Witam i proszę o poradę.
Czy wszystkie kwiaty doniczkowe, które stoją w mieszkaniu, można wystawiać na balkon w czasie deszczu delikatnego, spokojnego? Oczywiście pod warunkiem, że na zewnątrz jest ciepło, tzn. nie mniej niż 20 oC?
Wystawianie kwiatów na deszcz,kąpiele
Ja bym była tu ostrożna, ponieważ deszcz nie zawsze służy roślinom gdyż deszczówka może być zanieczyszczona. Obserwuję to na moim balkonie - zwykle po deszczu pojawia się żółty nalot np. na parapecie. W miastach to raczej nic zdrowego. Uważam, że nie wszystkie rośliny doniczkowe dobrze to zniosą. Nie każda roslinka lubi też zraszanie. Pozdrawiam. Leo
Dzięki Leo za odpowiedź. A "to" żółte na parapecie to może pyłki(?), które z deszczem spadają. Ja mieszkam na obrzeżach Szczecina, przy Puszczy Bukowej, więc daleko od kominów, wyziewów samochodowych w szczytach. Ale realistką jestem i wiem, ze kominy po to wysokie są, żeby pyły rozchodziły się na większej przestrzeni. I pewnie wszystko opada na te moje obrzeża 
.
A zauważyłam, że moje kwiatki po takim wieczornym spacerze na balkon w czasie ciepłego deszczu, są jakby odświeżone i "uniesione", bardziej soczyste. A pytanie zadałam, bo ostatnio nabyłam dwie roślinki Calathea (nie mam pojęcia jaka dalsza ich nazwa, na pewno dwie różne, bo inaczej wyglądają) i wiem, ze nie lubią przeciągów ale kochają zraszanie.
I mam dylemat, czy wystawić je z innymi, czy może im zaszkodzić i niech patrzą zza szybki.
A poza tym, to kwiatki wystawiam na "środkowy" deszcz
. Czekam, aż spaliny i reszta osiądzie i poleci taka prawie prawdziwa, zdrowa, miękka deszczówka.
Pozdrawiam
. A zauważyłam, że moje kwiatki po takim wieczornym spacerze na balkon w czasie ciepłego deszczu, są jakby odświeżone i "uniesione", bardziej soczyste. A pytanie zadałam, bo ostatnio nabyłam dwie roślinki Calathea (nie mam pojęcia jaka dalsza ich nazwa, na pewno dwie różne, bo inaczej wyglądają) i wiem, ze nie lubią przeciągów ale kochają zraszanie.
I mam dylemat, czy wystawić je z innymi, czy może im zaszkodzić i niech patrzą zza szybki.
A poza tym, to kwiatki wystawiam na "środkowy" deszcz
. Czekam, aż spaliny i reszta osiądzie i poleci taka prawie prawdziwa, zdrowa, miękka deszczówka.Pozdrawiam
-
Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21719
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Uważam,że wszystkie rośliny można wystawiać na deszcz - oczywiście wszystkie te,które mogą i lubią być zraszane.
Nie wystawiamy jedynie roślin o liściach aksamitnych,omszonych np.fiołek afrykański.
Calathea również lubi wilgoć i kąpiele.
Często marudzę pod nosem
ale często wystawiam w czasie deszczu na balkon wszystkie moje rośliny ,ostatnio nie narzekam na brak opadów.
Teraz np.mieszkają na czas wakacji w cieniu orzecha włoskiego : fikus pumilo,f. beniaminek,monstera,filodendron pierzasty,kordylina,paprotki,storczyki,reo,dracena - mam trochę mniej do wystawiania na balkon i wstawiania do mieszkania .
Jestem zwolenniczką deszczowych kąpieli roślin pokojowych.
Nie wystawiamy jedynie roślin o liściach aksamitnych,omszonych np.fiołek afrykański.
Calathea również lubi wilgoć i kąpiele.
