Oczywiście, ze można. Wypraktykowałam to wiele razy, szczególnie na hojach, ceropegiach i innych roślinach liściastych i kwitnących
Kubeczek może być przezroczysty, bo wszystko widać.
- sypiesz na dno keramzyt o granulacji 8-16, czyli ten grubszy
- następnie wsadzasz sadzonkę, ale tak, aby jej dolna krawędź nie sięgała powierzchni wlanej później wody
- badylek może być przy ściance kubeczka, wtedy można obserwować pojawienie się kalusa a potem zawiązków korzeni
- dosypujesz keramzyt, aby ustabilizować sadzonkę
- wlewasz wodę, ale tak, aby dolny brzeg sadzonki nie dotykał do niej, a jak dotknie, to też nic złego
- wsadzasz to wszystko w ciepłe miejsce np. do mnożarki z oświetleniem, a jeśli nie masz to w jasne, ciepłe miejsce
- dobrze byłoby, aby sadzonkę chronić od góry słoikiem lub workiem, co zapobiegnie nadmiernej transpiracji
- trzeba wietrzyć
Ja do ukorzeniania w ten sposób wykorzystuję również seramis i perlit.
Keramzyt przed użyciem powinien być dobrze wypłukany.
Można użyć keramzytu Euro - pebbles
Do ukorzeniania stosuję różne kubeczki, w których robię na dnie otwory dla lepszego przewietrzania a całość wsadzam do osłonek.
Jednak można spokojnie użyć naczyń o pełnym dnie.
Wygląda to tak:
Jeśli chcesz ukorzenianą sadzonkę prowadzić w podłożu ziemnym, nie czekaj, aż korzenie urosną długie.
Przesadź do ziemi wraz z przyczepionymi do korzeni kulkami keramzytu, nie obrywaj ich.
I pytaj, będę zaglądać do tego wątku.