Pelargonia pachnąca,anginka,geranium i inne ( Pelargonium graveolens)
- agnus
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 12 wrz 2007, o 15:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Geranium
Cześć!
W sumie trudno powiedzieć, co się stało z Twoją roślinką. Przyczyn może być kilka - może zbyt dużo wody, a zbyt mało światła albo niedobra ziemia... Przeczytaj proszę poniższe przydatne informacje znalezione przeze mnie na necie, które pomogą hodować Ci geranium.
Ja ostatnio też mam mały kłopot z tą rośliną:( Ma już prawie 60 cm wysokości (bez donicy) i nie mam gdzie jej postawić. Na parapecie się nie mieściła i miała zbyt dużo słońca, co powodowało szybkie wysychanie i klapnięcie liści, więc postawiłam ją na szafie pod sufitem, ale w pokoju od południowej strony. Niestety zaczęły jej żółknąć liście i dostały suchych plam, chociaż roślina miała dość wilgotną ziemię. Sporo liści musiałam poobrywać i wyrzucić:( Dziś przeniosłam ją na stolik, który ustawiłam w pobliżu południowego okna i mam nadzieję, że dojdzie do siebie:)
PELARGONIUM GRAVEOLENS (CITROSUM) - CYTRYNKA - ANGINOWIEC (ANGINKA) - GERANIUM - PELARGONIA PACHNĄCA (OLEJKOWA) - ROZENDLA:
*częste podcinanie
*regularne podlewanie
* stanowisko słoneczne np. południowo - wschodnie
*nawożenie nawozem
Jest właściwie rośliną o dekoracyjnych liściach. Dość duże, w zarysie okrągławe liście, są głęboko powycinane; robią wrażenie ażurowych. Wyrasta wysoko, czasem ponad 100 cm. Kwiaty są niepozorne i rzadko się ukazują. Jak już powiedziano, wartość zdobnicza tej pelargonii polega na obfitym ulistnieniu i pięknym rysunku liści. Przy tym wydzielają one miłą woń i jeżeli nawet nie mają właściwości uzdrawiających , mogą się przydać w kuchni. Kawałek świeżego liścia roztarty i wrzucony do zaparzonej herbaty nadaje jej przyjemny, cytrynowy aromat. Można też dodawać do suchej herbaty trochę pokruszonych liści suszonych; poprawiają smak herbaty gorszych gatunków. Pelargonie pachnące uprawia się tak samo jak rabatowe, lecz mogą przez cały rok pozostawać w mieszkaniu, najlepiej na oknie, gdzie zimą temperatura jest z reguły niższa.
Większość gatunków i odmian o pachnących liściach kwitnie od lutego do czerwca; ich kwiaty nie mają wartości dekoracyjnej, są skromnie ubarwione i raczej drobne. Przez cały okres wegetacji ich główną zaletą jest ciekawe ulistnienie i aromat wydzielany przez liście.
W warunkach domowych uprawa tych gatunków jest prosta i łatwa. Lubią temperaturę w granicach 15-l6'C, a pod koniec sezonu (listopad - grudzień) można je przetrzymywać nawet w temperaturze 4-6C. Rosną stosunkowo szybko, dlatego wymagają częstego nawożenia (dwa razy w miesiącu) i regularnego podlewania. Objawem niewłaściwej uprawy i pielęgnacji, np. zalania korzeni, zakwaszenia podłoża, niedoboru lub nadmiaru składników pokarmowych, jest żółknięcie liści. W razie niedoboru składników pokarmowych zaleca się częste nawożenie roztworem nawozów mineralnych o niższym stężeniu (0,2%) niż normalnie (0,5%). Wynika to z dużego zapotrzebowania tych pelargonii na wodę. Rośliny te wytwarzają w krótkim czasie dużą masę zieloną i wodę zużywają nie tylko do wypełnienia tkanek, ale znaczną jej ilość wyparowują. Muszą być też stosunkowo często uszczykiwane, nie tylko dla uformowania ich pokroju, ale także dla ograniczenia dość ekspansywnego wzrostu. Pelargonie o pachnących liściach wymagają podłoża luźnego i przepuszczalnego. W okresie lata można doniczki z roślinami wystawić na balkon, werandę lub wynieść do ogrodu.
