Stefanotis bukietowy - liście żółkną, opadają i inne problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
ewka242
50p
50p
Posty: 51
Od: 22 sie 2008, o 20:25
Lokalizacja: śląskie-Pszczyna

Post »

Dziewczyny.. moja siostra zalała ogromnego , 4-letniego stefka.. juz go przesuszyłam , przesadziłam do nowej ziemi i czekam w wielka nadzieja ze jeszcze sie odrodzi.. tylko moge jeszcze zrobić ? może podlać go samym biohumusem ..? jeśli macie jakieś pomysły to dajcie znać:) może jeszcze nie jest za późno..
Awatar użytkownika
Leśny Duch
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 10 lut 2009, o 12:40
Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia

Post »

kozulo ale masz giganta! takiej rosliny mozna sie spodziewac jedynie w dzungli 8) a wychodowanie takiego cuda z nasion musi byc wielka frajda! trzymam kciuki aby nasionka dojrzaly
czy wiecie w jaki sposob I jakie szczepki ukorzeniac? znajoma probowala I w wodzie I w ziemi, ale nic z tego nie wychodzi :?
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 822
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

pEtr pisze:Heh, mój zrobił podobnie. Zaraz po zakupie wydawalo się że roslina jest na równi pochyłej, a na jej końcu stoi kosz.
Czekaj, nic nie zmieniaj, nie przenos, nie przelewaj, nie przesuszaj, nie przesadzaj. To jedne z najbardziej wrazliwych na zmiane warunkow roslin. Mój zgubił na wstepie wszystkie kwiaty, 4/5 lisci i 1/3 łodygi. On zwyczajnie w swiecie widzi ze cos się zmienilo i zeby przetrwac musi ograniczyc ilosc zielonego do wyzywienia. Kilka miesiecy pozniej odbił niemiłosiernie, każde z oczek dało nowy lisc.
No to chyba z tym, co dałam teściowej na imieniny stał się cud - pąki nie opadły, mało tego, zaczął rosnąć jak szalony :)
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2101
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Nasiennik mojego stefka nadal rośnie i jest ciężki jak kurze jajo .
Kaukasio , z przycinaniem żółknącego pędu wstrzymaj się do czasu aż stefek wyraźnie zaznaczy w którym miejscu to zrobić . Jak już dostanie co mu się należy pozostaje czekanie na efekty . Rośnie bardzo szybko więc ndrobi straty z nawiązką . Ja swojego nie rozpieszczam , czesto jest zasuszony z notorycznego braku czasu na cokolwiek na co reaguje masowym zrzucaniem liści . Gdzieś od kwietnia zaczynam go regularniej podlewać i nawozić i wtedy zaczyna szaleć .

Pozdrawiam , kozula
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2101
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Zaczyna sie stefanowe szaleństwo . Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Pozdrawiam , kozula .
pEtr
500p
500p
Posty: 573
Od: 18 cze 2008, o 01:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zach. Małopolska

Post »

Toż to zamach na moje życie!

Rewelacyjny...
Awatar użytkownika
Danutka55
1000p
1000p
Posty: 1034
Od: 5 lut 2009, o 17:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lezajsk

Post »

Coś niesamowitego. Imponujący i tak piękny,że brak słów,by wyrazić jego urodę.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
Mushka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 18 lip 2008, o 20:16
Lokalizacja: Niemcy/Baden-Baden/

Post »

ja swojego stefka trzymalam cala zime na oknie i mial dosc cieplo...ciagle ma nowe liscie piekne i zdrowe ale z tego co wiem to nie bedzie kwitl poniewaz byl caly czas w cieplym pomieszczeniu czy to prawda??
Awatar użytkownika
Madeleine
100p
100p
Posty: 123
Od: 27 kwie 2009, o 22:40
Lokalizacja: spod czeskiej granicy

Post »

Jaki cudowny stephanotis! Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Kozulo, jak doprowadziłaś go do tak ogromnych rozmiarów?
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2101
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Madeleine , karmienie i podlewanie , wypija teraz minimum 5 l wody , jak gorąco to jeszcze dolewka . W miare rozkwitania będę zamieszczać kolejne zdjęcia . Po drodze towwarzyszka w zapachu gardenia choć to nie jej wątek . Przebywanie wieczorem w pobliżu tego duetu grozi uduszeniem .
Nie wiem czy stefek musi się przechłodzic do kwitnienia , mój zimą nie jest zachwycony bo mu trochę za zimno , stoi w oranżerii . Obrazek

Pozdrawiam , kozula .
Awatar użytkownika
Madeleine
100p
100p
Posty: 123
Od: 27 kwie 2009, o 22:40
Lokalizacja: spod czeskiej granicy

Post »

Haha, ja mam tez stefanotisa malutkiego i gardenię, gardenia troche kwitnie, ale nie to co u Ciebie. Zazdroszczę, zwłaszcza wrażeń zapachowych! Przydałby się jeszcze jaśmin do kompletu :)
Awatar użytkownika
Danutka55
1000p
1000p
Posty: 1034
Od: 5 lut 2009, o 17:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lezajsk

Post »

Uprzedziłaś mnie,bo właśnie miałam cię prosić,byś to swoje zachwycające cudo pokazała w całości.Niesamowity widok.Ta burza kwiatów i rozmiar twojego stefka to niecodzienny widok,a właściwie to pierwszy raz w życiu takie wspaniałości widzę.
Pozdrawiam serdecznie.Danuta.
Awatar użytkownika
Carisma
100p
100p
Posty: 159
Od: 4 mar 2009, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Kwiatek w spadku od sąsiadki, na forum powiedziano mi, że może to być Stefanek, czy na pewno?

Obrazek

Stał dość długo na klatce, jest brudny i zabidzony... jeszcze nie dawno widziałam, że ma zdrowe liście, kilka dni temu zanim trafił do mnie już zaczęło się dziać coś takiego, pożółkłe liście... jaka może być przyczyna? Wymaga oczywiscie przesadzenia, do nowej doniczki i ziemi - i tu pytanie o ile większa powinna być od bryły korzeniowej, żeby była względnie dobra dla niego i nie za duża?Moze rosnać w standardowej ziemi? Chcę go również po przesadzeniu zasilić, może byc nawóz do kwiatów kwitnących? Np., do Storczyków? Czy dać inny, bardziej uniwersalny? Cos tam jeszcze mam, ale nie pamiętam nazwy. Zraszać go?

Aha, jeszcze jedno, chciałabym zrobić z nim porządek i tu pytanie - czy mogę go pociąć go trochę i ukorzenić w wodzie? Jest to możliwe i nie długotrwałe? Trzeba go rozwinać, i jeszcze raz ułóżyć, jest bez ładu i składu, ma trochę gołych gałązek... liczę na to, że po przycięciu zyska trochę siły, a ja małe sadzoneczki do zagęszczenia rośliny... mogę go potraktować w ten sposób?

Jakie warunki mu zapewnić, światło etc?


Właśnie wyczytałam, że ziemia może być uniwersalna... i że średnio wychodzi w ukorzenianiem szczepów... poradźcie :/ Czy na razie go nie ciąć i dać mu czas, zazieleni się?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”