Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Ehhhh
1. W tym miejscu nie może stać - przecież tam w ogóle nie dociera światło... Co za bzdury, że szkodzi bezpośrednie światło??? Południowe słońce w lecie to tak, może popalić liście, ale nie samo światło. Na razie musi stać bezpośrednio po środku okna. Widzę firankę, więc i latem nic nie powinno się stać, ale to już sam będziesz musiał obserwować w tym czasie roślinę.
2. Pojemnik zdecydowanie za duży i za głęboki, doniczka powinna być najwyżej o 2 cm większa od bryły korzeniowej.
3. Jakie podlewanie kubkiem wody, może będziesz odmierzać łyżeczką od herbaty? Lejesz na oko, tak żeby bryła korzeniowa była dostatecznie wilgotna. Oraz im większa roślina tym więcej lejesz, bo ma większe zapotrzebowanie na wodę. Tylko im większa doniczka, tym wolniej przesycha podłoże, o czym należy pamiętać. I nie cyklicznie, tylko wtedy kiedy podłoże zaczyna delikatnie przesychać.
Reszta ok.

Aha i na wiosnę wymaga solidnego przycięcia, bo do pioropuszy nie będzie docierać i tak światło. Po przycięciu powinna się rozkrzewić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Demek
50p
50p
Posty: 60
Od: 22 kwie 2018, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Serdecznie dziękuję za uwagi,
Głupoty piszą w internecie, a doktoratu z jednej palmy nie zrobię, stąd te pytania.
1) Odstawiłem 1,5 metra głębiej na tej samej wysokości od okna, na oknie sie nie mieści, na środku pokoju nie postawię, światło bezpośrednie będzie miała do circa 12:30, firankę odsunę.
2) Ledwo się zmieściła w tę doniczkę, ~3 cm od bryły korzeniowej po bokach (oczywiście nie w rogach), z 4cm ziemi i keramzytu pod spodem a korzenie prawie z niej wystają górą.
3) Nie wiem jaka jest dostateczna wilgotnośc na oko, pozostaje metoda prób i błędów, nie utopić i nie przesuszyć.
4) Spróbuje ukorzenić ten najwyższy pióropusz na wiosnę, to się w oknie będzie mieścić, po prostu sekatorem ciachnąć 50cm od ziemi i węglem aktywnym posypać?
Jeszcze raz dziękuję, nie jest to ewidentnie dla niej idealne rozwiązanie, ale mam nadzieję, że będzie wystarczające.
Pozdrawiam
Demek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Jeśli tak wysoka bryła korzeniowa, to można było wybrać doniczkę palmówkę.
Co odcięcia wierzchołków, to nie ominie Ciebie odciąć w zasadzie wszystkich. Na zdjęciu widać, że wysokość ich pokrywa się z wysokością górnej części okna, więc jeszcze trochę i do liści nie będzie docierać w ogóle światło. Generalnie tak wysoki okaz to raczej by pasował do wysokiego holu, gdzie masz wysokie okna albo świetliki w suficie.
Wierzchołek normalnie odcinasz i wsadzasz albo do wody, albo do ziemi maczając wcześniej w ukorzeniaczu. Pamiętaj że wielkość pióropusza nie może być zbyt duża, bo może ciężej się ukorzenić. Co do wysokości cięcia pnia, to musisz z góry przewidzieć od jakiej wysokości chcesz poprowadzić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
szszczk
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 19 mar 2019, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Cześć wszystkim,
jestem nowa w draceny (a w zasadzie ogólnie w rośliny), swoją pierwszą zabiłam niewiedzą, a drugą staram się ratować.
Problem, który mamy polega na gniciu/usychaniu/zagrzybieniu (nie wiem, jak to nazwać, więc dodaję zdjęcie poglądowe) nowych liści. Tj, najpierw wyglądają tak noworosnące liście, te które wychodzą z czubka i które do pewnego momentu są ledwo widoczne, a później stopniowo opadają kolejne, nie zawsze "po kolei" (czyli czasem najpierw te górne, czasem te dolne). Sprawa zdaje się dotykać tylko jednego z dwóch pieńków rosnących razem w donicy.
Nie zaobserwowałam na liściach pasożytów ani pajęczyn, na kilku za to były charakterystyczne plamy - żółte z czerwoną obwódką - więc spryskałam na wszelki wypadek roztworem ze specyfiku o nazwie TOPSIN M 500SC 5 ml TARGET dwa razy z dwutygodniowym odstępem (znalazłam gdzieś w sieci poradę, by tak zrobić). Dziś moja czwarty dzień od drugiego oprysku, a mi z czterech pędów na niższym pniu został jeden.
Dodam, że odnoga, z której wypadły liście z czasem tak jakby usycha i zapada się w sobie.
Korzenie - sprawdzałam miesiąc temu, nie było nic zdrewniałego.
Podłoże - keramzyt, na to mieszanka ziemi do sukulentów z ziemią do palm.
Stanowisko - niedaleko okna, które wychodzi na południowy wschód. Roślina stoi w słońcu w zasadzie większość dnia, ale nie jest to słońce bezpośrednie, jako że w oknach są jasne, półprzepuszczalne rolety. Nie stoi obok kaloryfera. Wilgotność powietrza nie jest zbyt wysoka. Na półce nad nią stoją sukulenty (głównie haworthie), które mają się doby.
Podlewanie - używam do tego spryskiwacza. Zraszam delikatnie liście mniej-więcej raz w tygodniu, natomiast ziemię w doniczce pryskam, gdy górna warstwa przeschnie, średnio co 2-3 dni (są to niewielkie ilość wody, stąd nie wydaje mi się, żebym przelewała).
Proszę o wskazówki, co to może być i jak postąpić, żeby dracenę uratować.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Matko, jak roślina ma zostać dokładnie nawodniona skoro używasz tylko spryskiwacza :?:
Dracenę, jak każdą roślinę podlewasz normalnie z konewki.
Podłoże powinno być umiarkowanie wilgotne, w okresie jesienno - zimowym można podlewać nieco rzadziej.
Podłoże nieprawidłowe, powinna być mieszanka ziemi i rozluźniacza w proporcji ok 3:1.
Doniczka nie powinna być wstawiona do osłonki tylko postawiona na podstawce, żeby do korzeni docierało powietrze.
Nie rozumiem po co w ciemno używać preparatów. Trzeba było od razu zadać pytanie na forum.
To co miękkie, zgniłe do odcięcia do zdrowej tkanki i posyp sproszkowanym węglem albo cynamonem.
Przesadź do nowego podłoża, przy okazji sprawdzisz dzisiaj stan korzeni i zacznij normalnie podlewać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
pakeroso
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 17 mar 2019, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Mam problem. Na wstępie dodam, że jestem kwiacianym amatorem. Przeczytałem cały wątek i zabrałem się za wiosenne przesadzanie dracen. Nabyłem keramzyt (na drenaż), worek ziemi palmowej (z hurtowni ogrodniczej) oraz perlit.

