Prosze o pomoc jak pomoc mojej pachirze. Jedna lodyga byla od poczatku jakas slabsza. Miala duzo mniejsze liscie a teraz zaczela je gubic i widze, ze ta odnoga zdycha. Czy mam ja obciac przed tym miejscem gdzie czarnieje? I dlaczego umiera mi tylko jeden ped? nawiasem mowiac jeden mi juz usechl, ale to bylo z rok temu. Obcielam go, ale nie wyplatalam z warkocza.
Ogolnie tez mysle o przycieciu jej. Moje mieszkanie jest dosc ciemne i przypuszczam, ze dlatego liscie sa takie skromne. Ale za miesiac przeprowadzam sie do duzo sloneczniejszego, jasniejszego mieszkania, wiec z przycinaniem poczekalabym do marca. Czy dobrze mysle?
Z gory dziekuje za rady.


