Pilea peperomiowata, pieniążek (Pilea peperomioides) - pielęgnacja i problemy w uprawie

[norbert76]

Pilea potrzebuje jasnego stanowiska, najlepiej parapet bez bezpośredniego słońca albo gdzieś blisko okna. Dobrze, żeby teraz miała nieco chłodniej niż w sezonie.
Jeśli pojawiła się pleśń, znaczy się że przelewasz i roślina może mieć zbyt ciemne stanowisko. Jak napisałem nieco wyżej w okresie jesienno-zimowym wierzchnia warstwa ziemi powinna delikatnie przeschnąć. Ważne żeby podłoże było przepuszczalne, a na dnie powinien być drenaż.
Ze względu na trochę niekorzystny okres na przesadzanie, a roślina jeszcze całkiem dobrze wygląda, dokonał bym oprysku preparatem grzybobójczym, możesz też jednocześnie nim podlać i zabieg ponowił po tygodniu. Ograniczył nieco podlewanie i pozostawił na obserwację przez dwa, trzy tygodnie.
Pamiętaj też, że rośliny nie lubią być przestawiane.

[bluebubbles]

Dzięki norbert76! Już któryś raz ratujesz mnie dobrą radą!

[tkin]

Mam pytanie - czy to normalne, że dolne liście pilei odpadają? Mam łącznie siedem roślinek i u każdej dzieje się tak samo. Jaka może być tego przyczyna? Te dolne liście po jakimś czasie się "kładą" i po kolejnych kilku dniach odpadają

[musssli]

Moja pilea ciągle, ciągle gubi liście. Ma ziemię uniwersalną zmieszaną z piaskiem, najpierw stała na półce ale przeczytałam że może być jej za ciemno więc stała na parapecie. Chwile odżyła a później znowu to samo. To przeczytałam że może ma zbyt bezpośrednie światło, albo szkodzi jej kaloryfer pod parapetem (najprędzej to) więc przestawiłam trochę dalej. Znowu odżyła na dwa tygodnie i znowu oklapuje. Teraz mam dwie - jedną na półce niedaleko okna i drugą trochę dalej, obie marnieją...

Nie wiem też jak je podlewać - w pierwszych postach wątku jest napisane że jest prawie bagienna i żeby zraszać codziennie, później napisane że dwa razy w tygodniu to za często. Ja ją podlewam wtedy gdy ma sucho, ale na warunki mojego pokoju to jest raz na 2-3 dni, czasem próbowałam rzadziej ale wtedy bałam się o przesuszenie. Teraz leję jej wodę do postawki żeby sama sobie brała ile chce, ale na drugi dzień już jest wypite.

No już nie wiem co robić, podobno taki prosty kwiatek w uprawie, roślin mam naprawdę ze 30 a z tą pileą to kompletnie ręce opadają...

[norbert76]

Nie możesz rośliny przestawiać z miejsca na miejsce.
Pilea może stać na parapecie, to bzdury że jej szkodzi nadmiar światła - kiedy? W okresie jesienno-zimowym, kiedy go jest mało? Może co najwyżej zaszkodzić słońce, ale na południowym względnie zachodnim parapecie i to w okresie wiosna-lato. Postaw na parapecie i przykręć grzejnik na minimum ona potrzebuje światła do prawidłowego rozwoju, którego nie ma gdzieś na szafce dalej od okna.
Druga sprawa podlewanie, w okresie wiosna-lato utrzymujesz umiarkowanie wilgotne podłoże, w okresie jesienno-zimowym pozwalaj delikatnie przeschnąć wierzchniej warstwie ziemi. Podlewaj większą ilością wody, to wtedy woda będzie dłużej utrzymywać się w podłożu.

[musssli]

A nie będzie jej przeszkadzać to że okno jest czasem uchylane? U nas nie ma przeciągów ale okno jest na mikronawiewie bo pokój momentalnie się nagrzewa, kaloryfer z reguły jest albo skręcony albo lekko podkręcony. Okno mam na zachodnią stronę, ale z południa jest inna ściana bloku.
Ziemia sama przesycha po tych dwóch dniach, to nie wiem czy zostawić podlewanie tak jak jest, czy częściej/rzadziej..

[norbert76]

Podlewanie, napisałem przecież podlewaj większą ilością wody, jeśli masz przepuszczalne podłoże to możesz podlać solidniej bez obawy, że przelejesz.
Stanowisko - musisz zmierzyć minimalną temperaturę na parapecie. Jeśli mieszkanie szybko się nagrzewa, możesz dopóki nie ma mrozów całkowicie wyłączyć grzejnik. Do wiosny może stać na tym stanowisku, później przenieś go nieco dalej od okna.

[Marta782]

Witam,
Dostałam dzis pieniazka i kiedy przyniosłam go do domu zauważyłam, ze ma białe kropki od zewnętrznej strony liści. Czym to moze byc spowodowane ?

