Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18646
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Nic nie wyrzucaj! Keramzyt jest standardowym drenażem.
Wątpię, żeby teraz cokolwiek gniło, to że żółkną liście, to głównie przez to, że roślina musi odchorować wszelkie zabiegi i trochę liści straci. Poza tym czas regeneracji korzeni może potrwać więcej niż kilka tygodni. W przypadku uprawy roślin trzeba mieć cierpliwość. Zostaw roślinę w spokoju, zacznij stopniowo zwiększać ilość wody utrzymując umiarkowanie wilgotne podłoże.
Poza tym jak roślina wcześniej dobrze rosła w osłonce, skoro obcinałeś zgniłe korzenie i napisałeś pierwszego posta w tej kwestii. Podlewanie małą ilością wody również może wpływać na żółknięcie liści. Gdyby wszystko było ok, korzenie by wcześniej nie gniły.
Ziemiórki też miały pewnie duży tutaj wpływ, o ile ich faktycznie teraz już nie ma.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
pakeroso
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 17 mar 2019, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Wcześniejszego posta napisałem 6 kwietnia, jakoś tydzień po tym jak przesadziłem kwiata do nowej ziemi z drenażem, wywiercilem w osłonce dziurki, po czym dobrze kwiata podlałem sądząc, że nie da się przelać, a jednak da się i to wówczas kilka korzonków zgniło dosłownie w kilka dni.
Ziemiorki po wymienie podłoża zniknęły, profilaktycznie wsadzilem żółte lepy (są puste), a do ziemi dalem kilka paleczek Substralu na robale.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18646
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

To i tak za krótki okres czasu na wyciąganie wniosków.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mendleshamuk
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 9 kwie 2019, o 01:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Dracaena marginata i Yukka.

Post »

Witam. Jak pisałem w poprzednim poście że chcę zadbac o swoje krzewy mam kolejne pytanie do państwa. Mam dreacenię marginatę, której łodygi wyrosły znacznie do tego stopnia, że zaczyna się chwiac z doniczką. Ów łodygi wyrosły na tyle że sam krzew przestaje ładnie wyglądać. Mam takie pytanie czy jeśli uciąłbym (tylko jedną łodygę) w połowie wysokości czy ona z czasem puści nowe liście? Zauważyłem przy Yucce że główny korzeń został przycięty i zalepiony jakąś twardą czarną substancją (prosiłbym o nazwę tego środka) i z boku korzeń pościł nowe pędy, łodygi z której wyrastają liście. Czy można zrobić ten sam zabieg z dreacenia?
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18646
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Zacznij od lektury tego wątku, do którego przeniosłem Twój post oraz ten:
https://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=2267

Twoja dracena ma przede wszystkim za ciemno. W ciemnym kącie możesz postawić najwyżej sztuczną roślinę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
dorotaamelia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 4 sie 2019, o 21:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: warszawa

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Liczę na radę, bo ja doświadczenia w kwiatkach nie mam zupełnie, a muszę teraz przejąć opiekę nad domowymi kwiatkami.

Chodzi mi właśnie o dracenę, ładnie rośnie, ma już z 15 lat i ok 1,8m na wysokość. Odkąd pamiętam pień rozgałęzia się wysoko (tak z 1,5m od ziemi) na 3, a około rok temu 10cm poniżej tego wyrósł kolejny pęd! Bardzo bym chciała żeby jeszcze jakiś wyrósł, tak żeby dracena raczej miała więcej liści i rozgałęzień niż biła do góry i zostawał goły pień. Czy można jej w tym jakoś pomóc w rozgałęzianiu starego pnia???

Nie wiem na pewno, ale wygląda jak dreacenia marginata.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18646
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Jedynie przycinając pęd można mieć nadzieję że się rozgałęzi, ale nie będzie tutaj jakiś "koncert życzeń" co do ilości nowych pędów. To żywy organizm i sam o tym decyduje. Oczywiście mówimy o prawidłowej pielęgnacji i warunkach uprawy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
dorotaamelia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 4 sie 2019, o 21:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: warszawa

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Dzięki za odpowiedź. Czyli nie da się na to wpłynąć tylko dbać i pielęgnować, ok.
MiejskiKnedel
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 4 cze 2019, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jelenia gora

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Cześć! :) Moi znajomi niedawno kupili dom i poprzedni właściciele zostawili im w spadku takie drzewko.

Obrazek

Obrazek

Nowi właściciele chcieli je wyrzucić, ale chcę je przygarnąć. Czy macie może jakieś rady jak zabezpieczyć się przed przytarganiem wraz z nim z ogrodu jakichś nieproszonych gości (w ogrodzie mają po starych właścicielach też sporo mszycy i nie wiadomo czego jeszcze)? Nie mam pojęcia w jakiej ziemi jest posadzona i czy jest tam jakikolwiek drenaż. W donicy wyrosło sporo chwastów. Ryzykować jej przesadzanie czy wyplewic i obserwować jak zachowa się w domu? Widać na niej dużo małych nowych pędów więc wola życia jest ;)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18646
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Oczywiście że trzeba przesadzić, coś takiego robi zawsze jeśli kupujemy albo otrzymujemy nową roślinę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
MiejskiKnedel
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 4 cze 2019, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jelenia gora

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Dzięki za odpowiedź! Czy uważasz, że mogę przy przesadzaniu asekuracyjnie do ziemi dodać pałeczki owadobojcze doglebowe? Czy one mogą negatywnie wpłynąć na roślinę? Jeśli nie to jakie byś polecił?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18646
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

A po co?
Jeśli nie ma szkodników to nie ma takiej potrzeby. Przede wszystkim nie ma uniwersalnych preparatów na wszystkie szkodniki. Na konkretne szkodniki mamy odpowiednie preparaty.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
x-y - 19
---
Posty: 562
Od: 8 sie 2019, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

MiejskiKnedel Jako, że wiele roślin doniczkowych wystawiam od wczesnego lata na zewnątrz to dam ci radę:
- w ogrodzie przesadź/posadź ją zgodnie ze sztuką, zostaw w ogrodzie w odpowiednim miejscu i podbaj o nią.
- wczesną jesienią, zanim zaczniesz ogrzewać dom (tak ok. 4-5 tygodnie przed) zrób roślinie - w ogrodzie - oprysk roztworem mospilanu i podlej ją roztworem mospilanu. Po tygodniu - w ogrodzie - powtórz zabieg i po ok. 2-3 dniach wnieś do mieszkania.

Ważne jest to, aby w czasie przeprowadzki pod dach temperatura na zewnątrz była bardzo zbliżona do temperatury w domu, a grzanie zaczęło się ze dwa tygodnie później, tak mniej więcej.
Tym sposobem nie zasyfisz sobie mieszkania głównie mszycami ale i milinami muchówek, a roślina nie odczuje stresu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”