Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie
Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie
Hej, chciałam zasięgnąć rady w kwestii formowania portulacarii i grubosza.
Dopisek: oczywiście zdjęcia załączyły mi się w niedopowiedniej kolejności ;)
Portulacaria afra mediovariegata trafiła do mnie jako maleńka roślina uformowana w bardzo specyficzny, fantazyjny sposób
Podobają mi się karłowate drzewka formowane przez wycinanie niepotrzebnych konarów i ewentualne zagęszczenie korony przez uszczykiwanie. Nie jestem zwolenniczką drastycznych cięć. Podrosła trochę u mnie i teraz mam dylemat czy zostawić ją w tym stanie (nie potrafię ocenić czy ten układ sprawdzi się w przyszłości), czy odciąć i ukorzenić gałązki, aby rosły przez parę lat po swojemu.
Kolejny dylemat to grubosze, które dostałam tuż przed zimą, mają długie miedzywęźla, są powyciągane. Przezimowałam je, wiosną podjęły wzrost i zaczęły wypuszczać intesywnie odrosty. Jak te powyciągane łodygi będą prezentować się w przyszłości? Czy to bez większej różnicy kiedy ta część rośliny zdrewnieje? Myślę czy zostawić je w spokoju, czy ukorzenić szczytowe pędy i prowadzić w lepszych warunkach (zależy mi na ładmym, kompaktowym pokroju), z drugiej strony szkoda tak dużych roślin, akurat rozgałęziły się na docelowej wysokości pnia
Dopisek: oczywiście zdjęcia załączyły mi się w niedopowiedniej kolejności ;)
Portulacaria afra mediovariegata trafiła do mnie jako maleńka roślina uformowana w bardzo specyficzny, fantazyjny sposób
Podobają mi się karłowate drzewka formowane przez wycinanie niepotrzebnych konarów i ewentualne zagęszczenie korony przez uszczykiwanie. Nie jestem zwolenniczką drastycznych cięć. Podrosła trochę u mnie i teraz mam dylemat czy zostawić ją w tym stanie (nie potrafię ocenić czy ten układ sprawdzi się w przyszłości), czy odciąć i ukorzenić gałązki, aby rosły przez parę lat po swojemu.
Kolejny dylemat to grubosze, które dostałam tuż przed zimą, mają długie miedzywęźla, są powyciągane. Przezimowałam je, wiosną podjęły wzrost i zaczęły wypuszczać intesywnie odrosty. Jak te powyciągane łodygi będą prezentować się w przyszłości? Czy to bez większej różnicy kiedy ta część rośliny zdrewnieje? Myślę czy zostawić je w spokoju, czy ukorzenić szczytowe pędy i prowadzić w lepszych warunkach (zależy mi na ładmym, kompaktowym pokroju), z drugiej strony szkoda tak dużych roślin, akurat rozgałęziły się na docelowej wysokości pnia
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie
No więc tak, czy portulacaria wystarczy tylko delikatne podcięcie, takie:
Natomiast grubosz ewidentnie wymaga drastycznego cięcia nawet w połowie wysokości. Z reszty, czyli wierzchołka odcinasz jedynie kilka cm i ukorzeniasz.
Jaki masz parapet? Północny odpada, najlepszy południowy. W okresie jesienno-zimowym konieczne jest zapewnienie temperatury nie wyższej niż 15 stopni, chociaż lepiej niżej.
Tak wyglądają moje zimowane w jeszcze niższej temperaturze, bo poniżej 10 stopni i w sezonie trzymane na zewnątrz:
viewtopic.php?p=6180868#p6180868
Jak na razie nie musiałem ich w zasadzie w ogóle mocniej przycinać, jedynie kosmetyczne cięcia. Pokrój jest w miarę zwarty, za wyjątkiem ostatniego ten był zimowany na samym początku w wyższych temperaturach, ale taki pokrój postanowiłem zachować. Przypomina drzewo z wieloma konarami.
Natomiast grubosz ewidentnie wymaga drastycznego cięcia nawet w połowie wysokości. Z reszty, czyli wierzchołka odcinasz jedynie kilka cm i ukorzeniasz.
Jaki masz parapet? Północny odpada, najlepszy południowy. W okresie jesienno-zimowym konieczne jest zapewnienie temperatury nie wyższej niż 15 stopni, chociaż lepiej niżej.