[zielonkawa11]

Podlewanie, napisałem przecież podlewaj większą ilością wody, jeśli masz przepuszczalne podłoże to możesz podlać solidniej bez obawy, że przelejesz.
Stanowisko - musisz zmierzyć minimalną temperaturę na parapecie. Jeśli mieszkanie szybko się nagrzewa, możesz dopóki nie ma mrozów całkowicie wyłączyć grzejnik. Do wiosny może stać na tym stanowisku, później przenieś go nieco dalej od okna.

Norbercie, bardzo dziękuję za porady o peperomii, od wczoraj mam też pieniążka i wnioskuję, że ma podobne potrzeby. Wymienię mu zatem ziemię na sukulentową i wymieszam w proporcji 3:1 ze żwirkiem 5-8, czy lepszy będzie ten drobniejszy kwarcowy 2-4mm? Jeśli chodzi o doniczkę to dobrze myślę, że pewnie woli ciaśniejszą? Wymieniłbyś na większą, czy dopiero za rok? Pozdrawiam serdecznie

[norbert76]

Lepszy drobniejszy, wielkość doniczki dobierasz jak w przypadku innych roślin wg wielkości bryły korzeniowej. Jeśli korzenie nie są przerośnięte, to zostawiasz w doniczce o takiej samej wielkości.

[zielonkawa11]

Wybacz jeśli moje pytanie wyda się głupie, ale co to znaczy przerośnięte korzenie? Po zakupie oczywiście widzę czy korzenie wystają z otworów, zakładam, że jeśli wystają czas zmienić doniczkę. Czy jeśli korzenie są na tyle długie, że dotykają warstwy drenażowej to również czas na zmianę doniczki? U jednej rośliny zaobserwowałam, że korzenie wiją się dokoła bryły, ale nie było ich dużo ani nie czułam "nacisku", nie wystawały też przez otwory doniczki. Naprawdę poczucie, że mam do czynienia z przerośniętymi korzeniami miałam po zakupie sansewerii. Przy przesuszonej ziemi nie mogłam wyciągnąć rośliny, miałam delikatne wrażenie, że roślina rozsadzi doniczkę a kiedy w końcu wyciągnęłam całą bryłę ziemi okazało się, że jest owinięta masą silnych korzeni dookoła.

Przepraszam za nadgorliwość, ale staram się teraz czytać warunki uprawy itd, ale w większości w internecie to jest copy paste i bardzo ogólne informacje. Np. że doniczkę wymienić na 2cm większą, ale na logikę zdaje mi się, że w przypadku większych roślin jak np. monstera to musi być większa różnica. To samo, jeśli chcę dodać drenaż.
Tak samo zastanawiam się i o to chciałam Cię zapytać, jak sprawa wygląda z drenażem, do takiej peperomii czy pieniążka pewnie wystarczy 2-3cm, ale czy większe rośliny, np. monstera nie potrzebują wyższej warstwy drenażu? Albo też większej frakcji?

Dziękuję Ci ogromnie Norbercie za Twoje porady i ratunek dla moich roślinek i ich niedouczonej opiekunki ;)

[norbert76]

Przerośnięte korzenie, czyli że po wyciągnięciu z doniczki, ziemi praktycznie nie ma, a są głównie same korzenie. Nie zawsze jednak wychodzące od spodu korzenie muszą oznaczać, że bryła korzeniowa jest przerośnięta. Czasami zdarza się, że korzenie idą w dół w poszukiwaniu wody tworząc często pętle, a korzeni wyżej jest mniej. Najlepiej w takiej sytuacji, wyciągnąć z doniczki, delikatnie rozluźnić bryłę korzeniową i po tym ocenić czy konieczna jest większa doniczka. Zwykle powinno zostać około 1 - 2 cm luzu wokół bryły korzeniowej. Oczywiście te około 2 cm. nie jest wyrocznią, bo w przypadku małych roślin mających dodatkowo słabo rozwinięte korzenie, wystarczy około cm. W przypadku większych roślin i tych mających silny system korzeniowy, może być doniczka większa o ok. 2, a nawet 3 cm.
Co do drenażu, to oczywiście im mniejsza doniczka tym lepiej dać keramzyt o mniejszej frakcji. I teraz jeśli roślina ma płytki system korzeniowy, można dać nieco grubszą warstwę drenażu.

[zielonkawa11]

Cudownie, dziękuję Ci bardzo za odpowiedź


--- 14 mar 2018, o 22:31 ---

Zajrzałam do pieniążka i szczerze mówiąc nie wiem jak mam się pozbyć starej ziemi żeby go przesadzić. Ziemia jest bardzo zbita a dookoła niej po całej szerokości po ściankach i na dnie są korzenie, gigantyczny ten system jak na taką małą roślinkę. Obawiam się, że jak zacznę wydłubywać ziemię to uszkodzę korzenie. Jak mogę je rozluźnić? Wodą o temp pokojowej próbować lać z niższym ciśnieniem?