Do rozmnażania wegetatywnego używa się sadzonek ciętych z wierzchołków pędów. Najlepsze są sadzonki 3 węzłowe, tzn. mające wierzchołek wzrostu i dwa trzy wykształcone liście. Umieszcza się je w podłożu lekkim i przepuszczalnym, składającym się z ziemi liściowej i piasku w stosunku 3: 1 lub piasku i torfu (2 : 1) albo torfu i perlitu (2 : 1). Ukorzenianie trwa (zależnie od terminu sadzonkowania) 2-4 tygodnie. Sadzonkować można właściwie przez cały rok. Najlepsze jednak rezultaty uzyskuje się ukorzeniając sadzonki w styczniu i lutym przed kwitnieniem roślin, w maju i czerwcu po kwitnieniu i od połowy sierpnia do września. Prostą metodą ukorzeniania jest umieszczenie sadzonek w naczyniu z wodą. Ukorzeniają się zwykle po 3 tygodniach. Po ukorzenieniu sadzonki przesadza się do doniczek o średnicy 10 cm. W miarę wzrostu i rozwoju roślin należy przesadzać je do większych doniczek. Ostatnie przesadzanie wykonuje się do doniczek o średnicy 14-16 cm, w zależności od wielkości rośliny.
W sumie trudno powiedzieć, co się stało z Twoją roślinką. Przyczyn może być kilka - może zbyt dużo wody, a zbyt mało światła albo niedobra ziemia... Przeczytaj proszę poniższe przydatne informacje znalezione przeze mnie na necie, które pomogą hodować Ci geranium.
Ja ostatnio też mam mały kłopot z tą rośliną:( Ma już prawie 60 cm wysokości (bez donicy) i nie mam gdzie jej postawić. Na parapecie się nie mieściła i miała zbyt dużo słońca, co powodowało szybkie wysychanie i klapnięcie liści, więc postawiłam ją na szafie pod sufitem, ale w pokoju od południowej strony. Niestety zaczęły jej żółknąć liście i dostały suchych plam, chociaż roślina miała dość wilgotną ziemię. Sporo liści musiałam poobrywać i wyrzucić:( Dziś przeniosłam ją na stolik, który ustawiłam w pobliżu południowego okna i mam nadzieję, że dojdzie do siebie:)
PELARGONIUM GRAVEOLENS (CITROSUM) - CYTRYNKA - ANGINOWIEC (ANGINKA) - GERANIUM - PELARGONIA PACHNĄCA (OLEJKOWA) - ROZENDLA:
*częste podcinanie
*regularne podlewanie
* stanowisko słoneczne np. południowo - wschodnie
*nawożenie nawozem
Jest właściwie rośliną o dekoracyjnych liściach. Dość duże, w zarysie okrągławe liście, są głęboko powycinane; robią wrażenie ażurowych. Wyrasta wysoko, czasem ponad 100 cm. Kwiaty są niepozorne i rzadko się ukazują. Jak już powiedziano, wartość zdobnicza tej pelargonii polega na obfitym ulistnieniu i pięknym rysunku liści. Przy tym wydzielają one miłą woń i jeżeli nawet nie mają właściwości uzdrawiających , mogą się przydać w kuchni. Kawałek świeżego liścia roztarty i wrzucony do zaparzonej herbaty nadaje jej przyjemny, cytrynowy aromat. Można też dodawać do suchej herbaty trochę pokruszonych liści suszonych; poprawiają smak herbaty gorszych gatunków. Pelargonie pachnące uprawia się tak samo jak rabatowe, lecz mogą przez cały rok pozostawać w mieszkaniu, najlepiej na oknie, gdzie zimą temperatura jest z reguły niższa.
Większość gatunków i odmian o pachnących liściach kwitnie od lutego do czerwca; ich kwiaty nie mają wartości dekoracyjnej, są skromnie ubarwione i raczej drobne. Przez cały okres wegetacji ich główną zaletą jest ciekawe ulistnienie i aromat wydzielany przez liście.