Często marudzę pod nosem
ale często wystawiam w czasie deszczu na balkon wszystkie moje rośliny ,ostatnio nie narzekam na brak opadów.Teraz np.mieszkają na czas wakacji w cieniu orzecha włoskiego : fikus pumilo,f. beniaminek,monstera,filodendron pierzasty,kordylina,paprotki,storczyki,reo,dracena - mam trochę mniej do wystawiania na balkon i wstawiania do mieszkania .
Jestem zwolenniczką deszczowych kąpieli roślin pokojowych.
Teraz np.mieszkają na czas wakacji w cieniu orzecha włoskiego : fikus pumilo,f. beniaminek,monstera,filodendron
Karo ?? czy ja dobrze zrozumiałam że ty beniaminka masz na dworze?? tak dzień i noc?
a nic mu nie bedzie ?? nie za zimno ma teraz w nocy ?? pytam bo mój beniaminek biało zielony marnieje miał dżdżownice w ziemi i wymieniłam mu ziemię i zgubił już prawie wszystkie liście ... wczoraj jak mu robiłam zdjecie to jeszcze jakoś wygladał a dzisiaj .. ech
słyszałam że jakaś znajoma mojej teściowej wystawiła swojego beniamina na dwór i zaczol z powrotem wypuszczać liście i bardzo się zagęścił... ale ja się boję to zrobić bo nie wiem jaka reakcja będzie
KARO możesz mi coś na ten temat powiedzieć??
Karo ?? czy ja dobrze zrozumiałam że ty beniaminka masz na dworze?? tak dzień i noc?
a nic mu nie bedzie ?? nie za zimno ma teraz w nocy ?? pytam bo mój beniaminek biało zielony marnieje miał dżdżownice w ziemi i wymieniłam mu ziemię i zgubił już prawie wszystkie liście ... wczoraj jak mu robiłam zdjecie to jeszcze jakoś wygladał a dzisiaj .. ech
słyszałam że jakaś znajoma mojej teściowej wystawiła swojego beniamina na dwór i zaczol z powrotem wypuszczać liście i bardzo się zagęścił... ale ja się boję to zrobić bo nie wiem jaka reakcja będzie
KARO możesz mi coś na ten temat powiedzieć??
-
Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21719
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Tak Iwono- kwiaty ,które wymieniłam spędzają wakacje w ogrodzie - dzień i noc tam stoją od połowy maja i będą stać aż do pierwszych zapowiadanych przymrozków.Stoją też wszystkie kaktusy i sukulenty.
Skoro beniaminek Ci choruje to nic nie tracisz a powiedziałabym,że zyskasz jeśli przytniesz mu końcówki i wystawisz do ogrodu w miejsce ocienione.Jak nie będzie padał deszcz to sama rób mu kąpiele z konewki lub innego zraszcza.
Skoro beniaminek Ci choruje to nic nie tracisz a powiedziałabym,że zyskasz jeśli przytniesz mu końcówki i wystawisz do ogrodu w miejsce ocienione.Jak nie będzie padał deszcz to sama rób mu kąpiele z konewki lub innego zraszcza.
Dziękuję KaRo. Czyli Calatheę można wystawiać na deszcz (bezwietrznie) i nic jej nie powinno być? Ale jedna z nich ma taki meszek, w ogóle jest jakaś dziwna, może to nie Calathea?
Mój M zostawił aparat w pracy i nie mogę dać fotki. Więc może opiszę roślinkę.
Ma cienkie, długie (proporcjonalnie do całej roślinki) liście , takie jakby pofalowane, firankowate. Łodyżki są cienkie i bordowe, całe w takim meszku jak mają begonie . Liście z wierzchu są zielone a pod spodem bordowe. I całe w takich króciutkich włoskach. Ale to jeszcze młodziutka roślinka. I zauważyłam, że dziwnie się ta roślinka zachowuje: na noc jej liście się unoszą do góry, tak przytulają sie do siebie, a w dzień są takie leniwe, bardziej rozłożyste. Może ma za ciepło? Jeśli komuś się uda zidentyfikować tą Calatheę(?) po opisie, to byłabym wdzięczna.
