któreś podlewanie kranówką, jeśli będzie trzeba.

Jeśli też tak rzadko podlewasz, to może warto dla niego przeznaczyć wodę destylowaną ze śladową ilością nawozu do zielonych?
Przy okzaji bardzo polecam taką doniczkę, u mnie sprawdza się znakomicie. Przy czym mój teraz stoi na północno-wschodnim parapecie, temp. w nogach ok 15-16C i widzę, że on nawet trochę rośnie. Podłoże sama mieszałam, i jak widać teraz jest właściwie suche.
Obrazek
Rozsadzałam ok. 3,5 miesiąca temu viewtopic.php?p=6198928#p6198928
Awatar użytkownika
Populus Tremula
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 24 sty 2020, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Co do wody to póki co postawię na przegotowanie, podwójną filtrację i odstanie. Nie chcę całkowicie winić wody gdy wiem, że na pewno mam problem z podłożem. To już wyjdzie z czasem.

No właśnie - agroperlit, całkowicie o nim zapomniałem. Na co mi żwirek granitowy/kwarcowy, kupię worek perlitu i będzie z głowy (choć przydałoby się dodać trochę ciężaru do Sansewerii, może pół na pół?). Z drugiej strony perlit przypadkiem nie pobiera wody by potem ją powoli oddawać? Przy mieszance ziemi z perlitem 1:1 nie wydłuży nam się okres do przesuszenia gleby?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Ale woda to istotny element. Chyba, że po tych zabiegach i po zmierzeniu jej twardości będzie optymalna. Nie lekceważ wody, bo akurat sukulenty są wrażliwe na zbyt twardą wodę. Sama wymiana podłoża niewiele da, bo jeśli wodę dalej będziesz miał średnią twardą, to za jakiś czas problem wróci.
Chociaż jak dla mnie to za dużo zachodu.

Perlit czy żwirek to praktycznie jedno i to samo, ale perlit że względu na to, że jest lżejszy ma tendencję do "wypływania" na powierzchnię podłoża. Tutaj lepiej sprawdza się żwirek kwarcowy. Ale ogólnie oba tak samo rozluźniają podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
x-y - 19
---
Posty: 562
Od: 8 sie 2019, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Mój rośnie na pewno w mieszance z perlitem i bardzo drobną korą sosnową. Nie pamiętam co tam jeszcze namieszałam, ale tak mw 50% ziemi i reszta. Żwirku chyba nie dawałam, bo mi nie wypada przez dziury.
Przygotowując mieszankę, przed użyciem zazwyczaj dodaję do niej na wyczuciem wody z śor i zostawiam na ok. 1-2 dni. Po posadzeniu nie podlewam. Ale to dotyczy nowo kupionych.

Tego jak dzieliłam, to po posadzeniu mieszankę przelałam wodą i zostawiłam wwodzie, żeby podciągnął kapilarnie. Perlit bardzo wciąga, ale i kora też. Moja mieszanka jest baaardzo przepuszczalna. Teraz używam max z ćwierć szklanki wody do podlania, nic nie przelatuje z otworów.
Edit
Sory, sprawdziłam, mam tam żwirek kwarcowy ale baaardzo gruby., ok 0,8-1, wzięłam z budowy i przesiałam.

Pewnie to nie ma znaczenia ..ale poprawiam, bo coś mi sie źle napisało wcześniej :wink:
Miało być -Jeśli też tak rzadko podlewasz, to może warto dla niego przeznaczyć wodę destylowaną ze śladową ilością nawozu do zielonych? Może?? Co któreś podlewanie kranówką, jeśli będzie trzeba.
Awatar użytkownika
Populus Tremula
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 24 sty 2020, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Poprzednie podłoże pozostawiało wiele do życzenia. Trzymało wilgoć i było zbite. Dałem przesianą ziemię, drobny keramzyt i perlit 2:1:1. Korzeni multum, w bardzo dobrym stanie, oczywiście poplątane. Bulwy twarde, bez przebarwień, długości do 8cm. Widać, że roślina rozwijała przede wszystkim system korzeniowy. Na jednej z bulw dostrzegłem mały, okrągły ubytek w tkance. Oczyściłem to miejsce i obficie zasypałem węglem drzewnym. Z braku czasu niestety nie mam zdjęcia. Mam nadzieję, że teraz roślina nabierze pierwotnego kolorytu :wink:


---2 lut 2020, o 14:26---

Przesadziłem dziś drugiego Zamiokulkasa, tego otrzymanego w prezencie. Podłoże miał uniwersalne, bardzo wilgotne w środkowej oraz dolnej części mimo niepodlewania przez 3-4 tygodnie. Jest to okaz duży (liście 80cm), większy od mojego pierwszego. Przy dzisiejszym przesadzaniu znalazłem tylko dwie bardzo małe bulwy (może 2cm). I tu nasuwa mi się pytanie - czy wynika to ze zbyt częstego podlewania u poprzedniego właściciela? Łodygi u nasady są zgrubiałe, widać, że magazynują wodę. Natomiast brak rozwiniętych bulw korzeniowych mnie zadziwił.
x-y - 19
---
Posty: 562
Od: 8 sie 2019, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Może był rozmnażany z łodygi.
Jagna+-
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 21 lut 2020, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Dwa zamiokulkasy razem

Post »

Witam wszystkich :wit
Jestem tutaj nowa :heja i mam pytanie. Czy jest możliwe hodowanie dwóch zamiokulkasów w jednej donicy? Mam zielonego ale marzy mi się jeszcze wersja raven (czarna). Tylko odpowiedniego miejsca brak na drugą doniczkę. I tak się zastanawiam czy dwa razem sobie poradzą...
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Musisz pamiętać o dwóch rzeczach, zamiokulkasy rozmnażają się z odrostów, co za jakiś czas skończy się tym że miejsca w doniczce i tak zabraknie. Druga sprawa jedna roślina może bardziej dominować nad drogą co może mieć wpływ na nierównomierny wzrost.
Osobiście posadził bym jednak osobno. Pamiętaj że zamiokulkasy preferują ciasne doniczki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Jagna+-
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 21 lut 2020, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Norbert dziękuję za odpowiedź :D
Właśnie obawiam się tego że jeden może zdominować drugiego... Cóż poszukam dla drugiego miejsca :roll:
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

W zależności od wystawy zamiokulkasa możesz postawić do około max 2 metrów od okna. Przy wystawie północnej, czyli najciemniejszej najlepszy będzie parapet, względnie tuż przy nim.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Jagna+-
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 21 lut 2020, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Dobra... Naczytałam się i już wiem że mój Zuzek (tak mój zamioculcas ma imię :lol:) ma zła ziemię :(. Dziś go przesadzę (tym bardziej że nowy przyrost zaczyna od góry jakby usychać? Bladnie później robi się brązowy i więdnie następnie usycha). Kupie ziemię do kaktusów. Ale czy ta ziemię jakoś przygotować? W sensie wypiec w piekarniku np? Nie chcę załapać jakichś robaków...
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Tzn. bardziej istotne jest żeby tą ziemię do sukulentów wymieszać ze żwirkiem w proporcji ok.2:1. Jeśli chodzi o wyprażanie samej ziemi nigdy tego nie robiłem. Osobiście nigdy też nie trafiłem na taką z niechcianymi lokatorami.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”