W warunkach domowych uprawa tych gatunków jest prosta i łatwa. Lubią temperaturę w granicach 15-l6'C, a pod koniec sezonu (listopad - grudzień) można je przetrzymywać nawet w temperaturze 4-6C. Rosną stosunkowo szybko, dlatego wymagają częstego nawożenia (dwa razy w miesiącu) i regularnego podlewania. Objawem niewłaściwej uprawy i pielęgnacji, np. zalania korzeni, zakwaszenia podłoża, niedoboru lub nadmiaru składników pokarmowych, jest żółknięcie liści. W razie niedoboru składników pokarmowych zaleca się częste nawożenie roztworem nawozów mineralnych o niższym stężeniu (0,2%) niż normalnie (0,5%). Wynika to z dużego zapotrzebowania tych pelargonii na wodę. Rośliny te wytwarzają w krótkim czasie dużą masę zieloną i wodę zużywają nie tylko do wypełnienia tkanek, ale znaczną jej ilość wyparowują. Muszą być też stosunkowo często uszczykiwane, nie tylko dla uformowania ich pokroju, ale także dla ograniczenia dość ekspansywnego wzrostu. Pelargonie o pachnących liściach wymagają podłoża luźnego i przepuszczalnego. W okresie lata można doniczki z roślinami wystawić na balkon, werandę lub wynieść do ogrodu.
Do rozmnażania wegetatywnego używa się sadzonek ciętych z wierzchołków pędów. Najlepsze są sadzonki 3 węzłowe, tzn. mające wierzchołek wzrostu i dwa trzy wykształcone liście. Umieszcza się je w podłożu lekkim i przepuszczalnym, składającym się z ziemi liściowej i piasku w stosunku 3: 1 lub piasku i torfu (2 : 1) albo torfu i perlitu (2 : 1). Ukorzenianie trwa (zależnie od terminu sadzonkowania) 2-4 tygodnie. Sadzonkować można właściwie przez cały rok. Najlepsze jednak rezultaty uzyskuje się ukorzeniając sadzonki w styczniu i lutym przed kwitnieniem roślin, w maju i czerwcu po kwitnieniu i od połowy sierpnia do września. Prostą metodą ukorzeniania jest umieszczenie sadzonek w naczyniu z wodą. Ukorzeniają się zwykle po 3 tygodniach. Po ukorzenieniu sadzonki przesadza się do doniczek o średnicy 10 cm. W miarę wzrostu i rozwoju roślin należy przesadzać je do większych doniczek. Ostatnie przesadzanie wykonuje się do doniczek o średnicy 14-16 cm, w zależności od wielkości rośliny.
ANNA R.
"Gdyby tak można sfotografować nasze sny!"
"Gdyby tak można sfotografować nasze sny!"
- DieSte
- 200p
- Posty: 489
- Od: 14 wrz 2008, o 13:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Dzięki agnus za opowiedź... Mi znajoma, która ma kwiaciarnie i zajmuje się kwiatami powiedziała, że najwidoczniej w transporcie korzenie musiały zostać uszkodzone... Albo zgniły.
Zapraszam do mojego spisu wątków
- agnus
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 12 wrz 2007, o 15:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Geranium
Może rzeczywiście zostały uszkodzone:( A ile miały cm, jak sadziłaś roślinę do doniczki? Jeśli były miękkie, to pewnie zgniły:(
ANNA R.
"Gdyby tak można sfotografować nasze sny!"
"Gdyby tak można sfotografować nasze sny!"
- DieSte
- 200p
- Posty: 489
- Od: 14 wrz 2008, o 13:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Szczerze mówiąc, to aż tak nie zwróciłam uwagi na ich stan, ale byly długie i wysadzone z ziemi.
Zapraszam do mojego spisu wątków
- DieSte
- 200p
- Posty: 489
- Od: 14 wrz 2008, o 13:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Korzenie były w ziemi i obwiązane byly woreczkiem, żeby zachowały wilgoć - sadzonka przyszła pocztą bez doniczki.
Zapraszam do mojego spisu wątków
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4094
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Od lat mam anginkę. Ale chyba nie szukałam informacji na jej temat, tak że cieszę
się, że tu zajrzałam, bo dowiedziałam się o niej paru ciekawych rzeczy.
Średnio co 2 lata robię z niej nowe roślinki, bo staje się -jak na moje możliwości - trochę
za bardzo wybujała.
W tym roku wiosną znowu robiłam, ale jakoś wyjątkowo kiepsko mi to wyszło.
