Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
BEATA55555
200p
200p
Posty: 393
Od: 22 wrz 2008, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Dobrze będzie!!!
To wytrzymałe rośliny!!!
Ta mniejsza sadzonka ja bym ją spróbowała delikatnie oddzielić(powinna mieć własne korzenie) i wsadzić do oddzielnej doniczki.
Posadzić ją znacznie głębiej jak rośnie w tej chwili(lepiej się ukorzeni wypuści nowe korzenie).
Co do dużej to zdecydowanie odkład,jest najbezpieczniejszą metodą!
Awatar użytkownika
kati-1976
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3793
Od: 28 wrz 2008, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz łódzkie

Post »

Tak też zrobię Beatko. Tyle przeszła, więc zasługuje na ty być piękną i zdrową roślinką.
Trzymajcie kciuki zaczynam działać. Obiecuję przesłać zdjęcia gdyy zakończę zabiegi :)
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Awatar użytkownika
dwostr
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2689
Od: 25 mar 2008, o 15:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

Kati, twoja monsterka jest rzeczywiście "trochę "wyciągnięta -miałam podobną i tak, jak adamanna ucięlam wierzchołek (tak ze 20 cm)miejsce cięcia -w połowie odległości międzykolejnymi liśćmi i włożyłam do wody po kilku tygodniach wypuściła piękne korzonki więc powędrowała do doniczki z ziemią .
W Twoim przypadku mogłabyś z niej zrobić kilka nowych roślinek (jest taka dłuuuga) tnąc ją na odcinki takiej długości by zawierały 2-3 międzywężla.
Zachowując ostatni 20-25cm odcinek monstery w doniczce wraz z korzeniami jest również szansa na otrzymanie następnej roślinki.
Twoi znajomi mogliby mieć miły podarunek -chyba ,że masz dużo miejsca na roślinki
Serdecznie pozdrawiam Danuta
Awatar użytkownika
kati-1976
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3793
Od: 28 wrz 2008, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz łódzkie

Post »

Teraz zrobiłam na niej odkłady powietrzne. Czy gdybym ją skróciła troszeczkę (chodzi mi o obcięcie czubków) to czy byłoby źle?
Tak się prezentuje z odkładami :D
Obrazek
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Awatar użytkownika
kati-1976
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3793
Od: 28 wrz 2008, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz łódzkie

Post »

Jeśli chodzi o podarunki dla forumowiczów , to obiecuję że jak uda mi się ją ukorzenić, to na pewno u kogoś z chętnych zamieszka
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Awatar użytkownika
BEATA55555
200p
200p
Posty: 393
Od: 22 wrz 2008, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Troszkę mały ten jeden cukiereczek, w/g mnie powinien być większy.

Na większym odcinku łodygi(tak ok 2-3 węzły,oczka czy kolanka zależy jak kto nazywa powinny być obłożone zdecydowanie większą ilością podłoża.
Taki spory dość ciasno ubity pakunek i szczelne obwiązany sznurkiem!
W środku musi być wilgotno!!
Folia w środku powinna być zaparowana!!!
W środku musi być wilgotno jak zajdzie potrzeba wstrzyknąć wody za pomocą strzykawki i igły!!!
Ja wierzchołki zostawiła bym w spokoju!!! Teraz czekać i stosować każdorazowo do podlewana jakiś dobry nawóz (np:pokon "zielona siła")lub inny.
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Post »

Rzeczywiście lepiej jest jak taki odkład jest zawiązany ciasno. W przypadku luzu, może ktoś przechodzić, szturchnąć i odkład może się rozsypać.
Myślę, że większe już nie muszą być (są wystarczająco duże). Reszta tak jak pisze Beata.
Nie wiemy tylko czy przycięłaś rowek na łodydze - czy nie. Po 3-ech, 4-ech tygodniach możesz delikatnie zajrzeć czy są korzenie.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Awatar użytkownika
dwostr
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2689
Od: 25 mar 2008, o 15:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

Kati 1976 napisała:Czy gdybym ją skróciła troszeczkę (chodzi mi o obcięcie czubków) to czy byłoby żle?

W sytuacji,gdy zrobiłaś już odkłady na łodygach nie polecałabym ścinania wierzchołków, po pierwsze:ukorzeniłabyś kawałek pędu ,który musiałby zregenerować to ,co mu wcześniej obcięłaś, a to potrwałoby nieco dłużej,po drugie :roślina powstała z takiego działania może się niezbyt ładnie prezentować gdyż wierzchołek utworzy się z któregoś ze śpiących pąków znajdujących się z boku pędu .Zazwyczaj w przyszłości trudno prowadzić taką roślinę -jest duże prawdopodobieństwo odłamania się jej od ukorzenionego pędu.[/b]
Serdecznie pozdrawiam Danuta
Awatar użytkownika
kati-1976
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3793
Od: 28 wrz 2008, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz łódzkie

Post »

Wierzchołki zostawiam w spokoju.
Jeśli chodzi o nacięcie - tak zrobiłam ukośne do połowy pędu i włożyłam w środek patyczek, by się nie zrosło.
Dziękuję za porady i wskazówki. Pozdrawiam cieplutko
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Awatar użytkownika
bozydar16
100p
100p
Posty: 108
Od: 27 cze 2008, o 23:41
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Monstera dziurawa (deliciosa) plamy na liściach

Post »

wystepiły plamy na lisciach,posepujaca chloroza.czy da sie ja jakos uratowac bo to ogromna roslinaa:)
Obrazek Obrazek Obrazek
Żyjemy w kraju cudownych metafor..
Awatar użytkownika
kati-1976
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3793
Od: 28 wrz 2008, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz łódzkie

Post »

No i stało się to czego się obawiałam. Zajrzałam pod odkład powietrzny i zauważyłam, że ten grubszy pień gnije. Co robić???
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Awatar użytkownika
dwostr
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2689
Od: 25 mar 2008, o 15:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

Kati, ja w takiej sytuacji ucięłabym pęd nad gnijącym miejscem-w zdrowej tkance i wstawiłabym do wody.
Trzeba tylko zwrócić uwagę by nie zainfekować zdrowej tkanki przy cięciu!
Taka jest moja sugestia ,Ty oczywiście decyzję podejmiesz sama,a może ktoś jeszcze zasugeruje inne rozwiązanie?
Serdecznie pozdrawiam Danuta
Awatar użytkownika
kati-1976
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3793
Od: 28 wrz 2008, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz łódzkie

Post »

Szkoda mi bardzo ciąć, ale muszę. Zreobię tak jak mówisz Dwostr.
Zauważyłam też że przy tym mniejszym pędzie pojawiły się centymetrowe korzonki. Chociaż jedno pocieszenie. Jeszcze poczekam kilka tygodni a poptem podgilotynkę :twisted:
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”