Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Przejrzyj wątek. Ale przede wszystkim grubosz powinien mieć mało żyzne, a więc bardzo przepuszczalne podłoże, a takiego nie widzę patrząc na zdjęcia. Powinna być mieszanka ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji ok. 1:1.
Powinnaś zacząć więc od przesadzenia do właściwego podłoża.

Dopiero potem, po upływie około 3 tygodni możesz myśleć o kształtowaniu.
Na koniec musi mieć oczywiście słoneczny parapet, najlepiej południowy, tylko wtedy będzie miał zwarty pokrój.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
paula_dot
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 15 cze 2020, o 19:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Cześć. Czy moglibyście mi doradzić jak przyciąć mojego grubosza, żeby ładnie wyglądał? Gałązki powyginały mu się w dół.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Zanim zaczniesz przycinać wpierw sprawdź podłoże czy jest odpowiednio przepuszczalne, powinna być mieszanka ziemi i żwirku w proporcji minimum 1:1, a najlepiej 1:2. Druga sprawa grubosze muszą mieć słoneczny parapet, czyli najlepiej południowy. Ten grubosz jest ewidentnie wyciągnięty z powodu niedoborów słońca.

Po przesadzeniu odczekujesz miesiąc i dopiero wtedy przycinasz. Przejrzyj parę ostatnich stron, jak to powinno wyglądać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
paula_dot
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 15 cze 2020, o 19:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Grubosz stoi na parapecie po wschodniej stronie. Może lepiej wystawić go teraz na balkon?
Czyli później przyciąć całe te długie gałązki?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Można wystawić na zewnątrz, ale nie nagle tylko stopniowo przyzwyczajaj do słońca przez okres około 2 tygodni.
Niemniej podłoże musi być mocno przepuszczalne.
Aha i przy wschodniej wystawie trzeba zimować w niskiej temperaturze, tak między około 8 - 12 stopni, inaczej będzie się w tym okresie wyciągać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Abudabi1
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 18 maja 2019, o 12:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Grubosz choroba

Post »

Witam, dwa miesiące temu podcięłam grubosza. Stoi w mocnym słońcu, ziemia do sukulentów. Niestety od jakiegoś czasu zaczęły się pojawiać srebrne/białe uwypuklenia, a w innych miejxcach brązowe plamy. Co to może być? Ma dobry drenaż, faktycznie trochę więcej podlewalam, ale wszystko szybko spływa.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Poczytaj sobie wątek, do którego przeniosłem Twój post a następnym razem korzystaj z wyszukiwarki.

To są zmiany fizjologiczne wskutek nieprawdłowego podlewania oraz podłoża.
Podłoże na pewno do wymiany - powinna być mieszanka ziemi do sukulentów i żwirku 1:2. Woda szybko spływa bo podłoże jest zbite w jedną bryłę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nuami
100p
100p
Posty: 182
Od: 15 lut 2015, o 16:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Zastanawiam się co zrobić ze swoimi gruboszami. Jeden - ten pierwszy - został przycięty praktycznie na zero. Teraz powoli wypuszcza listki i gdy się zagęści to pomyślę co dalej. W zamyśle chcę stworzyć z niego taki mini lasek. Czyli od dołu zostawić widoczne łodygi, a u góry taki gęsty busz listków. Doniczka specjalnie spora, grubosz posadzony z boku, gdyż chcę z boku zasadzić albo coś jeszcze, albo wkomponować jakąś ozdobę np mikro ławeczkę zrobić .

Co do drugiego, to właśnie kurczę nie wiem. Na wiosnę przycięłam go i wyglądał niezwykle efektownie, jak ala ,, bonsai " ale teraz ? Pędy urosły za bardzo i się przeciążyły, przez co opadły. Iiiiiiii.... teraz mam w głowie dwie wersję uformowania go ( ale być może ktoś z was podsunie mi coś ciekawszego :wink: ) . Wersja pierwsza to pozostawienie go w takiej formie zwisającej jakiej jest i stworzyć koronę drzewka lekko zwisającą na boki. Albo wersja , ku której bardziej się skłaniam to powbijanie w ziemię podpórek, do których podwiążę opadające pędy i poczekam aż zdrewnieją. I poprowadzę drzewko w takiej formie co wcześniej czyli bardziej stojąca korona drzewa .

Jak myślicie ?

Drzewko nr 1 :

Obrazek


Obrazek

Drzewko nr 2 :


Obrazek



Obrazek

Przewidywane poprowadzenie korony wersja zwisająca i stojąca :



Obrazek



Obrazek
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Ok. Kwestia pierwszego.

