Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
- 7koliberek9
- 200p
- Posty: 407
- Od: 17 mar 2008, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Niedawno zaczęłam przygodę z fiołkami, swoje pierwsze listki posadziłam w kwietniu wiec doświadczenie niewielkie.
Mam problem z kilkoma sadzonkami. Na początku myślałam, że pewnie zbyt wcześnie zaczęłam nawożenie wiec zaprzestałam ale stan sadzonek się nie poprawił i teraz zastanawiam się czy to nie roztocza? Wszystkie sadzonki mają twarde liście.
Kamienny Kwiat
Pretty Poison
Curley Ocean
Mam problem z kilkoma sadzonkami. Na początku myślałam, że pewnie zbyt wcześnie zaczęłam nawożenie wiec zaprzestałam ale stan sadzonek się nie poprawił i teraz zastanawiam się czy to nie roztocza? Wszystkie sadzonki mają twarde liście.
Kamienny Kwiat
Pretty Poison
Curley Ocean
Ogrodowe tęsknoty Justyny - Zapraszam:)
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Ta ostatnia sadzonka zupełnie normalnie wygląda, a nawet powiedziałabym, że bardzo ładnie Te dwie rzeczywiście mają trochę zagęszczone środki, ale to nie musi koniecznie świadczyć o roztoczach. Co do nawożenia zawsze bezpieczniej za mało, niż za dużo. Samo odstawienie nawożenia nie naprawi od razu listków (tak, zagęszczone mogą być od nadmiaru nawozu), ale z czasem powinno się wyrównać.
Masz je na knotach, prawda? Pamiętaj, że knotowych absolutnie nie wolno przeziębić, na parapecie może im być za chłodno. Nawet jeśli pod spodem jest kaloryfer, może coś zawiać od okna i kłopoty gotowe. Jeśli możesz, doświetl je trochę; to trudny czas dla sadzonek.
Masz je na knotach, prawda? Pamiętaj, że knotowych absolutnie nie wolno przeziębić, na parapecie może im być za chłodno. Nawet jeśli pod spodem jest kaloryfer, może coś zawiać od okna i kłopoty gotowe. Jeśli możesz, doświetl je trochę; to trudny czas dla sadzonek.
Pozdrawiam słonecznie, Ika
- 7koliberek9
- 200p
- Posty: 407
- Od: 17 mar 2008, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Sadzonki nie stoją na parapecie bo od okna jest nieprzyjemnie zimno. Mają swój osobny regał i od trzech tygodni doświetlam je ledami Mam północno-zachodnią wystawę okien i było im zdecydowanie za ciemno, bardzo się wyciągały. Teraz już ładnie się naprostowały.
Sadzonki mam na kontach. Po czym można poznać że sadzonka się przeziębiła?
Może rzeczywiście to nie roztocza bo te sadzonki już kilka miesięcy tak wyglądają i ani nie rosną ani nie padły. Może powinnam je przesadzić do świeżej ziemi?
Generalnie mam ok. 30 sadzonek i Kamienny Kwiat oraz Pretty Poison wyglądają najgorzej.
Sadzonki mam na kontach. Po czym można poznać że sadzonka się przeziębiła?
Może rzeczywiście to nie roztocza bo te sadzonki już kilka miesięcy tak wyglądają i ani nie rosną ani nie padły. Może powinnam je przesadzić do świeżej ziemi?
Generalnie mam ok. 30 sadzonek i Kamienny Kwiat oraz Pretty Poison wyglądają najgorzej.
Ogrodowe tęsknoty Justyny - Zapraszam:)
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
O, to mają komfortowo, zupełnie jak moje
Obawiam się, że rzeczywiście mogły dostać za dużo nawozu. Z czy mieszasz perlit, klasycznie z kokosem czy z innym podłożem? Wygląda mi na "inne".. Możesz delikatnie przesadzić, i na razie nie spiesz się z nawożeniem. Ale jakoś specjalnie się nie przejmuj, sadzonki tak czasem mają, że tkwią w bezruchu tygodniami, a potem nagle błyskawicznie to nadrabiają.
Przeziębioną sadzonkę łatwo poznasz, niestety - po brązowieniu i zagniwaniu liści. Ale w środku ciepłego pokoju raczej Ci to nie grozi.
Obawiam się, że rzeczywiście mogły dostać za dużo nawozu. Z czy mieszasz perlit, klasycznie z kokosem czy z innym podłożem? Wygląda mi na "inne".. Możesz delikatnie przesadzić, i na razie nie spiesz się z nawożeniem. Ale jakoś specjalnie się nie przejmuj, sadzonki tak czasem mają, że tkwią w bezruchu tygodniami, a potem nagle błyskawicznie to nadrabiają.
Przeziębioną sadzonkę łatwo poznasz, niestety - po brązowieniu i zagniwaniu liści. Ale w środku ciepłego pokoju raczej Ci to nie grozi.
Pozdrawiam słonecznie, Ika
- 7koliberek9
- 200p
- Posty: 407
- Od: 17 mar 2008, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Podłoże kupiłam gotowe od hodowcy, składu wypisanego nie było ale wydaje mi się że to mieszanka torfu, perlitu i wermikulitu w stosunku 1:1:1 z niewielkim dodatkiem włókna kokosowego. Choć to tylko moje przypuszczenia. Bardzo podobny przepis znalazłam gdzieś w necie jako zalecana mieszanka do fiolkow na knocie.
Trochę mi ulżyło, że to jednak nie roztocza
Trochę mi ulżyło, że to jednak nie roztocza
Ogrodowe tęsknoty Justyny - Zapraszam:)
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Widzę, że bardzo profesjonalnie podeszłaś do sprawy, szacun. Moi fiołkowi guru zalecają mieszankę drobnego torfu z perlitem w stosunku od 1:1 do nawet 1:3, czyli w sumie bardzo podobnie, ale przyznam, że sama się do tego nie stosuję. Przy takim składzie fiołki powinno się przesadzać 2x do roku, a dla mnie to nierealne.
Pozdrawiam słonecznie, Ika
- 7koliberek9
- 200p
- Posty: 407
- Od: 17 mar 2008, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Nie wiem czy to profesjonalizm, raczej czuję się jakbym błądziła we mgle Brak mi własnego doświadczenia wiec czerpię z cudzego a co się sprawdzi to czas pokaże
Czemu tak często trzeba przesadzać fiolki? Pani od której zamawiałam listki pisała że robi to wedle potrzeby, najczęściej jak doniczka jest za mała lub jeśli widać jakieś problemy, generalnie raz w roku. W dodatku ma kilkaset odmian, myślę że po kilka sztuk w jednej odmianie. Przesadzanie takiej ilości raz w roku wydaje się nie lada wyczynem a co dopiero dwa!
Wkrótce będę robić próby z doniczkami ceramicznymi. Wiem, że mają wielu zwolenników i przeciwników. Pora wyrobić sobie własne zdanie
Czemu tak często trzeba przesadzać fiolki? Pani od której zamawiałam listki pisała że robi to wedle potrzeby, najczęściej jak doniczka jest za mała lub jeśli widać jakieś problemy, generalnie raz w roku. W dodatku ma kilkaset odmian, myślę że po kilka sztuk w jednej odmianie. Przesadzanie takiej ilości raz w roku wydaje się nie lada wyczynem a co dopiero dwa!
Wkrótce będę robić próby z doniczkami ceramicznymi. Wiem, że mają wielu zwolenników i przeciwników. Pora wyrobić sobie własne zdanie
Ogrodowe tęsknoty Justyny - Zapraszam:)
- 7koliberek9
- 200p
- Posty: 407
- Od: 17 mar 2008, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Podczas rozsadzania sadzonek ukorzenionych z liścia w niektórych przypadkach pozostaje liść z korzonkami. Mam na myśli liść, który ukorzenialiśmy i z niego wyrosły sadzonki. Czy taki liść po ponownym wsadzeniu może dać kolejne sadzonki?
Dziś robiłam pierwszy raz rozsadzanie. Jakie to stresujące jak się nie ma wprawy, żeby czegoś nie uszkodzić itp.
