Męczennica,Passiflora z nasion
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 676
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Męczennica,Passiflora z nasion
Dotarły do mnie zza oceanu nasiona Passiflory. Miało być 10, było 14. Prawdopodobnie 40% 'na straty'. Jak widać, każde z nasion jest inne - co daje szansę na dość zróżnicowaną kolekcję.
Na ulotce dostarczonej z nasionami, wyraźnie było napisane: moczyć 3 doby w... soku pomarańczowym. Trochę mnie to zdziwiło, ale ktoś, kto ma hodowlę passiflor na Florydzie, chyba wie, co pisze. No to przez najbliższe 3 dni nasionka będą się kąpać w soku.
Zobaczymy, co z tego wyniknie.
c.d.n.
Na ulotce dostarczonej z nasionami, wyraźnie było napisane: moczyć 3 doby w... soku pomarańczowym. Trochę mnie to zdziwiło, ale ktoś, kto ma hodowlę passiflor na Florydzie, chyba wie, co pisze. No to przez najbliższe 3 dni nasionka będą się kąpać w soku.
Zobaczymy, co z tego wyniknie.
c.d.n.
Re: Passiflory z nasion
No to ja już jestem ciekawa co to będzie i w soku no to ciekawe relacjonuj
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 676
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Passiflory z nasion
Myślisz, że ja nie jestem ciekaw?Kasik pisze: No to ja już jestem ciekawa co to będzie i w soku no to ciekawe relacjonuj
Ostatnio zmieniony 5 lis 2011, o 15:06 przez Karo, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Przeniosłam do właściwej sekcji
Powód: Przeniosłam do właściwej sekcji
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 676
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Passiflory z nasion
Sprawdzałem na angielskojęzycznych forach. I rzeczywiście jest mowa o soku pomarańczowym - choć różny podawano czas moczenia: od 1 do 3 dób.
Dodam także, że obok soku wymieniano mleko i sok z cytryny. Jako powód podawano, że kwas zawarty w soku (ale w mleku?) prowadzi do swoistej skaryfikacji łupinek nasion.
Dodam także, że obok soku wymieniano mleko i sok z cytryny. Jako powód podawano, że kwas zawarty w soku (ale w mleku?) prowadzi do swoistej skaryfikacji łupinek nasion.
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 676
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Passiflory z nasion
Nasiona passiflor zostały wyjęte z pomarańczowego soku i umieszczone w mieszance ziemi do wysiewu, po czym podlane i przykryte ok. 0,5 cm warstwą tej samej mieszanki. Teraz tylko czekamy na wschody.
Temperatura w okolicach rośliny - 20 stopni, wilgotność 80%, dlatego zrezygnowaliśmy z okrywania całości foliowym rękawem.
Gwoli ścisłości dodam, że nasiona passiflor kupiłem specjalnie dla córki i to ona będzie się nimi zajmowała. Moja rola ograniczy się jedynie do dyskretnego nadzoru. W końcu mam swoje zielska...
Temperatura w okolicach rośliny - 20 stopni, wilgotność 80%, dlatego zrezygnowaliśmy z okrywania całości foliowym rękawem.
Gwoli ścisłości dodam, że nasiona passiflor kupiłem specjalnie dla córki i to ona będzie się nimi zajmowała. Moja rola ograniczy się jedynie do dyskretnego nadzoru. W końcu mam swoje zielska...
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Passiflory z nasion
Vito jestem ciekawa co z tego wyrośnie , tylko czekać tyle czasu ,pewnie co najmniej 2-3 lata ,pewnie o tym zapomnę do tej pory .
Ja to bym ciciała mieć choć oprócz tej popularnej jeszcze czerwono białą i białą .
Genia
Ja to bym ciciała mieć choć oprócz tej popularnej jeszcze czerwono białą i białą .
Genia
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 676
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Passiflory z nasion
Jak widzisz, każde z nasion było inne, więc raczej nieźle rokuje to na przyszłość...
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 676
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Passiflory z nasion
Zaczęły się wschody... Na razie wykiełkowały dwie rośliny, ale to znak, że sok pomarańczowy nie zaszkodził!
Re: Passiflory z nasion
Światła... ciemność widzę i krzywo rosnę
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 676
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Passiflory z nasion
Przyszła zima, słońca ni ma... Stoją na południowym oknie. U mnie dopiero dziś, po raz pierwszy od 10 dni wyszło trochę słońca w południe...
Re: Passiflory z nasion
Ano właśnie. Nieśmiało rzeknę, że posiałeś w najgorszą porę... doświetlać by toto czy jak?
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Passiflory z nasion
A jak już doświetlać, to raczej na północnym parapecie. Tam światło będzie bardziej rozproszone. Chociaż w Cork chyba zawsze jest rozproszone...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- vito157
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 676
- Od: 26 sie 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: cork
- Kontakt:
Re: Passiflory z nasion
Jeśli jest...
A bywa rzadko.
No to do wiosny będą rosły krzywo. A wiosną pójdą na taras - to się wyprostują.
A bywa rzadko.
No to do wiosny będą rosły krzywo. A wiosną pójdą na taras - to się wyprostują.