Wełnowiec
- galaxy
- 500p
- Posty: 810
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Wełnowiec
ja skutecznie niszczę dziada Provado Plus
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wełnowiec
Jedyny przeze mnie wypróbowany i u mnie stuprocentowo skuteczny to Bi58. Działa systemicznie. Rozcieńczonym można podlewać, wtedy wnika we wszystkie tkanki rośliny i zabija ssąco-gryzące robactwo. Można także stosować jako oprysk.
Re: Wełnowiec
Ostrożnie!
Potrafi być fitotoksyczny. Absolutnie nie przekraczać zalecanych stężeń!
Potrafi być fitotoksyczny. Absolutnie nie przekraczać zalecanych stężeń!
- wodnik63
- 100p
- Posty: 197
- Od: 30 paź 2010, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wełnowiec
Ja zastosowałam Prowado Plus AE, pomogło, za użyłam go tylko raz. Wygląda na to, że padły
Pozdrawiam, Baśka
Re: Wełnowiec
Ania76 zastosuj to co podał ci Mirek w poście cytując moją odpowiedź z innego tematu. Zapewniam cię że są to sprawdzone preparaty. Dodatkowo jak chcesz więcej możesz zastosować Confidor 200 SL.
Re: Wełnowiec
Anuilka powiem Ci tak. Podzialal mi na welnowce, skoczogonki, male czarne maczki- nie zidentyfikowalam co to za robale byly. I mamie pomogl na tarczniki w paproci, ale po kilkukrotnym myciu i zabiegach wspomagajacych. Roztocz truskawkowy, kwiaty zaczely odzywac, 3 wyleczylam i mi sie skonczyl. W castoramie juz go nie bylo, ale mam teraz podobny srodek.
Jego stosuje sie mi na warzywa.
Osobiscie stosowalam na storczykach- podlewam je w wiadrze namaczajac. Wiec rozzrobilam odpowiednie stezenie na ilosc wody mieszczaca sie w wiadrze. Storczyka zanuzylam razem z liscmi, moczylam ok godziny i roslince sie nic nie stalo. Oczywiscie z lisci w przypadku welnowcow trzeba sciagnac ta "welne". Jak moj storczyk mial skoczogonki i te czarne kropeczki to talstar rozrobilam w butelce politrowej, wlozylam go do wanny i podlalam dokladnie podloze. (Mam takiego storczyka, ktorego kocha wszelakie robactwo.)
Skoczogonki w dracenie i fikusie- obficie podlalam. Welnowce w dracenie, podlewanie i oprysk.
We wszystkich przypadkach robale zniknely za 1 razem.
Jedynie roztocza truskawkowego z fiolkow jest mi gorzej wytepic. Przynioslam do domu ta bombe z jednym z fiolkow. Jako, ze jestem poczatkujacym kolekcjonerem nie znalam objawow zarazenia roztoczem. w krotkim czasie zarazily mi sie fiolki z tej samej polki. Stosuje oprysk, problem w tym, ze te kwiaty nie lubia wilgoci, a preparaty nie dzialaja na jajeczka. Wobec czego nalezy go powtarzac. Zima byl spokuj, teraz objawy zaczely wracac na niektore fiolki z kwarantanny.
Ale wracajac do welnowcow. Moj Guru kwiatowy Czarodziej na pewno wie co mowi/pisze . Ja mialam Talstar i moge potwierdzic skutecznosc. Minus to zapach. Srodek ten po dodaniu do wody robi jakby taka mleczna mgielke, trzeba go dobrze pomieszac i najlepiej oprysk robic na zewnatrz,a teraz przy takiej pogodzie w jakims pomieszczeniu ktore Ci latwo przewietrzyc.
Jego stosuje sie mi na warzywa.
Osobiscie stosowalam na storczykach- podlewam je w wiadrze namaczajac. Wiec rozzrobilam odpowiednie stezenie na ilosc wody mieszczaca sie w wiadrze. Storczyka zanuzylam razem z liscmi, moczylam ok godziny i roslince sie nic nie stalo. Oczywiscie z lisci w przypadku welnowcow trzeba sciagnac ta "welne". Jak moj storczyk mial skoczogonki i te czarne kropeczki to talstar rozrobilam w butelce politrowej, wlozylam go do wanny i podlalam dokladnie podloze. (Mam takiego storczyka, ktorego kocha wszelakie robactwo.)
Skoczogonki w dracenie i fikusie- obficie podlalam. Welnowce w dracenie, podlewanie i oprysk.
We wszystkich przypadkach robale zniknely za 1 razem.
Jedynie roztocza truskawkowego z fiolkow jest mi gorzej wytepic. Przynioslam do domu ta bombe z jednym z fiolkow. Jako, ze jestem poczatkujacym kolekcjonerem nie znalam objawow zarazenia roztoczem. w krotkim czasie zarazily mi sie fiolki z tej samej polki. Stosuje oprysk, problem w tym, ze te kwiaty nie lubia wilgoci, a preparaty nie dzialaja na jajeczka. Wobec czego nalezy go powtarzac. Zima byl spokuj, teraz objawy zaczely wracac na niektore fiolki z kwarantanny.