Niestety ziemia palmowa okazała się porażką - składa się w dużej części z piasku i po podlaniu kwiatów robi się zbita babka z piasku, która długo trzyma wodę. Tragedii jeszcze nie ma, ale jedna z dracen już zaczyna żółcić dolne liście, które więdną, a na dodatek wszędzie biegają ziemiórki.

Czy mogę tę ziemię przesuszyć i przesypać większą ilością perlitu, czy jest do niczego? A ziemiórki po pałeczce Provado Care?
W razie czego mam już worek ziemi do palm i juk (z osiedlowego sklepiku :D ) która ma całkiem inną konsystencję - dużo włókna (torf lub jakiś kokos) i raczej niewiele piasku.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Przesadź i dokładnie wymień stare podłoże. Jeśli ziemiórki jakimś cudem się ostaną, poszukaj Nemycelu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Arash37
200p
200p
Posty: 371
Od: 26 lut 2017, o 12:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sułkowice (koło Krakowa)

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Czy draceny się podlewa dopiero jak podłoże całkowicie przeschnie? Zauważyłem że gdy podlewam moją dracenę częściej i nie daję podłożu całkowicie przeschnąć końcówki liści nie obsychają co miało miejsce gdy dracena momentami miała suche podłoże.
Pozdrawiam, Filip
Rośliny Filipa
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

W przypadku draceny nie powinno się doprowadzać do całkowitego przesychania podłoża, a jedynie można pozwalać wierzchniej jego części. Jeśli do tego masz suche powietrze, to liście oczywiście mogą obsychać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
pakeroso
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 17 mar 2019, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

norbert76 pisze:Przesadź i dokładnie wymień stare podłoże. Jeśli ziemiórki jakimś cudem się ostaną, poszukaj Nemycelu.
Dzięki.
Niestety nadal coś jest nie tak. Wsadziłem kwiata do nowej (choć takiej samej) ziemi, wcześniej odciąłem zgniłe korzenie, dałem gruby drenaż z keramzytu i sporo perlitu do podłoża, przesuszyłem kwiata z tydzień po czym podlałem dosyć skromnie (koło pół szklanki wody) i po kilku dniach znowu żółknie. Z pewnością znowu coś gnije.

Kurcze co jest nie tak? Może bryła korzeniowa jest za blisko drenażu z keramzytu i stąd pobiera zbyt dużo wilgoci?
Spróbuję wywalić keramzyt i dać na dno warstwę kamieni plus powiększę otwory w doniczce.

A najśmieszniejsze jest to że jeszcze miesiąc temu kwiat rósł w osłonce bez dziur, drenażu, w byle jakiej ziemi bez perlitu, podlewany byle jak i żył, a teraz dałem mu książkowe warunki i gnije...
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Nic nie wyrzucaj! Keramzyt jest standardowym drenażem.
Wątpię, żeby teraz cokolwiek gniło, to że żółkną liście, to głównie przez to, że roślina musi odchorować wszelkie zabiegi i trochę liści straci. Poza tym czas regeneracji korzeni może potrwać więcej niż kilka tygodni. W przypadku uprawy roślin trzeba mieć cierpliwość. Zostaw roślinę w spokoju, zacznij stopniowo zwiększać ilość wody utrzymując umiarkowanie wilgotne podłoże.
Poza tym jak roślina wcześniej dobrze rosła w osłonce, skoro obcinałeś zgniłe korzenie i napisałeś pierwszego posta w tej kwestii. Podlewanie małą ilością wody również może wpływać na żółknięcie liści. Gdyby wszystko było ok, korzenie by wcześniej nie gniły.
Ziemiórki też miały pewnie duży tutaj wpływ, o ile ich faktycznie teraz już nie ma.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
pakeroso
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 17 mar 2019, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

Wcześniejszego posta napisałem 6 kwietnia, jakoś tydzień po tym jak przesadziłem kwiata do nowej ziemi z drenażem, wywiercilem w osłonce dziurki, po czym dobrze kwiata podlałem sądząc, że nie da się przelać, a jednak da się i to wówczas kilka korzonków zgniło dosłownie w kilka dni.
Ziemiorki po wymienie podłoża zniknęły, profilaktycznie wsadzilem żółte lepy (są puste), a do ziemi dalem kilka paleczek Substralu na robale.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Dracena obrzeżona (Dracaena marginata)

Post »

To i tak za krótki okres czasu na wyciąganie wniosków.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”