Hoja,woskownica(hoja) - uprawa, pielęgnacja

[norbert76]

Po 1. Z tego co widzę to hoja carnosa.
Po 2. Wymaga przesadzenia do przepuszczalnego podłoża, mieszanki ziemi do sukulentów i żwirku.
Po 3. Wywal osłonkę, a doniczkę postaw na podstawce.
Po 4. Stanowisko blisko okna, a nie na szafce tuż pod sufitem, gdzie nie dociera praktycznie światło.
Po 5. W żadnym wypadku nie ucinaj bezlistnego pędu, gdyż hoje tak rosną wypuszczają takie pędy, na których z czasem pojawiają się liście. Te pędy też przyczepiają się, np do palika.
Po 6. Ostrożnie z podlewaniem w okresie jesienno-zimowym, w tym czasie dobrze żeby wierzchnia warstwa ziemi delikatnie zdążyła przeschnąć przed kolejnym podlaniem.

[Sukulencik36]

Dziękuje za odpowiedź w takim opakowaniu ją dostałam, czy przesadzić ją mogę w ceramiczną wysoką doniczkę? I może np stać na podłodze obok drzwi balkonowych? Oczywiście wtedy na paliku czy drabince. to akurat pokój południowy
P.s podziwiam Twoją wiedzę

[norbert76]

Może być ceramiczna doniczka, może być plastikowa, ważne żeby był odpływ.
Podobnie nie ma znaczenia czy puścisz na paliku czy puścisz swobodnie z doniczki.

U mnie tak to wygląda:





Więc może stać na podłodze, jak i wisieć na ścianie czy pod sufitem, byle żeby w pobliżu okna.

[Sukulencik36]

Rozumiem ta szafa w zasadzie jest w pobliżu okna, czy jednak przestawić bliżej okna?

[norbert76]

U mnie jak widać przy drugim zdjęciu jedna hoja wisi w odległości około 30 cm od okna, pędy prawie dotykają szyby, a druga w okolicach pół metra. Do około metra może spokojnie stać, byle żeby padało bezpośrednie światło.

[Sukulencik36]

Tam gdzie teraz jest ,jest ok metr od okna,no może ciut mniej , pokój jest bardzo jasny w dzień i praktycznie wszędzie dociera światło ale pomyślę o przestawieniu ;)

[Arletta]

Powiedzcie mi, czy ja dobrze kombinuję, że Carnosa o kwiatach różowych pachnie bardziej czekoladowo, wręcz przyjemnie i tylko z bliska, a ta o białych kwiatach dusząco, słodko i mocno? Dobrze zaobswerowałam?

[-Piotrek-]

Moglibyście doradzić mi co może być problemem mojej Hoji. Podobnie jak wy zaraziłem się urokiem tych roślin stąd chciałem posiadać własny egzemplarz. We wrześniu udało mi się zdobyć dwa fragmenty z końców pędów do ukorzeniania, tak aby miały stożek wzrostu. Po wsadzeniu do wody i odczekaniu około 4-5 tygodni miały już całkiem przyzwoite korzonki, dlatego przesadziłem je do doniczki. Na spód dałem drenaż z keramzytu a na niego podłoże do roślin zielonych. Wszystko by było dobrze, gdyby nie to że od tego czasu hoja stanęła "jak zaklęta". Po prostu nie dzieję się z nią absolutnie nic. Przez ten czas nie urosła chyba nawet pół centymetra. Stoi pół metra od okna o wystawie zachodniej, nawoziłem ją regularnie, zimą oczywiście tylko raz w miesiącu, nie zalewam ani nie przesuszam, podlewam odstałą przegotowaną wodą. Spryskuje ją co jakiś czas. Nie wiem w czym może być problem . Dodatkowo jednej z tych dwóch sadzonek niedawno zżółkł liść zaraz przy stożku. Może wy macie większe doświadczenie jak takiego malucha pobudzić do wzrostu? Bo jak patrze na wasze okazy to można tylko pozazdrościć i zastanawiam się czy doczekam aby moja była chyba 1/10 takiej wielkości
. Będę wdzięczny za wszystkie wskazówki .

[norbert76]

Nie da się pobudzić. Z jednej strony to uroki tych roślin, a z drugiej masz okres jesienno-zimowy.

[kenaj5389]

Trzeba czekać przyjdzie czas to ruszy z kopyta, to samo miałem tylko nie zalewaj zbyt mocno wodą.

[MirkaS]

Piotrze ja nie jestem hoyowa ale w gąszczu moich storczyków mam ich 6 szt. Swoje uprawiam w keramzycie i pokaże Ci coś co mnie zdziwiło otóż malutka sadzonka (rośnie w 5 cm doniczce), zakwitła na koniec września. Jest to h. thomosonii






Zasilam tylko dolistne.

[Karta]

Mam małą hoja carnosa 'Krinkle 8', do niedawna rosła bez problemu, jednak jakiś czas temu zaczęła wypuszczać zniekształcone liście z ciemnymi plamami. Ponadto w tym tygodniu zauważyłam jakby zaczerwienienie na brzegach kilku dolnych liści.

Od kiedy ją mam (ponad rok) nie zmieniałam nic w uprawie: podlewam raz na 2-3 tygodnie, podłoże dla sukulentów wymieszane prawie w połowie ze żwirkiem kwarcowym. Raz pod koniec lata dostała trochę nawozu dla roślin kwitnących.

Co może jej dolegać?

[norbert76]

Raz pod koniec lata dostała trochę nawozu dla roślin kwitnących.

Odpowiedź masz w ostatnim zdaniu - ta hoja głoduje. Hoja powinna być regularnie nawożona w sezonie, zwłaszcza że jest posadzona w dość ubogiej mieszance. W tym podłożu powinno być więcej ziemi - stosuję mieszankę 2:1. Wracając do nawożenia, przy jego normalnym stosowaniu, w okresie jesienno zimowym ograniczasz do około raz na 3 - 4 tygodnie. W Twoim przypadku powinnaś już teraz zacząć regularnie nawozić najlepiej mineralnym nawozem do roślin zielonych i jednocześnie zrobić nim kilka dolistnych oprysków.