Doniczka akurat w przypadku sukulentów nie powinna być zbyt duża. Jednak mam dwa pytania, czy ma ona odpływ i czy jest posadzony w mieszance ziemi i żwirku 1:2?
Jeśli chodzi o formowanie, jeśli już już myśleć o formie lasku to dobrze zacząć - wg mnie - od młodych sadzonek. Pnie gruboszy bardzo szybko przyrastają na grubość, więc z kilku można dość szybko można zrobić fajną kompozycję. Plusem takiego rozwiązania są równomierne przyrosty, a nie jak w tym wypadku, pień gruby, a gałązki cienkie, estetycznie mi osobiście się to nie widzi, bo nie wygląda to zbyt naturalnie. W tym wypadku, żeby gałązki/konary były bardziej naturalne trzeba pozwolić im trochę urosnąć żeby nabrały grubości. Dlatego w tym roku nie ruszał bym tutaj nic i pozwolił rosnąć, a pierwsze przycięcie dopiero w przyszłym roku na wiosnę.
Musisz jednak pamiętać że jeśli jakiegokolwiek formowanie ma mieć sens, grubosze muszą być zimowane w niskiej temperaturze. Inaczej pędy będą się wyciągać.

Co do drugiego, widzę problem o czym pisałem wyżej - gałązki są cienkie i powyciągane, brak słońca w okresie jesienno-zimowym. Widzę też, jak w pierwszym że podłoże jest zbyt mało przepuszczalne, to chyba sama ziemia bez dodatku rozluźniacza.
Tutaj nie ma co się zastanawiać i ciąć wszystkie gałązki zostawiając po dwie pary liści.

Natomiast jeśli oba rosną w samej ziemi, nawet gotowej ziemi do sukulentów, to wpierw trzeba przesadzić do wyżej wymienionej mieszanki.

I w obu przypadkach maximum słońca w okresie wegetacji i zimowanie w niskiej temperaturze nie przekraczającej 10 - 12 stopni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nuami
100p
100p
Posty: 182
Od: 15 lut 2015, o 16:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Donica oczywiście ma odpływ, i to nie jedną dziurę , lecz kilkanaście . Sami kiedyś nawiercaliśmy, gdyż z oryginalnego przeznaczenia jest to stara makutra do ciast. I oczywiście mieszanka jest z rozluźniaczem, w większej mierze żwirek, ziemia do sukulentów i piasek - na dnie spory drenaż z keramzytu. Tylko po prostu ziemia trochę się wypłukała i na samym wierzchu dosypałam z centymetr tej do kaktusów.

Wiem ,że póki co nigdy nie miałam możliwości zapewnienia im prawidłowego miejsca do zimowania. Niestety póki co mieszkam w rodzinnym domu, gdzie jest ogrzewanie centralne z kotła, a że rodzinka grzeje pełną parą to nie ma odpowiedniego miejsca - na strychu bądź w garażu jest za zimno. A ,że są ze mną od lat - sama mam 26 a one z 17 ( czego wiem ,że nie widać ,bo nie od zawsze tak o nie dbałam jak staram się teraz ) to mam do nich sentyment pomimo tego, że są trochę powyginane i nieforemne jak Quasimodo .

I tego pierwszego oczywiście nie mam w planach przycinać już w tym roku. Czekam aż odbije ale myślę długoterminowo jak by go poprowadzić w następnych latach. A tego drugiego przytnę wtedy krócej.
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Bez zapewnienia niskiej temperatury w okresie jesienno-zimowym niewiele osiągniesz. Ciężko będzie Ci uzyskać zwarty pokrój, odległości między kolejnymi partiami liśćmi powinny być minimalne, a gałązki odpowiednio grube.

Wracając do lasku, poszukaj grubosza 'minima' który ma naturalnie małe liście i bardziej będzie się nadawał do takiej formy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Nuami
100p
100p
Posty: 182
Od: 15 lut 2015, o 16:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Istnieje możliwość w jakiś sposób przezimowania grubosza w szklarni ?

I na lasku aż tak mi nie zależy. Szukałam formy jak poprowadzić ten okaz. Do tego się nie nadaję, więc niech podrośnie i wtedy nad nim pomyślę.
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18667
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

Post »

Jeśli nie masz ogrzewanej, to nie przeżyją. Minimalna temperatura nie powinna spadać poniżej około plus 5 stopni. Zimy w Polsce ostatnio są dość łagodne, ale trafi się kilka mroźnych nocy i trup na miejscu. Oczywiście podczas zimowania w niskiej temperaturze ograniczasz podlewanie praktycznie do zera. Podłoże musi być suche.
Osobiście zimuję na zabudowywanym na ten okres balkonie i w mroźne noce włączam termowentylator, z tymże jest on na drugim piętrze, a kubatura jego jest mała, więc nie ma problemu z kontrolowaniem temperatury.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”