Tak wyglądają moje zimowane w jeszcze niższej temperaturze, bo poniżej 10 stopni i w sezonie trzymane na zewnątrz:
viewtopic.php?p=6180868#p6180868
Jak na razie nie musiałem ich w zasadzie w ogóle mocniej przycinać, jedynie kosmetyczne cięcia. Pokrój jest w miarę zwarty, za wyjątkiem ostatniego ten był zimowany na samym początku w wyższych temperaturach, ale taki pokrój postanowiłem zachować. Przypomina drzewo z wieloma konarami.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie
Norbert, piękne!
Blue waves ma niesamowitą koronę. Przemknęły mi już jakiś czas temu, kiedy czytałam wątek szukając informacji
U mnie warunki nie najgorsze, okna i balkon mam na południowy zachód, wysoko, na szóstym piętrze. Natomiast mieszkanie jest specyficzne - ciepłe i suche, w związku z czym zimą grzejniki odkręcam tylko w łazience, okna są rozszczelnione i temperatura przy samym oknie oscyluje w granicach 15-16 stopni. W każdym razie grubosze w trakcie zimy wstrzymały wzrost.
Również posiadam odmiany hummel's sunset i red horn tree, pewnie wrzucę tutaj ich zdjęcia - tegoroczne przyrosty są ok, ale trafiły do mnie przed zimą powyciągane (i z wełnowcem ). Rosną w kępkach po 3-4 sztuki, będę je niedługo rozsadzać.
Jeszcze nie letniskowałam roślin ponieważ nocą temperatury wg prognoz spadają u mnie do zera, dam im odsapnąć po przesadzaniu i zacznę aklimatyzować na balkonie, może w międzyczasie nocne temperatury ustabilizują się na odpowiednim poziomie.
Z tej mojej portulacarii będzie coś ciekawego w przyszłości? wydaje mi się bardzo mocno rozkrzewiona jak na taką malutką roślinę.
Blue waves ma niesamowitą koronę. Przemknęły mi już jakiś czas temu, kiedy czytałam wątek szukając informacji
U mnie warunki nie najgorsze, okna i balkon mam na południowy zachód, wysoko, na szóstym piętrze. Natomiast mieszkanie jest specyficzne - ciepłe i suche, w związku z czym zimą grzejniki odkręcam tylko w łazience, okna są rozszczelnione i temperatura przy samym oknie oscyluje w granicach 15-16 stopni. W każdym razie grubosze w trakcie zimy wstrzymały wzrost.
Również posiadam odmiany hummel's sunset i red horn tree, pewnie wrzucę tutaj ich zdjęcia - tegoroczne przyrosty są ok, ale trafiły do mnie przed zimą powyciągane (i z wełnowcem ). Rosną w kępkach po 3-4 sztuki, będę je niedługo rozsadzać.
Jeszcze nie letniskowałam roślin ponieważ nocą temperatury wg prognoz spadają u mnie do zera, dam im odsapnąć po przesadzaniu i zacznę aklimatyzować na balkonie, może w międzyczasie nocne temperatury ustabilizują się na odpowiednim poziomie.
Z tej mojej portulacarii będzie coś ciekawego w przyszłości? wydaje mi się bardzo mocno rozkrzewiona jak na taką malutką roślinę.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie
Im bardziej rozkrzewiona roślina tym lepiej, większe pole manewru w przyszłości jeśli chodzi o kształtowanie.
Natomiast jeśli chcesz żeby od razu wyeksponować sam pieniek, to możesz odciąć najniższą gałązkę:
Jednak jeśli chodzi o mnie, to z nią chyba wygląda lepiej.
Natomiast jeśli chcesz żeby od razu wyeksponować sam pieniek, to możesz odciąć najniższą gałązkę:
Jednak jeśli chodzi o mnie, to z nią chyba wygląda lepiej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie
Zacząć od lektury tego wątku. Musisz się zdecydować w jakiej formie chcesz go prowadzić, czy bardziej czy mniej drastyczne przycinanie. Przejrzyj wątek, zobacz jak wyglądały inne podobne przypadki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie
Forum przestudiowane, ogólny zarys już mam jednak potrzebuje potwierdzenia zanim coś zrobię . Tak więc, wymiana podłoża to podstawa! Potem jak dobrze zrozumiałam, trzeba dać mu trochę czasu na regenerację i dopiero wziąść się za przycinanie korony? Nie chciałabym jednak go drastycznie przycinać , bardziej zależy mi na nadaniu symetrii. Przez krzywy pień kwiatek jest niestabilny, dlatego stoi oparty o ścianę. A może w tej sytuacji trzeba najpierw zredukować kształt a dopiero potem przesadzić, żeby zapobiec przechylaniu po przesadzeniu?
