Mirt - pielęgnacja i uprawa

[MaJ@]

Tak to znaczy że sie ukorzenił masz szczęście

[77malinka]

oj, mam szczęście, spełniło się moje marzenie!

[piku]

Nie zdejmuj folii od razu, tylko najpierw powietrz go trochę żeby się przyzwyczaił

[77malinka]

Będę codziennie do niego zaglądała, więc wietrzenie ma zapewnione!
Właśnie wrócił M, jet znowu okazja przewietrzyc mircik

[FIGA]

Włożyłam sadzonki mirtu do ziemi 3 tygodnie temu, przykryłam pieczołowicie folią i zobaczyłam dzisiaj, że ma malutkie młodziutkie listeczki!
Czy to znaczy, że się już ukorzenił? Wystarczyły mu trzy tygodnie? I czy zdjąc już z niego folię?

Serdeczne gratulacje brawo :P No no :P fiu fiu :P :P :P

[treissi]

Niedawno kupiłam mirt i zaczął gubić listki. Teraz przeczytałam, że nie lubi ciepła, a ja mam raczej ciepło (po południu, bo w nocy i rano chłodniej). Tak więc pewnie dlatego gubi listki. A jak jest u niego ze światłem? Musi mieć jasne stanowisko? Teraz stoi na parapecie i zastanawiam sie czy go nie przestawić dalej od grzejników, żeby miał choć troszkę chłodniej.

[Reposit-10]

Miałam mirta, ale padł nieboraczek. Roczku nie miał .. Za to u nas w kościele, w bocznej nawie przy oknie już 4 mirty, w wielkich wiadrach rosną. Ostatnio nowe doniczki się pokazały. Mnoży się to gorzej od perzu.

Mirabilis, myślę, że powodem okazałego mirtu w kościele jest stosunkowo niska temperatura

Też chciałam go nabyć, ale niestety, nie dysponuję chłodnym pomieszczeniem zimą i jak to przeczytałam ,
z bólem serca będę musiała zrezygnować :

http://www.mob-zabrze.pl/flora/myrtuscommunis.html - "Wymaga dobrze wietrzonego stanowiska, ale za to nie potrzebuje ciepła, wręcz jest wrażliwy na zbyt wysoką temperaturę zimą (powinna wynosić od 5-10°C)."

Szkoda ...

Treissi - pewnie przeoczyłaś; poczytaj stronkę w powyższym linku . Też nie mogę odżałować, że nie mam dla mirtu
odpowiednich warunków .

[Narine]

Gratulacje Piku. Robi wrażenie

[treissi]

Amlos widziałam ten link - nie przeoczyłam go Wiem, że mirt nie lubi ciepła, a u mnie stoi na parapecie nad kaloryferem i chciałam się poradzić czy go przestawić gdzieś w głąb pokoju?

[FIGA]

Moniko mój stoi też nad grzejnikiem na parapecie i rośnie jak na drożdżach :P tfu tfu
mam niedomknięte okno prawie cały czas teraz trochę zamykam , bo pod grzejnikiem śpią szczeniaczki :P ale nic mu nie dolega :P Jutro cyknę zdjęcie to sama zobaczysz :P

[piku]

Żeby odizolować od źródła ciepła można na parapet położyć kawałek styropianu

[FIGA]

Obiecana fotka :P

[treissi]

Piku dziękuję za informacje. Jak tylko znajde jakis kawałek styropianu to podłożę po roslinkę.

Kasiu rzeczywiście ładnie rośnie Żeby mój tak rósł bezproblemowo