Ale wracajac do welnowcow. Moj Guru kwiatowy Czarodziej na pewno wie co mowi/pisze . Ja mialam Talstar i moge potwierdzic skutecznosc. Minus to zapach. Srodek ten po dodaniu do wody robi jakby taka mleczna mgielke, trzeba go dobrze pomieszac i najlepiej oprysk robic na zewnatrz,a teraz przy takiej pogodzie w jakims pomieszczeniu ktore Ci latwo przewietrzyc.
Re: Biedronka Australijska
Cóż... po wielu miesiącach walki. Przegrałem.
Próbowałem wielu metod. Poświęciłem wiele godzin na ręcznym czyszczeniu palm. Pryskałem, podlewałem mieszankami, wkładałem pałeczki. Niestety.
Z miesiąca na miesiąc rośliny obumierały, a biały śnieg rozprzestrzeniał się od podnóża łodyg na same końce liści.
Wspaniałe rośliny, które towarzyszyły mi od lat niestety giną.
Nie mam już sił, by cokolwiek z tym zrobić.
Szkoda.
Dzięki za chęci!
Pozdrawiam.
Próbowałem wielu metod. Poświęciłem wiele godzin na ręcznym czyszczeniu palm. Pryskałem, podlewałem mieszankami, wkładałem pałeczki. Niestety.
Z miesiąca na miesiąc rośliny obumierały, a biały śnieg rozprzestrzeniał się od podnóża łodyg na same końce liści.
Wspaniałe rośliny, które towarzyszyły mi od lat niestety giną.
Nie mam już sił, by cokolwiek z tym zrobić.
Szkoda.
Dzięki za chęci!
Pozdrawiam.
Re: Wełnowce i mrówki w pokoju.
Pisałem wielokrotnie o wełnowcach, woda z denaturatem 2:1 (woda:denaturat) powycierać wszystkie liście dokładnie i albo Actellic albo Confidor każdy w dawce 1 ml na 1 l wody do oprysku, po 6 dniach oprysk do powtórzenia. Na mrówki najlepiej wysypać na drodze ich spacerowania proszek do pieczenia, zabiorą tam gdzie jest ich więcej i już się nie pojawią powtórnie.
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wełnowce i mrówki w pokoju.
A mi się coś wydaje że te wełnowce przyciągają mrówki poprzez wydzielaną lepką ciecz
wełnowiec korzeniowy - pomocy !
Mam bardzo ładną , już 20-letnią palmę daktylową którą okolo 3 tygodni temu przesadziłam do nowej doniczki.
Ziemię kupiłam w kwiaciarni - no i niestety okazało się że była ona zainfekowana ! Tydzień temu zobaczyłam na powierzchni ziemi w donicy białe kępki przypominające kłębki waty - a pod lupą widoczne są malutkie, białe robaczki. Chyba to wełnowce korzeniowe ??
Wpadłam w panikę - zebrałam wierzchnią warstwę ziemi i wlałam do donicy 1 litr rozcieńczonego zgodnie z przepisem środka "Polysect 005 SL" którym właśnie skończyłam walkę z ziemiórkami i dlatego miałam go w domu..
Niestety dzisiaj - czyli po tygodniu - na powierzchni ziemi w donicy znów pojawiły się białe kłębki .Czyżby ten środek nie zadziałał ?
Co ja mam robić ???
Wyjęcie palmy z ziemi i mycie korzeni nie wchodzi w rachubę bo to jest już ogromna roślina i nie dałabym rady tego zrobić .
Bardzo proszę o radę !
Ziemię kupiłam w kwiaciarni - no i niestety okazało się że była ona zainfekowana ! Tydzień temu zobaczyłam na powierzchni ziemi w donicy białe kępki przypominające kłębki waty - a pod lupą widoczne są malutkie, białe robaczki. Chyba to wełnowce korzeniowe ??
Wpadłam w panikę - zebrałam wierzchnią warstwę ziemi i wlałam do donicy 1 litr rozcieńczonego zgodnie z przepisem środka "Polysect 005 SL" którym właśnie skończyłam walkę z ziemiórkami i dlatego miałam go w domu..
Niestety dzisiaj - czyli po tygodniu - na powierzchni ziemi w donicy znów pojawiły się białe kłębki .Czyżby ten środek nie zadziałał ?
Co ja mam robić ???
Wyjęcie palmy z ziemi i mycie korzeni nie wchodzi w rachubę bo to jest już ogromna roślina i nie dałabym rady tego zrobić .
Bardzo proszę o radę !
-
- 500p
- Posty: 944
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: wełnowiec korzeniowy - pomocy !
Było by łatwiej gdybyśmy mogli zobaczyć zdjęcie (dobrej jakości).
Re: wełnowiec korzeniowy - pomocy !
Zdjęcie spobuję zrobić gdy będzię następny rzut tych kłębków - wczorajsze zebrałam lyżką z wierzchnią ziemią i wyrzuciłam !
Ale co tu pomoże zdjęcie ? To malutkie kłębki jak waty - a ja nie mam w aparacie funkcji " macro". Nie bardzo wiem jak to zdjęcie zrobić.
Co wlać do tej palmy żeby to świństwo wytłuc ????
Ale co tu pomoże zdjęcie ? To malutkie kłębki jak waty - a ja nie mam w aparacie funkcji " macro". Nie bardzo wiem jak to zdjęcie zrobić.
Co wlać do tej palmy żeby to świństwo wytłuc ????