Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18672
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Dałbym ten do sukulentów.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
BoAnnJan
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 31 maja 2018, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Witam. Mam problem z jednym z moich zamioculkasów. Liście na samym dole (te od sadzonek) zrobiły się żółte. Mam go od półtora miesiąca mniej więcej. Ważne, że w sklepie gdzie go kupiliśmy większość roślin tam wyglądała. Myślałam, że są przelane (jak na zamioculcasa wszystkie miały bardzo mokro). Przelanie raczej nie wchodzi w grę bo nie daje mu dużo wody i co półtora tygodnia, sprawdziłam podłoże i nawet ziemię od spodu doniczki i ma sucho. Biorę pod uwagę nicienie ale nie jestem pewna. Podlewam go przegotowaną wodą i ostudzoną do pokojowej temperatury. Może to kwestia braku nawożenia?? Ważne też, że odkąd go mam nie wypuścił nawet połowy pędu a drugi wypuścił conajmniej kilka.
If you can't be in awe of Mother Nature, there's something wrong with you. ~ Alex Trebek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18672
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Przesadzałaś po zakupie? Zawsze powinno się to zrobić. Przydałoby się też przy identyfikacji problemu wrzucić jakieś zdjęcia...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
BoAnnJan
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 31 maja 2018, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Nie, nie był przesadzany. Zastanawiamy się, czy nie obciachać mu liści i nie zrobić z niego sadzonek tylko czy pora roku jets odpowiednia na to. Sam fakt, że roślinka nie rosła dawał nam nieco do myślenia.


Obrazek
If you can't be in awe of Mother Nature, there's something wrong with you. ~ Alex Trebek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18672
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Pierwsza rzecz oprócz obowiązkowego przesadzenia jest wywalenie osłonki.
Mało, że istnieje ryzyko przelania - nadmiar wody może zalegać na dnie osłonki, to do korzeni nie dociera praktycznie powietrze. Posadź do normalnej doniczki i postaw na podstawku. Podczas przesadzania ocenisz stan korzeni.
Zamiokulasy powinny być posadzone do przepuszczalnej mieszanki ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji około 3:1. Podlewasz wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa ziemi, w okresie jesienno-zimowym rzadziej.
Stanowisko od jasnego bez dostępu promieni słonecznych do półcienia - nie dalej niż około 1,5 metra od okna.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
BoAnnJan
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 31 maja 2018, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Przelanie raczej nie wchodzi w grę. One są podlewane naprawdę rzadko. Może faktycznie ma za ciemno (miał zmianę stanowiska niedawno). Widziałam zamioculcasy rosnące w pomieszczeniach bez dostępu naturalnego światła i wydawało mi się, że da sobie radę. Drugi stoi 2 - 2.5 metra od wschodniego okna balkonowego i świetnie sobie radzi. póki co przesadzę paskuda i zobaczymy. Jeszcze mam pytanie: jaki nawóz powinnam mu kupić i po jakim czasie od przesadzenia dać mu jeść??
If you can't be in awe of Mother Nature, there's something wrong with you. ~ Alex Trebek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18672
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Do korzeni powinno docierać powietrze. Jeśli umieszczasz doniczkę w osłonce to do korzeni nie dociera praktycznie powietrze, proste. Podłoże wolniej przesycha i korzenie gniją, szczególnie jeśli roślina rośnie w podłoże produkcyjnym.
Dzisiaj w handlu można dostać estetyczne doniczki ceramiczne.
Druga sprawa, krąży mit że zamiokulasy mogą rosnąć nawet kilka metrów od okna i nawet jeśli jakiś egzemplarz daje sobie radę, to tylko ze względu na to że trafił się silniejszy egzemplarz. Każda roślina potrzebuje światła do procesu fotosyntezy. Kilka, a nawet dwa metry od okna masz zaledwie kilka - kilkanaście procent światła w porównaniu do tego co przy oknie. Nawet jeśli zamiokulkasy są tolerancyjne na nieco ciemniejsze stanowisko, to są pewne granice.
Nawóz do sukulentów (zamiokulas do nich należy) nie wcześniej niż ok 2 miesięcy po przesadzeniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
BoAnnJan
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 31 maja 2018, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Zamioculcas wyjęty z doniczki, korzenie bardzo w porządku podobnie jak bulwy. Nic mu nie dolega. Ziemię miał suchą, nie była też bardzo zbita. Więc odpada przelanie. Może to jednak stanowisko mu się nie podobało albo za mało miejsca miał w doniczce ale one podobno to lubią.
Obrazek
If you can't be in awe of Mother Nature, there's something wrong with you. ~ Alex Trebek
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