Uratowały się tylko 2 sadzonki i one przez bardzo! długi czas nie rosły. Dosłownie
można napisać "stały w miejscu". Nie żółkły, nie więdły i to wszystko.
Dopiero pod koniec sierpnia zaczęły puszczać nowe listki.
Tak że stwierdziłam, że przy tej roślince trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość.
Wracając do Twojej sprawy: jeżeli korzenie są uszkodzone i roślinka ginie, to może dobrze
by było zrobić z niej nową sadzonkę z wierzchołka (nie wiem, w jakim on jest stanie)?
Uciąć tak jak pisało wyżej, włożyć do wody i poczekać na korzonki.
się, że tu zajrzałam, bo dowiedziałam się o niej paru ciekawych rzeczy.
Średnio co 2 lata robię z niej nowe roślinki, bo staje się -jak na moje możliwości - trochę
za bardzo wybujała.
W tym roku wiosną znowu robiłam, ale jakoś wyjątkowo kiepsko mi to wyszło.
Uratowały się tylko 2 sadzonki i one przez bardzo! długi czas nie rosły. Dosłownie
można napisać "stały w miejscu". Nie żółkły, nie więdły i to wszystko.
Dopiero pod koniec sierpnia zaczęły puszczać nowe listki.
Tak że stwierdziłam, że przy tej roślince trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość.
Wracając do Twojej sprawy: jeżeli korzenie są uszkodzone i roślinka ginie, to może dobrze
by było zrobić z niej nową sadzonkę z wierzchołka (nie wiem, w jakim on jest stanie)?
Uciąć tak jak pisało wyżej, włożyć do wody i poczekać na korzonki.
Pozdrawiam serdecznie
- DieSte
- 200p
- Posty: 489
- Od: 14 wrz 2008, o 13:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Wisienka, dzięki - chyba tak zrobię, zasadzę wierzchołek dodatkowo i zostawię jeszcze tą roślinkę, może akurat...
Zapraszam do mojego spisu wątków
Anginka
witam. potrzebuje porady:) dostalam od babci kwiatek,ktory potocznie nazywa sie anginka,jest to chyba (poprawiam sie,geranium),jej liscie pachna cytrynowo.
problem w tym ze ma ona dwa metry wysokosci, z czego listki zaczynaja sie dopiero od polowy rosliny;/ wyglada to bardzo brzydko. moja babcia ma piekny krzak,ktory ma mase lisci,mozna powiedziec lisc przy lisciu,a ta od dolu nie chce ich wypuszczac,dlaczego??
kiedy bylaby odpowiednia pora na zrobienie sadzonki ?i w ogole jak ja zrobic?
problem w tym ze ma ona dwa metry wysokosci, z czego listki zaczynaja sie dopiero od polowy rosliny;/ wyglada to bardzo brzydko. moja babcia ma piekny krzak,ktory ma mase lisci,mozna powiedziec lisc przy lisciu,a ta od dolu nie chce ich wypuszczac,dlaczego??
kiedy bylaby odpowiednia pora na zrobienie sadzonki ?i w ogole jak ja zrobic?
Re: Geranium w doniczce
Witajcie! Jestem nowy w społeczności. W szklarni na działce wkopałem na wiosnę geranium właśnie! Urosła fantastycznie! I tu pytanie: wykopać i do domu,czy przetrwa zimę? bru...ek. Pozdrowienia dla Wszystkich!
Re: Geranium w doniczce
Mam tylko kilka listków z łodyzkami. Czy z listków wyrośnie roślinka? Czy się ukorzenią? Jestem mało doświadczona w tym "fachu" stąd pytania
Geranium ukorzenia się jak chwast Należy włożyć sadzonki (jakikolwiek kawałek łodyżki z liściem - ale nie sam liść z ogonkiem) do pojemnika z wodą. Po paru dniach są korzenie.
Geranium ukorzenia się jak chwast Należy włożyć sadzonki (jakikolwiek kawałek łodyżki z liściem - ale nie sam liść z ogonkiem) do pojemnika z wodą. Po paru dniach są korzenie.
Re: Geranium w doniczce
A ja też mam w domu geranium.Jutro wstawię zdjęcie.