Epipremnum - problemy w uprawie
Re: Epipremnum - problemy w uprawie
Dziękuje, zatem wszystko jasne.
- mkarpinski
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 19 lip 2015, o 13:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Epipremnum - problemy w uprawie
Hej,
W jaki sposób mogę zmusić moje epipremnum aby pięło się po palu wokół którego rośnie?
Kiedy je kupiłęm korzenie były wrośnięte w pal kokosowy ustawony na środku donicy, tak że ciężko je oderwać natomiast pędy na samym czubku (najmłodsze) nie chcą już się trzymać tego pala.
Próbowałem je przywiązywać, żeby przylegały bezposrednio do jego powierzchi oraz zwilżać pal, żeby pobudzić wyrostki do wczepiania się w niego jednak bez skutku. Po prostu od pewnej wysokości pędy odpadają od pala i opadaja na dół.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za sugestie.
W jaki sposób mogę zmusić moje epipremnum aby pięło się po palu wokół którego rośnie?
Kiedy je kupiłęm korzenie były wrośnięte w pal kokosowy ustawony na środku donicy, tak że ciężko je oderwać natomiast pędy na samym czubku (najmłodsze) nie chcą już się trzymać tego pala.
Próbowałem je przywiązywać, żeby przylegały bezposrednio do jego powierzchi oraz zwilżać pal, żeby pobudzić wyrostki do wczepiania się w niego jednak bez skutku. Po prostu od pewnej wysokości pędy odpadają od pala i opadaja na dół.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za sugestie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18674
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Epipremnum - problemy w uprawie
Może być taka kwestia, że jak każda roślina rośnie ku światłu. Jeśli masz epipremnum ustawione w kącie pokoju, a nad sobą tylko sufit, to pęd nie będzie się wpinał ku niemu, tylko opadał. Gdybyś miał w suficie okno dachowe, to może wtedy wczepiało by się w palik.
A w czym problem, żeby od czasu do czasu taki pęd po prostu przywiązywać na kolejnych jego długościach?
A w czym problem, żeby od czasu do czasu taki pęd po prostu przywiązywać na kolejnych jego długościach?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Epipremnum - problemy w uprawie
Zawsze przywiązuję.
U mnie epipremnum nie chce się piąć. Być może jest to związane ze słabą wilgotnością w domu, czy w ogrodzie, gdzie spędza lato. W szklarniach u hodowców wilgotność jest wysoka i pewnie ona stymuluje korzenie do wzrostu.
U mnie epipremnum nie chce się piąć. Być może jest to związane ze słabą wilgotnością w domu, czy w ogrodzie, gdzie spędza lato. W szklarniach u hodowców wilgotność jest wysoka i pewnie ona stymuluje korzenie do wzrostu.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Brązowiejące epipremnum
Może za suche powietrze?
B.
B.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18674
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Epipremnum - problemy w uprawie
Suche powietrze od grzejnika albo szkodniki. Sprawdź liście i podłoże. Jeśli ich nie ma, przykręć grzejnik na minimum, względnie wyłącz albo powieś nawilżacz wypełniony wodą.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Epipremnum - problemy w uprawie
Grzejnik jest cały czas wyłączony, a wilgotnosc wynosi 60%.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18674
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Epipremnum - problemy w uprawie
Jakie ma stanowisko, jak daleko od okna?
Czy doniczka jest z odpływem?
Sprawdź w jakim stanie są korzenie, czy nie są uszkodzone albo czy nie jest przerośnięta bryła korzeniowa.
Czy doniczka jest z odpływem?
Sprawdź w jakim stanie są korzenie, czy nie są uszkodzone albo czy nie jest przerośnięta bryła korzeniowa.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Epipremnum - problemy w uprawie
Kwiatek jest na kwietniku na ścianie w odległość 1,5 m. Wcześniej stał na parapecie. Doniczka ma odpływ wody.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18674
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Epipremnum - problemy w uprawie
A sprawdzałeś pod kątem szkodników i wielkość oraz stan bryły korzeniowej?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Epipremnum - problemy w uprawie
To mi wygląda na E. "Marble Queen' i niestety jest to grymaśna odmiana zwłaszcza zimą.
U mnie tez kilka liści brązowieje, praktycznie bez powodu. Roślina jest trochę słabsza od innych ze względu na małą zawartość chlorofilu w liściach. Jak podlewamy obficie - to źle, jeśli mało - to tez jej nie pasuje, bo te białe wariegacje szybko się odwadniają i przysychają.
Myślę, ze musisz pilnować aby brązowienie nie było bardzo nasilone, żeby trochę liści zostało. Na wiosnę,a to już całkiem blisko na pewno weźmie się do roboty. 1,5 m do okna to może być za dużo, Daj bliżej, żeby nie ograniczać fotosyntezy dodatkowo słabym światłem, bo przez mała powierzchnię części liści z chlorofilem, tak jak napisałam, jest już mocno zmniejszona.
U mnie tez kilka liści brązowieje, praktycznie bez powodu. Roślina jest trochę słabsza od innych ze względu na małą zawartość chlorofilu w liściach. Jak podlewamy obficie - to źle, jeśli mało - to tez jej nie pasuje, bo te białe wariegacje szybko się odwadniają i przysychają.
Myślę, ze musisz pilnować aby brązowienie nie było bardzo nasilone, żeby trochę liści zostało. Na wiosnę,a to już całkiem blisko na pewno weźmie się do roboty. 1,5 m do okna to może być za dużo, Daj bliżej, żeby nie ograniczać fotosyntezy dodatkowo słabym światłem, bo przez mała powierzchnię części liści z chlorofilem, tak jak napisałam, jest już mocno zmniejszona.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis