Kule nawadniające

[mniodkowa]

Jagoda no masz Ty rację z tym, że wody nie będzie widać no i wydaje mi się, że takie pełne kolory to będą się bardziej rzucać w oczy a te kulki co mamy to takie ciapate
Aniu dzięki za zdjęcie bo w necie nie odnalazłam ale jak zobaczyłam tą ofertę to faktycznie żal było nie kupić

[mmaryla]

Dziewczyny zaglądam od moich kul i nie widzę aby było w nich mniej wody???????
Jak je wyjęłam to w dolnej części jest dużo ziemi i jak ma ta woda wsiąkać do gleby.............
Oby mi one nie pomogły szybciej uśmiercić moich roślinek
A co do koloru to rzeczywiście ciekawsze są te przeźroczyste.
Po czarnej i białej mam tylko pudełko

[Stokrotkania]

mmaryla za pierwszym razem tak jak pisałyśmy się zapycha, ja wypróbowałam, że najpierw robię dziurkę, nożem ( nie ostrzem, tylko rączką ) i dopiero potem wkładam kulę. Moim zdaniem nawet jak się zapcha, to nic, bo w końcu zapcha się ziemią, a przez ziemię woda wsiąknie.
Zresztą od razu Ci nie wypiją całej kulki, bo z tego co ja widzę u moich, niektórym to nawet starcza kula do dwóch tygodni..

[mmaryla]

Aniu, już dam sobie na wstrzymanie z tym zaglądaniem skoro masz je dłużej i zdążyłaś sprawdzić ich skuteczność, obiecuje poprawę

[rapunzel]

Marylo, musisz sprawdzić, czy wylot kuli nie jest zapchany czymś innym niż ziemia, np jakimś korzeniem czy granulką perlitu np, bo wtedy może być problem z drożnością. U mnie w doniczce z eschynantusem wyszła własnie woda z drugiej kuli. Pierwsza była 5 czy 6 dni, a druga tydzień. Zobaczymy, jak długo będzie trzecia, w zasadzie powinna być tydzień. natomiast kula w trzykrotce jest dziś 12 czy 13 dzień i jest już niewiele ponad rurkę. Ta kula w trzykrotce bardzo mi pasuje, bo tam jest cięższy dostęp.

[Stokrotkania]

I jak tam Wasze kulki, sprawdzają się ?
Moje działają bez zarzutu.

[mniodkowa]

moja przeciekła 2 raz za duża już dziurka chyba w doniczce się zrobiła i zbierałam wodę z podłogi ale to nic zauważyłam też już zielonkawy osad w jednej, powoli dojrzewam do czyszczenia ale to pewnie potrwa znając mnie... poza tym czajnik jakiś taki niezakamieniony

[Stokrotkania]

Marzy mi się więcej małych kulek, ale na razie funduszy brak..
Ja jakoś nie zauważyłam jeszcze osadu, może dlatego, że przy dolewaniu wody, staram się je opłukać trochę wodą..

[mniodkowa]

Ania - ja swoje mam duuużo dłużej w użytku niż Twoje więc za szybko tego osadu pewnie nie zobaczysz

mi małe też by się przydały, ale staram się nie szukać, bo na jednej przecież się nie skończy
zresztą Castoramy to tu też nie widać

[rapunzel]

U mnie kula najlepiej się sprawdza w wiszącej doniczce z eschynantusem. Dwa razy też miałam przygodę, bo raz woda się wylała do doniczki z fuksją, a raz do doniczki ze zroślichami i epipremnum. Na razie są w fazie testowania.

[szarotka66]

Jagoda to wygląda na to, że jedną kulą obsłużyłaś trzy doniczki. To się nazywa oszczędność.

[rapunzel]

szarotko, ja kupiłam trzy opakowania tych kul w promocji, więc mam w sumie 6 sztuk, a jedno pudełko jest nawet jeszcze nie rozpakowane. Póki co operuję czterema kulami, a właściwie to dwoma. Duże kule nadają się do naprawdę dużych ciężkich donic. Poza tym donice muszą być raczej głębokie, bo jakieś misy to niestety odpadają. Wiem, bo próbowałam uszczęśliwić kulą moją kompozycję z filodendrona pnącego i skrzydłokwiatu. Niestety nie udało mi się jej tam stabilnie umieścić.

[Stokrotkania]

Słuchajcie mam ochotę zaopatrzyć się w małe kule, jednak niestety nie ma już ich na allegro( zostały tylko duże), jeśli by ktoś je widział to proszę o informacje tutaj. Dziękuje.