Dzisiejszy rekordzista dał 5 sadzonek ale zaczęłam od tych najbardziej zagęszczonych. Kilka jest z tylko 1 sadzonką. Z czegoś to może wynikać czy po prostu sadzonki rosną jak chcą?
Czy ktoś ma doświadczenie w ukorzenianiu w perlicie?
Dziś robiłam pierwszy raz rozsadzanie. Jakie to stresujące jak się nie ma wprawy, żeby czegoś nie uszkodzić itp.
Dzisiejszy rekordzista dał 5 sadzonek ale zaczęłam od tych najbardziej zagęszczonych. Kilka jest z tylko 1 sadzonką. Z czegoś to może wynikać czy po prostu sadzonki rosną jak chcą?
Czy ktoś ma doświadczenie w ukorzenianiu w perlicie?
Ogrodowe tęsknoty Justyny - Zapraszam:)
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Jeśli liść jest w dobrej kondycji, spokojnie może dać drugie, a nawet trzecie pokolenie sadzonek. Co do tego, jak go sadzić, są dwie szkoły - jedna, żeby po prostu po odsadzeniu sadzonek wsadzić liść, jak był i druga, żeby stare korzenie usunąć i liść ukorzenić od nowa. Osobiście stosuję drugi wariant.
To, ile wyrośnie sadzonek, zależy od wielu czynników, między innymi od odmiany - niektóre są stanowczo bardziej plenne. Generalnie nie ma się czym przejmować, tylko brać, ile natura daje
Można ukorzeniać w perlicie, jeśli masz odpowiednie... hmm, wyczucie wilgotności perlitu. W takim przypadku jest dobry, bo odstępy między granulkami zapewniają dobry dopływ powietrza.
Nie stresuj się, wiadomo, pierwszy raz jest zawsze trudny, ale niedługo będziesz rozsadzać i przesadzać z zamkniętymi oczami
To, ile wyrośnie sadzonek, zależy od wielu czynników, między innymi od odmiany - niektóre są stanowczo bardziej plenne. Generalnie nie ma się czym przejmować, tylko brać, ile natura daje
Można ukorzeniać w perlicie, jeśli masz odpowiednie... hmm, wyczucie wilgotności perlitu. W takim przypadku jest dobry, bo odstępy między granulkami zapewniają dobry dopływ powietrza.
Nie stresuj się, wiadomo, pierwszy raz jest zawsze trudny, ale niedługo będziesz rozsadzać i przesadzać z zamkniętymi oczami
Pozdrawiam słonecznie, Ika
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2870
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Na razie jeszcze walczę, ale nie wiem czy się nie poddam , fiołki-kapryśne złośliwce, walczę od wiosny z diablikami, sadzonkami z liści. Cóż, wiele uśmierciłam, wiele czeka jeszcze w kolejce do uśmiercenia, ale są też i mikro sukcesiki. Wiem, wiem, że można kupić w kwiaciarni dorodne rośliny, pięknie kwitnące, ale co wyhodowane na własnej piersi to cenne jest, niestety kiedy pada taki skarbek to bardziej boli. Zastanawiam się nad przejściem na uprawy na knocie
A to mój mały sukcesik, wyhodowany z mikro-kurdupelka
A to mój mały sukcesik, wyhodowany z mikro-kurdupelka
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1395
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Witam wie ktoś co się dzieje z fiołkiem? Zauważyłem, że pączki usychają zanim się rozwinąć. Czy to może być spowodowane okresem grzewczym?
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Chciałabym listki fiołków przeznaczone do ukorzenienia wykąpać w wodzie z Ace (wyczytałam w tym wątku o tym sposobie), ale nie wiem jaki ten Ace powinnam kupić, bo jest ich kilka rodzai - który stosowaliście/polecacie?
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1395
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Wie ktoś jak przygotować ziemię do fiołków? Chcę kupić perlit, wermikulit i jakąś dobrą ziemię uniwersalną tylko nie wiem jakiej firmy. Doradzi ktoś? Proszę o jak najszybszą odpowiedź