BoAnnJan, to, że liście od sadzonek żółkną, to moim zdaniem normalna rzecz. Spełniły swoje zadanie i kończą żywot. Bulwy są ładne, korzenie też. Na wypuszczenie nowych liści daj mu czas. Jak nie w tym sezonie, to w następnym wypuści. Szkoda z takiej rośliny robić sadzonki. Powiem Ci, że ja próbowałam dwa razy. Z pojedynczych listków nic mi nie wyszło. Wytworzyły się małe bulwki, po czym listki zżółkły i koniec. Z dużych liści dałam radę. Trwało to bardzo długo. Wypuściły korzenie, ale bulwy nie ma. Nowych liści raczej nie wypuści. Podsumowując, zapewnij właściwe warunki uprawy i cierpliwie poczekaj :D
BoAnnJan
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 31 maja 2018, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

@ivonar pocięcie było ostatecznością. Jakby okazało się, że jednak popełniłam nieodwracalne błędy. Póki co przesadziłam paskuda i wygląda zadowolonego. Idąc za radą @norbert76 wywaliłam osłonkę. Dałam mieszankę ziemi do sukulentów, żwiru i ziemi uniwersalnej w proporcji 2:1:1 z warstwą keramzytu na dnie doniczki. I wrócił na jaśniejsze stanowisko. Może faktycznie miał za ciemno nawet jak na zamioculcasa.
If you can't be in awe of Mother Nature, there's something wrong with you. ~ Alex Trebek
melissareed
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 15 lip 2018, o 13:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Poproszę o pomoc w sprawie zamiokulkasa. Już trochę poczytałam na ten temat.
Nie znam się na roślinach i prawie wszystko zrobiłam źle i mam wyrzuty sumienia, że nie mam serca do tego...
Wiem już, że muszę kupić odpowiednią ziemię i mieszankę i nie podlewać co 1,5-2tyg.
Po zakupie porozdzielałam roślinę na trzy doniczki, bo uznałam, że ma za ciasno... to był chyba najwiekszy błąd... :(

Pomarszczone bulwy i chyba zgniłe korzenie (?) odciąć je wszystkie i odcięcia posypać cynamonem? Czy ta bulwa jeszcze żyje?? ;:145
Będę wdzięczna za pomoc ! Poniżej zdjęcie:

Obrazek
Awatar użytkownika
Gaheri
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 mar 2010, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

Może ktoś z Was będzie miał pomysł, czemu korzenie u mnie rosną takie wielkie? Na 29 stronie są zdjęcia mojej drugiej rośliny - również z ogromnymi korzeniami. Rośliny z poniższego zdjęcia wyrosły z sadzonek liściowych z rośliny z 29 strony (nie pamiętam czy sadzonki robiłam w lutym tego roku czy na jesieni poprzedniego).

Uprawa:
wschodnie okno (na parapecie),
ziemia do sukulentów, sporo grubego keramzytu na dnie (korzenie się wokół niego owinęły i go pochłonęły :twisted: ), (idiotycznie!) posadziłam sadzonki wprost do osłonki, którą przerosły tak bardzo, że musiałam ją rozbić młotkiem - nie ma mowy o dopływie powietrza do korzeni, miały ciasno,
woda - najpierw używałam odstanej kranówki, a teraz odstanej przelanej uprzednio przez filtr (taki dzbankowy), podlewam niewielką ilością co tydzień albo półtora (na oko mały kieliszek),
nawożę jak mi się przypomni (pewnie raz na miesiąc albo dwa) - kiedyś miałam hopla i nawoziłam wodą, w której moczyła się skórka banana - przy poprzedniej roślinie ktoś podejrzewał, że to mógł być problem (więc przestałam), ale te roślinki nie załapały się chyba na banana, teraz używam biohumusu do kwiatów zielonych
Obrazek

Powinnam napisać coś jeszcze?

Niby zdrowe korzenie nie są problemem, więc nie panikuję. Pytam tylko, bo chciałabym pomóc roślinom iść w liście! A tymczasem na tych ogromnych korzeniach jest jeden albo dwa liście :?
knl111
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 27 mar 2017, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2

Post »

https://www.youtube.com/watch?v=2wi8Wio ... u.be&t=218 .....................



A'propos tego filmiku: wszyscy tu radzą rozluźnioną ziemię z perlitem, piaskiem itp. a ta kobieta ładuje 3/4 zwyklej ziemi doniczkowej i 1/4 ziemi do sukulentów, a na wierzch nieco kompostu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”