Proszę o pomoc jak zrobić wszystko prawidłowo i po kolei
Proszę o pomoc jak zrobić wszystko prawidłowo i po kolei
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie
Napiszę Ci tak, z takimi nieco zapuszczonymi gruboszami nie jest łatwo z cięciem, gdyż często nie wystarczy lekkie przycięcie.
Najbardziej problemowe będzie wyprowadzenie tej części:
Tą zawijającą się długą gałąź trzeba radykalnie przyciąć i ja bym uciął gdzieś tutaj:
Powinno to znacząco odciążyć roślinę.
Dalej, oczyścił bym podłoże z wszystkich małych roślin zostawiając tylko mateczną. Podobnie odciąć wszystkie małe przyrosty idąc od pnia w kierunku zewnętrznej korony - odsłonisz w ten sposób pień i większość gałęzi, a i cały wzrost pójdzie wtedy w rozrost wierzchołków. Je z kolei na koniec delikatnie przycinasz zostawiając po powiedzmy 3 - 4 pary liści na każdej gałązce. Dzięki temu powinien zacząć się rozgałęziać, ale w już właściwie wybranych miejscach.
Jeszcze te gałązki do radykalnego wycięcia - te górne są ewidentnie wyciągnięte, dolna przy ziemi całkowicie zbędna.
Z przesadzeniem możesz poczekać. Pamiętaj, że musisz gruboszowi zapewnić słoneczny parapet, wskazany południowy ew. wschód/zachód.
Najbardziej problemowe będzie wyprowadzenie tej części:
Tą zawijającą się długą gałąź trzeba radykalnie przyciąć i ja bym uciął gdzieś tutaj:
Powinno to znacząco odciążyć roślinę.
Dalej, oczyścił bym podłoże z wszystkich małych roślin zostawiając tylko mateczną. Podobnie odciąć wszystkie małe przyrosty idąc od pnia w kierunku zewnętrznej korony - odsłonisz w ten sposób pień i większość gałęzi, a i cały wzrost pójdzie wtedy w rozrost wierzchołków. Je z kolei na koniec delikatnie przycinasz zostawiając po powiedzmy 3 - 4 pary liści na każdej gałązce. Dzięki temu powinien zacząć się rozgałęziać, ale w już właściwie wybranych miejscach.
Jeszcze te gałązki do radykalnego wycięcia - te górne są ewidentnie wyciągnięte, dolna przy ziemi całkowicie zbędna.
Z przesadzeniem możesz poczekać. Pamiętaj, że musisz gruboszowi zapewnić słoneczny parapet, wskazany południowy ew. wschód/zachód.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie
Tak więc zgodnie z radą trochę go przerzedziłam. Tą jedną najbardziej problematyczną odnogę skróciłam, jednak jeszcze nie tak radykalnie jak pokazałeś. Okazuje się, że jeśli przytnę ją w tym miejscu to będzie to strona kompletnie pozbawiona liści i z małymi szansami na rozrost bo każdy nowy przyrost znów będzie obciążał cały kwiatek ( bynajmniej takie mam wrażenie). Obawiam się, że żeby go "naprostować" trzeba by ciąć znacznie niżej, teraz dopiero to widać na załączonych zdjęciach. Tak się zastanawiam czy nie pomyśleć o zastosowaniu na stałe jakiejś podpórki zamiast na siłę stawiac go do pionu???
Parapet oczywiście południowy
Parapet oczywiście południowy
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie
No faktycznie, tak lepiej. Oceniając po zdjęciu jest inaczej niż w realu. Wtedy lepiej widać jak przyciąć.
Jeszcze mam takie propozycje, delikatne uszczknięcie w tych miejscach:
Jeśli chodzi o podpórkę możesz użyć np. palika bambusowego.
Jeszcze mam takie propozycje, delikatne uszczknięcie w tych miejscach:
Jeśli chodzi o podpórkę możesz użyć np. palika bambusowego.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie
Poskracał bym je gdzieś o połowę.
Z przesadzeniem odczekaj z dwa tygodnie i nie podlewaj na razie niech podłoże przeschnie przed tym.
Z przesadzeniem odczekaj z dwa tygodnie i nie podlewaj na razie niech podłoże przeschnie przed tym.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie
Dzięki wielkie, pochwalę się jak go już przesadzę Do usłyszenia/zobaczenia za dwa tygodnie !