Czy taki opis wskazuje na to, że ona jest aksamitna i nie powinna "wychodzić" na deszcz?
Mój M zostawił aparat w pracy i nie mogę dać fotki. Więc może opiszę roślinkę.
Ma cienkie, długie (proporcjonalnie do całej roślinki) liście , takie jakby pofalowane, firankowate. Łodyżki są cienkie i bordowe, całe w takim meszku jak mają begonie . Liście z wierzchu są zielone a pod spodem bordowe. I całe w takich króciutkich włoskach. Ale to jeszcze młodziutka roślinka. I zauważyłam, że dziwnie się ta roślinka zachowuje: na noc jej liście się unoszą do góry, tak przytulają sie do siebie, a w dzień są takie leniwe, bardziej rozłożyste. Może ma za ciepło? Jeśli komuś się uda zidentyfikować tą Calatheę(?) po opisie, to byłabym wdzięczna.
Czy taki opis wskazuje na to, że ona jest aksamitna i nie powinna "wychodzić" na deszcz?
KAJKO callatea jest kuzynką matanty a te roślinki mają to do siebie że na noc podnoszą liście do góry a rano je opuszczają jest to rodzaj ich "tańca"
mam taką w domu tylko z zielonymi spodami ... nic jej nie jest ona tak po prostu się zachowuje
unikaj przeciagów pilnuj żeby podłoże było całyczas wilgotne ale nie przelewaj i nie lubi słońca pamiętaj o tym ustaw ją w miare jasnym miejscu ....
mam taką w domu tylko z zielonymi spodami ... nic jej nie jest ona tak po prostu się zachowuje
unikaj przeciagów pilnuj żeby podłoże było całyczas wilgotne ale nie przelewaj i nie lubi słońca pamiętaj o tym ustaw ją w miare jasnym miejscu ....
Dziękuję Iwono. Czyli już wiem, że nic jej nie dolega. Nawet nie wiedziałam, że baletnicę kupiłam 
.
To pozostał problem deszczu, a właściwie zraszania. Czy jeśli ma meszek, a ma, to czy można ją zraszać.
Bo ta druga Calathea nie ma takich "kudłatych" liści. A nazwa tych dwóch roślinek (na papierku) była: CALATHEA MIX. I bądź człowieku mądry
. To pozostał problem deszczu, a właściwie zraszania. Czy jeśli ma meszek, a ma, to czy można ją zraszać.
Bo ta druga Calathea nie ma takich "kudłatych" liści. A nazwa tych dwóch roślinek (na papierku) była: CALATHEA MIX. I bądź człowieku mądry
one uwieeelbiaaają zraszanie ja wystawiam na deszcz .. zraszam codziennie nawet 2 razy dziennie
ja przez te opisy z kwiaciarni ... hmm też nie znam nazwy odmiany
ale zraszaj ile sie da
tylko słonko mi trochę liście przypaliło bo nie zauważyłam że nad ranem podczas wędrowki słonka przez okno padały na nie promienie , ale już je przestawiłam
KaRo dziękuję za pomoc
ja wystawiam na deszcz .. zraszam codziennie nawet 2 razy dziennie ja przez te opisy z kwiaciarni ... hmm też nie znam nazwy odmiany
ale zraszaj ile sie da
tylko słonko mi trochę liście przypaliło bo nie zauważyłam że nad ranem podczas wędrowki słonka przez okno padały na nie promienie , ale już je przestawiłam
KaRo dziękuję za pomoc
Mimo wszystko ja nie wystawiam swoich roślin pokojowych na balkon. Boję się, że złapią jakąś chorobę - np. przędziorka, albo inne robaki dadzą im wycisk. W czasie deszczu temperatura też się niekiedy obniża, a rośliny domowe nie są zahartowane i mogą źle znosić zmiany temperatury. Nie polecam. Moje rośliny z balkonu wracały w nie najlepszym stanie. Pozdrawiam. Leo ;:2
